ani00lek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ani00lek
-
Heeej :):):) Klo, ja jestem pod wrażeniem Pawełka. Silny chłopczyk. I oboje ślicznie wyszliście na zdjęciu. Kama, a Misiek mnie rozwalił. I mówisz, że leniuch... nie widać :P :D:D:D Lalicja, po tym artykule tak się zastanawiam... to można na basen z wodą chlorowaną, czy nie? Poza tym w takim basenie woda nie ma 30-35st (przynajmniej nie u mnie w mieście). Podaruję sobie, a bb chciałam chodzić z Kajtolem. Mój nie toleruje smoczków, a w szpitalu cycał. I tak jak Laurynka karmiony jest, gdy leży na kanapie i go nie trzymam na rękach (denerwuje się, wydziwia, bawi, pręży...). Tylko w nocy jest inaczej, ale wtedy jest śnięty i nie bardzo kontaktuje. I jedzą co godzinę, 2-3? Bo mój też zaczął od 2-óch nocek. W dzień je co 2-4. Dzisiaj obudził się o 2:30 zjadł 60ml, później wstał o 4:30 i już tylko 30ml. Dalej już co godzinę... gdy tylko przyłożył usteczka do butelki, pociumkał chwilkę i odlatywał. Spał do 9:00 :) Kasiu, przeszły mnie ciary...
-
klo gdyby to tylko było możliwe... z kolegą pojechał, nie sam. A z tym całym majdanem byśmy się nie zmieścili niestety. Będę miała to na uwadze :):):) ...prawdopodobnie za tydzień jedziemy do Lądka Zdrój (okolice Kłodzka). Ale do Ciebie jest nawet stamtąd daleko... :( Fajny obiad zjadłam własnie - zupkę chińską (te sztuczności z torebki). Chodziła za mną od kilku dni i nadażyła się okazja :D ...nie chciało mi się gotować dla samej siebie.
-
I jeszcze coś takiego Lily: http://allegro.pl/item229812475_sliczny_welurowy_kombinezon_74_bellvit_vcv1_.html i: http://allegro.pl/item229812324_sliczny_kombinezon_74_bellvit_mon1_.html ...wprawdzie nie jest to spiworek, ale jak dla mnie bb ładne kombinezony.
-
Hej :) Lily, coś dla Ciebie - szukałaś śpiworka z rękawkami dla Marcinka. Cena przystępna z tym że to polarek: http://allegro.pl/item240012635_super_nowy_spiworek_polarkowy_0_6_m_tanio_.html Ja dzisiaj sama... :( cały dzionek. Mąż pojechał na rajd samochodowy w okolice Rudy Śląskiej i nie wiem kiedy wróci. Praktycznie nie ma tam zasięgu i trochę się denerwuję... Pogoda fatalna i nawet na spacer nie mogę wyjść. Za to buszuję po necie i zamówiłam małemu fajne ciuszki :) Już się nie mogę doczekać kiedy przyjdą :P
-
Nie piszmy juz o tym - smutno mi sie zrobiło. Weekend sie zaczyna :):):) Lalicja, bede dzisiaj robiła ta rybe w sosie smietanowo - koperkowym. Jest zarabiasta! Mój maz za tym wariuje :) Ide do małego...
-
Dorota, myslę że tam, to sobie możesz machnąć :) ...ale pewna niestety nie jestem. Przkre jest to, co napisałaś... współczuję facetowi takiej tragedii. Podejżewam, że byłabym wściekła i jakoś dochodziła roszczeń. Z tym, że kto tu naprawdę jest winny? TP że nie mógł się facet dodzwonić, bo nie było kabla, czy ci, którzy go ukradli? Ehhh... nie ma co gdybać. Ludzkie tragedie są przytłaczające... Lalicja - włazy też kradną, a ze studzienek wyciągają kable. No cóż - jedni kradną aby coś mieć, a inni pracują aby mieli następni. Można dużo i długo na ten temat...
-
Dorota, pocieszę Cię że są miejsca w kórych kradną kable codziennie. Albo jeszcze lepiej - kiedy monterzy w jednym miejscu odbudowują linię, a kilometr dalej ludzie kradną następny odcinek. A swoją drogą... na odbudowę jest zaledwie kilka godzin (inaczej TP nalicza karę firmie partnerskiej), więc dziwię się, że u Ciebie tak długo to trwało. Niestety okres letni temu sprzyja, nie mówiąc już o zimie... ludzie wytapiają z kabli miedź, sprzedają i zarabiają na życie. Wkurza mnie to bo pracuję w tej branży, ale każdy sobie jakoś radzi...
-
My już też po śniadanku, mały śpi (góra jeszcze 10 minut), a później ciąg dalszy zabawy... Hehehe :):):) ...jak on się pięknie śmieje. Zauważyłam, że już \'moje rączki\' - czyli noszenie przytulonego, przestają mu się podobać. Woli przodem do świata, głowa szywno i siadanie - wariat. A dzisiaj o 5 to pobił samego siebie. Rozbudził się podczas karmienia (mąż się na łóżku kręcił, a ono trzeszczy cholernie) i... zaczęło się przeciąganie, gaworzenie, a za chwilę wielka śmierdząca kupa (jak nigdy). Trzeba było umyć, przebrać, wysłuchać co ma do powiedzenia... dalej zjeść i paść w końcu. Jakby nie było oboje mamy o godzinę mniej snu. Łyżeczko ja nie wiem czy można do solarium chodzić gdy się karmi piersią. W każdym bądź razie ja wolałam nie próbować. Co do kremów opalających smarowałam sobie tylko nogi gdy karmiłam piersią (bo jedynie one nie były opalone). A naturalną opaleniznę zdobyłam chodząc na spacerki. Nie jestem w stanie Ci powiedzieć czy można się smarować... My idziemy na szczepienie 11.09 :( Nie chcę się od razu nastawiać na \'źle\', ale... zobaczymy :) Magua - miłego spacerku i udanych zakupów. Jak ja CI zazdroszczę! U mnie dziś jest beznadziejnie, ale jak nie będzie padać to też idziemy na spacer. Trzeba korzystać póki jeszcze ciepło :)
-
Heej, ale mamy śliczne bliźniaczki! :):):) Naprawdę są cudownie śliczne! :):):) Klo, Sabciu - wracajcie do zdrowia U mnie dzisiaj było słonecznie i całkiem ciepło i wykorzystaliśmy to z synciem. A teraz jestem po pyyysznej sałatce greckiej na kolację, którą zrobił mój mąż :) Do jutra...
-
Aaaaa... i zaczyna się podnosić siłacz mój kochany. Najpierw próbuje podnieść głowę, a jak łapię go za rączki to podciąga się do góry... Wszystko z dnia na dzień. Dzisiaj od rana znów próbował... Miło patrzeć jak się rozwija :)
-
Tamto pomarańczowe, to byłam ja... :):):)
-
...bry :) M. Kacperka, mój Kajtol generalnie zasypia po 2 godzinach od czasu wybudzenia. Budzi się, pobawi, zje... mijają w ten sposób 2h i zasypia na 30 minut. Jeszcze tydzień temu oprócz tego rytmu doszła mu drzemka dwu-trzygodzinna w ciągu dnia, jednakże po bbbbb marudnym poniedziałku coś mu się poprzestawiało i znów jest tak jak napisałam na początku. A sądziłam, że ma już swój rytm spania... niestety. Ja dzisiaj byłam pozytywnie zaskoczona, bo moje małe obudziło się o 6:30 w swoim łóżeczku, gdzie zazwyczaj o 5 już lądował w naszym łóżku i smacznie sobie spał - skubany. Ciekawe jak długo... :P Nika, Wiktor na każdym zdjęciu wygląda inaczej. Ślicznie wyszedł na tej fotce :):):) ...i te zaproszenia... :) Jak określę datę chrztu to chyba też takie zamówię. Naprawdę są przepiękne! Aguś... Sarcia to już duża dziewczynka. Jak nasze dzieci szybko rosną... Torcik świetny :) Magua... gdzie jesteś?
-
Jutka... to chamstwo - takie zachowanie ze strony Twojej szwagierki. Lepiej wyżalić się tutaj i ze spokojem móc uczestniczyć w życiu rodzinnym, niż na wszystko i wszystkich patrzeć spod byka. A nie wydaje mi się byś obsmarowała teściową. Zresztą... Nienawidzę podglądactwa.
-
Ja też mam wrażenie, że mały nie rośnie... albo rośnie minimalnie. Będziemy teraz u pediatry to się dowiem. Mam nadzieję, że nic złego się nie dzieje. M. Kacperka, Kajetana kupy też są często zielono-żółte. Pediatra powiedziała, że są ok. Najważniejsza jest konsystencja. Już nie wiem co mam o tym myśleć... Kasiaka, jeśli nie ma Cię tak często u nas to podaj może swój numer tel na mojego mail\'a (masz w profilu). A ja do Ciebie zadzwonię gdy już się umówimy na spotkanie (dam Ci po prostu znać gdy długo nie będziesz się pokazywała na kafe...). A spotkanie na Nowym Browarze mi odpowiada. Musimy brać pod uwagę pogodę, która we wrześniu wiadomo jaka może być. Zresztą... czas pokaże.
-
Kasiu, Kubuś jest rewelacyjny! I uchwyciłaś fajne momenty :):):) Sabciu, czasem trzeba niestety. Zawsze sprawdzam ile jest ludzi w takim malutkim sklepiku. Jeśli dużo to chodzę tak długo, aż zrobi się ich mniej. Jak jest jedna os to wchodzę a i tak włącza mi się przytupajec. Z nogi na nogę i w myślach :\'szybciej babo, szybciej...\' . Szkoda, że nie wszędzie można wjechać :( Porażka Sabciu, jeszcze z psem musisz... U mnie grad pada i chyba zaczyna się burza. Oho, mały wstał.
-
Tak Myszko, gdyby to była sobota. I na pewno nie 15-16. Pogadam dzisiaj z mężem i dam Ci znać :) Byłoby dobrze, gdyby nie bylo tak zimno... ale na to nie mamy już wpływu. Mi łatwiej będzie bez dziecka (jak każdej), ale co to za frajda skoro mają się poznawać? :) ...zresztą i oni i my :):):) Rozwiesiłam pranie, zjadłam śniadanie, mały jeszcze pośpi góra 10 minut więc idę troszkę się ogarnąć.
-
I Klo... mnie też możesz podziwiać ;) Męża nie ma od 6 do 17. Jak mi czegoś zabraknie do obiadu, to zaczyna się cała wyprawa z ubraniem dziecka, wyjściem.. itd. Mimo, iż często nie ma nas 10 minut :) Później szukam takiego sklepu, do którego mogę wjechać wóżkiem, lub idę do osiedlowego i zostawiam go przed sklepem. Pędem kupuję i wracam. Już się przyzwyczaiłam :):):)
-
Hej :) Magua Wczoraj miałam bb marudne dziecko i prawie na nic czasu. Gdy tylko usiadłam na 5 minut i chciałam Was poczytać, zaczynał wrzeszczeć jak opętany i płakać. Później ja do niego dołączyłam - popłakałam się ze zmęczenia i z bezsilności... ale dzisiaj już jest dużo lepiej. Wyspałam się (oczywiście o tyle, o ile... ;) ) i mogę działać dalej :) Mafio - zdjęcia są śwetne. Zazdroszcze spotkania. Myszko, ja chciałam z mężem i z dzieckiem, ale... mogę przyjechać z mężem i bez dziecka, albo sama... jak wolicie. Tylko ustalmy jakiś termin :) Poznanianka powiedziała, że się dostosuje do nas, Ty dostosujesz się do mnie... Pozostała nam jeszcze Kasiaka :) Oskarek jak zwykle... Kuleczko - oczywiście ...rozwalasz mnie tymi kawałami. Choćbym nie wiem jak miała podły nastrój to i tak się rozpogadzam, gdy Ciebie czytam. Marcel jest niesamowicie pogodnym dzieckiem, prawda? Kurcze, już nawet nie pamiętam jakie zdjęcia oglądałam... Aaaa... Nika - ślicznie wyglądałaś w ciąży. Naprawdę pięknie! :):):) Pliszko, Ignacy ma troszkę zawadiacko-zaczepną minę. Będzie z niego spryciarz... :):):) Kurcze, siadają już? Łał. Mój zaczyna podnosić głowę dopiero do siadania, ale się nie chce podciągać. Śliczne mamy dzieciaczki. Bez dwóch zdań! I jeszcze jedno - Renmanka, chudzielec jesteś, wiesz? :):):) I nie widziałam u Was żadnych oponek na brzuchach. Żadnych!
-
Hmmm... Licząc od prawej - Renmański z Grzesiem, w środku Bartek z Werą a w wozeczku Lurynka, a z lewej... czyżby Klo :D:D:D Twój mąż z Pawełkiem? Więcej fotek prosimy!!!!!!!!! Sabciu, Poznanianko... Wasze zdjęcia też poprosimy!!! Myszko, ja nie mogę tylko 15-16.09. Reszta jak najbardziej pasuje, tylko ta pogoda Może się jeszcze ociepli, co? Magua - Murycy \'wydoroślał\', a i Ty chyba fryzurę zmieniłaś, hę? Nie było wcześniej grzywki... :):):) ...a przynajmniej nie na tych zdjęciach, które pokazywałaś. Bbb ładnie wyglądasz. No nic, do jutra pewnie. Paa
-
Weszłam na nasz blog, popatrzyłam na swoje zdjęcie z 39tc i tak mi się... sentymentalnie zrobiło. Łzy naszły do oczu... Teraz mój \'brzuszek kochany\' śpi sobie w łóżeczku :):):) Cudowne moje maleństwo... Aguś... może i masz rację. Tzn, położna ma rację... Bo po tym płaczu zasnął. Zresztą pogoda mu nie sprzyja - jest senny. Za oknem szaro, buro, zimno :( ...ja sama jestem zmęczona tą aurą.
-
Kurde no... jestem jeszcze :D:D:D Lalicja, my Ciebie też :):):) ...kochamy oczywiście! :) Mój też tak waiuje... dzisiaj od 18:00 właśnie nie mogłam go uspokoić za żadne skarby. Nic nie pomagało, cagle tylko płacz i płacz. Zmęczony, śpiący, ale nie... i na pewno to nie kolki, nie brzuszek, nie był głodny... tak jakoś. Klo, masz tam w prawym górnym roku (ja wejdziesz w swoją klasę) opcje. Rozwiń to i daj \'usuń klasę\'.
-
Sama jestem? No to paaa
-
Kulaj smary :D:D:D niesamowity tekst! Ma.Muminka wejdź tutaj: http://czerwcowki2007.blog.onet.pl/ założyłyśmy kilka miesięcy temu blog i dodawałyśmy swoje zdjęcia. Tutaj możesz nas podziwiać gdy byłyśmy przed ciążą, w ciązy i po niej :) ...a także nasze dzieciaczki.
-
Oj Klo... bbidulko :( Ale Pola - GANESKI :D się zmieniła. Duża dziewczynka już z niej. I śliczniutka :):):) M.Muminka- ciężka robota tak szukać i szukać... ja poczekam aż mnnie znajdą :P i nie wszyscy wiedzą, że coś takiego jest niestety. No to co? Weekend czas zacząć, nie? :):):)
-
Kuleczko... ja ryczę ze śmiechu :) Klo, świetne ujęcie Pawłka. Chyba się zezłościł co? Ma taką fajną minę :):):) Kammarol, mojemu się zdarza ze wrzeszczy przed jedzeniem ale jak nie zdążę na czas wsadzić smoczka do dziubka! Wredota z niego... Musi się wypłakać, wydrzeć aż uszy pękają, uspokoić i wtedy zjeść pomrukując jeszcze mimowolnie (gani mnie chyba za opieszałość). M.Muminka :D... M.Kacperka - pochwal się (nie)zmienioną fryzurką :):):)