ani00lek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ani00lek
-
Hb, gorset... interesujący :D:D:D Renmanko, wchodzę na nowego bloga i cóż ja widzę? A siebie tam widzę! Dzięki kochana :):):) Miałaś wspaniały pomysł! Dalej szaro i ponuro :( Idę dalej pakować i sprzątać, sprzątać, sprzątać... Miłego weekendu i mam nadzieję, że do napisania
-
My dotlenieni, mimo iż pogoda :( Szaro, ponuro... pewnie dlatego młody przez półtorej godziny na dworze spał, a teraz też nie robi nic innego. Ledwo oczka otwiera. Myszko, to nie ja dałam radę - to mój Paweł. Ja jestem ciemna jeśli chodzi o Outlook. A Oskarek jest fajniusi. Gerber, fajna grzywka, tylko czemu zdjęcie z profilu? Popraw się, popraw! Oho, czyżbym słowo \'śpi\' wypowiedziała w złą godzinę? A Klo strasznie boli głowa i jest niewyspana. Jak odzyska siły to zajrzy do nas
-
Prawda... Dobranoc Renmanko.
-
To przykro mi bardzo Renmanko... :(
-
Dla mnie to masło maślane: zrób tak: \'start\' -> \'wyszukaj\' -> \'pliki i foldery\', nastepnie wpisz *.pst (gwiazdka kropka pst). Powinno wyszukac we wszystkich folderach osobistych i w którymś być (Outlook jest podpięty pod jeden z tych plików i tam powinny trafić zarchiwizowane wiadomości). Chyba, że je jakoś usunęłaś. Mam nadzieję, że dobrze to napisałam. Inaczej Ci nie pomogę, bo wyczajnie się na tym nie znam.
-
Renmanko, pytałam męża i on twierdzi że skoro kompaktuje to tylko zmniejsza rozmiar wiadomości i one powinny znajdować się w tym samym folderze. Daj \'wyszukaj\' na komputerze \'pliki z rozszerzeniem pst\' (bo \'pst\' to są foldery osobiste) - tak mi tu podpowiada. I sprawdź w wiadomościach usuniętych, może tam są...
-
Łał... takiej \'ciekawostki\' nie chciałabym nosić ;) Wtedy byłoby mi cięęęęężko!
-
Marzka ja też go nie obgotowywałam, ale teraz doszłam do wniosku ze będzie lepsze. Ponadto pierwszy raz zostawiłam wodnisty sos i makaron go wchłonął :) Było pycha. A beszamelowego nigdy mi się nie chce robić. Zawsze sobie z mężem obiecujemy, że \'tym razem zrobimy jeszcze beszamelowy\', ale... leniuszki z nas :) Kasiu nic się nie zmieniłam poza tym, że \'pojaśniałam\'. Zrobiłam sobie jak zwykle blond pasemka i podciełam czuprynę. Wyjeżdżamy na wee, więc pewnie będzie kilka fotek z moim udziałem (mam nadzieję! :D), i jak wyjdę przyzwoicie to zamieszczę do wglądu :)
-
Kammarol, przepis jest na stronie 1071 :) ...ale wkleje Ci tutaj, bo znalazłam: Kammarol, powinnaś mieć przepis na lasagne na opakowaniu po makaronie. Ale napisze Tobie jak robię to ja, bo troszkę inaczej... Jako farsz robię: mięso mielone, cebulkę pokrojoną w drobną kostkę - to wszystko podmażam i dodaję pokrojone pieczarki (też w kosteczkę). Duszę, aż troszkę wsiągnie woda z pieczarek, a następnie dodaję przecież pomidorowy lub pomidory z puszki (bez skórki) i gotuję aż troszkę zgęstnieje. Oczywiście doprawiam solą, pieprzem, oregano. Sos nie jest zbyt gęsty, bochcę aby wszystko spił makaron, który czasem mimo wszystko jest twardy. Następnie obgotowuję płaty makaronu jakieś 5minut w osolonej wodzie i układam warstwami w wysmarowanym masłem naczyniu: najpierw sos z mięsem później płaty makaronu, dalej sos z mięsem na to ser (może być zwykły starkowany czy też pokrojony, a możesz dodać starkowanej mozzareli). Ostatnią wartswą jest sos i na to ser. Zapiekam w piekarniku nagrzanym do 200st około 30-35minut. Jest pycha. Można dodać jeszcze sos beszamelowy jako kolejną warstwę po sosie pomidorowym, ale ja tego nigdy nie robiłam i chyba już nie spróbuję - nigdy mi się tego nie chce robić. W przepisie na opakowaniu makaronu nie ma w sosie pomodorowym dodanych pieczarek - to moja inwencja. I smacznego :) Jeszcze trochę (ponad 2 tyg) i ja będę testować mleko 2 i słoiczki :D
-
Ale mi się napisało... :P \'pod wieczór\', taaa... za godzinę wybywam.
-
...wszystko mnie boli :( Dawno tyle nie łaziłam. Kasiu to nie będzie wielka zmiana. Zafarbuję i podetnę włosy. Pewnie nie zdecyduję się na drastyczne cięcie, więc nie będzie co pokazywać :) Jestem podekscytowana jak mała dziewczynka :):):) Kubuś słodziutki :):):) ...i to zdjęcie z języczkiem - boskie! Myszko, rzeczywiście Oskarek taki spokojniutki na tych zdjęciach :):):) Idę obiad robić, skoro wybywam pod wieczór.
-
Sabciu :):):) Myszko, wczoraj lało jak wróciłam ze spacerku, a dzisiaj od rana przebija się słońce. Rewelacyjnie nie jest, ale idziemy :)
-
Kasiu, mnie tez to spotkalo - wypadaja na potege. Ide dzisiaj do fryzjera i pewnie je zetne i poprosze o cos na wzmocnienie, bo same odzywki mi nie pomagaja niestety :( Przy kazdym myciu i czesaniu mam ich cala garsc :( A u mnie pogoda ok - jeszcze. Odezwał sie mój wrodzony optymizm ;) ...i póki jest, to idziemy na spacerek :)
-
Hihihi... a co to jest to: \'i ogólnie myślałam, czy mi dobrze w takim kwadracie ale facio przystojny itd.. \' ...mój mózg podpowiada różne, hmmm... scenariusze :D Idę na śniadanie.
-
...bry :) A miałam właśnie pytać, jak się udało spotkanie naszych trzech Pań z W-wy :) ...i cieszę się, że doszło do skutku! Magua, tak sobie myslę, że Maja O. musi być ciepłą i miłą osobą (ale to tylko moja obserwacja z tv). Zagadaj jak spotkasz raz jeszcze :) Renmanka, a na zdrowie! Mam nadzieję, że nic Grzesiowi nie będzie :):):) Mój dobrze znosił takie przyprawy (a jadłam jak karmiłam). Lasagne też mu smakowała :):):) I ucz Grzesia, ucz. Toż to wstyd, że chłopak ogląda się już za dziewczynami, a jeszcze z cyca ciągnie ;) Żartuję, ale przyzwyczajać trzeba. Mój zaprzyjaźnił się ze smoczkiem. I bb dobrze, bo piąstki ciągle w buźce, czerwone od pocierania o dziąsełka. Kuleczko, aukcja poszła za 2zł :D:D:D ...hihihi, gapa z niej. Klo, mogę Ci podać ręke w byciu samą - bez męża. Chociaż Twój pewnie zaraz wróci, a mój wyjeżdża w przyszłym tyg na 4 dni. Poradzimy sobie :):):) A ja dzisiaj do fryzjera idę jak mąż z pracy wróci. Już się nie mogę doczekać :):):) I dzięki za komplemetny odnośnie mojego Brzdąca małego. Jest śliczny, jest :P
-
Klo, a prosze Cię bardzo: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c6e2ce211cc1d5dc.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d2504d8ae09f35bb.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4d411558957d8229.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/022262056cc6821d.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a458aea815e314bf.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/16f9fc0c418ed3a4.html ...jak zrzucę resztę to zamieszczę. Idę pod prysznic i spać.
-
Lalicja - PIĘKNE!!!! sa te zdjęcia :):):) ...a Wera jaka słodka. Umazana na buźce, z telefonem, z paluszkiem w usteczkach. Ślicznie... Ehhh... Swietna pamiątka.
-
A my własnie wróciliśmy. Zrobiło się cholernie zimno i zaraz lunie deszcz. Jestem pod wrażeniem Młodego - wytrzymał 3h w wózku z 30 minutową drzemką tylko. I... uwaga, uwaga, ale smoczek chyba staje się jego przyjacielem na nerwy. Renmanko, możesz piec w brytfance, tylko nie przykrywaj! Albo w naczyniu żaroodpornym. W sumie w czym Ci wygodnie. Powinno się udać :):):) ...smacznego. Idę do Bąka mego kochanego, poprzytulać się bo mnie dzisiaj pozytywnie zaskoczył
-
M.Kaceprka, mój też najdłużej wytrzyma godzinę - no, półtporej góra. 30minut śpi, a kolejne 30 patrzy jak sroka w gnat, tylko rączki nerwowo chodzą. Włącza się syrena i trzeba do domu. Jutro bankowo kupuję nosidełko. Szczególnie, że na wee wyjeżdżamy do Doliny kłodzkiej i zapowiadają się maratony :) Marzka mój mały ponoć do mnie - tak twierdzą niektórzy. A inni z kolei uparcie, że do męża. Ja sama uważam, że do tatusia :) Wszystko się okaże później. Idę, bo znów mu nudno. A później na specerek :)
-
Marzka, a mnie się wydaje, że Maksiu do tatusia jest podobny :):):) Oskarek to cud-miód! Myszko, Kami zatruła się grzybami. Miała jechać do Sabci i kupowała bilet. Źle się poczuła i wylądowała w szpitalu... :(
-
Ale się zakręciłam. Źle przeczytałam. Można... :)
-
Myszko, ja też chciałam po macierzyńskim na urlop wypoczynkowy (zaległy 7 dni + za rok 2007, 20 dni), a później na wychowawczy. Czyli co? Nie można?
-
Ale pusto :) Spacerki, spacerki i spacerki :):):) ...dzisiaj kolejna tura. Moje nogi tego nie wytrzymają. Klo, pozwól sobie pomóc. Mamę masz w pobliżu, zawsze Cię odciązy choć na chwilkę, zajmie się Pawełkiem a Ty odpoczniesz. Nie jesteś w stanie zrobić wszystkiego SAMA. Ja też już to wiem... A jesli czegoś Ci się nie uda, to świat się nie zawali, więc... :):):) Hb, bbb ładnie wyglądasz Laseczko! :) Kuleczko, a Marcel mnie zadziwia. Sportowiec mały... Ja mogę sobie pomażyć, aby mój tak w wózeczku na brzuszku zechciał sobie poleżeć, nie mówiąc już o dłuższych spacerach, bo zwyczajnie mu się nudzi... Teraz też mu się samemu nudzi... to idę :)
-
Hellooo :) Ja też się dzisiaj złaziłam jak głupia, ale warto było - przepiękna pogoda :) Magua, dużo czyta a mało pisze. Widać to po ilości wyświeltleń fotek na \'fotosiku\' ;) Renmanko, jako pełnoletnia pozwoliłam sobie oglądnąć zdjęcie i z całą odpowiedzialnością stwierdzam, że ślicznie na nim wyszłaś. Myszko, szwagierka usłyszała to, co chciała usłyszeć mimo iż znaczenie Twoich słów było inne... niektórzy tak mają ;) Klo, bidulko... :( Ja też muszę się wybrać na jakieś ciuchowe zakupy, bo nie mam co na siebie założyć. Brzuch mi się wylewa. Motywacji aby go jakoś zgubić też nie mam :P:P:P Hihihi, i zmieściłam się w kolejne spodnie - drugie! Brzuch na dole ściśnięty, ale wyłazi górą... fajnie jest. Biodra mi się poszerzyły i z noszeniem starych biodrówek będę miałą problem. Gerber........ a gdzie obiecane fotki nowej fryzury? ...hę? :):):) Idę zaraz paciuniać. Za dużo tlenu chyba...
-
...bry Lasie :) M.Muminka, to Ty się zastanów bo my dzisiaj w gości z Aniołem idziemy do 5-cio miesięcznej Paulinki :P ...ale nie jest tak urodziwa jak Polusia :):):) Spadam robić obiadek