Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

marchewka_katowice

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez marchewka_katowice

  1. tez jestem :) Judyta - czasem sie po prostu nie da, ja ciągnę i ciągnę i nic nie wyciągam, a jednak coś tam charczy mysico - dobrze że nie tylko ja mam kłopoty z orientacją między tymi dwoma miastami :P Pyniu - nie dosyć że pępek świata, to jeszcze niezdecydowany ja się z nim użeram od kilku ładnych lat, czasem zaczyna boleć (i to jak) a za chwilę przestaje, i tak co jakiś czas. Kilka razy miałam już niezłego stracha zdecydowałby sie w końcu. Nula - sanitariusz świetny, bólu wyrostka od jajnika nie umie odróżnić :( gdzie ten przystojny lek. działa ;) ?
  2. mój też tak pluje :P nie każde dziecko lubi but., spróbuj dawać jej w takim razie łyżeczką :)
  3. Fraszko - szczęśliwej podróży!!! i dla Tani żeby była spokojna i nie dodawała mamusi stresu :)
  4. jeee mi się też wygieła, specjalna do naleśników mąż nawet na poczatku myślał że ja nią o coś tłukłam :O bo niemożliwe żeby się tefal tak powyginał. A jednak :) teraz druga też troszkę zaczeła falować. Ale to nic, i tak dobrze sie na nich smaży itd. :) Nula - kiedyś nam opisywałaś swoją przygodę z wyrostkiem,a le teraz mi sie przypomniało, że nie wiem :P czy w końcu to pogotowie do ciebie przyjechało? Od razu cię pokroili? Wiedziałaś ze to wyrostek? ;) masakra moje pytania , wiem ;) laski czy po ciąży robiłyście sobie bad. krwi, tak kontrolnie?
  5. tez mam patelnie tefala :) dobre, polecam:) ale mam tez taka zwykla nibby tefal :) i tez jest spoko :)
  6. mysico - ja oczywiscie nie mam jeszcze takiego dośw. ale śledzę czynnie postępy rocziaków z innego topiku, i mimo że dziewczyny miały ogromny zapał do nauki sadzania na nocik, to tak naparwadę dopiero teraz dzieciakczi zaczynaja kumac baze, i :) niektórym już się ta sztuka udaje :) oczywiscie jeszcze nie za każdym razem, ale czesto :) z tego co tam czytalam, to dziewczyny oswajały je z nocniczkiem od 9 mies. własnie, ale polegało to tylko na tym, ze ten nocik byl w domu, zawsze sobie na nim mógł usiąść, albo np. rano, wtedy kiedy na pewno dziecko musi sie zalatwic sadzaly je i to samo wieczorem. Ale żeby nie było za wesoło to dzieciaczki na początku zamiast sikać i kupkać do nocnika, to np. nim rzucały po pokoju :) albo służył za pojemnik na klocki :) itd. :) można przecież spróbować :) w topografii miasta sie nie orintuje za żadne skarby swiata, co wieccej mam debilne pytanie: jakim cudem od str. Siemianowic jest park chorzowki :P nie umiem spbie tego wyobrazic ale wierze ci na slowo ze jest :) Mamuniu - teraz leci taki progr./leciał przynajmniej, jak dobrze wygladac nago :) włąsnie brytyjki były jego bohaterkami :) wszystkie mają kompleksy i wszystkie są grube :) jak Brigit Jones :) ale za to są fajne :) i tak ci zazdroscimy tej Anglii, nawet szarej i burej :P
  7. Andzia - testowałaś go może? jak działa? czy w ogóle ;) ?
  8. znam to, piekne :) ja bym poszla na aerobik, ale brak silnej woli, niestety, konczy mi sie na marzeniach :P mam nadzieje ze na gwaizdke moj mezulo sprawi mi rolki bo chce jezdzic z Kacperkiem wiosną :D (oczywiscie Kacper w wózku ;) ) wlasnie poleccie cos na rozstepy :) tylko nie masakrycznie drogiego.
  9. hello heeloo z rana :) mamuniu -ale ci zazdroszcze tej Anglii :) :) :) ile trwa taki lot z Polski na Wyspy? zaraz przylece :P :P :P mnie brzuch boli buuu :O
  10. mysico - ja nie wiem czemu ale myslalam ze ty mieszkasz gdzies w Chorzowie, ew. blisko parku Chorzowskiego....pamioec mi plata figielki.... lece spac do moich chlopakow.... Mamuniu - koniecznie zobacz wszystko co tylko mozliwe i poorob zdj. obejrzymy sobie, i poczujey sie jakbysmy tam byly :D
  11. teraz moge juz krotko :P majkaa - dzielna kobieta :) ja bym bardzo chciala jeszcze z 2 takich szkarbow, ale ten bol jak sobie przypomne to brrrrrrr. Mąż chce jednak córeczkę....mówi ze za kilka lat zacznie nalegać ;) a u mnie jak w piosence \"i chciałabym i boje sie \" Pyniu - niczym szlachta :D bedziesz chroniła swoją skóre :) ja nie znosze solariów (brrr nie dam sie tam zamknac :O ), ani leżenia na słońcu :( wiec zawsze blada jestem jak dupa :P
  12. Judytko - zdj. doszło :) dziękuję Patryk wygląda słodko, jak mały profesorek :) :) Destiny - laktator dobra rzecz!! ale tylko dobrej firmy. Polecam Medele, reczna, poniewaz do niej mozesz wypozyczyc (w szpit. polozniczym w Sosnowcu, lub Poradni Laktacyjnej) lub dokupic silniczek!! to jest super sprawa, bo na tym recznym ne da sie dlugo jechac, bardo sobie to dziewczyny rowbiez chwala, ty w tym czasie mozesz sobie trzyamc mala na kolankach, albo na lozeczku i ja czyms zabawiac, albo zrelaskowac sie itd. Sam ręczny odradzam, to jest mordęga, i to wielkimi literami :( ręce odpadają, a i czasu nie starcza, ja co ściagałam, to mały własnie zakwilił, albo zaczął płakać i dupa :( poodciągane, w efekcie cyce mi mało nie pękły, a ten ból od tego a ze boisz sie wizyt to zadna schiza :) kazdy boi sie w tych wizytach czego innego, ja sie balam ze ktos mi bedzie zwracal uwage, teraz jestem szczera i mowie, aha, skoro tak uwazasz, ja jednak robie tak i tak. MÓJ Kacper tak lubi/woli itd. :D z naciskiem na MÓJ. Fraszko - też bym nie oddała nikomu mojemu małego Pucusia :) jak dotykam tych malutkich rączek, oj boshhheee, w kazdej chwili dziekuje Panu że dal mi go, dał mi tak szybko zajść w ciazę, dał mi tyle rozumu ile było trzeba zeby wpaść na pomyśł leżenia cały czas i w końcu nie słuchania tych medycznych bzdur tylko uwierzenia w siebie...wiecie co.....ja specjalnie kościelna nie jestem, to fakt, ale w Boga wierzę, gdyby nie wiara w Niego...nie wiem jak bym przetrwała te 9 miesięcy, wszystko...każda trudną sytuację...jak dobrze że on jest, chociaż niewidzialny, ale wyczuwalny :) myśle że to cud że Kacper jest z nami, bo od początku były jakieś zawirowania.... mój mały dzielny chłopczyk achhh z miłości mi serducho zaraz rozsadzi, czasem to uczucie uderza ze zdwojoną siłą... Pyniu - nie wiem czy się one różnią czy nie....dla mnie się różnią ale tylko...ceną :P wolałam wam napisać, bo ja kompletnie ciemna w te klocki :O tez mysle ze to one powinny sie na tym znac, ale tam jest tak, ze dzwonisz i sie umawiasz, i tak naprawde to panie w rej. nie znaja tych pacjentow, nie wiedza tez na jaki wiek przysluguje jaka szczepionka, zlapalam dr i okazalo sie ze obie te szczepionki sa podobne, roznica taka ze teraz jest bez wzwB, samo DTP czy jakos, wzw bylo w 2 mies. ciemna masa tam siedzi ;) truje was tu opisami jak sie patrzy :O to z braku towarzystwa, a poza tym kogo bezdzietnego obchodzi moje przesjscie ze szczepionką. były moje kuzynki :) cośmy sie usmialy to nasze, ale byly takie momenty ze myslalam ale ja jestem juz stara :O :O :O chichraly sie jak nacpane myszy bo jakis koles na uczelni cos tam powiedzial i cos tam zrobil a ja patrzylam i patrzyłam , uśmiechałam sie z grzecznosci, ale za nic nie wiedzialam co w tym smiesznego? Pyniu tak wiec widzisz ze mnie tez smieszy juz tylko naprawde dobry kawal, i naprawde dobra historia :)
  13. dziewczyny ta szczepionka w 3 miesiącu to jest szczepionka 2 czy 3?? zadzwonilam sie zapisac a ona mi wyjezdza, a ktora to? a ja :O nie wiem..chyba 2 :O teraz myślę że jak policzyc tą przy urodzeniu to 3... nie no, nie wiem :( :( :( HELP ME
  14. Nula - musze prosic o wyjasnienie, kto to jest Beata Wąsowska? to jakas znana malarka? przepraszam, ale ja w malarstwie sie nie orientuje :( a jesli chodzi o ozdabanie scian to zakupialm dzis ramki na foteczki mojego bobaska i beda w domku portrety, oraz....piekny obrazek Kubusia Puchatka :D najardziej to sie chyba maz cieszyl ;) no i albumik na zdj., ale w skl. mi sie podobal, a w domu juz ie :( maz picesza, ze zdj, bedzie duzo wiec jeszcze kupie niejeden ladny :)
  15. Destiny - młoda roześmiana wypoczeta mama z dzieckiem czarownie na piersi ułożonym? :D - hehehheh nieeee ten ideał nie istnieje ;) wykreowany stwór mediowskiej wyobraźni :( tym kusi nas żeby zostać mamami, serio przez chwilę myślałam że naprawdę tak można wyglądać ;) ja mam jakieś fantomy chyba :O dziecko śpi a mnie się wydaje ze ciagle kwili i ciągle zerkam, i nadstawiam ucha, i zaraz tam męża wyśle jeszcze raz z inspekcją.... śpi... ostatnioo byłam po czapeczkę u zaprzyjażnoinych pań w sklepie dziecięcym i jedna pyta jak mi sie wiedzie, bo jak byłam zaraz po porodzie to strasznie wyglądałam, i nie lepiej brzmiałam ;) mowie ze dobrze, ale czuje sie oszukana, wszyszcy mowili ze noworodek to cudowna sprawa, ciagle spi albo je, a ja sie nie zgadzam, dopiero teraz jest fajnie, od jakiegos miesiaca :) czuje sie dobrze sama ze sobą, wiem ze to co robie jest dobre dla mojego dziecka itd. spie i nawet zdarza mi sie zjesc obiad :) nikt mi wczesniej nie wspomnał o kolkach, o tym ze ma tez czas aktywnosci i ciezko go czymkolwiek zajac, ze moze nie lubic spacerow i drzec sie na nich jak porabany, o tym ze sie nie jada obiadow, jest sie w podlym humorze i jest to noramlne itp. etc. ;) panie w smiech :) i Bożenka (ona taka bardzo rozmowna jest ) mowi ze brzmie jej identycznie jak bohater ksiazki Leszka(?) Talko , on to wlasnie tak samo opisal ;) no i zaczelysmy gadac o tym wszystkim, i mowia ze tez tak mialy :) zlosc na wszystko i na nic, 150 mysli i jedna najważniejsza - SPAC i JESC, doslownie jak duze niemowlaki ;) ale jedno jest prawda, po 3 mies. jest już obrze, wszytsko jest na swoim miejscu :) ja zaraz po porodzie powiedzalam do naszego pediatry: czuje sie jakbym miala malego aliena ;) nic o nim nie wiem, ani jak pielegnowac ani kiedy karmic, ani nic nie wiem o jego potrzebach...na szczescie sie nie smial, popatrzyl na mnie i mowi: ja tez tak mialem!! tak samo sie czulem jak mi sie urodzil syn. Wlasnie jakby byl malym alienkiem :D i tak zesmy porechotali troche :) mnie polozna powiedziala o hormonkach ze mozna sie czuc zagubionym, smutnym itd. i ze jest to normalne i nie martwic sie tym. Wiec z tym sie czulam normalnie. Fajna babka, nawet nie znam jej imienia :( pisze to od 2 godzin :O byc moze zboczylam troche z tematu,ale sie troche pogubilam bo wciagnelam sie w czytanie jednego topiku i slecze nad nim i czytam :P ...no ale puszczam, niech leci.
  16. :( ja bylam nacinana poza skurczami, wszystko czulam, moj krzyk slyszalo cale osiedle - bankowo. dezynfek. nie boallo, zastrzyki znieczul. jak choelra, a ze kompletnie nie zadzialaly, a moze zadzialaly? to boalalo jak diabli, ale salowa mnie trzyamla za lapke, meza juz wyprosili (chcial popatrzyc jak tez dr to robi :O ) sadysta ;)
  17. Destiny - to normalne, ale minie szybciej niż myślisz :) po 2 mies. naprawdę dziecko i macierzyństwo zaczynają cieszyć, te pierwsze 2mies. są najcięższe. ja sie rozkochalam w żelkach, Pynia kiedys powiedziala ze tak Ale budzi, potem ja sprobowalam i na serio jak fikal!!! :Da żelki byly pyszne :D Mamuniu - szczesliwego lotu, uwazjcie na siebie, i wrcajacie wypczeci :)
  18. ja sie zastanwialam nad tymi wspaniamosciami z czasu ciazy i wychodzi mi ze najlepsze wspominenie do 7 mies. to kopniaczki :D :D :D (metafizyczne uczucie), reszta niestety to tylko przerażenie i przerażenie wynieszane z innymi lękami :O a od 7 mies. bylo super, brzuszek nareszcie wyszedł, byl widoczny, taki jaki mi sie marzyl :D kompnaiczkow i ruchó multum, to tez bardzo mnie cieszylo. Spacery, i ta aura ciążowa wokół mnie :D ach to bylo piekne :) Poród...w nocy mi sie przypomnialo wszystko....bolal jak skurwysyn :O nawet nie same skurcze, spoko, przezylam je, a mialam same z krzyza, ale to nacinanie :O :O :O na zywca, bo skurcz nie nadszedl :O :O :O boze i ten moj wrzzask w tym momencie...ktg na skurczach :O :O matko myslalam ze ich tam pozabijam :O no ale mąż sie spisal na medal, studentka była przecudowna :D, polozna tez, choc byla potrzebna dopiero przy wyjmowaniu dziecka i masowaniu szyjki, reszte spelnial maz :D anestezjolog przecudwona, mowila mi takie mile rzeczy :P no ale i tak najlepiszy byl mąż, a myślałam że mnie bedzie wkurzał, a też włsanie mi czytałw myślach, bo ja na ból zareagowalm ciszą, skurcze jak jasna cholera a ja coraz cichsza, milczaca, nawet nie odpowiadalam lek. bo nie mialam sily po prostu. Pieknie zaczelo byc w chwili jak wyjeli malego i juz nic nie bolalo :D i moje najpiękniejsze wspomnienie: Mąż IDąCY Z KACPERKIEM W ROżKU, oświetlony korytarzyk i on taki roześmiany, zachwycony, cudowny, piękny :D jak mi go położył z takim namaszczeniem, to nasz synek :D a ja w szoku, że TAKIEGO małego kogoś stworzyliśmy ...aż mi łezka sie zakrecila wlasnie ;) patrze na mojego synka i nie wierzę, że to on był w tym brzuszku :) potem bardzo piekne wspomnienie takiego odrealnienia w szpitalu... jakby czas stanął w miejscu i byliśmy tylko my. Dla tej chwili i dlatego cudownego zachwytu meza i inn. zdecydowałabym się jeszcze raz, ale jak przypomniałam sobie wczoraj ten ból...:O nie prędko oj nie prędko to nastąpi. Ogólnie przy porodzie jest tyle emocji ze mozna by o nich książkę napisać, sekunda-dwie ale i tak to straszne sekundy, nie oddycha, nie placze bieg żeby szybko oczyścić mu drogi oddechowe....jak dobrze że jest z nami, taki malutki, zdrowy (tfutfutfu), cudowny :)
  19. dokładnie!! mnie też straszyli, ledwo co zaczełam normalnie funkcjonować, przestalam panikowac przy kazdym pierdnieciu, to od nowa, zawsze sie jakis idiota (lek.) znalazł co mnie nastraszył, a już hasło w 5 mies. u lek. na co ja liczyłam, chyba nie myslalam ze donosze \"taka\" ciaze, czyli zagrozona, i powinno sie \"takie\" cos od razu usuwac :O jak spotkam teraz tego lek. to mu napluje na buty teraz to juz bym sobie lajtowo podeszla do tego wszystkiego i nie dala sie zastraszyć bandzie idiotów ja spadam dziewczynki, fajnie sie gadalo, chyba pierwszy raz tak nam intensywnie wyszlo i prawdziwie forumowo :)
  20. pyniu - :D tak to wlasnie widze :D Nula - pieknie to napisalas :D a ja z ciaży wspominam tylko posytywnie ost.2 mies. kiedy juz wiedzialam ze dochodze i donosze :) ogolnie to ze wspomnieniami z czasu ciąży to jest tak, że one cieszą tylko pod warunkiem że wszystko dobrze sie zakończyło, i w czasie ciaży obyło się bez traumatycznych przeżyc typu szpitale i w tym jakies jeszcze efekty specjalne. Ja nawet teraz zatesknilam za czasem kiedy to leżałam z brzusiem w łóżeczku i oglądałam serię za serią ulubionych filmów :D potem jak szlam dorzucic do pieca to widzialam czajacych sie na mnie gangstów, siedzacych nie gdzie indziej, tylko na moim węglu ;)
  21. mamuniu - pamietasz jeszcze ten bol? czy to kiedys zapomnimy? bo po zaglebieniu sie we wspomnienia czuje bol w moim szwie na pipce :O
×