ani00lek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ani00lek
-
Dokładnie Mysz_ka. Nie martw się. Nika ma rację Przenosimy się za jakiś 2 tyg. W czwartek wjeżdżają nam meble i mam zamiar zabrać się za sprzątanie po ekipie składającej własnie w sobotę. Doszliśmy z mężem do wniosku, że powolutku już zaczniemy przenosić nasze rzeczy do mieszkanka i ogólnie wszystko porządkować. Aby nie robić nic na raz, bo za dużo zamieszania. A poza tym, ja nadal większość swpoich rzeczy mam w domu rodzinnym, więc... Szkoda mi mojego Śłonka. Zresztą, on i tak wieeeele zrobił sam. Wiecie co zauważyłam? Że jak odkurzam, to chyba kogoś to drażni. A przynajmniej sam dźwięk odkurzacza - brzuch mi się spina. Gdy tego nie robię - zawsze jest mięciutki.
-
Śliczne są te ubranka Sofiji. Genialnie zrobione zdjęcia tak a propos... ale o to w tym wszystkim chodzi. Nic, tylko patrzeć i się do nich cieszyć :) Ja już tylko liczę dni do przeprowadzki i też zaczynam zakupowe szaleńswto :D Zazdroszczę Wam, które już \'coś\' macie.
-
Cześć Dziewuszki :) Znowu tu? :) Mam nadzieję, że chociaż nasza nowa tabelka zostanie (moim zdaniem jest przejrzysta i nie tak dłuuuuga:p) Ja mam chorego teścia w domu i wszystko robie cichutko. Prawie chodzę na palcach. Nie zabrałam się nawet za sprzątanie... Chciałam wstawić pranie, ale wiem jak o jest kiedy facet jest chory. Porażka... I ogólnie tak jakoś niemrawo jest dzisiaj - zawsze lepiej samemu tutaj lub z mężem, luźniej się czuję w tym domu. Klo... u mnie było śliczne słoneczko! :D Wprawdzie teraz zasnuło się chmurami, ale myślę że robi się już wiosennie :) Miłego dnia brzuszki!
-
No to mi ulżyło :) Będę się starać coś upiec. A teraz już rzeczywiście uciekam. Do jutra lasie :) Paaa
-
Oooo... Poszedł jeszcze wyprasować sobie koszulę i spodnie :D Jak ja tak lubię. Nienawidzę prasować koszul :| Renmanka, Klo... Klo, albo mu nie smakuje repertuar ;)
-
A w ogóle to uciekam już. Męża kolej do komputra, bo mi marudzi... :p Miłego wieczorku :)
-
Sobie spisałam Ale nie umiem niestety ubijać piany :( Chyba, że można mikserem - to nie będzie problemu :)
-
Kama tam jeszcze jakaś 3 tura ma być i też coś do wygrania. Moje leniwe koleżanki coś nie zaglądają na swoje poczty :( a smarowidło mi się kończy :p Lalicja - ja czekam z niecierpliwością na przepis. Dzisiaj sobie pofolgowałam i czuję tego skutki. Zjadłam wczorajszą grochówkę, a do tego fasolka po bretońsku. Zgadnijcie co mam? Rewolucję i zgagę! :D Ale było pycha :D Małżowinka... o ile dobrze pamiętam - obiecałaś przepis na jakiś pyszny krem i galaretkę do biszkopta :D
-
Saba Ty już się nie denerwuj na męża (o ile dobrze pamiętam posty z rana) Kama - smaruj się!!! :) Fajnie, że mogłyśmy przyczynić się do \'małego\' sukcesu :) A swoją drogą to dosyć ciekawa stronka - jeszcze na nią spoglądam.
-
Taaa... i \'doskonały środek antykoncepcyjny\'... :p
-
Saba... Rzeczywiście hmmm... CZADERSKI PAJAC :D:D:D
-
Magua - ja mam kremy na rozstępy i cellulit firmy Soraya kupione w aptece i \'specjalnie dla kobiet w ciąży\'. Ale po artykule, do ktorego któraś z Was przesłała link podchodzę do tego sceptycznie. O ile dobrze pamiętam smarować się wolno. Poza tym nie ma znaczenia co jest tam napisane (dla kobiet w ciązy czy nie), bo i tak ich skład pozostaje ten sam. Tu działa siła marketingu, a my jesteśmy na to nad wyraz podatne... :p Ja się smaruję tym co zakupiłam. Teraz Kama masz już chyba komlet - smaruj się dzielnie!
-
Mam już Kama. Zarejestrowałam się i zacznę wysyłać po koleżankach - może też dostanę kremik :p
-
Klo... jesteś niesamowita (chodzi mi w tym momencie o jedzenie) :D Ja tak nie umiem. Miewam \'tylko\' czasem takie dni :p Małżowinka - będzie dobrze A co do tego filmu to stwierdziłam, że więcej nie dam się nabrać na \'piękny\' tytuł. Sądziłam, że to będzie o miłości, a nie o jej braku :( Nie będę więcej takich rzeczy oglądać, bo zaczynam się bać :/ Kama3 ja też podam swój adres, jesli Ci to pomoże :) ani00lek@wp.pl (to są dwa zera) I smaruj się za mnie bardzo intensywnie, bo mnie coś ostatnio bardzo swędzi brzuszek :p
-
Klo... spacerek chciałam sobie dzisiaj zrobić, ale za Twoją radą i po małym spojrzeniu w okno - odpuściłam sobie :p Na kogoś trzeba zrzucić winę, nie? :D Żartuję. Pogoda nie jest za ciekawa i ciągle pada. Pies właśnie wyszedł na dwór, ale podejrzewam, że długo tam nie zabawi. Zresztą... szkoda mi jej (mimo, iż czasem jej bardzo nie lubię).
-
Hej lasie! :D Tak z innej beczki, jakbyście były zainteresowane, to dzisiaj na TVP2 o godz. 13:15 jest film dokumentalny pt.: \'Co ci dolega? Miłośc macierzyńska.\' Może być ciekawe :) Co do zwierzaków to ja mam sunię - boksera. Naprawdę słodki śliniaczek. Mieszka z moimi rodzicami :( A moi teściowie mają husky\'ego. To jest dla mnie dziwna bestia. I już wszyscy wiemy, że ten psiak - też sunia, będzie potwornie zazdrosna o maleństwo. Nie lubi małych dzieci (boi się ich) i w ogóle nie jest specjalnie wylewna uczuciowo. Moja Alma jest zupełnie inna. Niestety nie mam ich zdjęć tutaj. Wasze pociechy są słodziutkie. Magda.r w pewnym momencie oglądając te dwa zdjęcia nie mogłam się zorientować gdzie mają mordki - tyle w nich sierści... :) A Magua kotek... niezły z niego musi być psotnik. :) Mysz_ka... o wilczurach mój mąz marzy :) Ale narazie tylko na marzeniu się skończy. Jak za kilka lat zaczniemy się budować (a mam nadzieję, że tak będzie), to wtedy będziemy mogli sobie na takie duże bestie pozwolić :) Aaaa... też muszę zanieść do ZUSU wniosek o św. rehab. ale to w przyszłym tygodniu. Oby mi tylko zakład pracy zdążył przysłać wypełniony wniosek, bo jak niee... to będę na nich krzyczeć (miało być bezproblemowo i ekspresowo!). OBY! I wróciłam do picia herbaty z cytryną. Chyba łapie mnie przeziębienie... Nigdzie nie wychodzę, a jednak... To prawda, że kobiety w ciązy mają mniejszą odporność, ale żeby zachorować siedząc w domu? Hmmm... :)
-
Małżowinka za Ciebie już zjadłam 3 i za siebie też kilka... :) Pycha było. Teraz trochę muszę zbastować, bo wieczorem będzie mi ciężko.
-
Chłonne jesteśmy - nie ma co :p Saba - wpisałam sobie Twoje gg :) Jak się znów będę wybierać w Twoje rejony to Cię molestować będę ;) Żartuję oczywiście :)
-
A zapraszam, zapraszam. Właśnie idę sobie nałożyć :)
-
A proszę Cię bardzo Małżowinka. Zjem nawet 3 jak będzie trzeba. A może masz ochotę na pączka, albo drożdżówkę? Bo ja własnie z wielkim żalem sobie odmówiłam... :( Przed chwilą zjadłam zupę i czekam aż usmaży się reszta. Zuzanka... masz rację. Ale Magua też ją ma :) Dla niektórych z nas to pierwsze dzidzie. I wszystko zależy od zasobności portfela. Ja też w niektórych momentach łapię się za głowę, ale my już takie jesteśmy... Przynajmniej teraz i niektóre. Pózniej być może będziemy myślały inaczej. Ile charakterów, tyle opinii. Co do kosmetyków uważam, że i tak kupić jakieś musimy. A czy maluszek będzie na nie uczulony to się dopiero okaze. I tak pewnie gonitwa po sklepach już po urodzeniu, będzie niunikniona.
-
No właśnie - koszty przesyłki. Ale widzę że w tym sklepie koszt przesyłki jest ten sam (zależy tylko wszystko od wartości cenowej towaru i rodzaju jaki się zamawia). Zastanowię się jeszcze. Magua - dziewczynka? :) A jest taka opcja - nie powiem. Są tylko dwie możliwości... :p Na całe szczęście! NIe chciałabym się nastawiać, a później \'rozczarować\'. Choć powiem, że mnie ciągle po głowie krąży facecik. Zobaczymy. Jeszcze trochę i Wam powiem - jeśli tylko się dogodnie malec ułoży. Ale mam dzisiaj pycha obiadek... Mmmm... Grochówka i placki ziemniaczane. Pyyyyycha :D:D:D A zdrowo? Że hohoho!
-
Małżowinka... ale miałaś JAZDĘ! :D Godzinny poród? Kurcze... marzenie :) Muszę wypytać swoją rodzicielkę. Ja też niestety nie mam cenowego rozeznania i jeśli któraś może pomóc, to ja chętnie... :)
-
W takim razie poczekam na męża i coś mi się wydaje, że się skuszę :) za jakiś mały czas :p Ale jestem cykor! :) I ogólnie widzę, że kupujecie również na allegro i też chwalicie. Cóz... to chyba będzie najprostsza droga do zakupów :p i najwygodniejsza dla mojego faceta.
-
Tak się zastanawiam Mysz_ka nad tą stronką co ją podałaś... Nie wiesz, czy te rzeczy są dobre gatunkowo? Rzeczywiście ceny nie są zawrotne, ale nie znam też cen w sklepach. Ostatnio jak byłam w dziecięcym oglądać wózek i chciałam iśc na ubranka, to moje Śłonko straciło cierpliwośc :D Za to ma ogromną jeśli chodzi o zakupy przez internet, a widzę, że tu akurat można. I ubranka są przecudne...
-
Saba - a gdzie dokładnie mam Cię szukać, co? :D Nad morzem dawno nie byłam (ostatnio spodobały mi się góry i Kotlina Kłodzka) :)