Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ani00lek

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ani00lek

  1. Kuleczko... wargi sromowe to swoją drogą :) Tzn nie zawsze tak to odczuwam, ale kilka dni temu i owszem. Teraz wszystko wróciło do normy. Ehhh :):):) Zuzanko, moja koleżanka przenosiła 2tyg. W szpitalu dali jej jakiś środek dopochwowy, ale nie wiem jaki. To wywołało odejście czopa śluzowego, później wód i zaczęly się skurcze.
  2. Jest gorąco, oj jest. Dlatego chodzę w samych majtkach i koszulce na ramiączkach, która podjechała mi pod same cycki. Brzuchol na wierzchu :) Ale chyba wolę to niż potężne burze, które mają być od dzisiaj - znowu nie będę mogła spać. I dziecko też to odczuje :(
  3. Hehehe... Jutka, po prostu przekręcając się (gdy chcę zmienić pozycję spania), nie podnoszę tyłka - jak to robiłam zazwyczaj (wychodziło mi wtedy coś jak dwa wielkie bach i bach + mnóstwo sapnięć), tylko się \'toczę\', a później ewentualnie przesuwam jak widzę, że zajęłam sporo miejsca. Budzę się, to normalne, ale brzuch mi nie ciązy. Już niedługo :)
  4. Lalicja, zobacz tutaj: http://www.idn.org.pl/sonnszz/KPracy_DII.htm dział 8. Może coś znajdziesz. Ja czytam teraz zbyt nieuważnie i nie mogę nic znaleźć.
  5. Klo... , to w takim razie ja powinnam być okropnym leniem ;) :):):) Jestem niedzielna i mąż także.
  6. Oj... :( ale to jeszcze tylko kwestia kilku dni. Wątpię, aby wypisali ich ze szpitala w trakcie weekendu. Albo dzisiaj, albo w poniedziałek. Wyleczą Wiktorka i wszystko będzie dobrze. Magua pozdrów ich od nas oczywiście! Boże... im to dopiero musi być tam gorąco.
  7. Jutka, ja już mam opatentowany sposób na wstawanie i na zmianę pozycji podczas snu. I to tak, że mi brzunio nie ciąży :) Szkoda, że dopiero udało mi się to opanować jakieś 2 m-ce temu, ale jest mi łatwiej. Ganeska - też łaże siku kilka razy w nocy (co najmniej x 2 i mniej więcej o stałych porach) i budzę się z każdą zmianą pozycji, ale dosłownie na moment. Już nie pamiętam jak to jest spać na brzuchu... :):):) Sari - spokojnie, obserwuj siebie. Co do siary to ja też ją mam i to od dawna. Zupełnie jak Kuleczka - co 2 dni piżama do prania. Aaaaa... i wiesz co Kuleczko? Mnie się chyba też powiększyły wargi (usta znaczy się, żeby nie było ;) ;P ), ale to też już od pewnego czasu. Rany, mogłabym spać i spać... Gdyby nie tel, który mnie zbudził, nie byłoby mnie teraz z Wami.
  8. Ale szybciutko... :):):) Lily!!!!!!!!!! GRATULACJE WIELKIE Może jeszcze Myszka dzisiaj będzie miała przy sobie Oskarka? :) I Nika wróci do domku... Ehhh :)
  9. Hehehe, takich skurczy chyba się nie da przeoczyć. Magua... własnie mi uświadomiłaś, że jeszcze w tym roku nie jadłam żadnego loda. Mniam... Tylko, hmmm... nie chce mi się iśc do sklepu :p
  10. Sari miało być, nie Suri - przepraszam :)
  11. Kasiu, fajna stronka - przeczytałam z uwagą Będę się obserwować jeszcze pilniej :) Zwariować od tego można. Zastanawiałam się nawet czy nie urodzę dzisiaj - moja mama miałaby niezły prezent (ma dzisiaj urodziny) :):):) Ale chyba nie... Megan, ja złoże życzenia teściowej ponieważ tak z mężem zaplanowaliśmy. Podobnie będzie z moją mamą - jedziemy tam razem. Podejrzewam, że tak naprawdę każde z nas będzie składało życzenia w trochę inny sposób (buziak i najlepszego z mojej strony...). Z jego jakiś kwiatek czy czekoladki... i bla bla bla (dla jego mamy). I na podwrót na mojej. Oczywiście jeśli nie chcesz, to tego nie rób. I wcale nie jesteś wredna... :):):) Suri - spokojnie. Nic się nie bój. Nie zostało Ci już wiele. To co było, to było... minęło. Liczy się tylko to, co będzie za niedługo. Wiele z nas przechodziło różne zawirowania (ja również). Wiele płakało... Byłaś dzielna, jesteś i teraz. Później też wszystko będzie dobrze! Nie wariuj tylko ze sprzątaniem, spacerami (pogoda mimo, iż przepiękna...). Nie masz już tylu sił co zawsze. Mąż może Cię w kilku sprawach wyręczyć przecież. Zresztą... Myszka ma rację. Kobieta w ostatniej chwili będzie chciała wszystko doprowadzić do samego końca. Zadba o wszystko... przygotuje. Takie jesteśmy... :)
  12. Witajcie mamusie... :):):) Kasia - ja też mam takie... że tak powiem \'psychiczne skurcze\'. Za dużo o tym myślę - wiem o tym. Ktg nic nie wykazuje i wszystko jest ok. Z reguły lekarze nie wywołują porodów w weekendy. Próbują przetrzymać do poniedziałku... Mysz_ka... wszystko będzie dobrze, zobaczysz. Wierzę, że tak będzie. A Lily pewnie za chwilkę będzie miała dziecko na świecie... :):):) Klo, tylko się nie forsuj - jest cholernie gorąco! Gdybym mogła, to najchętniej już nigdzie bym nie jeździła. Nie mówiąc już o chodzeniu, bo zwyczajnie się turlam (mam takie wrażenie). Albo inaczej - chodzę jak pingwin, z boku na bok ;) Ludzie robią wielkie oczy patrząc na mój brzuch... I niech sobie patrzą póki jeszcze mają na co... :p Poznanianka - cudownie, że wszystko z Wami jest dobrze! Któraś pytała o położną, czy mamy załatwioną... Ja mam znajomą położną, która już nie praktykuje, ale będzie ze mną podczas porodu (jeśli nie urodzę w przeciągu 5 dni - jest teraz na wakacjach). Mogę wziąć kogo sobie chcę na szczęście i nie musi to być członek rodziny (chociaż ona nim będzie za niedługo). Przynajmniej potrzyma mnie za rękę i szepnie kilka ciepłych słów, bo męża zabraknie (zemdleje na sam widok sprzętu szpitalnego). Z tego co wiem, że u mnie też są bb fajne i kompetentne kobiety. Przekonam się za niedługo.
  13. No to jeszcze ode mnie Magua kochana - moc uścisków i mnóstwo buziaków Samych przyjemności Ci życzę! :):):)
  14. Racja ze spermą. Też to usłyszałam - może wywołać poród. Ostatnio mówiła mi to koleżanka, której położne poradziły w ten sposób (przenosiła ciąże 2 tyg). Oczywiście nie praktykowała, bo nie wyobrażała sobie w jaki sposób może jej być wygodnie i dobrze... Rada położnej: \'od tyłu, a co się pani będzie męczyć.\' Hmmm...
  15. Saba... jesteś niesamowita :):):) Powiedz męzowi, aby poodkurzał, a co! Jeszcze trochę, a nie będziesz mogła się od faceta opędzić. Jeszcze tylko trochę... :)
  16. Myszka... uśmiechnij się. W najlepszym wypadku już na dniach Oskarek będzie przy Tobie :):):) A jeśli nie... to pokulasz się tych parę dni. Będzie dobrze, zobaczysz!
  17. Wyluzuj, wyluzuj... staram się jak mogę najlepiej :):):) I jak narazie to mi to wychodziło ;) Nooo... z małymi wyjątkami. Będzie ok, bo czemu ma nie być?
  18. Magua - fuksiaro!!!!!!!!! ;) Ja też tak chcę... :):):) Ja nie zamierzam rodzić przez najbliższe 5 dni (tak sobie założyłam), bo znajoma położna, która ma mnie trzymać za rękę podczas porodu(zamiast męża) wyjechała dzisiaj na na wakacje. I wątpię czy dotrwam do 11.06... Wczoraj miałam schizę, bo wydawało mi się, że mam bóle jak na @. Wkręcałam sobie tylko, bo gdy się uspokoiłam i rozluźniłam wszystko mi mineło. Psychika robi swoje... Fakt faktem, że już świruję :):):)
  19. Sari, właśnie miałam Ci napisać, abyś przypadkiem nie forsowała się ze sprzątaniem. To już nie jest najlepsza pora na takie rzeczy. Szczególnie, że jest bbb gorąco. A poza tym to ja Cię witam :) I dziel się z nami swoimi troskami, zapatrywaniami... po to tu jestesmy - pomagamy sobie :):):)
  20. Ganeska - nie smuć się z powodu rozstępów. Chyba mało która ich nie ma. Ja też mam i podobnie jak Ty, poryczałam się jak je zobaczyłam. Brzunio ładnie sobie rósł, smarowałam się aż tu... w 8 m-cu szok. Takie są nasze uroki :) Przestałam już je \'podziwiać\' bo i po co? :):):) Nie przejmuj się. A co do tych pań reklamujących ciążowe ciuchy... bardzo wątpię czy którakolwiek z nich naprawdę jest w ciąży. Brzusio do góry :):):)
  21. Magua, to super, że u Niki i Wiktorka wszystko jest ok! Przekaż jej pozdrowienia!!! :) A co u Kami i Antosi? Jak się mała czuje teraz? Wiecie może coś? (nie mam do niej tel). Chyba poprawie siebie w tabelce, bo jest trochę nieaktualna... MAMY OCZEKUJĄCE: NICK.........TERMIN.......TC.......KG+.......MIASTO..... .... IMIĘ/PLEC 1.pliszka .....01.06........38........18.:/.......ok.Wawy 3.kasia.e.....04.06....... 38....... 7.......... Tczew................Jakub 4.kuleczka .. 05.06....... 38.....11,5 ...... Niemcy...............Marcel mróweczka 5.Myszka.....06.06....... 37....... 19....... Ostrów................ Oskar 6.LilySnape...07.06.......38...chrzanić kg .. Śląskie......Marcin 7.Zurka...... 07.06....... 38......13 .......... lubelskie...............Maja 8. kammarol..07.06....37.....11.....Dublin/Wawa................ Basia 9.hb..........07.06......37.........7...... pomorskie....................... 10.megan80...07.06......37..... 9.......Rzeszów................ Dawidek 11.gerber......08.06.....37......11.....podkarpackie.... Mikołaj Gabriel 12.ani00lek...11.06.......38......12,5..... ok.Ziel. Góry................?????? 13. Płomień ....11.06.....37......3...... Warszawa ............... Zosia ? 14.Iwona.J.....12.06.....37.....5..... ok. J. Góry......... dziewczynka? 15.poznanianka..12.06...36....16....Poznań 16.lalicja......... 13.06....37....13..... Bielsko - Biała..............Laura 17.Iza26..........13.06....37.....12.....kuj-pom........ ............Marta 18.Małżowinka.. 14.06....36.......8....Warszawa.................Bartuś 19.renmanka.....14.06....36.....16... Świętochłowice............Grześ 20.magua........15.06.....36.....19.....Warszawa........ ...... Maurycy 21.rudania27...18.06....36......9.... Szczecinek................... Maja 22.ewelina76...19.06....36...... 7,5....Bielsko - Biała................. 23.saalamandra..19.06...36.....4,8..ok.J.Góry. .................. Emilka 24.ganeska.......19.06...36......13...ok.Wrocławia...... dziewczynka 25.aga1979.... 20.06.....36...... 13...... Niemcy....................Sara 26.anita27......20.06.....36......10........Lubin...... .............Ernest 27.maggus.......22.06......36......9,5......Wielkopolska .. ..... Piotrek 28.bellugioni.....23.06....35.......10.......Centrum.... ..Kacper Oliwier 29.ewelajn.....23.06.....36.......15......pomorze....... .Szymon,Miłosz 30.klo........... 26.06.... 36.......18,7..... Gliwice ...............Pawełek 31.Jut_ka.......27.06.....35......10........małopolskie .........Kacperek 32.łyżeczka....28.06.....35...koszmarek...Chrzanów...... ..Szymonek 33. KG...........28.06......35.......12.......Wlkp.............. ..... Bartuś 34.ja_saba.... 02.07.....35........16........pomorskie........Tymoteusz MAMY, KTÓRE SIĘ DOCZEKAŁY 1. Kamikami7................Mysłowice ANTOSIA ......... 02.05 .........2200g .......49cm 2.Marzka...................Warszawa MAKSYMILIAN....10.05..........2350g........48cm 3.Zdziwona....................Śląsk ANNA...............12.05..........2300g........48cm MAŁGORZATA.....12.05..........2000g........46cm 4.magda.r..................ok. Warszawy ALEKSANDRA.......20.05..........3150g........53cm 5. nika2006................Warszawa WIKTOREK.........21.05..........3880g........57cm 6.Kama3....................Podkarpackie MICHAŁEK...........23.05..........3070g........57cm
  22. Niuńki... nie denerwujcie się ludźmi. Oni tak mają. Ja też ostatnio pomarudziłam (mężowi), bo mnie starsza kobita \'pięknie\' torbą w sklepie potraktowała. Zero przepraszam, czy czegokolwiek. Ehhh... Ogólnie dużo by na ten temat można mówić. Klo... czarodziejko Magua - wróciłam, na dobre (mam nadzieję :D ). Płci nie znamy. Dowiecie się już \'po\' :):):) I to ponoć prawda, że jakie dziecko było w brzuszku (i czy mamusia dużo spała, odpoczywała) - tak będzie się zachowywało po urodzeniu. Ja teraz okropnie dużo spię :p wprawdzie bardzo mało w nocy, ale nadrabiam w dzień (właśnie się obudziłam :) ) Jutka - na urodziny całe mnóstwo szczęścia!!!!!!!! I wszystkim Asiom z okazji imienin!!!!!
  23. Nie jestem niestety na bieżąco, ale czy Lily będzie miała cesarkę? Tak Lily? Jejku... Kolejny człowieczek się narodzi... :):):) Ja już się boję - za Ciebie!
  24. Masz rację Kasiu, wszystko się zmieni. Świat przez jakiś czas stanie dla mnie na głowie :) Dla mnie i dla męża, dla całej mojej bliskiej rodziny... Klo , wierz mi, że nie chciałabym czytać o tym wszystkim, ale sama wiem że nie da się nawet o tym nie mysleć :) Mnóstwo wątpliwości i stresu... :) Oczekiwanie... :):):)
  25. Kasiu, mieszka się cudnie. W końcu jest luz, swoboda, nikt mnie nie ogranicza. Nie muszę chodzić na palcach i baczyć, czy przypadkiem źle o mnie nie myślą. Odwiedzamy teściów raz na 2 tyg i jest spokój. Widzę, że nasze relacje są fajniejsze. Jest przyjemniej i luźniej. Z uśmiechem... :):):) Ja też się pakuję, ale ciągle mi się o czymś przypomina. Że tego nie mam, a to by się przydało. Mąż patrzy jak na wariatkę, bo przecież \'po co to pakujesz, skoro w szpitalu jest?\'. I tłumacz takiemu, że co moje to moje (mimo, iż opieka, ciuszki, koszule, pieluchy, laktatory, bla bla bla - wszystko tam jest!). Pytanie tylko... w jakim stanie? Dopada mnie czasem chandra, ale szybko przechodzi. Gorzej jest ze stresem dotyczącym porodu i później... te myśli czy sobie poradzę. Ehhh... :)
×