ani00lek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ani00lek
-
Poznanianka... ja też leżałam jakieś 1,5 m-ca. Byłam na podtrzymaniu. Myślałam, że jajko zniosę. Biblioteczkę teściów prawie cała przeczytałam. A jaki humor miałam? Oj... Mogłabym wszystkich na zmianę raz pogryźć za życzliwość, a za chwilę ganić że mają wszystko gdzieś. Z łóżka wychodziłam praktycznie tylko na siku i się umyć, a i to z drżeniem czy aby nic się nie stanie. Pogoda wtedy też była niezła, bo był dopiero początek października... Zawsze byłam wśród ludzi, a tu? Cóż... Sama w domu przez połowę dnia. Nie odkryłam wtedy jeszcze tego forum. Było cholernie ciężko. I doskonale Cię rozumiem. Klo, co od nich chcesz? Przeciez musisz je mieć, nie? :) Bluzka jest naprawdę ciekawa. Podoba mi się... Fuksiaro! :D
-
Za darmo? Jak Ty to zrobiłaś? :)
-
Laura też mi się tak \'słodko, dziewczęco\' kojarzy :) Tak... dobrze, przyjemnie - sama nie wiem. Podobnie właśnie Maja (jeśli będę ją mieć) i Oliwia :) Karolina, Kinga czy Laura? Ja obstaję za Laurą :)
-
Wera ma rację - tak też jest ładnie... ;) Mnie się ostatnio wkręciło Marietta, albo Nela. Za Nelą jeszcze mąż jest, ale Marietta... odpada. Zresztą - jeśli u mnie będzie dziewczynka, to chyba zostanie Maja (od samego początku tak chcieliśmy). Tylko krowa nie zmienia zdania, nie? :)
-
Ja już się przyzwyczaiłam do imienia Laura (brzmiącego z Twoim nazwiskiem). Karolina mi się nie podoba. A Wera? Ma jakieś pomysły? :)
-
Wróciłam - genialnie jest (przynajmniej w lubuskim). Wiecie co? Facetom to chyba wiosna uderzyła do głowy, albo słoneczko przygrzało... W każdym bądź razie im w grupie zawsze raźniej i panienki można sobie pozaczepiać. Wrrr... Takich wyznań miłosnych, od tak dużej liczby facetów na raz - nie słyszałam. Taaa... Ha - idę do szkoły rodzenia w czwartek (jak narazie to na teorię) :) I mam nadzieję, że na zajęcia praktyczne uda mi się chodzić z mężem - zawsze będzie mi łatwiej. Teoria o godz. 13:00 - wcześnie... Już się nie mogę doczekać.
-
Wiecie co sobie własnie uświadomiłam? Że mój mąż wszamał ponad połowę czekoladek, które wczoraj od niego dostałam :) Potwór czekoladowy normalnie! ;)
-
Kasia... albo ostatnio ta kobieta, co nawet nie wiedziała, że jest w ciązy i myślała, że ruchy, które czuje to są gazy. Zdarza się. W kazdym bądź razie zostały 3 m-ce (dla jednych trochę więcej, dla jednych mniej). Coś mnie to poranne wstanie o 07:00 zmęczyło :p Muszę się trochę bardziej rozruszać, a wieczorem usnę chyba bbb szybko :) Zdziwiona! Komputerowy leniuszku - odezwij się czasem!!! :)
-
Klo , u mnie wczoraj siąpił deszczyk i było nieprzyjemnie, ale za to dzisiaj... Bajka :) Spaceru sobie na pewno nie odpuszczę. Aż żal siedzieć w czterech ścianach :)
-
A ja tak sobie wczoraj myślałam, kiedy było mi się cięzko podnieść z łóżka, że... takim ludziom otyłym to dopiero musi być ciężko.Nie obrażając tu nikogo :) My mamy przed sobą perspektywę \'tylko\' 9 m-cy, a oni? Im jest pewnie jeszcze ciężej niż nam. Ja zawsze byłam szczupła i malutka. A teraz chromolę kg :) Własnie sobie zjadłam na śniadanie kilka czekoladek, a teraz pizze. A co :) Jak sobie dogadzać, to na całego (szczególnie, że mogę :) )
-
Lalicja... jak dla mnie bomba! Sama bym swoich rodziców o takie molestowała... :D
-
No niestety - teraz już płaci ZUS :( Tzn. dostaję pensję z zakładu pracy, ale według stawek ZUS (na L4 jestem już przecież 6 m-cy). No cóż... W tym wypadku to \'tylko\' 70zl :)
-
A co do dyskusji na temat wypłaty lutowej (którą własnie otrzymałam), to rzeczywiście moja też jest niższa. Wprawdzoie o jakieś 70zł (tylko!), ale zawsze niższa. Wychodzi na to, że stała podstawa nie ma tu żadnego znaczenia i w przypadku dziewczyn na L4 liczy się stawka dzienna ustalona przez ZUS - pomnożona przez ilośc dni w danym m-cu. Trudno. Na szczęscie nie ma już tak krótkich miesięcy :D:D:D
-
Mysz_ka - super :) Co do kichania... to ja kicham, ale mam nadzieję, że to nie ma wpływu na skracanie się szyjki. W przeciwnym razie powinnam już chyba urodzić, bo przez całą ciążę kicham permanentnie :( A w ogóle to mój mąż zrobił format komputra... i na chwilę obecną nic już nie mam ze swoich prywatnych rzeczy. Mam nadzieję, że dzisiaj to naprawi :):):)
-
Hehehe... Lalicja - moja mama tak ma. Można do niej wtedy gadać i gadać - nie ma jej dla nikogo. A później patrzy nieprzytomnie i pyta: \'o co pytałaś?\'. A propos czytania, to idę zabrać się za następną :) Miłego wieczorku brzuchatki
-
A co do kwiatków... to ja muszę przesadzić jednego ogromniastego. I co najgorsze... musimy z mężem zając się ogródkiem w naszym nowym mieszkanku (trzeba go skopać, zasadzić trawę). Tylko nie mogę go do tego zmusić :) Męża, znaczy się. U mnie w ogrodzie już zakwitły tulipany - trzy :D
-
O rany, Saba... :( Zmartwiłaś mnie. A swoją drogą, to ładnie tak chorować na wiosnę? Hę? ;) Ludzie ludziom nierówni. Nie dołuj się, Ty wyzdrowiejesz, maluszkowi nic się nie dzieje. Mamie na pewno też pomogą (nie słyszałam o takiej chorobie). Lalicja - na to by wyglądało :) Uwielbiam czytać, tylko nie potrafię się powstrzymać, aby gdzies w połowie ksiązki nie zajrzeć na ostatnią stronę. I wychwycić zakończenie. Pozbawiam się całej przyjemności, ale taka jestem... dziwna :) Czasem tylko mi się udaje. Renmanka... zostaw taką jedną kiełbaskę (podzielę się z dzidziusiem). Narobiłaś mi smaku... :) Ja teraz zjadłam tyle czekoladowych ciastek, że normalnie wysiadam... Muszę się ograniczyć, bo mi się wypryski pojawiły :(
-
Jest tak ślicznie, że aż sobie wyjdę na dłużej :) U mnie nie ma ławek w rejonie, w którym się poruszam, ale... zaryzykuję :) I chyba pojadę sobie do nowego mieszkanka trochę poprzekładać rzeczy w szafie - mam nową koncepcję :p Czerpcie ze słoneczka tyle, ile się da. Naprawdę jest cudownie :)
-
Mysz_ka - intrygujący artykuł. Ale jak najbardziej prawdziwy. I tak źle i tak niedobrze. Myślałam o żłobku, bo chciałam wrócić do pracy (u mnie babcie i dziadkowie pracują - na całe szczęście dla nich oczywiście). Ale nie wiem do końca jak się wszystko rozstrzygnie... :) Czas pokaże.
-
Renmanka :) ja jeszcze nie znam płci. I jak patrzę teraz na tabelkę to jeszcze hb chyba nie wie :) Jesli malec dobrze się ułoży to 16.03 na usg się wszystkiego dowiem. A jesli nie... Cóż... :) NICK.........TERMIN.......TC........KG+........MIASTO... . IMIĘ/PLEC 1.magda.r....01.06.......26........15........ ok. Warszawy....OLA 2.Myszka.....03.06.......26.......16....... Ostrów..... .. Oskar 3.nika2006...04.06.......27........10.......... Warszawa.. ...Wiktorek 4.kasia.e.....04.06.......25.......3,5........ Tczew.... .... ..Jakub.... 5.kuleczka .. 05.06.......26........8 ........ Niemcy..........chłopiec mróweczka 6.LilySnape...07.06.......26..chrzanić kilogramy .... Śląskie.... synek 7.Zurka...... 07.06.......26...... 5 ...... lubelskie........... .ANIA 8. kammarol..07.06......26/27...7,5....Dublin/Wawa.......dziewu szka! 9.hb...........07.06.......27...............pomorskie... .................. 10.ani00lek...11.06.......26...... 7,5..... ok.Ziel. Góry... .?????? 11.kama3.....11.06.......26......10,5..... .podkarpackie...bezimienny jajcarz 12.Iwona.J...12.06.......25.........5.....ok. J. Góry .. ..dziewczynka? 13.lalicja....13.06....... 25........5,5....Bielsko - Biała......Laura? 14.Małżowinka 14.06....25........ 6....Warszawa..syneczek (Bartuś?) 15.renmanka...14.06....26.........11....Świętochłowice.. ..dzidziuś 16.rudania27...18.06....25.........6,5....szczecinek.... córa? 17.zdziwiona...18.06........................Śląsk....... dwie dziewczynki 18.Marzka......19.06....25.........5,7....Warszawa.. .....synek 19.ewelina76...19.06.....25........7,5....Bielsko - Biała............ 20.saalamandra..19.06...25.......4,8....ok.J.Góry..dziew czynka - Emilka 21.aga1979.... 20.06......25........5......Niemcy.. . ...... .Sara 22.magua........21.06.....25.......13,5.....Warszawa... . synek Maurycy 23.bellugioni.....23.06......23........6.......Centrum.. .Kacper Oliwier 24.klo........... 26.06.......25........8,2......Gliwice ........Pawełek 25.Jut_ka.......27.06.......23.......1,5........małopols kie......Kacper 26.łyżeczka....28.06.......23....koszmarek...Chrzanów.. ...Szymonek 27.ja_saba....02.07.....22.....7,5....pomorskie.....Tymo teusz
-
Klo... ale mnie rozczuliłaś tym zdjęciem :) Ehhh...
-
Nie \'polących\', lecz bolących - miało być :) Wiosna... :p
-
Kama - wynik rzeczywiście imponujący. Tylko pozazdrościć :D Ja ostatnio miałam 11,3, dzisiaj miałam kolejne kłucie i za tydzień przekonam się jaki teraz mam poziom Hb. Jem żelazo oczywiście - oby pomagało :) Wczoraj pierwszy raz poleciała mi krew z nosa - ciurkiem! I do tego samoczynnie, bez mojej ingerencji (czyt. wkładania paluchów do nosa, pocierania, itd.). Momentalnie zrobiło mi się dziwnie słabo i... poszło. A co do tych polących pośladków (inaczej tego u siebie nazwać nie umiem), to stwierdziłam, że może mi się znowu kości rozciągają? I dalej miednica poszerza? Chyba tak, prawda? Ja rosnę, dziecko rośnie, kości chyba też rosną. I bolą.
-
Kuleczka, mnie też dzidziuś wypycha z jednej strony praktycznie, ciągle tam dostaje kopniaki - po prawej. I coraz to wyżej i wyżej. Momentami to bardzo boli, bo akurat tam się ruchów nie spodziewam. Poza tym dzisiaj w nocy po raz pierwszy przekonałam się, że malec nie śpi. Miałam taką śmieszną gulkę przez kilka chwil. Zupełnie jakby maksymalnie podniósł sobie kończynę i coś go wkurzało w tym miejscu (jakby odpychał skórę) - to był spory nacisk. I oczywiście zasnąc już nie mogłam :) A w ogóle to jakaś taka... przybita jestem. Zmęczona. Tak ma wyglądać III trymestr? :)
-
Lalicja, Klo... :) Rzeczywiście śliczna pogoda, a mnie się już nic nie chce. Od samego rana byłam na badaniach i po prostu oczy mi się zamykają. Ogarnęło mnie straszebne lenistwo... nic, tylko korzystać :) I ciągle jestem głodna (badania oczywiście na czczo). Jak wróciłam zaraz zabrałam się za śniadanie, ale ciągle mi mało. Idę się byczyć! A co tam... :)