Mama_Majki

Przestraszyłyście mnie z tą wagą, chyba polecę zważyć moją mordeczkę

Cześć dziewuszki Ania Poznań - dziewczyny wspominały o Czorsztynie, jest tam rzeczywiście oięknie oprócz wody( zalew jest brudny), ale zaletą tego miejsca jest to, że jest tam niedrogo :-) Zakopane jest też cudne ale stawka x2. Brzoskwinko, Kaszuby mnie osobiście się podobają, tylko sama nie wybiorę gdzie jechać z małym dzieckiem, mam pytanie, czy orientujesz się gdzie można się tam zakwaterować? My tam do wybrednych nie należymy, potrzebujemy dachu, wody i kibelka:-) Iw - doszło? A ja siedzę z kawusią przed kompem i mam założoną paso-saunę na brzuch, ciekawa jestem jaki będzie skutek...

Dobry na wieczór :-) Byłam u siostry... Iw, rozumiem że przesyłka doszła. bardzo się cieszę:-) Niki, w Czorsztynie byłam, w Rabce byłam, Gorce pozaliczane a Słowację kocham ponad życie, co roku jeździmy tam na kilka dni. Myślałam o naszym morzu, troche o byłym woj. gorzowskim (też pare jeziorek zaliczonych). Kocham zwiedzać zamki i ruiny zamków. Szczepionka skoj. 120,- co tam jeszcze............ Kasiu KPZDM - jurto już będzie lepiej Kropek, bardzo mi przykro - dla Ciebie... A Madziuchne nie znam, pozdrawiam. Bezimienna - jesteś jeszcze??

heyka dziewuszki mam majke na rekach, wiec pisze jak widac... ja mam sposób na moja majke, zeby spała w ciagu dnia. ubieram kombinezon, capke, daje do wózka i spi przy otwartym oknie nawet 3-4 h, lubi byc taka opatulona. wczoraj tez dałam ja do wózka, zasłoniłam budke i spała w pokoju bez werandowania 3 h:-) Iw, idz juz sprawdzic ta wage, bo nie wysiedze, TRZYMAM KCIUKI, BEDZIE OK !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Sie ma !!! Agnes, ja też zastanawiałam się z tymi uszkami, miała takie malutkie i przylegające, a teraz tochę odstają. Ale myślę że się to poprawi, kiedy staną się trochę większe i twardsze... Iw, no problem, prześlij mi GG adres albo skypem :-) Edyta, tobie też wyślę, wczoraj nie dałam rady ... Była u mnie wczoraj koleżanka z czasów szkolnych, wyprowadziła się z Bielska w okolice Piły 4 miesiące temu i chce wracać, zaczęłyśmy przypominać sobie rzeczy jakie wyprawiałyśmy, totalne wariatki byłyśmy, ja się ze śmiechu wczoraj popłakałam. Mój małżonek nie wierzył jak opowiadałyśmy...:-)

Asiulka, Iwona ma rację, ja jeszcze bym do nich zadzwoniła i powiedziała, że mały źle się poczuł \"po tym spacerze\", czy nie wiedzą z jakiego powodu... Ja też mam miękkie serducho, ale bez jaj !!!!!!!!!!! Niebawem im przejdzie, a ja proponuję spokojnie z nimi porozmawiać i to osobiście, teściowa moja kiedyś też taka była, a po kilku szczerych rozmowach jesteśmy \"kumpelami\", choć jest młodsza od mojej babci tylko o 4 lata świetnie się dogadujemy . Wyobraź sobie że czasem do mnie przychodzi i chce jakiegoś \"erotyka\" na DVD:-) Teraz to ona ma JAJA :-)

Asiulka, może teściowa teraz sobie przemyśli pewne sprawy, myślę że przez jakiś czas będziesz miała spokój...:-) NIE DAJ SIE !!!!!!!!!!!!!!!!

Coś się mi dzieje z kompem... Iw, można było kupić na raty bez zaświadczenia, 500,- wpłacił gotówką a resztę 103,- x 7 rat.

Iw, kupiliśmy Candy, brat męża ma już Candy 8 lat i chodzi super, moja siostra też jest zadowolona. rozmawiałam ze znajomym z serwisu pralek, doradził nam Candy i Wirpoola (nie wiem czy tak sie pisze :-) ), są najmniej awaryjne. Ja musiałam kupić taką wąską, bo inaczej nie wejdzie - mam mało miejsca. Jestem z niej bardzo zadowolona, chodzi cichutko, jedyny mankament - długo pierze bo ponad 2 h trwa cykl prania, ale i tu się dowiadywałam, wszystkie nowsze pralki tak piorą długo :-( , Ma regulację obrotów do 1000, cykl prania krótkiego na 32 min (małe zabrudzenia), wsad 5 kg. Kosztowała 1199,- w Media Markt, w innym ta sama kosztowała 1499, tak więc czeka cię chodzenie po sklepach i szukanie gdzie najtaniej, bo jak widzisz ten sam model może mieć tak rozbieżne ceny... Kupiliśmy ją 22 grudnia.

Cześć dziewczyny, pogoda okropna więc pewnie dzisiaj będzie nas tu więcej :-) Wiecie co, wygląda na to , że starsza córka dostanie niebawem kobietą, biust zaczął jej rosnąć na potęgę i często pobolewa ją brzuszek w dole, pewnie niedługo dostanie okres...:-( Iw, życzę udanych zakupów pralki, ja mam to już za sobą :-) A jeśli chodzi o pit męża, to się nie przejmuj dochodem, o ile dobrze pamiętam to do wychowawczego będzie się liczył pit z roku 2005, czekaj ............ o kurde, twoja Kasia urodziła się w tym roku więc dokładnie nie wiem... Ale musicie się zapytać w dziale kadr u ciebie albo u męża, bo z pitów coś tam się jeszcze odlicza, jakieś składki ale dokładnie to musiałabym się zapytać koleżanki . Ona właśnie pracuje w moim dziale kadr. Napewno by się nie należało wychowawcze, jeżeli twój małżonek zarabiał przynajmniej 500 z jakimś hakiem na członka rodziny NETTO. Benka, córka mojej siostry ma skazę, policzki robią się świecące i zaczerwienione plamy, które potem łuszczą się (wygląda to ponoć jak łupież). Moja Majka miała uczulenie na Multi cebion i miała wysypkę na całym ciałku, najwięcej na brzuszku. Podaj jej wapno w syropie, powinno szybko ustąpić. Zmykam, bo teściowa ma dzisiaj przyjechać, trzeba zrobić się na błysk i mieszkanko też:-)

Iw, nagroda jest wielka !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Bardzo mi się podoba, to jest to o czym myślałam, REWELACJA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Polecam cię jako drugiego pracownika społecznego !!!!!!!!!!!!!!! Zmykusiam, pancio zaraz wraca:-) DZIĘKI I DOBRANOC :-)))

Asia, teraz jesteś na początku:-)

Iw, jeszcze nic nie doszło, a taka jestem ciekawa że aż mnie kręci... Za niedługo musze gasić kompa, bo mąż wraca po 22 z pracy i jak zobaczy włączony to do rana bedzie siedział:-)

a jaka mnie czeka nagroda? Babet, twój Krzyś to jak ksiaze na ziarnku grochu spi na tych poduszkach:-)

Iw, czy to ty?????????????

Kurde, a jak ja sie wku...... Właśnie zagladnelam do mojej sluzbowej skrzynki, sprawdzic jak idzie praca osobie, która mnie zastepuje i ............ masakra, bledy, w danych, źle zrobione formuły w tabelach excelu, ciekawa jestem co na to szef... dobrze ze nie ma pod tym mojego podpisu...

Iw, ja chyba wiem co ty robisz z tymi fotkami :-) Pierworódka jeśli chodzi o zasiłek wychowawczy, to twój dochód będzie jako utracony, wówczas będzie się liczył tylko dochód twojego męża podzielony na 3 głowy, i jeśli nie przekroczy tej magicznej kwoty 500 z groszem, to dostaniesz wychowawczy i rodzinny, będziesz też mogła ubiegać się o dodatkowe becikowe z ZUS-u w kwocie 1.000:-)

Off-ka i anialubon, i reszta dziewczyn - trzymam kciuki. Co do pracy - właśnie odpadła mi opiekunka, znalazła już teraz coś na 6 m-cy, może potem da radę, a ja muszę wrócić, zarabiam dużo więcej od męża. Tylko będę ciągle w aucie... Jest jeszcze szansa, że mój małżonek weźmie urlop wychowawczy, i będzie dorabiał na 12 lub 3/4 u mnie w pracy od 16.00 do nocek. Przed porodem rozmawiałam o tym z moim dyrektorem, mówił że nie ma problemu. Zobaczymy. Ale teraz jak mała się zakrztusi albo płacze, to za bardzo nie wie co ma robić. Angelika lepiej sobie radzi, choć ma dopiero 11 lat... A tu do maja tak niedaleko...

Iw, zobaczysz, ze niebawem wszystko bedzie dobrze, jedz duzo miesa i wedlin, wtedy pokarm jest bardziej wartosciowy [pewnie i tak juz robisz], przeczytałam gdzies o kminku dodawanym do potraw, rzeczywiscie działa bo mam lepiej z pokarmem. Nie wiem co mam jeszcze Ci napisac... Przeciez jestes czarownica !!!!!!!!!!!!!!!:-) dla Was

Witajcie, Iw, czy wcześniej zdawało ci się np. że mała jest głodna albo niespokojna po jedzeniu, że np. brakowało Ci pokarmu? Może przechodziła jakąś infekcję i dlatego nie przybrała za dużo. Córka mojej kuzynki przez prawie 3 dni nic nie chciała jeść tylko piła. Ja dziś ztanęłam na wadze z Majką i potem sama, różnica to 5.800 (przy urodzeniu 3.000), ale chyba coś źle zważyliśmy bo 30 stycznia była ważona w ośrodku i wtedy miała 4.740, czyli wychodzi że przez 3 tyg. przybrała 1.000, jakoś nie chce mi się wierzyć, tym bardziej że jej nie dokarmiam i mam wrażenie że często jest głodna. Może mi się tylko tak wydaje?

Cześć dziewczyny, a u nas w Bielsku pada deszcz, jest wstrętnie a chciałam dzisiaj iść na dłuższy spacer. Łączę się z Wami , jeśli chodzi o płacz dzidzi przed spaniem. Wczoraj Angelika usypiała Majkę, mała się darła w niebogłosy, jak ją wzięłam, mocno przytuliłam do siebie to zaraz usnęła. Spała od 21.00 do 5,45 szybko zjadłai spała do 7.30, potem znowu krótki posiłeczek i o 10.00 konkretne śniadanko:-) Bezimienna, może dałabyś radę odciągać choć troszkę na uczelni, jeśli cały dzień nie będziesz opróżniała cyców, mleczko szybko się skończy. Wiem, że nie masz mozliwości na przechowywanie, lej do zlewu i się nie przejmuj, za to na nocki jeszcze będziesz mogła karmić swoim. Jeśli się nie pobudza laktacji, to o na zaniknie całkiem, a szkoda. Ja strasznie ubolewałam nad tym, że krótko karmiłam Angelikę, mieszkałam wówczas z mamą, a ta stale mi mówiła że moje dziecko się nie najada i trzeba dać butlę:-( Moje karmienie piersią zakończyło się po 4 tygodniu. Teraz się nie dałam, mama podpowiadała mi o dopajaniu małej a ja powiedziałam stanowczo NIE. I jak narazie się jakoś kręci:-)

No i miałam rację że się obawiałam \"przeglądu\", mam dużą nadżerkę :-( (po pierwszym porodzie też miałam i mi gin wypalił), za1-1,5 m-ca mam przyjść do gina na kontrolną cytologię, teraz ponoć wynik może być jeszcze zafałszowany... Zykusiam, bo maminka moja jakieś pyszności gotuje na jutro:-) Całuski

Heyka, włąśnie przyjechałą do mnie moja mama, bo idę \"na przegląd\", trochę późno... bo się boję...

Grudniowa mamo, pisałaś że wyprowadzasz się 60 km, a gdzie będziesz teraz mieszkać ? Edyta, czekaj na przesyłkę:-)

Dziewuszki, chyba miałąm szczęście, udało mi się wylicytować fajny zestawik na allegro, a szukałam samej kurteczki: http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=165584717 Teraz jade do kuzynki, nie będę siedziałą w domu...:-)