Dorcia_
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Dorcia_
-
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Dorcia_ odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć. Moge się do was dołączyć? Też jestem w ciąży. Testowałam 1 listopada. Termin według jakiegos tam kalkulatora mam na 5 lipiec :) Mam już porobione wszystkie badania z krwi które wyszły dobrze, beta wysoka, i teraz czekam na wizyte u lekarza 23 list. żeby zobaczyc swoje maleństwo :) -
Cześć! Na wstępie witam wszystkie nowe dziewczynki :) Izoldko i Inneczko strasznie mi przykro że @ jednak przylazła. Wiem że żadne słowa Was nie pocieszą - Trzymajcie się dzielnie i nie traćcie nadziei. Violuś fajnie że miałaś udany weekend - trzymam kciuki żeby był owocny :) Zresztą za wszystkie starające się dziwmczynki trzymam kciuki. Ja byłam z wynikami w sobote u lekarki. Wszystkie wyniki dobre. Mam przyjść na wizyte za dwa tygodnie. Pomimo że biore dwa razy dziennie nospe i duphaston to czasami jeszcze brzuch mnie pobolewa. Więc czasami nachodzą mnie wątpliwośći czy wszystko napewno o.k. Tak to już chyba musi być że my to się nigdy nie przestaniemy zamartwiać ;) Zasze się coś znajdzie. Buziaczki i przesyłam ciążowe fluidki xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
-
Cześć moje Kochane!!! Ale tu u nas pustki. Kasiunia przykro mi że @ przylazła - ale zobaczysz i Ty się doczekasz. Smutna lzoldko, Innko i wszystkie dziewczynki żyjące w niepewności - trzymam mocno kciuki za Was, żeby @ o Was zapomniała na długie miesiące Ja wczoraj wziełam sobie wolne żeby na spokojnie porobić zlecone badania i troche odsapnąć. Dziś po 16 mam odebrać wyniki bo wtedy już wszystkie będę miała. Narazie mam odebrany wynik bety z wtorku. Wyszło 12589 więc chyba dobry. Z norm podanych obok wychodzi że to 6 tydzień. Pozdrowionka i buziaczki dla wszystkich
-
Marilynko przykro mi że tyle nieprzyjemnych żeczy Cie spotyka. Ale cieszy mnie że już troche ochłonełaś i chcesz szybko to mieć za sobą. Zobaczysz - odnajdziesz jeszcze swoją druga połówke i będziesz Bardzo Szczęśliwa. A z tą dzidzią to chyba masz racje - jakbyście mieli dziecko to byłoby o wiele trudniej. Jak to mówią \"nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło\" Trzymaj się dzielnie :) i życze dużo szczęścia
-
Witam wszystkich. Faktycznie coś pustki na naszym topiku. Izoldko nie trać nadziei - ja też miałam typowe objawy jak przed @. Tyle że one się przeciągały i piersi nie przestawały boleć. A Wiara czyni cuda :) Ja dziś po pracy ide do lekarza żeby potwierdzić moje maleństwo i się upewnić że wszystko o.k. Trzymam kciuki za każdą z Was. Buziaczki - i śle wiruski :) XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
-
Jeszcze raz wszystkim dziękuje za gratulacje :) Umówiłam się na wizyte u mojej gin. na poniedziałek popołudniu to dam wam znać we wrotek co i jak. A z objawów jakie mi towarzyszą to cały czas mam bolace piersi i trochę jakby napuchnięte, no i jest mi cieplej niż zwykle - bo dotej pory było mi zawsze zimno. A pozatym to nic. Czasami brzuch mnie pobolewa zupełnie tak samo jak tuz przed @. Teraz ja mocno trzymam kciuki za pozostale dziewczyni żeby Wam też się poszczęsiło.
-
Cześć moje Kochane!!! Viola dzięki za przekazanie dziewczynkom mojej cudnej nowiny. :) Test kupiłam w środe po pracy ale mężowi nic nie powiedziałam bo nie chciałam mu niepotrzebnie robić nadziei. Nie mogłam się doczekac rana. Budziłam się już od 2 w nocy. W końcu o 5 rano nie wytrzymałam juz dłużej tej niepewności i poszłam zrobić test. Ręce mi się tak koszmarnie trzęsły że szok. A potem nie miałam odwagi spojrzeć na test. Ale jak już spojrzałam to się właśnie zaczeły pokazywać dwie piękne ciemne i wyraźne kreseczki. Więc pędem do pokoju i budze męża ;) On w ciężkim szoku co ja robie i dlaczego go budze w środku nocy ;) Ale był szok. Bo nie wspomniałam że ja do pokoju wróciłam spłakana ze szczęścia :) Mam nadzieje że to dopiero początek wysypu fasolek na naszym topiku. Dziękuje wszystkim za gratulacje i przedewszystkim za trzymanie kciuków - jesteście wspaniałe. Ja do tabelki dpisze sie dopiero po wizycie u lekarki żeby nie zapeszać :) Buziaczki dla Was wszystkich
-
Cześć. Klaudio za kciuki nie dziękuje żeby nie zapeszyć bo ja jeszcze kilka dni musze poczekać. Puki nie dostane @ to nadzieje mam wielką ;) Viola prosiła żeby Ci przekazać gratulacje. Ona już wnet wraca, więc wkrótce sie u nas pojawi. Innka - głowa do góry - nie możesz myśleć że się nie uda. Postaraj się zmienić nastawienie. Jeśli innym się udaje to nam też się uda. A złe samopoczucie to pewnie masz przez leki i paskudna jesienną pogode. Trzymam za Ciebie kciuki. Jak zresztą za was wszystkie. Buziaczki
-
MOJE GRATULACJE - Klaudio!!!!!!!!!!!!!!!!! Strasznie się ciesze że się potwierdziło. To teraz uważaj na siebie i na fasolke. To jak obie z Surfitką będziecie nam słać wiruski to może nam też wnet się uda - marze o tym :) U mnie pewnie wnet się rostrzygnie co i jak, bo od owulacji mineło mi jakieś 12 dni. Jedno wiem - z testem napewno nie będę się spieszyć. Pozdrawiam wszyskich serdecznie :)
-
Witajcie! Na wstępie mam wiadomość od Violi - hsg wyszło b.dobrze. Marilinko bardzo mi przykro że Cie tyle przykrości spotyka - TRZYMAJ SIĘ DZIELNIE. Co do terminu @ po duphastonie to ja mam różnie. Przeważnie dostawałąm @ na drugi dzień po odstawieniu. Tylko że ja właściwie za każdym razem miałam inne dawkowanie duphastonu - na początku brałam przez 5 dni po 2 tabletki, poprzednio przez 10 dni po jednej tabletce i @ przyszła 5 dni puźniej, a teraz biore przez 10 dni po 2 tabletki. Więc tez nie bardzo wiem kiedy mam się jej spodziewać - najbardziej bym chciała żeby sobie o nas zapomniała :) Klaudiuś ja to trzymam kciuki żeby to jednak było to - życze pozytywnego testu. a objawów przecież nie będziesz miała tak wcześnie. A powiedzcie mi - was tez tak masakrycznie bola piersi po duphastonie? Ja się już dotknąć nie moge. Sufitko pozdrowionka serdecznie - ale byłoby fajnie jakby Twoje wiruski na nas podziałay :) no i witam nową koleżanke
-
Innka rozumiem Twoje rozterki - my niby oboje pracujemy ale żadnych kokosów nie mamy. Ale jeśli tylko dasz rade to spróbuj jeszcze. A ja to nie wiem czy aby napewno wszystko u mnie o.k. bo odkąd zaczełam brać duphaston to dziwnie się czuje bo pobolewa mnie brzuch i chwilami jest taki strasznie twardy. Do tej pory to po duphastonie tylko biust mnie zaczynał boleć. Teraz też już zaczął a to dopiero 3 dzień zarzywania go. Ja jakaś dziwna chyba jestem - za każdym razem innaczej reaguje na leki. Pozdrawiam Was Kochane serdecznie i cieplutko (bo już taka smutna jesień się robi :( ) buziaczki
-
Cześć. U mnie właściwie już po starankach. Powiem Wam że tym razem udało mi się na luzie do tego podejść. Całkiem zapomniałam jaki cel nam przyświeca. Na rezultat teraz będziemy musieli poczekać i co ma być to będzie. Mam teraz dylemat bo trafia mi sie dodatkowa praca ale wiązałabo się to z długim siedzeniem przed komputerem i zarywaniem nocek. A nie wiem czy by to nie zaszkodziło naszym starankom :( I nie wiem co robić. Izoldko super że macie psiaka. Nasza Luna już tak wyrosła że szok. Ale zachowanie jeszcze ma typowo szczenięce i strasznie psoci :) A teraz to ma chyba okres buntu i kompletnie nas nie słucha. No chyba że sięją smakołykami przekupuje. Edytkanytka przykro mi z powodu @. Trzymaj się dzielnie. Kasiunia całkowicie się z Tobą zgadzam. Ja też będę walczyć puki będzie nadzieja a jak już jej nie będzie to zawsze można adoptować jakiegoś maluszka i na niego przelać naszą miłość. Ineczko w dalszym ciągu trzymam kciuki coraz mocniej bo i nadzieja rośnie. Pozdrowionka dla wszystkich
-
Cześć moje Kochane! Kasiunia przykro mi z powodu @. Ineczko mocno trzymam kciuki. Wy też trzymajcie za mnie kciuki. Byłam wczoraj na USG. Pęcherzyk jest dorodny, śluzówka idealna więc wczoraj dostałam pregnyl i teraz dziś jutro i pojutrze mamy działać. Tylko kazała mi sie wyluzować i na luzie do tego podejść. A same wiecie że to jest najtrudniejsze. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Życze Wam kochane miłego weekendu.
-
Cześć Kasiunia ja też uważam że najwyższa pora na teścik :) Życze pomyślnego wyniku. Edna - rozumiem Twój nastrój - też ciągle łąpie mega doły :( i jeszcze nigdy tak mi się nic nie chciało jak teraz - oczywiście oprócz spania bo spać to bym mogła non stop. Wczoraj na usg był jeden dominujący pęcherzyk. Czekamy do piątku i wtedy będą dalsze decyzje co z nim. Pewnie pregnyl dla pewnośći żeby pękł. Martwi mnie tylko że to z tego jajnika gdzie podczas hsg przepływ przez jajowód był ale powolny. Chyba zapowiada się mi z mężem pracowity weekend ;) Buziaczki dla wszystkich
-
Witajcie. U mnie nic nowego. Dopiero w środe po pracy ide na usg i to będzie 12 d.c. Teraz jak brałam Clo to sie fatalnie czułam. Żeby choć na coś to sie zdało. Wogóle jakaś chyba depresja mnie dopada bo kompletnie nic mnie nie cieszy. To ja już będę kończyć żeby Was nie zarazić jesienna depresją. Innko trzymam mocno kciuki za Ciebie. Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie!!!
-
Witajcie. U mnie nic nowego. Dopiero w środe po pracy ide na usg i to będzie 12 d.c. Teraz jak brałam Clo to sie fatalnie czułam. Żeby choć na coś to sie zdało. Wogóle jakaś chyba depresja mnie dopada bo kompletnie nic mnie nie cieszy. To ja już będę kończyć żeby Was nie zarazić jesienna depresją. Innko trzymam mocno kciuki za Ciebie. Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie!!!
-
Witajcie. U mnie nic nowego. Dopiero w środe po pracy ide na usg i to będzie 12 d.c. Teraz jak brałam Clo to sie fatalnie czułam. Żeby choć na coś to sie zdało. Wogóle jakaś chyba depresja mnie dopada bo kompletnie nic mnie nie cieszy. To ja już będę kończyć żeby Was nie zarazić jesienna depresją. Innko trzymam mocno kciuki za Ciebie. Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie!!!
-
Witajcie. U mnie nic nowego. Dopiero w środe po pracy ide na usg i to będzie 12 d.c. Teraz jak brałam Clo to sie fatalnie czułam. Żeby choć na coś to sie zdało. Wogóle jakaś chyba depresja mnie dopada bo kompletnie nic mnie nie cieszy. To ja już będę kończyć żeby Was nie zarazić jesienna depresją. Innko trzymam mocno kciuki za Ciebie. Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie!!!
-
Witajcie. U mnie nic nowego. Dopiero w środe po pracy ide na usg i to będzie 12 d.c. Teraz jak brałam Clo to sie fatalnie czułam. Żeby choć na coś to sie zdało. Wogóle jakaś chyba depresja mnie dopada bo kompletnie nic mnie nie cieszy. To ja już będę kończyć żeby Was nie zarazić jesienna depresją. Innko trzymam mocno kciuki za Ciebie. Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie!!!
-
Witajcie. U mnie nic nowego. Dopiero w środe po pracy ide na usg i to będzie 12 d.c. Teraz jak brałam Clo to sie fatalnie czułam. Żeby choć na coś to sie zdało. Wogóle jakaś chyba depresja mnie dopada bo kompletnie nic mnie nie cieszy. To ja już będę kończyć żeby Was nie zarazić jesienna depresją. Innko trzymam mocno kciuki za Ciebie. Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie!!!
-
Cześć wszystkim! Marilinko ciesze sie że wyniki Ci się poprawiają. Może akurat w tym czasie jak jesteś sama wszystko ci się unormuje i potem na powitanie zrobicie sobie prezencik :) Bardzo Ci tego życze!!! Klaudio daj znać co pokazało usg i bądz dobrej myśli. Ja w sobote wreszcie dostałam @ i od wczoraj biore clo. Wieczorem będę dzwonić do mojej lekarki i sie umawiac na termin usg. Pozdrawiam wszystkich :)