Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

marchewka_katowice

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez marchewka_katowice

  1. Dobranoc kochane.odęzwe sie jak bede w lepszym nastroju.zeby was nie dolowac.więc sie nie martwcie
  2. Po tych akcjach jestem wrakiem czlowieka,ale co ich to obchodzi,najwazniejsze zeby im nie patrzeć na ręce. Nie wiem czy dobrze zrobilam ze wam to napisalam :( nie smuccie sie.w końcu mi przejdzie. Z dobrych rzeczy to jeszcze odstawili calkiem sterydy... Mam ochote wyjsc i juz tu nie wrocic,czasem taka zlosc mnie bierze ze brak mi slow. Moze do ważenia tez powinnam wychodzic,bylaby niezla okazja zeby ponownie skatowac psychicznie i mnie i dziecko (tu emot: mysli)
  3. W lepszym bo wenflon sie trzymal az 2dni. 2godz.temu sie znowu spierd.,trzeba było go przekłuc,wyrzucili mnie z tego zabiegowego,Kacper tak straśznie płakal,boze prawie w histerie wpadlam za tymi drzwiami,kluly go chyba 15min.,w koncu braklo mu łez i juz tylko krzyczal.po kolejnej dekadzie mnie zawolaly wstretne kurwy glosem wesolego skowronka:mama!mama!wolamy mame! Kiler!!! Nie moglam tam wejsc bo ciągle wylam,w koncu tam weszlam to mi ta jedna zaczeła tlumaczyc ze to jest dla dobra matki bo psycholog.udowodnili ze mama bardzo cierpi jak widzi ze dziecko klują.wiec jej powiedzialam zeby mi bzdur nie opowiadala,a jak wypraszaja mnie to niech maja smialosc powiedziec czemu,a nie kryja sie psycholog.,wiec ta obronic sie chciala i mnie zaatakowala \"ze teraz widzi ze dobrze zrobila ze mnie wyprosila bo sie rozkleiłam nawet za drzwiami\",to jej powiedz.ze zwlaszcza za drzwiami,a skad ona wie jak bym sie zachowala przy?\"bo wszystkie matki placzą\" ale ja nie jestem wszystkie! A na koniec mi pada:ja teraz nie wiem co robic,uspokajac pania czy dziecko,ja tu mam robote!to jej powiedz.: prosze zalozyc bandaz dziecku i podlączyc kroplowke,a nie mna sie zajmowac bó jestem doroslym czlowiekiem i sama sobie ze sobą poradze.i wyszlam z K.a ona jeszcze za mną jape darla ze \"psychologowie to udowodnili\"!przyszlam i rycze dalej,czuje śie jak gowno.nie moge sie uspokoic.to chyba jakies załamanie.beda miały o czym rozmawiac jutro.i jeszcze mi wciskala ze jak wyszlam to sie \"dopiero uspokoil\", i sie \"bawil\", czym ją pytam??!wyl jak zabijane zwierze!a ja siedzialam za drzwiami zamiast trzymac go za głowke!co ze mnie za matka.potwor.moze jestem nienormalna,ale zadne zakładanie wenfl.ani pobier.krwi u K.mnie nie ruszają,póki widze co robią,a nie za drzwiami.gdzie on sam i ja sama.i jeszcze mi pow.ze jak tylko teraz weszlam to znowu zacząl plakac. Kiedy??? Jak weszlam bawił sie plastrem i byl juz spokojny. Dlaczego robią ze mnie wariata???
  4. Hej!wczoraj napisałam sie okropnie,a tu wszystko mi sie skasowalo.jestesmy oczywiscie nadal tutaj,alergol.potwierdz.ze to bylo od infekcji,czasem tak niemowleta reagują na nie.bylismy dzis u kardiol.szmer sie potwierdził,ubytek na 3.5mm, pani mnie pociesza ze ma jeszcze troche czasu na zarośniecie sie.no i kontrola za 3mies. Kacpi jest przekochany,powstrzymuje sie zeby go nie zjesc,codziennie prowadzi dlugie rozm.przez tel.z tatusiem,jaki on ma bajer,leżymy i kwiczymy.czy wynalazca komórki dostał nobla?jak nie, to powinien.napisze wiecej jutro jak wpadne do domu.mam slicznego noworodka za szybką,ale jego mama to straszna jedza,wiec kukam na niego z ukrycia.tez ma na imie kacperek :) dziubki.
  5. Nula,agol :D Moje kochane dzieki!
  6. Andzia czytalas mi w myslach chyba,bo po c.d.mialam wlasnie napisac ze w ost.wyjde na wlasne ządanie,a lek.sciagne do domu. Ale K.nie pozwolił. Mysle ciagle jak to polączyc,bo K.nie moze miec przerwy w tym leczeniu,dawki muszą byc utrzymane,jesli przejscie do innego szpit.to tylko \"Na juz\",bo ktos musi mu podac te leki. Jutro postawimy sprawe jasno,albo mają jakies konkrety dla nas albo nas przekaza innemu szpit.i oddziałowi alergolog.Inaczej to nie ma sensu. Ciekawe jak sie to ulozy. Andziu a czy moglibysmy np. Tylko do nich na konsult.sie udac? Albo po wypisie stąd wpasc tam sie skonsult.czy bedziemy go dobrze prowadzic?.....nie wiem czy mnie zrozumiesz o co mi chodzi,troche zamotałam......jestem wykończona.dobranoc!buziaki! P.S:JESTESCIE KOCHANE!!!
  7. C.d. Dzis pol dnia czekalam na tego alergol.w koncu o 14.30 przyszla ta stażystka co nas prowadzi i powiedz.\"ze pani alerg.dzis nie znajdzie dla nas czasu,ale przeciez jutro tez tu bedziemy to nie ucieknie ta konsult.\"NO to sobie zrobilam obiad,zjadlam,przewinelam K.a ze sie darl to kupa sobie spoczywala na stoliczku celem pozniejszego wyniesienia.lazimy naszą trasą okno-drzwi,a tu wpada jakas stara baba. I wytrzeszcza na mnie oczy. Nastepnie mowi,prosze pokazac mi dziecko (nawet nie powiedz.kim jest),ale po chwili wpadla tez moja pani dr to sie kapnełam. I pyta gdzie te plamy?no plamy byly,ale sie zmyly bo dostal juz z powrotem te sterydy w wiekszych dawkach (hydrokortyzon Pyniu,dziala p.zapalnie,p.swedząco i p.alergicznie),jakie kupy,no papkowate,czy chorowal,no nie,czy dost.antyb.kiedys,tez nie.A kiedy był ost.raz szczepiony?A tego to ja nie wiem,musze spr.w ksiązeczce zdrowia (niby mądre posuniecie,nie?),wyciągam ta ksiazecz. a kątem oka widze jak ona prycha i patrzy z politowaniem na tą moją stażystke,a ta jej glupkowaty usmieszek posyla.zmieszałam sie ze moze cos zle zrobilam czy co,i potem mi juz wszystko z rąk zaczelo leciec,tej daty w ksiąz.nie moglam znalezc,a im bardziej natarczywie i kpiąco sie na mnie to babsko patrzylo tym bardziej mi sie rece trzesły. W koncu to mało nie zemdlałam a ona rzekła: WIE PANI O SERCU? DZIECKO MA SZMERY!MOWIŁ KTOS? No w tym momencie pasowalo by wlasnie sie osunąc na podłogę,ale niestety sie to nie stało,popatrz.na moja stażystke i mowie ze nie.A ta pita udaje ze nie rozumie. Mowi ze do kardiol.mam z K. isc. I po tych słowach wyszla! O alergii i jej przyczynach nie dowiedzialam sie NIC!!!!! Za to po 16dniach pobytu i po bad.osłuchowych 2 razy dziennie, DZIŚ dowiedziałam sie że ma szmer!I co, teraz kolejne 2tyg mam tu siedziec,tylko na innym oddziale?po moim trupie (a wiele mi do tego stanu nie brakuje bo jestem jednym kłebkiem nerwów).moje zdanie nt.tego szpit.i tych lek. To: jedni wielcy partacze. Kombinuje jak stad wyjsc na tych lekach co je K.bierze, cdn.brakło miejsc
  8. C.d. Dzis pol dnia czekalam na tego alergol.w koncu o 14.30 przyszla ta stażystka co nas prowadzi i powiedz.\"ze pani alerg.dzis nie znajdzie dla nas czasu,ale przeciez jutro tez tu bedziemy to nie ucieknie ta konsult.\"NO to sobie zrobilam obiad,zjadlam,przewinelam K.a ze sie darl to kupa sobie spoczywala na stoliczku celem pozniejszego wyniesienia.lazimy naszą trasą okno-drzwi,a tu wpada jakas stara baba. I wytrzeszcza na mnie oczy. Nastepnie mowi,prosze pokazac mi dziecko (nawet nie powiedz.kim jest),ale po chwili wpadla tez moja pani dr to sie kapnełam. I pyta gdzie te plamy?no plamy byly,ale sie zmyly bo dostal juz z powrotem te sterydy w wiekszych dawkach (hydrokortyzon Pyniu,dziala p.zapalnie,p.swedząco i p.alergicznie),jakie kupy,no papkowate,czy chorowal,no nie,czy dost.antyb.kiedys,tez nie.A kiedy był ost.raz szczepiony?A tego to ja nie wiem,musze spr.w ksiązeczce zdrowia (niby mądre posuniecie,nie?),wyciągam ta ksiazecz. a kątem oka widze jak ona prycha i patrzy z politowaniem na tą moją stażystke,a ta jej glupkowaty usmieszek posyla.zmieszałam sie ze moze cos zle zrobilam czy co,i potem mi juz wszystko z rąk zaczelo leciec,tej daty w ksiąz.nie moglam znalezc,a im bardziej natarczywie i kpiąco sie na mnie to babsko patrzylo tym bardziej mi sie rece trzesły. W koncu to mało nie zemdlałam a ona rzekła: WIE PANI O SERCU? DZIECKO MA SZMERY!MOWIŁ KTOS? No w tym momencie pasowalo by wlasnie sie osunąc na podłogę,ale niestety sie to nie stało,popatrz.na moja stażystke i mowie ze nie.A ta pita udaje ze nie rozumie. Mowi ze do kardiol.mam z K. isc. I po tych słowach wyszla! O alergii i jej przyczynach nie dowiedzialam sie NIC!!!!! Za to po 16dniach pobytu i po bad.osłuchowych 2 razy dziennie, DZIŚ dowiedziałam sie że ma szmer!I co, teraz kolejne 2tyg mam tu siedziec,tylko na innym oddziale?po moim trupie (a wiele mi do tego stanu nie brakuje bo jestem jednym kłebkiem nerwów).moje zdanie nt.tego szpit.i tych lek. To: jedni wielcy partacze. Kombinuje jak stad wyjsc na tych lekach co je K.bierze, cdn.brakło miejsc
  9. Laski kochane,zyc mi sie nie chce,jestem juz totalnie zalamana.W nocy podali K.kroplowke z nowym antyb.bo podejrzewaja jeszcze jakas inf.skory,po podpieciu jej wenflon pekl!K.strasznie plakal,ale mnie zmylilo ze on ciagle urzadza histerie jak jest zmeczony,więc to z poczatku zlalam,i dalam mu butle,i w tej samej chwili zob.ze jego rączka jest malinowa i puchnie! Szybko polecialam z K.w jednej rece a tym stojąkiem w drugiej do pieleg.i znowu go trzeba bylo przekłuwac.pol tej kropl.weszlo mu pod skore zamiast do zyly i zrobila sie ogromna gula.dostal okład z altacetu i dzis juz zeszlo.A wenfl.ma w nozce po wewn.stronie,i nie mozna go dotknac bo ód razu ryk.Wydaje mi się ze po prostu byl zle zalozony,zreśzta przez ta samą pielegn.co dzien wczesniej!
  10. Ja juź wiem czemu tak nie cierpie szpitali. Pyniu - buziaki kochana rozm.z jednym pseudolek. ;) i mówi zebym wlasnie nie liczyła zbytnio na te IeG,bo K.byl wówczas na sterydach i one zamaskuja ten alergen w takim razie :( :( :( a ja już się tak napaliłam :( może mu zrobią jeszcze raz jak juz odstawimy sterydy (Kiedyś :( ) i bedziemy w por.alergolog. Licze na tego alergol., oby baba miała łeb na karku i była dostepna. Z tego wszystkiego ja tez czuje jak mnie wszystko swedzi. Jestem dumna z siebie ze jestem taka twarda baba tutaj,ale wiem że to odchoruje. Idziemy sie kąpac buziaki!
  11. Czesc!wczoraj wieczorem byla na obchodzie b.fajna pani dr i od progu spytala: widzial go alergolog?nie?to ja to załatwie :D :D Iwpisala do karty Alergolog!!! Dzis przyszla wielka pani na obchód,i bylo jej b.glupio ze on dalej biedronka,a ja wsciek maxymalny,i na alerg.powiedz.ze bedzie jutro w takim razie!!!nie dalam sie tez wyprosic z zaklucia wenflonu,pani byla b.b.b.wsciekla,ale ja zgasilam ze i tak sie nie rusze,to wyladowala sie suka na K. Spoko,co sie odwlecze to nie uciecze.Zloze skargi gdzie sie da, jak tylko nas wypiszą,nieladnie odgrywac sie na dziecku. Agolku,podejrzewalam!!! Gratuluje ciekawam gdzie,co i jak,ale to juz mam nadzieje ze doczytam u nas,jak tylko wroce do domku :D WRacam do noszenia mojego małpiszonka :)
  12. Haha Andziu :D maly skowronek z Lenki :) wyobraźam sobie twoją mine ;) my o 6.00,potem wpadł lekarzyna,potem Kacpi usnał a ja sie zamartwiałam,i zrobiła sie 7.30 i w końcu tez mi oko poleciało,a za chwile wpadl znowu lekarz z pytaniem: Ja juz tu byłem? Na mój morderczy wzrok rzucił żarcik: 8.16 to juz nie tak wcześnie :O i tak nam zleciało. Kacper chodzi wokół całego łóżeczka :) i wspina sie po mnie jak mała małpka.Tu złapie za koszule,tam za włosy i już jest na mnie :) Zawsze chciałam miec małpkę,no to teraz mam :) alergolog być musi,tylko gadke do Wielkiej Pani musze sobie pierdyknąć jutro,żeby nie miała wątpliwosci na wizycie w pon. ze jestem juz na skraju cierpliwości ;)
  13. Ja mam wrażenie że stoimy w miejscu :( dawki zmniejszyli juz wczoraj i w nocy znowu sie zrobił biedronka :( potrzebny nam bardzo dobry alergolog,oni nie wpadna sami na ten alergen,tylko go beda karmic tymi sterydami :( dzisiaj postawilam żądania,bo ileż można?ale usłyszałam ze na razie \"ich zdaniem nie jest potrzebna taka konsultacja,coz moze taki alergolog, oni go wyleczą sami\".tak akurat,dopoki mu glowa nie odpadnie od tych sterydów to sie beda bawic w dr i pielegniarki :( juz im zapowiedzialam ze albo dają swojego alergol.albo przyprowadze swojego,\"moze pani dr zadecyduje w tym tyg.ze jednak załatwimy taką konsultacje\". Może :( na dokładke poparzyłam sie wrzatkiem :( ten dzien jest do dupy :(
  14. Aha,i jeszcze i jeszcze!bo zapomniałam :P te wziewy mu pomagają,dzis juz lepiej,zmian nad płucami nie ma,ale nadal mu cos tam furkota.Ajutro zmniejszają dawki sterydu wiec 3majcie ładnie kciuki zeby rumień nie wrocił!
  15. Heloł :D TOznowu ja :) czekam na mojego Piotrka i pilnuje snu K.bo mi go juz raz obudziły.chyba czeka nas dzis przekłuwanie wenflonu :( i jeszcze kroplówa :( ord.na obchodzie dzis pyta ile wazy,wiec mowie ze 7300 a ona do mnie z taka wyższoscia i glosem omdlewającej cizi powiada: to niemozliwe zeby schudł 300g ,wiec jej mowie tym samym tonem skierow.do ułomka: alez mozliwe,przeciez mowilam ze nie ma apetytu (do cholery! ;) ) więc dostanie kroplowe,zamiast kolacji :P jeju jak nie cierpie tej baby,ma taki fałszywy uśmieszek,i wszystkich traktuje jak niedorozwinietych (mlotek ;) ) przyszly wyniki morf.i crp.i wszystko OK :D Agolku zrobili mu jakies testy z surowicy krwi IgE ale nie ma jesźcze wyników,bb długo sie na nie czeka :( w ogóle porobili mu tyle bad.ze juz straciłam rachube,tylko pytam: czy są juz wyniki? Wszystkie wychodzą dobrze,nie ma żadnych robakow w kupie,ani nic ;) Dzieki kochane,na razie nic nam nie trzeba,wszystko mamy :) zwieźlismy tu chyba pół domu.
  16. Kochane laski próbowałam sie dostac do naszego drugiego forumka ale ne da rady :( kom.mi nie wyświetla postow,ale sie chociaż zalogowałam-łał :) - no nic bede wam zostawiac wiadom.tutaj :) idziemy spać rozm.przed chwilą z 1lek.na wieczor.wizycie,wydaje sie byc konkretny,to lubię! Powiedz.ze ta pokrzywa to wlasnie od tego zap.oskrzeli i infekcji wirus.i tego mam sie trzymac.oj bede,bo reszta nam robi wode z mózgu.boze juz tak tesknimy z K.za domkiem.dzis tata opowiadal K.ze tak wszyscy juz za nim tesknią,i łozeczko i chodzik,i mata i wózeczek,ze chodzi po domku a tam tak pusto, ze sie prawie poryczałam.jak zajeżdżamy do domu na zmiany to nie da sie wysiedziec w pok.K.bo pustka wyziera z każdego kąta. Aha,bylam przy 2pobier.krwi :D na jednym K.nie mogli znalezc zyly wiec go calego pokłuły,az mi pot zimny po plecach lecial jak 3 próbowke krwi odstawialy :P ale bylam twarda i zniesłam! :P a dzis mi kazala ucisnac w miejscu naklucia,nacisNĘłam, i krew była wszedzie :O :P nacisnęlam za wysoko :O HEH,\"wszystko czerwone\" (tyt.książki przyp.red.) :P dobranoc pchły na noc
  17. Halooo :) dzis kacpun ladnie zjadl mleczko cale 120ml i 100ml sinlaczku,i 100ml marchewki z kleikiem,i 80ml zupki jarzynowej :D RAZEM:400ML plus wypita woda i marchwianka.CZADOWO! Teraz juz spi a ja czytam :D Buziole!!!
  18. Halooo :) dzis kacpun ladnie zjadl mleczko cale 120ml i 100ml sinlaczku,i 100ml marchewki z kleikiem,i 80ml zupki jarzynowej :D RAZEM:400ML plus wypita woda i marchwianka.CZADOWO! Teraz juz spi a ja czytam :D Buziole!!!
  19. Aha,K.zaczął z nudów siadać :) a ja jestem wsciekła bo mimo że tak długo tu siedzimy nie wiemy kompletnie nic :O wczoraj ord.oddziału na pytanie co to w końcu jest odp.że nie jest wrózka,wiec mi nie powie.Dobra, wróżką nie jest ale lekarzem tak, to chyba wróżby do tego nie są potrzebne :O Ogólnie czuje sie jakby sobie z nas jaja robili,1000lekarzy i tyle samo diagnoz,a żadna nie jest trafna :( P.S: dzis K. nie ma już biegunek :) dzieki gerberku :)
  20. Aha,K.zaczął z nudów siadać :) a ja jestem wsciekła bo mimo że tak długo tu siedzimy nie wiemy kompletnie nic :O wczoraj ord.oddziału na pytanie co to w końcu jest odp.że nie jest wrózka,wiec mi nie powie.Dobra, wróżką nie jest ale lekarzem tak, to chyba wróżby do tego nie są potrzebne :O Ogólnie czuje sie jakby sobie z nas jaja robili,1000lekarzy i tyle samo diagnoz,a żadna nie jest trafna :( P.S: dzis K. nie ma już biegunek :) dzieki gerberku :)
  21. Czesc laski :) to sem ja!nadaje z komóry,maz mi ustawił cos tam.Kacpi ma zap.oskrzeli,nadal nie wiedzą skąd ta pokrzywa,teraz zaczeło sie zwalanie winy,wesoło jest.Kacpis smutny,usmiecha sie ale nie smieje.poza tym ok.odezwe sie może jeszcźe jak mi starczy cierpliwości do tego ustrojstwa ;)
  22. Spectro - przecudne zdj. masz w stopce!!!! pieknie razem wygladacie, i jaka ona tam malenka.........
  23. Tutaj dziadek mówi się kto ode mnie czego chce? Tu Lili … A to kto? Ja Lili! Lili co? Do ciebie pytań mam ze sto……….. :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
×