ani00lek

Zdziwiona... jak Ty to zrobiłas? ...ze one tyle w nocy spia? Juz wiesz, ze nie odp na Twoje pytanie, bo mój spi od 20-21:30 do 2-3, a pozniej mam pobudke o 5. W pierwszym budzeniu je wiecej, a w drugim czasem mniej, a czasem tyle samo. W dzien róznie - i drobi po 30, 60, 90ml; i je wszystko - całe 120ml. Wtedy oczywiscie wydłuzaja sie odstepy pomiedzy karmieniami. Wisi mi na reku zreszta teraz...

Wiedziałam, że o czymś zapomniałam napisać... Nika, ja też idę na wychowawczy, ale jeszcze nie wiem na jak długo. Wszystko uzależniam od decyzji dyrektora co do miejsca pracy. Bo jesli będę miała dojeżdżać 25km jak do tej pory, to zostaje w domu. A jesli będzie możliwość zmiany miejsca pracy na to w moim mieście, to planuję na początku przyszłego roku udać się do pracy. O kasę się rozbija niestety. Jak wrócę, to dostanę wyrównanie (były podwyżki w tydzień po tym jak znalazłam się w domu na podtrzymaniu - mnie oczywiście ona nie objęła). Nie wiem... muszę się nad tym wszystkim dokładnie zastanowić, a przede wszystkim ruszyć swój tyłek do pracodawcy. Poznanianko, Miki jest fajniutki. Świetna fotka z języczkiem... :):):) Mojemu małemu spodobała się pielucha... przytula się do niej i guga :) ...a ja mogę powalczyć troszkę z obiadem. A wietrznie dzisiaj u mnie...

...bry :) Nika :):):) Wki sie zmienił... duzy z niego chłopak :) Jutko :( ...kurcze. Skoro u Ciebie w domu za mało miejsca, restauracja odpada... to chyba wyjdzie na meza. Moze Tobie uda sie go jeszcze przekabacic. Moze jak wroci to zmieni zdanie... Kamarol, chyba chcesz dostac po dupie za ta \'zaniedbana mamusie\', co? Baska i Ty wygladacie SUPER! Poza tym w końcu wiem jak wygladasz... :D:D:D Klo, fajny ten lezaczek. Zastanawiam sie... A ja z małym na reku. Sabciu, Ty juz z Kamikami jestes? A gdzie reszte wcieło?

...dodam, że mały normalnie to zasypia góra o 21:30 i śpi do 2-3. Później budzi się o 5 i około 8 (ale już w łóżku, bo poza nim to o 6 :) ). Mój świat zwariował... stanął na głowie. Paa

Ale się wkurwiłam jak przeczytałam to, co napisała Marzka ...aż mnie brzuch rozbolał. Marzko, jesteśmy z Tobą. Mojemu małemu wczoraj w nocy nie pasowało spać w gondoli (byliśmy u dziadków całą noc). Wyobraźcie sobie, że budził się od 23:00 równo co godzinę! W sumie tak do 5 mi zeszło, a później rączki do jakiejś 7... Padam... To była druga noc z rzędu kiedy nie spałam (dzień wcześniej była u mnie rodzinna impreza). Pochlastać się można... Klo, tak prosto w pysk? (uśmiałam się jak to napisałaś). Nie daj się tesciowej, nie daj! Idę...

Hej, ja u teściów teraz jestem - pojechali na wesele i z mężem pilnujemy psa i domu. Sabciu, szprycha z Ciebie! A były... :D ...ciacho, ale o tym już ciii ;) Klo, jednym słowem masz przerąbane. Ja się cieszę, że Gugacz nie szalał zbytnio za cycem (w sensie zjadł i już). I też bbb mało śpi w dzień, ale teraz tak będzie. Kama, za zabawkę powiadasz chwyta... :) A mój za swojego siusiaka :P:P:P ...i to tak, że myślałam iż go boli - ciągnął niemiłosiernie i nie mogłam mu rączki otworzyć. Chyba mu się podobało ;) Pospałam troszkę w dzień u już mi lepiej. Kajetan ze mną w łóżku oczywiście, bo inaczej spałabym góra 30 minut, a tak... ze dwie godziny nam zeszło :) Lalicja, przekonałam się jak to jest kiedy bierze się dziecko do łóżka. Nie wiem jak on to czuje, że już w nim jest bo niczego bezpośrednio nie dotyka - ani poduszki, ani kołdry (śpi w rożku), ale... zasypia momentalnie. Około 6 rano zaczyna się wybudzac, a ja żeby troszkę więcej pospać biorę go do siebie. Efekt? Śpimy średnio do 8. Dobra, zmykam się polenić troszkę i pewnie spać za chwilkę. Mimo wszystko... Paaaa

No to jeszcze ja się witam. Ledwo żywa... :( Wczoraj mieliśmy impreze, przyszli moi rodzice. Długo ona trwała... Porobili się faceci, oj porobili. Przed 2 w nocy zawiozłam rodzicielstwo do domku i wróciłam z sercem na ramieniu (miałam nadzieje, że mały się jeszcze nie obudził na karmienie). A co zastałam? Synek śpi w najlepsze, mąż też - przed kompem na biurku i ma wszystko w nosie. Zacągnęłam go do łózka, ale poleżał 5 minut i... się zaczęło (zgadnijcie co?). Ehhh... Małego nakarmiłam i w sumie spałam jakieś 3h. Paweł będzie odchorowywał wczorajszą popijawę, a ja będę z powiekami na zapałkach radzić sobie jako żona i matka. Na kochankę nie ma co liczyć... :P Kuleczko, mnie też rozwalasz tekstami o seksie - pozytywnie oczywiście :D:D:D Aguś... a już się zastanawiałam co Ty robisz przed kompem około 4 rano... karmienie :D:D:D Kama, Misiek jest zjawiskowy. Rozwala mnie jego uśmiech :) Miłego... :):):)

No ok, to wysyłam Ci na mail\'a...

Kuleczko, ja chce to wszystko. Wyslij na adres: ani00lek@wp.pl (jest w moim profilu). Ja mam dzisiaj gosci, a jeszcze nic nie zaczelam. Czekam na meza... a maly spi w konu na rekach ze SMOKIEM. Bbb rzadko to mu sie zdarza.

Wysiadam... rany zrobiło się tak gorąco! Po chmurach i 20st ani śladu. Na spacerze wytrwałam tylko 40 minut. Nic, tylko się schować w cień. Gdyby mały chciał sobie poleżaeć w wózeczku bez jeżdżenia to byłoby super - zostałabym dłużej, posiedziała na ławeczce, poczytała książkę, ale nie... trzeba jeździć i nie oszukiwać. Sprytne te nasze małe szkraby są :):):) Myszko, fajna stronka. A to, co masz jeść rzeczywiście wydaje się być sporo. Tylko te gramy... :( Kuleczko, a propos burdelowych sypialni... moja teściowa sobie taką zażyczyła. Powiedziała wprost: \'chcę burdelową sypialnię\'. Nie ma tam rury do tańczenia, ale kolory... :D Od tej strony jej nie znałam :D:D:D ...ale mały się drze do swojego łosia-superktosia :D Kochane maleństwo. Idę próbować robić obiad - najwyższy czas.

Sabciu, wariatka jestes ;) W takim razie najlepszego dla Tymka za wczoraj! :) Mój mały ma urodziny 14.06, ja 27.06... imieniny 07.08, ja 17.08... fajna sprawa :)

Tak, ta z Hippa. Wypił troszkę, ale szału nie robi. Koperkowa smakuje pewnie lepiej, chociaż też na początku mu nie podchodziła. Zobaczymy. Zmykam się nim zając, pobawić troszkę... pogugać :D

Wczoraj kupiłam Gugaczowi herbatkę ułatwiającą trawienie. Dzisiaj mu podam... ale jakoś nie pachnie zachęcająco. Mam nadzieje, że mu posmakuje :) Myszko, a jak Oskarek? Pije ją jeszcze? I ile razy dziennie ją podajesz? Oho, budzi się...

Kurcze, a myślałam, że będę prawie pierwsza dzisiaj i to mnie przypadnie zaszczyt rozdziewiczenia 1000 strony... :D Myszko, jak Ty nas tam kiedyś nie zaprosisz, to ja normalnie nie wiem... Żartuję. Domek jest prześliczny. I kto by pomyślał, że tak urządzają ludzie domki letniskowe. Toż to wygląda jak dom mieszkalny :):):) Renmanko, no widzisz.. mnie z kolei ścigali osobiście, bo czegos nie dostarczyłam, a chcieli sprawę zamknąć do końca bo zbliżał się termin wypłaty. Wydzwaniali kilka dni... a w ciągu tygodnia chyba dostałam kasę z ubezpieczenia. Moje kadrowe na szczęscie są ok. Pamiętam gdzie pracujesz... :) U mnie na dworze chłodno i szaro. Jak nic jeszcze popada.

Gerber... :):):) Takie zmiany cieszą - szalenie! Kasiu, Ty się nawet nie zastanawiaj tylko PISZ! Przecież wiesz... Renmanko... ta kobieta troszeczkę, hmmm... niekompetentna. Przecież to wszystko powinnaś mieć już dawno załatwione! Kretynka. Walcz. A co do jedzienia... pochłaniam wszystko - jak zawsze. Nawet po 22:00 - chociażby wczoraj po kąpieli zrobiłam się głodna i nie umiałam sobie odmówić :P Idę poczytać jakąs książkę, myć się i paciuniać. Zmęczona jestem... Paaaa

Gerber... :):):) Takie zmiany cieszą - szalenie! Kasiu, Ty się nawet nie zastanawiaj tylko PISZ! Przecież wiesz... Renmanko... ta kobieta troszeczkę, hmmm... niekompetentna. Przecież to wszystko powinnaś mieć już dawno załatwione! Kretynka. Walcz. A co do jedzienia... pochłaniam wszystko - jak zawsze. Nawet po 22:00 - chociażby wczoraj po kąpieli zrobiłam się głodna i nie umiałam sobie odmówić :P Idę poczytać jakąs książkę, myć się i paciuniać. Zmęczona jestem... Paaaa

Ja Małżowinkę za chwilę dorwę na gg, bo jest dostępna.

Klo, a masz do niej (do Ganeski) numer tel? Wyślij mi na mail\'a albo na gg (2902153) Napiszę do niej.

Nika jest u rodziny nad jeziorem bodajże. klo, a Ganeska? Kiedy wróci do nas?

Sabciu? Obciełaś włosy? Lalicja!!!!!!!!!! Gdzie jesteś?

Gerber, ja też się smaruję balsamem z opalaczem - są efekty. Słońca jeszcze nie uświadczyłam i na pewno w tym roku się nie opalę. Przede wszystkim brak czasu, Kajetan jest za mały na słońce, a poza tym nie pokaże się w kostiumie dwu-częściowym (mam okropne rozstępy i cellulit + oponkę :) ). Ale za rok... Ja też od wczoraj czekam na opis zmian :)

Myszko, widzisz jak to jest? Mi było źle z moimi, a Tobie jest z Twoimi. Ja wolałabym przytyć, a Ty schudnąć... :) Tak to już jest... Nie przejmuj się, wytrwała jesteś i wiem że osiągniesz to, co sobie założyłaś.

Maggus, no proszę :):):) Tylko musimy sie umówić konkretnie na tą kawkę. A mogę z mężem? :P Poznanianko, z ust mi to wyjęłaś. Ja przed ciąża ważyłam 44kg i zawsze chciałam przytyć. Niestety - mam taką przemianę materii, takie geny... ale za to teraz po ciązy zostały mi 3 na + i okropnie się z tego cieszę! Czuję się lepiej. Mimo, iż tych dodatkowych kg nie widać zupełnie, to ja wiem że one sa :):):) Jetem malutka (158cm) i taka waga mi w zupełności odpowiada. Nie wiem czy to wina pogody, ale senna strasznie jestem. A wczoraj okropnie bolała mnie głowa :( Czuję permanentne niewyspanie. Klo, ja już dawno doszłam do wniosku, że wolę małego zmęczyć niż ma mi spać po kilka godzin dziennie. I śpi w ciągu dnia średnio 20-30minut/3h. A wieczorkiem zasypia w mig. Przestawił się już na taki tryb (żeby nie było, że go wciąż budzę gdy tylko zaśnie... :) ) Ocho - nudzi mu się samemu, a szkoda... ;););)

Właśnie miałam Cię Myszko pytać ile przygotowujesz Oskarkowi mleka... Ubiegłaś mnie :) Mój czasem drobi (30ml, 60...), ale nadal robię ze 120 ml wody. O nosidełku też myślalam i chyba się skuszę... Uuuu... wstał...

Renmanko, ale fajny brzdąc - Hubert tak? I jak się piesio cieszy :):):) Może i nasze dzieciaczki tak szybko będą chodzić. A co to? Sama jestem? Wstawać!!!!!!!!!!!!! nie ma spania, nie ma! :D ;)