marchewka_katowice

aha ja przyjmę każdy inny lek rozkurczowy (oprócz dolarganu, chyba że będzie ostro sie działo :P ) patrzę na twój przewijak i ja chyba kupiłam za długi :( nie wiem czy mi jeszcze wymienią żeby tak ładnie pasował jak u ciebie :( dziś mija 7 dzien od dnia zakupu buuuu to chyba już nie :(

Pyniu - właśnie dlatego chciałam zrobić to bad. krzepliwości, przeczytałam na innym forum że to nie chodzi o to żeby dawali od razu zzo przy porodzie sn, ale przy cesarce, wtedy liczy się przecież czas :O no a pani chodziło chyba tylko o sn (?) a ja biorę przykład z ciebie kochana :) zarzekałaś się że bez zzo nie dasz rady, a proszę!! dałaś!! no i to może z mojej str. głupota ale póki co to nie umiem sobie wyobrazić tego bólu :( to mnie wkurza, bi nie wiem co mnie czeka :( majkaa- mój brzuch ............zwłaszcza przy pępku :O zgroza :O żyły i jakieś czerwone pręgi :O swędziało mnie i czułam się właśnie jakby mi już skóry brakowało, a tu się okazało że cały brzuch zaczerwieniony i się robią rozstępy, teraz!! na 2 tyg. przed rozwiązaniem :O szkoda :( ale i tak nie jest źle, widziałam na zdj. gorsze niż moje, moje są mini ;) będę robić wszystko żeby potem zniknęły, a póki co to smaruje ten brzuszek kremem już 3 razy dziennie, przynosi ulgę na filkę.

pewnie dlatego Bogucice bardziej słyną z cc (wiele ludzi sobie chwali tam zrobioną cc i opiekę też), a sn to wyjątki :) po prostu brzuszki już się nauczyli szyć :P współczuje tej dziewczynie nawet nie tego jak tam wygląda, tylko tego bólu :O już dawno po porodzie, a ona ciągle o nim pamięta :( dlatego myślę, że trzeba mieć swoje zdanie i się go 3mać, i nie dać się zastraszyć (jednym słowem studnetom won :P ) choć podejrzewam że w tej sytuacji to ciężko ;) chce sie jak najszybciej już zakończyć tą akcję, obojętnie jak.

ja też nie chcę :O idę się położyć bo z przejęcia to aż brzuch mnie zaczął boleć :(

teraz to i ja się martwię :( :( :( pani z którą rozm. przez tel. była bardzo miła, ale jak zapytałam o bad,. krzepliwości krwi, to powiedziała że lepiej zrobić od raz, bo wiadomo że poród boli i potem nie ma czasu na robienie tego bad. a pacjentka drze się o zzo. Ja na to że nie myślę o zzo, a ona się głupkowato zaśmiała :O :O :O :O :O co za kanał :O :O :O

niestety, witamy w Polsce :( nawet prawa pacjenta nie chronią pacjenta :( chociaż wam powiem że gdybym była bardzo zdecydowanie przeciwna któremuś z tych zabiegów to bym się wykłóciła o swoje, i tą kartą praw bym im machała przed nosem do upadłego ;) ale czytałam też (może to u nas któraś z was pisała) że w jakimś szpitalu dziewczyna musiała się zgodzić bo nie miała innego wyboru, po prostu by jej nie przyjęli. a lewatywa tylko tak brzmi przerażająco - mam taką nadzieję :) Może lepiej się jej poddać niż potem się martwić czy to co przesz właśnie to dziecko czy co innego się pcha, niby dla lekarzy to normalne, ale uczucie wstydu i dyskomfortu dla nas zostaje :( aaaa co do stażystów to wiadomo w akademickim szpitalu się ich nie pozbędziesz :( w Bogucicach miałam do czynienia z dziewczynami z I roku, były przekochane, pomogły, sprawdziły, itp.itd. nie były też nachalne, chamowate ani nic w tym guście, fakt - pobieranie krwi szło im cienko, a łóżko ścieliły we 4 :) na pewno się wtedy już nauczyły. Natomiast studenci z wyższych lat już mieli tam opinię wyrobioną :( głowy wyżej niż kupry, wielcy przyszli panowie doktorowie, to samo stażystki, wcale nie lepsze, wielkie panie rżnęły :( na szczęście tam mogłeś się nie zgodzić na badanie przez nich, ani na ich obecność. ja właśnie się dowiedziałam, że chyba nie bede mogła rodzić tam gdzie chciałam wyobraźcie sobie że ten prywatny szpital nie ma kontraktu z NFZ o leczenie maluszków z żółtaczką :O :O :O i jak cię przyjmują to musisz z góry pokryć koszty - bagatelka 300 zł :O po prostu nic tylko siąść i płakać - co też uczyniłam ;)

P>S: na nacinanie nie musisz się zgadzać, jak również na lewatywę, oraz obecność studentów/stażystów - gwarantuje ci to karta praw pacjenta.

qrczę dziwna ta położna :O mnie nawet kardiolog ze wzgl. na wadę serca odradzał cc, tylko jeśli trzeba będzie. Grzybica i alergia nie są wskazaniem do cc, z gorszymi problemami zdrowotnymi kobiety rodzą normalnie. A jak masz taką dużą wadę wzroku to idź do okulisty, on ci powinien wystawić stosowne zaświadczenie, to jest akurat dobry argument ;)

ja przed ciążą byłam największą zwolenniczką cc jaką by można znaleźć u nas w kraju, a jak się poród zaczął wydawać coraz bardziej realny, to po prostu aż mnie ciary przełażą na myśl o cc, i wolę rodzić naturalnie, teraz jestem za por. sn :) tak to się zmienia punkt widzenia :) mój Troll dziś z rana pomierzył wszystko i ZAPISAł na kartce :D :D :D mamy więc listę :D więc chyba dziś wszystko nabędzie :) teraz z kolei dostaliśmy cynk że w innym sklepie rolety są tańsze, ale czy warto za tym jeździć i tracić czas, za parę zloty.......eeee chyba zostaniemy przy obi. Wieczorem wpadliśmy na pomysł, że przecież jak ta lampa nam nie spasuje to zawsze można ją zamienić na inną, nie wiem czemu nie wpadliśmy na to w sklepie :( ja z moim jestem 7 lat :) i kocham każdą chwilę którą spędzamy razem :) nawet jak nie mierzy okien i mnie wkurwia całymi dniami :) oj wtedy to mam nerwy, ale my się szybko godzimy :) akurat poznaliśmy sie w bardzo ciężkim dla mnie czasie, dał mi niesamowitą siłę do przejścia przez tamten okres nie muszę dodawać że tez bym go nie zamieniła na żadnego innego :) idę myć włosy bo mnie pogania, dałam mu ostatnią szansę na wspólne zakupy :P jednak :P

Pyniu - właśnie podziwiam zdjęcia Twojej Ali :) śliczne wszystkie :) i mam też pytanko: gdzie kupiłaś taką ładną pościel do łóżeczka i czy była droga?

Paprotko - ja to bym właśnie mogła powiedzieć odwrotnie, ja to mam przerąbane z moim bo go nic nie interesuje. Ja czasem potrzebuję na zakupach takiego wspomagacza, wiesz typu: kup, bo naprawdę ładne itp ;) ale mąż się w tej sprawie nie sprawdził, nie po raz pierwszy zresztą :P więc od dziś koniec, najwyżej będę żałowała swoich wyborów, albo będę latała z wymianą :)

nie dość że nie kupiłam tego co chciałam, to straciłam nerwy i siły niepotrzebnie wrr

jak to rzucają?? :O mnie jest to ciężko sobie wyobrazić :\\ ja to się pożalić muszę dość porządnie na męża, więc jak ktoś nie lubi takich opisów to niech nie czyta ;) poszliśmy kupić lampę do OBI i rolety, chodziliśmy za nią........3 godziny !!!!!!!!!!! I wyszliśmy bez lampy, i bez rolet, bo się okazało ze szanowny hrabia ZAPOMNIAł zmierzyć okna!! za to nabyliśmy kontakty i włączniki świateł :O :O :O moja cała energia została wykorzystana na wybór kontaktów :O szlag by to trafił :( a przed wyjściem do ostatniej chwili siedział sobie na kompie, potem pretensje że mu nie przypomniałam, toż kurwa idzie do sklepu budowlanego i o czym myśli I tak najlepszy był wybór lampy, miałam już upatrzoną, a on powiada eee taka prosta to chodzimy i szukamy nie prostej, a tam same takie przypominające kwiaty, dla mnie ohyda, pytam więc już dla świętego spokoju co sądzisz o lampie X; a on mi na to: a ty co sądzisz????? I tak z każdą jedną!! ja że chce usłyszeć jego zdanie, on że moje i tak się przepychać można by do następnego dnia, w końcu się wkurzyłam maxymalnie i wyszłam z tego sklepu, ile można do cholery łazić po dziale lamp!!!! Pieprzę to, będziemy nadal bez lampy, już mnie tak 4 razy do tego sklepu zaciągnął a wyszliśmy z niczym Pytam go w drodze powrotnej dlaczego nie podobała mu się ta co ją miałam upatrzoną, a on mi na to .......że mu się PODOBAłA, ale jego zdaniem mój wzrok mówił: powiedz proszę że ci się nie podoba, i nie kupujmy jej odczytał to kuźwa z moich kurwików w oczach po 3 godzinach zastanawiania się która jest dobra ostatni raz poszłam na zakupy z facetem

hello :) teraz tak szybciutko tylko, bo mam w planach szybki obiadek :P też się potem pożalę :( majkaa - termin mam na 30czerwca, ale leki odstawiam już za tydzień :) więc myślę że za 2 tyg. godzina \"0\" :) Judytko - wcale nie zwracaj uwagi na spojrzenia ludzi, liczy się że Patryk będzie miał zabawę w wodzie, a ludzi olej :)

hello z rana :) :) :) wstałam o 5.20, wzięłam moje leki, wypiłam jogurt, wyjęłam z szafy zasłonę, którą lata świetlne temu obiecałam sobie przeszyć, i ją wreszcie przeszyłam :O o 5.40 :O mąż jednym okiem na mnie łypnął i coś zamruczał, i poszedł dalej spać :P potem weszłam na allegro i kupiłam pościel, bo do tej pory nie mogłam się zdecydować ;) to się chyba nazywa wicie gniazda a teraz jestem padnięta, ledwo patrzę na oczy, więc idę jeszcze spać :) miłego poranka :) marsjanko - prześliczna ta Twoja Agusia :) ma śliczne oczęta :)

Pyniu - fakt ta ściana bardzo ładnie wyszła :) i nie jest taka oczo-rażąca czerwona, tylko taka przyjemna, z jakiej firmy ten kolorek? Paprotko, Pyniu - kąpiesz w łazience w wanience czy w pokoju gdzies na ławie? my będziemy musieli kąpać u nas w pokoju, żeby nie latać z Kacperkiem po całym domu, ja miałam plan stawiać wanienkę na ławie, a mąż właśnie chce ten stelaż....Tylko czy on jest stabilny? Czy to się nie chwieje i nie grozi upadkiem?

dołączam się do życzeń szybkiego powrotu do sił :) Lenka bardzo podobna do braciszka, usteczka mają te same :) zdjęcia fajne , chwilowo dla mnie ciut przerażające tak zaraz po :P ale pokaże mężowi, on będzie zachwycony (chce takie same heh :P ) :) czekamy na opis jak to się stało że tak szybko poszło :) pisałaś rano że cię boli, potem się spotkałaś z Judytką a potem już urodziłaś :) co za tempo :) jak opowiadałam mężowi to nie mógł uwierzyć, mówi matko, rano normalnie siedziała a wieczorem była już mamą!! (nie mogło mu się to w głowie pomieścić heh ) wiecie co zdecydowałam się na wanienkę normalną, bez żadnych profili ani udziwnień, myślę że będzie równie dobra jak te inne. dziś jadę do kuzynek, mam nadzieje ze mi się humor nie zwarzy do wieczora i mi się ten dzień uda :)

na poprawę humoru poczytałam sobie m jak mama, a tam opis porodu który mi zmroził krew w żyłach, a ja głupia to przeczytałam :O i teraz myślę co ja narobiłam, tak sie nie mogłam doczekać, a teraz będę się trzęsła :( stara a głupia, jakby to powiedziała moja ciotka :( teraz to tych prochów już nie odstawię z własnej woli :O spadam po tą wanienkę, może mi przejdzie jak lud zobaczę jaki :D

ja właśnie chciałam napisać ze niby teraz wszystko antykolkowe, butelki, smoki, herbatki a dzieci jak miały kolki tak nadal mają, i bądź tu mądry :O chciałam pojechać po te zakupy i siedzę i myślę, czy mam siłę czy też nie :O bilans mi wychodzi ze siły nie mam, ale nie mam już tez siły patrzeć na te 4 ściany, i ciągle sama, potrzebuje KONTAKTU, LUDZI, POWIETRZA :P więc może jednak pojadę .....................więc chwilowo się pożegnam, może sie wyszykuję :) wpadnę jeszcze wieczorkiem :) też bym sobie poszła na imprezę hehehheh, może być taka jak zawsze, na siedząco, panowie przy kompie, my na plotkach :D :D dziewczyny a te wanienki to macie profilowane, jak tu pisała Renola, czy takie zwykłe?

żebym ja tak o swojej teściowej mogła powiedzieć, ona niestety wiecej szkody niż pożytku robi :( ..... ale mnie wczoraj wkurzyła pisałam wczoraj na gg z jej najmłodszą córką, 14 latka, głupio tak nie odpisać dziecku, ich nie lubię, ale dziecko mi nic nie zrobiło, więc piszemy, a tu nagle jakieś takie bezsensowne zdania zaczynają padać, jakby ktoś dopiero wtrącił się do rozmowy, i od nowa wszystko po kolei, wyczaiłam że to już nie młoda pisze tylko teściowa się dorwała do kompa, i podszywa sie pod młodą, i powiada: ja się tak o ciebie martwie!!! ( w tonie lamentu) biedne dziecko!!!! ja spać po nocach nie mogę!!!! (niby z tego zmartwienia o mnie) no żesz by szlag to trafił teraz się martwi!! a wcześniej nawet się do nas nie odezwała!! więc odważnie pytam teraz się mamusia martwi (ale ją zagięłam ;) ha!! ), a o co, jak teraz już mały jest donoszony i ja się dobrze czuje?? martwić to się trzeba było przez ostatnie 7 miesięcy, jak ja się podnieść nie mogłam, a teraz to już nie ma o co, co ma być to już będzie. i oni tak zawsze, jest problem ich nie ma, pusto, ale jak nic się nie dzieje to szukają problemu tam gdzie go nie ma!! przez 7 miesięcy nikt z tamtej rodziny do nas nawet słowem nie zagadał o dziecko, a teraz tak się martwia że aż spać nie mogą i najlepsze, pyta: kiedy my go zobaczymy wreszcie!! (tak jakbyśmy go chowali przed światem gdzieś w szafie!! ), może qrwa mać przyspieszymy wyjście małego dla niej !! co za stara klempa!! bleeeee :( :O :O :O ależ ja nie znoszę tej kobiety :O przepraszam was, ale jakoś aż mi ulżyło jak to napisałam może to trochę skrócę.....albo niech już zostanie, będziecie miały co czytać ;) P>S: obawiam się że będę zaborczą matką, która nie da jej nawet spojrzeć na małego ;)

ja właśnie pomna tego że Mamunia i Fraszka pisały o tym że Aluś miał problemy z tym smokiem zdecydowałam sie na Canpola, gdzieś na kafe też podczytałam że Avent nie są aż tak rewelacyjne jak niektórzy je zachwalają, teraz czekam aż mi wymienia tą butelkę na nową, kupiłam 250, dziś chyba dokupię jeszcze jedną...... ten kapsel był faktycznie felerny, a babka nie miała więcej butelek w sklepie :O szok. Zobaczymy jak nam pójdzie z tym Canpolem, najwyżej będziemy testować tego Nuka. a co myślicie o tej butelce? http://www.allegro.pl/item201979937_butelka_antykolkowa_125_ml_canpol.html P>S: używałyście/używacie może tego smoka z 3 kołowym przepływem? Chciałam go kupić, ale babka powiedziała że jak nieumiejętnie ustawię ten przepływ to dziecko się może zakrztusić albo udławić :O T.Hogg mówiła w swoich programach że on jest dobry na kolki, wiec już nie wiem co myśleć, w zasadzie to już wszystko jest anty kolkowe ;) P>S2: kupiłam podkłady, wzięłam z grubej rury te największe, no bo przecież ile to może być 60x90 :D okazało sie że dużo :P dobrze że kupiłam tylko 5 bo moje wyobrażenie o nich było inne :P

Pyniu - tobie się to wydaje pierdołą bo już to wszystko wiesz :) i pewnie masz teraz wrażenie jak można tego nie wiedzieć :P ale dla mnie to cenne rady (i oszczędzenie paru groszy), do tego termometru miałam takie przeczucia, nawet gdybym go wsadziła do tej wody to i tak bym potem jeszcze tam wsadziła rękę żeby być w 100% pewną :P a ze szczotką muszę w takim razie poczekać bo nie wiem kiedy mi wymienią tą butelkę z canpola, pewnie w końcu się przerzucę na Avent :P ja mam dzis chandrę :( nic nie pomaga, nawet mój ulubiony Mezo :( Mysico - inglesinę sobie dużo dziewczyn chwali, więc to jest dobry wybór :) widziałam też fajną spacerówkę peg perego czy jak się to tam piszę, fajna, i zgrabna, przednie skrętne, tylne chyba nie, albo były zablokowane. , ale nie wiem czy się rozkłada na płasko.

dziś mam zamiar udać się po duperelki typu szczotka do butelki, proszek, termometr do wody (czy to w ogóle pomocne? ), wanienke, itd. :D wszystkie rady dziewczyn sobie zapisałam i też muszę dokupić :) Fraszko - też tak kiepsko sypiasz w nocy? ja dziś nie mogłam zasnać, wczoraj to samo, przewracałam sie z boku na bok i nic :( a potem mały pomyślał że to fajna zabawa i tak mocno wystawiał rączki i pupcię że już o śnie można było zapomnieć. Natomiast nad ranem zasypiało się już całkiem łatwo ;) aha ja stanik kupiłam sobie już jakiś czas temu bawełniany zwykły, taki akuratny, nie wiem o ile piersi mogą urosnąć (mam rozm. A ), wiec jak coś to kupię po wyjsciu większy :)

Pyniu - popieram Mamunię, ładna z ciebie dziewczyna :) :) :) ślicznie wyglądasz z Alusią :) no i wózek b. ładny :) a jak sie pięknie śmieje ta twoja Ala :D :D :D jejku wszystkie te maluszki tak słodko wyglądają że chciałoby się je tylko nosić, przytulać i całować :) Marsjanko - jak one się nazywają, te pieluszki? Paprotko, Marsjanko, Pyniu - dzięki za rady

jak ja się z tym wszystkim zabiorę heh