ani00lek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ani00lek
-
Sabciu... emocje pewnie opadną, gdy znajdziesz się już w gabinecie. A gdy gin powie, że wszystko jest ok, to już będzie o całe niebo lepiej - zobaczysz :) Kama - cieszę się, że wszystko z Wami w porządku! Ja też (za przykładem Mysz_ki) chyba się położę. I poczytam coś :)
-
Jestem, bo w sumie nigdzie nie pojechałam. Palant z tego faceta, cholera... Znaczy się z tego, który robi nam kuchnię. Zresztą... nie ważne. Tylko się nie denerwować :/ Lalicja - zrobiłam wielkie oczy jak przeczytałam ten artykuł. Ludzie są powaleni. Nigdy w życiu nie widziałam nic złego w twórczości Brzechwy czy Tuwima. Poza tym... gdzie to takie małe dzieci mają pojęcie o polityce? (nie mówię tu o wyjątkach). Nigdy w życiu nie zestawiałabym twórczości tych ludzi z jakimiś konspiracjami i demoralizacją dzieciaków. Wrrr... Przecież ja się wychowałam na Panu Kleksie i z chęcią na ferie to oglądam. Nie postrzegam siebie jako jakiegoś niedobrego bachora. Wczoraj też spojrzałam na kwietniówki - dzieci się już rodzą. Mysz_ka... ja mam przerażenie w oczach. Naprawdę... Nic, tylko grzecznie na tyłku siedzieć. Powaznie. Kuleczki chyba też dziś nie było, co? I kasi.e? Poznaniankę widze na gg :):):) Widzę, że zaczniemy nieźle schizować...
-
Małżowinka - staram się Paaa
-
Nika... pewnie masz rację. Jak się nad tym zastanowić, to to wszystko jest przerażające. Moja mama w wielu sprawach nie chce mnie straszyć - kobieta ma swoje lata, wiele widziała i słyszała...a ja nie pytam. Boję się po prostu... Jak założysz internet, to się oczywiście jak najszybciej odezwij. A jak coś, to pędź do swojej biblioteki, albo pisz Magule sms\'y, abyśmy się nie martwiły, dobrze? No nic, ja się pomału zbieram. Idę poszukać jakiejś ksiązki, bo spędzę tam kilka godzin. I przygotować sobie śniadanie... Trzymajcie się cieplutko Jak mi starczy sił i będę miała czas, to zajrzę tutaj wieczorkiem. Paaaa
-
Tak a propos jeszcze \'nieobecnych\', to Kamy dawno chyba nie było... Czy mi się tylko tak wydaje (a gdzieś przeoczyłam jej wpisy)?
-
O rany... Wiecie co, jesteśmy jakimś kiepskim pokoleniem. Za czasów naszych rodziców chyba bbb rzadko słyszało się o takich przypadkach. Wszystkie kobiety były zdrowe jak konie, do pracy chodziły, firanki wieszały, sprzątały, gotowały... i nic im nie było. Później tylko myk - do szpitala i na świecie pojawiał się nowy mały człowieczek. A teraz? Pocieszające jest to, że dziewczyny znajdują się w szpitalu, więc w miejscu gdzie otrzymają odpowiednią pomoc. Ale mi smutno... :(
-
Oj... Klo... :(:(:( Postanowiłam solennie kompletnie się nie przemęczać. Wczoraj tak mnie ścieło z nóg jak to przeczytałam, że usiadłam na łóżku i po prostu siedziałam. Milion różnych myśli tłukło mi się po głowie... :( Melduję się, że dzisiaj mnie nie będzie. Jadę doglądać mojej nowej kuchni. Jutro pewnie też będę miała urwanie głowy... Nika... nie wiem jak jest w W-wie, ale z tego co pamiętam (a pracuję w tej branży jako partner techniczny TP i to ja realizuję takie zlecenia na całe lubuskie i mój odpowiednik w wlkp), że na NEO jest góra 3 dni. Oczywiście wszystko zależy od szybkości złożenia dyspozycji przez opiekuna klienta. Ale wiem, że realizacja powinna nastąpić jeszcze w ten sam dzień, w którym otrzyma się zlecenie (są na to odpowiednie systemy i przygłupawe czasy). Powinnaś mieć szybciej założony niż te 7 dni. Renmanka - fajnie kiedy wszystko jest nowe na oddziale, nie? Mój też został wyremontowany, są nowe łóżka porodowe, nowe sale do porodu, wyremontowane łazienki gdy chcesz sobie w wodzie poleżeć, ale niestety nie ma porodów wodnych (zbyt mało miejsca). Mam nadzieję, że wszystko będzie ok :)
-
Nie wiem. Naprawdę. U mnie to były takie jakby \'pacnięcia\'. Uderzenie i już. Ale Ty piszesz o ciągłym bólu, więc... A może się w to miejsce uderzyłaś? Albo za mocno oparłaś gdy coś robiłaś? I teraz boli gdy dotykasz...
-
Tak nisko miałam brzuszek, że czułam kopniaki w ci... i w pośladki od środka (osobliwe uczucie). Zresztą nie ja jedna tutaj... Teraz się podniósł, tc przybyło, dziecko jest odwrócone głową w dół i tylko czasem jak się \'przeciąga\' (?) to to odczuwam. Ale bbb rzadko.
-
Pamiętam, że Pancernych oglądałam ze względu na Janka Kosa (wtedy jakoś tak naprawdę boskiego Gajosa), no i na Marusie :) Dopiero z biegiem lat pojmowałam o co tu chodzi. Ale Klosa nigdy nie lubiłam. Teraz zaczynają się odcinki w tv, nie? Masz przerąbane ;)
-
... i sadzone jajeczko... Buuuu... a ja mam dzisiaj na obiad mielone. Sabuś... Janosik jest kolorowy! :) To niech jeszcze zapoda sobie Misia i Rejs. Rany, sama klasyka :) Wszystko to bym obejrzała bo naprawdę lubię, poza jednym - Klosem :D
-
To już wszystko, ale to absolutnie wszystko zjadłaś? No wiesz... ;)
-
Hehehe... Wariatki :):):) A propos koszulek i mężczyzn - wejdźcie sobie w tego linka i włączcie głośniki. Żałuję tylko, że jest taki tego finał... : http://www.wylaczniedlakobiet.pl Lily, zawsze to jest nowe doświadczenie. Ja często czuję się jak słoń w składzie porcelany. Taka potwornie niezgrabna, nieustawna... stękająca, marudząca. Duuuużo by wymieniać. Jeszcze trochę :):):)
-
Lalicja, żelki mi odstąp :D Mniam... Kuleczka, ale popatrz ile jest radości w szukaniu takiego swojego gniazdka :) Moi rodzice szukali i szukali... prawie rok. Aż w końcu dali sobie spokój. Aż tu pewnego dnia mama moja wypatrzyła w biurze nieruchomości zdjęcie domu. Długo się nie zastanawiali. Kupili go. Dom pod lasem. Spokój, cisza... ten wspaniały zapach, szum drzew jak na morzem. Mówię Ci - bajka :) Tam mieszkałam tylko 2 lata, bo teraz teściowie mnie do siebie zgarnęli, a za chwilę idę na swoje :) Dom to świetna sprawa.
-
Lalicja... smalczyk? :D Moja ciocia robi przepyszny. Wytapia, ale przyprawia go jeszcze ziołami i dodaje troszkę podsmażanej kiełbaski. Oczywiście ze skwareczkami. Jacie krece... i do tego ogórek kiszony... Ja to szaleję za siatkówką. Uwielbiam oglądać i grać :) Ale na żużel też bym poszła... Tylko mój Paweł nie lubi... :( Klimat jest niepowtarzalny! :):):) Na piłkę nożna też chodziłam. Wiecie... za facetem kiedyś (facetem? - chłopakiem) ;) Co to się kiedyś wyprawiało mając 13 lat :):):)
-
To już jest otwarcie sezonu? Kurcze... Nie byłam na zużlu chyba ze dwa lata... Tylko zawsze przychodziłam za późno i jedyne miejsca jakie zostawały to na samych dolnych ławkach. Hihihi... Jeden wielki syf :):):)
-
Ale jest cudnie i nie ma takiego wiatru. Posiedziałam sobie troszkę na ławeczce przed domem i mi się sennie zrobiło. Ehhh :) Sabcia - nie pojechałam do tej szkoły, bo zapomniało mi się zadzwonić o 07:00 (wyjątkowo smacznie spałam). Tak czy siak muszę mieć pozwolenie lekarza na uczestniczenie w zajęciach. Bla bla bla... A gdzie Klo? Mam nadzieję, że z jej brzuszkiem wszystko ok. Klo.............. Mysz_ka... nie prowokuj :) Też myślałam wczoraj czy aby nie zrobić jabłek własnie z ryżem i cynamonem, ale tylko na myśleniu się skończyło. Nie lubię włazić teściom do kuchni. Jeszcze się nagotuuuuję :) Smacznego. Kuleczka - tak jak wczoraj mówiłam (pisałam) z tym nakręcaniem. Pięknie Ci lekarz to wszystko wyłożył. Grunt to to, że z Wami wszystko jest dobrze. I tego należy się trzymać. Teraz tygodnie strasznie szybko lecą... :)
-
Idę sobie na słoneczko :) Mam nadzieję, że dzisiaj nie ma takiego wiatru. Szkoda tylko, żę zaczynają się pojawiać chmury, a czasem nawet może spaść deszcz :( No nic, idę korzystać póki jeszcze mogę :) Lalicja, gimnastyka niezła, co? A gdyby te wszystkie szafki i komody były szersze, to jakoś by się dało radę. A tak? Ja też ledwo co wejdę (tzn usiąde na niej bo chce na nią wejśc), to nie wiem jak mam się za to zabrać :) Odpuściłam sobie.
-
Nika, Ty dopiero będziesz na L4. Magua jest od kilku tygodni, więc nie macie się czym przejmować. O świadczenie rehabilitacyjne, przyznawane przez ZUS, nie musicie się ubiegać (chyba, że Wasza ciąża będzie trwała następne 6 m-cy... ;) ) Spokojna głowa. ZUS za Was decyzji co do urlopu macierzyńskiego podejmować nie będzie. Fajnie macie... :):):)
-
O tabelce zapomniałam. W tygodniach ciązy to ja już się gubię. Poprawiam tak, jak wychodzi mi z @: NICK.........TERMIN.......TC.......KG+.......MIASTO..... .... IMIĘ/PLEC 1.magda.r....01.06....... 30........16....... ok. Warszawy.........OLA 2.pliszka .....01.06........30........8.........ok.wawy.......dziewusz ka? 3.nika2006...04.06... ... 29........11...... Warszawa.........Wiktorek 4.kasia.e.....04.06....... 30....... 4.......... Tczew................Jakub 5.kuleczka .. 05.06....... 29.....11,5 ...... Niemcy..............chłopiec mróweczka 6.Myszka.....06.06....... 29....... 16,5..... Ostrów................ Oskar 7.LilySnape...07.06.......30...chrzanić kg .. Śląskie......chyba Marcin 8.Zurka...... 07.06....... 30...... 5 .......... lubelskie................ANIA 9. kammarol..07.06.......30.......7,5.....Dublin/Wawa.....dziew uszka! 10.hb...........07.06......29............... pomorskie....................... 11.megan80...07.06......30..... 8.......Rzeszów............ Dawidek 12.kamikami7...07.06....29......6......Mysłowice........ ..Antosia 13.gerber.......08.06.....30.....7.......podkarpackie... .Mikołaj Michał 14.ani00lek...11.06.......29...... 9..... ok.Ziel. Góry..............?????? 15.kama3.....11.06.......29......10,5......podkarpackie. .....Michałek 16. Płomień ....11.06.....29........3...... Warszawa ........... ZOSIA ? 17.Iwona.J... 12.06......29.......5..... ok. J. Góry ...... dziewczynka? 18.poznanianka..12.06..29......8.......Poznań.........Os karek (chyba) 19.lalicja.... 13.06.......29.......13... Bielsko - Biała............Laura 20.Małżowinka 14.06....29.......9....Warszawa... syneczek Bartuś 21.renmanka...14.06....29.......12,5.... Świętochłowice..... dzidziuś 22.rudania27...18.06....28......9.... Szczecinek................ Maja 23.zdziwiona...18.06....28.................Śląsk....... dwie dziewczynki 24.Marzka......19.06....28...... 7,5......Warszawa...............synek 25.ewelina76...19.06....28...... 7,5....Bielsko - Biała..................... 26.saalamandra..19.06...28.....4,8..ok.J.Góry..dziewczyn ka - Emilka 27.aga1979.... 20.06.....28...... 5...... Niemcy.....................Sara 28.magua........21.06....28.....13,8.....Warszawa.....sy nek Maurycy 29. maggus.....22.06.....27........4......wielkopolska....... ..... Piotr 30.bellugioni.....23.06....27........7.......Centrum.... ..Kacper Oliwier 31.klo........... 26.06.... 28.......10...... Gliwice ...............Pawełek 32.Jut_ka.......27.06.....27......5........małopolskie .........Kacperek 33.łyżeczka....28.06.....27....koszmarek...Chrzanów..... Szymonek 34.ja_saba.... 02.07.....26........9........pomorskie........Tymoteusz
-
Hej :) W końcu się wyspałam :):):) Tzn nie wstałam o 07:00, tylko po 09:00! Mysz_ka - cudny ten pokoik. A nie mówiłam, że pomarańcz będzie tam pasował? Malutki, bo malutki, ale za to jaki przytulny... :):):) Kamikami, u mnie tak jak u Lalicji - zeszczuplały palce dłoni i nie puchną mi nogi. Wczoraj położna do mnie mówi: \'wszystko urosło tylko nie ręcę, co?\' Mam strasznie szczupłe. Nika bbb mądra decyzja! Co do tych zdjęć, to ja również jak najbardziej za jestem. Tylko która będzie się tym zajmować? Lily... a co to za jazdy? ;) Mnie też się śnią codziennie straszne głupoty :/ Iza - zdecydowanie 120x90 (łóżeczko 120x60).
-
Saba - jutro Ci dokładnie powiem (mam tam zadzwonić o 07:00). Chciałabym chociaż na teorię, bo okazało się jeszcze, że na ćwiczenia potrzebuję zaświadczenie od lekarza (a ten mój gin twierdził, że zgoda jego nie jest potrzebna - był dyrektorem tej szkoły. Dobrze powiedziane - był. Wiem, że o facecie krążą same dobre opinie, więc skąd ten jego bład?). Więc jakby nie było, to na praktyczne zajęcia dopiero zacznę chodzić za 2 tyg (może z męzem - tak mi powiedział. Może raz na jakiś czas uda mu się wyrwać wczesniej). Też zaraz zmykam, aby nie marudził :):):)
-
Klo, nowa żona :):):) Ale masz w domu wariata ;) :):):) Smacznego! Kuleczko - patrz: miałam Ci napisać o tych imionach. Gapa ze mnie - zapomniałam :( Podobają mi się oba. Kiara brzmi naprawdę \'nieziemsko\', tak... nie wiem jak to określić - wyjątkowo? Inaczej? A Anastazja (czy jak to się u Ciebie będzie pisać), kojarzy mi się tylko z tą piosenkarką - pozytywnie oczywiście :) Co do stresu... Jutro wszystko się okaże. A to, że się cholernie boisz i martwisz... to normalne. My też tak mamy. Zawsze - przynajmniej ja... Obserwuję siebie i brzuch permanentnie. To jakieś nienormalne się zaczyna robić. Wmawiam sobie coś, czego tak naprawdę nie ma. A w moim wypadku wystarczy przestać się nakręcać.
-
Mysz_ka, a mnie babka w ZUSie powiedziała, że jedna decyzja jest dla mnie, a drugą przesyłają pracodawcy. Zgłupiałam... Chyba zadzwonię do siebie do kadr. Ja dostałam narazie tylko orzeczenie o pozytywnym rozpatrzeniu wniosku. Decyzja powinna przyjść na dniach. Świadczenie mam na 2 m-ce, czyli do 15.06.2007. Mam nadzieję, że tyle wystarczy. A jak nie? Jak urodzę później? To co wtedy? Klo - prezydentówna powiadasz? :) Ja mam długaśne kudły i robie ciagle blond pasemka. Ale coś mnie wzięło ostatnio na taki delikatny brązik... :) Sama nie wiem. Zobaczę. I też zrobiłam dziś 2 prania, a ile się przy tym nasłuchałam od męża który jest w pracy? \'Nie mogłaś wytrzymać, nie?\' Nooo.. nie mogłam. Na szczęscie to nic cięzkiego. Później zajęłam się nic-nierobieniem :):):) Kuchnia w piątek będzie kończona. Wczoraj sklep dostarczył zamówiony sprzęt AGD + opiekacz jako bonusik :) A w sobotę na pewno pojedziemy wszystko układać, bo nie wytrzymam :) Co do prania to się nie wypowiadam, bo nie mam jeszcze czego :(
-
Dupa, nie będę tam chodzić :( Ciągle jest na 13:00. Teoria + ćwiczenia. A swoją drogą... czy faceci nic nie robią tylko łążą tam ze swoimi połówkami? Przecież to nie jest odpowiednia pora na tego typu zajęcia - przynajmniej dla mnie mało sensowna. Mam dzwonić jutro i się dowiedzieć, czy na samą teorię mogę przyjść. Szybko się zniechęciłam, nie ma co... Innej szkoły u mnie nie ma. A dojeżdżać do innego miasta prawie 30km to trochę... Hmmm... Fajnie.