Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mama_Majki

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Mama_Majki

  1. Iw, właśnie widziałam fotkę Kasi, to jest na 99% potówka, przezyliśmy i takowe świństwo. Próbowałam rumiankiem, schodziło ale na krótko. Zapewne przy werandowaniu zniknie, po kąpieli się pojawi. Ja tez stosowałam później Alantan - krem na buźkę i wszystko ładnie zeszło. A czy zanim pojawi się krostka to ma czerwoną obwókę/plamkę? Jesli tak to na 100 % potówa!!!
  2. Cześć mamusie, No i jesteśmy po szczepieniu, Maja dostała szczepionkę Infanrix-IPV+Hib, ale ile tu jest w jednym to nie mam pojęcia. Troszkę płakała i pokazały się pierwsze łezki:-( Maju, to moja maja jest na fotkach z tą okropną wysypką, dostała ją po podaniu Multi-Cebionu, ale już na szczęście po wszystkim. Miłego dnia
  3. Mamcia, 2/3 spirytusu i 1/3 wody przegotowanej. Najlepiej czyści się \" pod kątem\" patyczkami kosmetycznymi, tymi zwykłymi - nie pogrubianymi. Najlepszy efekt jest , kiedy patyczkiem czyścisz, jak byś chciała od boku \"podważyć kikuta\" jednocześnie podkręcając w palcach patyczek. Połozna po obejrzeniu zagojonego pępuszka stwierdziła, że jest książkowy:-)
  4. Zakład pracy powinien sam powiadomić o urlopie macierzyńskim, właśnie otrzymałam od mojego dyrektora pisemko, że udziela mi urlopu macierzyńskiego. Tylko ja pracuję w dużej firmie, kiedyś pracowałam w małej prywatnej i do dziś zalegają z wieloma rzeczami np. z ZUS-ami za 1999 rok... Bez komentzrza...
  5. Witam w ten oropnie brzydki dzień Ja piję fitomixa właściwie od początku, Maja robi kupki rzeczywiście lużne, ale te ziółka mi pomagają w laktacji, pierwszą córkę karmiłam tylko 3 tyg, potem już była butelka, teraz pragnę karmić jak najdłużej, położna sprawdzała kupkę i mówiła że może być. Dzięki tym ziółkom mała też nie ma kolek. Chyba że te zioła na mój pokarma działają troszkę inaczej - może ja nastawiłam się psychicznie że będzie więcej po nich pokarmu ?
  6. Hi hi, udało się trochę, ale całości i tak nie mają na stronkach, jest to tylko skrót: Śmiechy, krzyki, trochę płaczu (Kacperkowi właśnie rośnie dwunasty ząbek), muzyka z pozytywki i grzechot klocków rozrzuconych po podłodze. Asia, która zgodziła się, żeby zdjęcia do reportażu powstały w jej mieszkaniu, jakimś cudem zachowuje stoicki spokój. Ale Zuza (córeczka Asi) rwie włosy z głowy. Do jej pokoju wpadła chmara dzieciaków, zabiera jej zabawki, zjada chrupki albo wdrapuje się na jej łóżko. Na szczęście tata panuje nad sytuacją. Kiedy tylko Zuzanka wykrzywia buzię w podkówkę, tata na chwilę odkłada aparat fotograficzny i rozbawia wszystkie maluchy. Kuchnią zawładnęły mamy. Robią kawę, przygotowują mleko i kaszki dla dzieciaków. Buzie nie zamykają się im nawet na moment. Co chwilę przytulają jakiegoś raczkującego lub wdrapującego się na kolana malca - raz tego, raz innego. Trudno dociec, która jest mamą, a która tylko przyszywaną ciocią. Dla osoby z zewnątrz styczniówki robią wrażenie jednej wielkiej, włoskiej rodziny. Aż trudno uwierzyć, że przedtem spotkały się ze sobą zaledwie kilka razy. Ale ile dni i nocy wspólnie przegadały online, ile przelały razem łez i ile razem przeżyły radości, wiedzą tylko one. Poznały się półtora roku temu. Są z różnych miast Polski, z Niemiec, Anglii, Francji i Alaski. Różniło je wszystko: wiek, wykształcenie, wykonywany zawód. Ale wszystkie miały wyznaczony termin porodu w styczniu 2006 roku. Miały podobne problemy, pytania, niepokoje i to samo marzenie - urodzić zdrowe dziecko. Wszystkie też tęskniły za rozmową z przyjaciółkami, które dodadzą otuchy i podzielą się swoim doświadczeniem. Założyły forum - Styczeń 2006. Miejsce, jak mówią dzisiaj, magiczne.
  7. Dzięki Iw, cytuję artykuł dalej: ...styczniówki! Za przyjaźń, jaką sobie dałyśmy,nie znając się.Dziękuję za wszystkie rady doświadczonych i niedoświadczonych mam.To piękne, że w świecie, takim jak dziś my możemy na chwilę uciec do swojego, w którym miną wszystki burze, zawsze świeci słońce i czekają przyjaciele. Miłego dnia!\" Jest to kawałek artykułu-reportażu o stycznióweczkach 2006, z gazety - olivia baby , \"poznały się w przestrzeni wirtualnej, razem przezywały ciążę. Teraz doradzają sobie jak przetrwać kolkę, ząbkowanie i jak nie oszaleć z mężem.Ich dzieci skończyły lub kończą roczek, a przyjaźń styczniówek przetrwała próbę czasu i przeniosła się do świata jak najbardziej rzeczywistego\". Choć jestem z wami od niedawna, jak czytałam reportaż to jak o nas samych. Styczniówki latem spotkały się w realu na dwa dni, a na spotkanie przyjechało blisko 60 mam z dziećmi i mężami. Jak mi się uda to tu wkleje cały...
  8. DZIEWCZYNY !!! PRZECZYTAJCIE TO: \"Chciałam podziękować wszystkim za to, że udało nam się stworzyć tak fantastyczne i przyjazne miejsce, jakim jest to forum. Za to, że nie skaczemy sobie do oczu, za to,że żadne pytanie nie jest dla nas głupie. Za to, że zawsze jesteśmy dla siebie w pełnej gotowości. Za każde miłe słowa i to wirtualne ciepło, które czuje się, wchodząc na >>styczniówki
  9. No, Iw się pokazała, a teraz czas na Wanke, żyjesz ???
  10. Witajcie, Surfinio, mieszkam na oś. Grunwaldzkim, to jest to małe osiedle przy PCK i Żywieckiej. Widzę że piszesz o wyjściu do kina (..), właśnie jutro na 16.00 idzie mój mąż ze starszą córą na \"Dlaczego nie\" ehhhhhhhhhh, też bym poszła, ale tak naprawde to mój małżonek nie nadaje się jeszcze do samodzielnej opieki nad małą. Dziś mała skramczała- strasznie się opiekował, \"rozmawiał\" z nią i zabawiał, ale stale -Iza, co jej jest ( a nic jej nie było), Iza to , Iza tamto, i pieluszkę jak na razie też zmienił tylko raz (byłam w sklepie, ale za to była z kupką hehehe), zazdroszczę tatusuów, którzy urządzają kąpiele Waszym maleństwom... No cóż, tylko niebawem trzeba wracać do pracy, i jak ta sirota sobie poradzi? Dobranoc
  11. A nasza Majka dziś znów obłowiła się w nowe ciuszki, moja kuzynka która ma być chrzestną odwiedza nas bardzo często i za każdym razem przywozi coś małej:-) Trzymajcie się mamuski w te wichury które nadciągają... Miłej niedzielki:-)
  12. zasypało dzisiaj śniegiem wszystkie kompy i internet ślizga nalodzie...:-)
  13. Babet, to u Was mają strasznie głupie procedury z tym becikowym, ja urodziłam 16 grudnia, 20 miałam akt urodzenia i jeszcze przed nowym rokiem przelali mi na konto BECIKOWE !!! Bez peselu, u nas podstawą jest akt urodzenia!!! Co kraj to obyczaj. \"Giertychowe\" od razu poszło na pralkę, bo stara miała już 12 lat i po przyjściu ze szpitala odmówiła już posłuszeństwa, koszt naprawy wynosił 1/3 nowej pralki... Na pralkę mówimy teraz \"włącz Romana\" hehehe
  14. Kotkaaaa, mam nadzieję że teraz odsypiacie z Brzoskwinką nockę:-) Pesel odbierzesz w Urzędzie Miasta, w Wydziale Ewidencji Ludności (ale głupia nazwa). Miłe PANIE - miłego dnia życzę:-)
  15. dziewczyny, to zimowe powietrze chyba uderzyło w moją Majkę, Asiu pisałam że zjadła i dalej spała (oczywiśnie już nie werabdowała:-) ) , ale musiałam ją budzić, bo gadzinka mała spała do 19.30 !!! A kąpanie? No to dawaj przez gilgotki i masaże stópek i obudziła się z uśmiechem. Dzisiaj nawet do mnie chciała mówić, tak jakby zaczynała gaworzyć:-) Teraz pewnie bedzie brewerzyć do północy, ale jak zaśnie to się obudzi nad ranem. Dziewuszki, napiszcie mi jeszcze, jak Wam się sprawdza fitomix, czy kolki choć w małym stopniu ustąpiły? Mam nadzieję że tak:-) Co do peselu, również zaczyna nam się na 063216, teraz mają taki system zapisu peselków. Do pupci od początku używamy linomagu, nie było jak dotąd problemów. Do parzenia odciągacza i butelek (i nieszczęsnych kapturków) mamsterylizator..., na szczęśnie nie musiałam kupować, tylko rachunek za prąd będzie większy bo kilka razy w ciągu dnia to idzie... Surfinio, napisz co to za wysypka u twojej niuni, i co powiedział lekarz.
  16. Asiu, jak psikne Marimerem to daję ją na brzuszek, małej akurat zwykle wypadają same na pieluszke jak kichnie, a jak jest blisko brzegu to chwytam patyczkiem do ucha - samo sie przykleja. Jeśli chodzi o werandowamie to przy otwartym na ościerz oknie w wózku, ubrana i nasmarowana kremem jest jak na spacer. Zjadła i dalej śpi:-)))
  17. Kasiu KPZDM, TE FOTKI NA POCZCIE Z WYSYPKAMI ... SĄ STARE, WYKLUCZYŁYŚMY MULTICEBION I JEST SPOKÓJ, FOTKI PRZESŁAŁAM SURFINI, JEJ MAŁEJ TEŻ COŚ WYSKOCZYŁO (DLA PORÓWNANIA) A JAK WAM SIE SPRAWUJE SPRAY DO NOSKA? DZIS MAJA ZNÓW SPAŁA PRZY OTWARTYM OKNIE ALE DŁUŻEJ NIŻ WCZORAJ - PRAWIE 3 GODZINKI! SPADAM, MAMA ROBI PYSZNE PIEROGI.. MNIAM:-)
  18. Hej, to znowu ja Surfinio, na poczcie znajdziesz fotki z wysypką. Tak ładnie świeci słoneczko, a ja mam taki ciężki wózek... sama go nie zniosę z drugiego piętra...:-(
  19. Witajcie koleżanki, ale jestem dzisiaj wściekła na męża, jak wróci to lepiej bez kija do mnie nie podchodzi !!! Umówił się na dzisiaj do teściów na 10.00, miałyśmy z nim jechać, tym bardziej że słonko świeci to na wsi byłby piękny spacerek, okupował łazienkę przez 40 min, po czym mnie i starszej córce dał 15 min żebyśmy były gotowe, zaczął psioczyć że chce brać wózek (bo ma mało miejsca w aucie - musi zmieniać opony) więc serdecznie podziękowałam za miło rozpoczynający się dzień i kazałam się ugryźć... Zostałam w domu. W niedziele pewnie będzie chciał jechać do mamusi na obiadek, ale ja już mówie NIE JADE, MAM TO W NOSIE!!!!!!!!!!!! Surfinio, prześlę na naszą pocztę fotki z tego uczulenia, to rzeczywiście był multi cebion, bo z niczego innego nie rezygnowaliśmy a po wapnie wszystko zeszło. Maja dostawała te witaminy przy wieczornym karmieniu i rano wysypka była najbardziej nasilona. Prześlę fotki to może inni też zobaczą. Allla, u mnie też w chwili obecnej jest podobnie, jak mała się pozłości albo jej zaciepło. Ale mnie pediatra ocenił to na potówki. Znikają na dłużej po spacerku i werandowaniu.
  20. Renika, dzięki za utworki:-) Zaraz się za nie zabieram:-) Asiu bezimienna - Majka spała dziś w trakcie werandowania prawie 3 godziny, musiałam ją wybudzać na karmienie bo na wieczór nie zdąże naprodukować mleczka. U mnie było -1 stopień. Miłego wieczorku
  21. Kurde, tak u nas sypie, że do wózka będzie trzeba dorobić chyba jakieś płozy, bo po moich osiedlowych uliczkach napewno nie dam rady poruszać się wózkiem:-) Teraz mała leży w wózku przed otwartym oknem a ja głupia jak otwierałąm okno i stałam przy niej to się cieplej nie ubrałam, mam nadzieje że mi \"gejzerów\" nie przewiało...
  22. Witam mamuśki Renika, pamiętam jak podałaś kilka utworków do ściągnięcia, że twoje maleństwo się przy nich uspokaja. Ja też je ściągnęłam i dodałam kilka swoich, nagrałam na płytkę i Majeczka bardzo ją polubiła. Puszczałam ją właściwie cały czas i jak nie mogła zasnąć to puszczałam głośniej i po chwili (jakieś3-5 min) spała jak suseł. Jeśli masz jeszcze jakieś propozycje muzyczne to jestem chętna:-)))
  23. Grudniowa mamo, nie rezygnuj z karmienia piersią na rzecz mieszanki, to już lepiej odciągnąć swój pokarm i podać z butelki, a tak ogólnie twoje maleństwo jest śliczne:-) widziałam fotki. Głowa do góry !!!
  24. Grudniowa mamo, a jak tam z karmieniem , pomogły Wam te kapturki \"s\" ? Bo w sumie mała pięknie przybrała na wadze...:-)
  25. Renika, Maja przespała przez ostatnie 2 nocki po 7,5 godziny, ale to mi kompletnie zaburza laktację, po nocy zjadła jednego cyca, drugiego musiałam odciągnąć bo by pękł (125ml), i cały dzień kiepściuchno, pustynia. Z jednej strony fajnie bo się wyspię a z drugiej - przed chwilą z piersi dla porównania udoiłam tylko 30ml po 3h przerwy:-( Chyba wolę jednak karmić co trzy godzinki w nocy, bo sama się nie obudzę... Dobrze że mam ten zapasik w lodówce:-) Chyba że za mało dzisiaj piłam?
×