Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

marchewka_katowice

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez marchewka_katowice

  1. Pod koniec trzeciego miesiąca życia: główka opada mu do tyłu, gdy podciągasz go za rączki do siedzenia leżąc na brzuszku, nie unosi główki nie bawi się się własnymi rączkami, nie chwyta zabawek jest nadwrażliwy na głos lub dotknięcie – reaguje krzykiem, drżeniem i wzmożonym napięciem mięśni W wieku sześciu miesięcy: nie przekręca się na boki i na brzuch nie bawi swoimi stopkami ma zaciśnięte piąstki, mocno trzyma kciuk w dłoni nadmiernie napina stopy i trzyma je opuszczone
  2. Mysico - pozwoliłam sobie zasięgnać rady koleż. która też miała problem z napięciem mięśniow. u swojego dziecka, oto co mi przesłała; mam nadzieję że to cię pocieszy i będziesz spokojnijesza Problemy z napięciem - jak rozpoznać u malca wzmożone napięcie mięśniowe Coraz częściej zdarza się, że niedługo po narodzinach dziecka młode mamy słyszą diagnozę: nieprawidłowe napięcie mięśniowe. To początek waszej drogi. Już po urodzeniu noworodek jest badany przez neonatologa. Jego stan ocenia się w skali Apgar, a jednym ze składników tej skali jest ocena napięcia mięśniowego. Już wtedy lekarz może skierować dziecko do specjalisty. W takiej sytuacji wiesz, co robić – przy wypisie dostaniesz skierowanie do neurologa dziecięcego. Jednak nie zawsze przy pierwszym badaniu da się stwierdzić takie problemy. Skąd kłopoty Nieprawidłowe napięcie mięśniowe jest objawem złego funkcjonowania ośrodkowego układu nerwowego, może być też m.in. wynikiem chorób genetycznych i metabolicznych. Najbardziej narażone są na nie dzieci, które urodziły się przedwcześnie, z niską wagą urodzeniową, gdy poród był trudny i wystąpiło niedotlenienie u dziecka. Kłopoty mogą mieć też dzieci z przedłużającą się żółtaczką. Warto zbadać niemowlę, jeśli u jego mamy podczas ciąży wystąpiły jakiekolwiek powikłania, np. krwawienia, anemia, nadciśnienie, a także jeśli w ciąży miała skurcze będące powodem leżenia lub przyjmowała leki hormonalne. Również dzieci mam z chorobami np. układu krążenia, tarczycy czy nerek wymagają bacznej obserwacji. Bądź czujna Dzieci ze wzmożonym napięciem mięśniowym są niespokojne, mało śpią, dużo płaczą, prężą się, prostują nóżki, trudno im się uspokoić, nawet przy piersi. Obniżone napięcie mięśniowe objawia się natomiast inaczej: maluchy są nazbyt spokojne – prawie nie płaczą, nie unoszą też nóżek, nie cieszą się na twój widok, a położone na brzuszku, nie próbują unieść główki. Gdy zmieniasz ich pozycję, np. przewijając, denerwują się i krzyczą, bo trudno im kontrolować swoje ciało. Jeśli jakiekolwiek zachowania dziecka cię niepokoją, idź do pediatry – pamiętaj, że jako matka masz dobrą intuicję. Może nie ma się czym martwić, ale jeśli coś będzie nie tak, dostaniesz skierowanie do neurologa. Wizyta u lekarza Nie obawiaj się jej i zadbaj, by odbyła się jak najprędzej. Jeśli zlekceważysz problemy u maleństwa, może ono np. później zacząć siadać, chodzić, a także mieć problemy z koncentracją uwagi. Starsze dziecko, gdy pójdzie do szkoły, może mieć dysleksję i kłopoty na wuefie. Podczas wizyty neurolog zbada odruchy malucha. Oceni, jakie konkretnie problemy u niego występują. O dzieciach ze wzmożonym napięciem mięśniowym mówi się, że są napięte, o tych ze słabym napięciem – że są wiotkie. W różnych częściach ciała mogą też występować oba jego rodzaje. Lekarz wyda zalecenia dla rehabilitanta, który zajmie się malcem. Diagnoza o nieprawidłowym napięciu mięśniowym nie jest bowiem wyrokiem na twoje dziecko – prawidłowo rehabilitowane odzyska sprawność. Metody rehabilitacji Jest tym skuteczniejsza, im szybciej się ją rozpocznie – najlepsze efekty osiąga się w pierwszym roku życia dziecka. O wyborze metody i intensywności ćwiczeń decyduje neurolog. Rodzice uczą się sposobu pracy z dzieckiem pod okiem rehabilitanta. Konieczne są też okresowe kontrole u neurologa. Najczęściej stosuje się dwie metody: Vojty i NDT-Bobath. Pierwsza z nich przynosi szybkie efekty, ale, zdaniem niektórych rodziców, jest drastyczna – podczas ćwiczeń dzieci często płaczą, choć nie z powodu bólu, lecz dyskomfortu. Rehabilitant uciska określone punkty na ciele dziecka, co wywołuje fizjologiczne, zapisane w mózgu odruchy, które zostały zablokowane lub utracone w wyniku uszkodzeń układu nerwowego. W domu rodzice ćwiczą z dzieckiem codziennie. Metoda NDT-Bobath jest dużo przyjemniejsza. Terapeuta usprawnia dziecko przez dostarczanie mu odpowiednich doznań czuciowych i ruchowych. Takie ćwiczenia nie mogą być dla dziecka stresujące. W domu poprzez prawidłową pielęgnację, karmienie, noszenie czy zabawę z malcem rodzice utrwalają ruchy ćwiczone przez terapeutę. Rehabilitacja przebiega niejako przy okazji codziennych czynności i zabawy z dzieckiem. Neurolog, rehabilitant i ty powinniście stworzyć zgrany zespół – dzięki wam twój maluch wkrótce pozbędzie się problemów. Niepokojące sygnały Uważnie obserwując maluszka, sama możesz je zauważyć. Jeśli któryś z niżej wymienionych objawów zauważysz u swojego dziecka, najpierw idź do pediatry opiekującego się maluchem. On skieruje cię do specjalisty. Maluch z nieprawidłowym napięciem mięśniowym: Pod koniec pierwszego miesiąca życia: odgina do tyłu główkę i tułów leżąc na pleckach, jest zgięty w jedną stronę (jak rogalik, w literę C) jest nadmiernie senny lub mało ruchliwy często podczas jedzenia pręży się, denerwuje, wygina trudno go ubrać, bo ma zbyt napięte rączki lub nóżki Pod koniec trzeciego miesiąca życia: główka opada mu do tyłu, gdy podciągasz go za rączki do siedzenia leżąc na brzuszku, nie unosi główki nie bawi się się własnymi rączkami, nie chwyta zabawek jest nadwrażliwy na głos lub dotknięcie – reaguje krzykiem, drżeniem i wzmożonym napięciem mięśni W wieku sześciu miesięcy: nie przekręca się na boki i na brzuch nie bawi swoimi stopkami ma zaciśnięte piąstki, mocno trzyma kciuk w dłoni nadmiernie napina stopy i trzyma je opuszczone
  3. Mysico nie wpadaj w panikę!!! Absolutnie ci nie wolno!! Przeszłaś taką cieżką ciażę, Twój syneczek był wtedy taki dzielny, musisz być dalej dzielna dla niego, moim zdaniem nie powinnaś w ogóle brać tych najgorszych obaw pod uwagę, wstrzymaj się z martwieniem do usg, ono wszystko wyjaśni, zresztą skąd on to może wiedzieć bez usg, po oczkach Michasia poznał czy co, co za lek. tak cię zestresować :( I w ogóle nie myśl że mógłby być chory!!!! Na pewno jest zdrowy i to się unormuje za jakiś czas zobaczysz
  4. Mamunia - z tym to jeszcze inaczej, on nie reaguje na cmoka, tylko na usta :P dla was :D a ja dziś znalazłam genialną ksiażkę z logiki :D szkoda że nie znalazłam jej wcześniej :( może bym zdała nawet za pierwszym razem, jak ten człowiek genialnie tłumaczy :D marzenie po prostu :D a wstep ma tak genialny, że aż miło sięgnąć dalej i rozprcowywać to i "tropić" :) a więc biję ukłony dla genialnego dr Wieczorka :D
  5. Mamuniu - kuchnia full wypas :) Andzia - no ten wypoczynek, to taki już wypasiony :D bardzo ładny :) Marsjanka - dzięki :) już napisałam meila do tej pani z prośbą o mniejszy rozm. jakby się dało :) Kasia - oczywiście chcemy znać cały przebieg porodu, jak się to odbywało, jaki w ogóle miałaś poród, czy rodziłaś ze znieczuelniem itp.itd :D kto odbierał, no i oczywiście jak to wyglądało od str. finansowej ;)
  6. wszystko mi się skasowało a więc jeszcze raz.... ale ze mnie gapa, zapomniałam pogratulować Fraszce :( FRASZKO - G*R*A*T*U*L*U*J*E :D :D :D :D :D :D miłego i bezwypadkowego jeżdzenia :) Paprotko -wielki buziak dla ciebie za przepis na te spodnie tak zrobię, jeszcze dziś się przejdę do naszej krawcowej i zlecę jej taką robotkę :D a twój syneczek to już kwał chłopaka :) najcięższy czas już za tobą, teraz już pewnie leci z górki :) słodziutkie są takie maluszki :) Olkaa - strasznie chcą zarobić na tych ciężarnych, obejrzałam kilka innych ofert z takimi ciuchami na necie i ceny są zbliżone :( poniżej 150zł ciężko cokolwiek trafić, ew. z materiału (spodnie), koszule, bluzki, swetry nie chodzą poniżej 100, chyba że jakaś promocja się trafi albo wyprzedaż. Pozostaje allegro, ale ja z kolei mam taką wadę ze muszę dotknąć i przymierzyć :) Dudu - ja jestem w 27tc, albo nawet w 28 hihi :) nie wiem jak moja ginka to liczy, tydzień temu mówiła mi że to już 27tc więc chyba po niedzieli 28 by się zaczynał :D w każdym bądź razie to już 7 miesiąc (po niedzieli) :D a mój suwaczek to już w ogóle mówi całkowicie coś innego :P :P :P _Anka_ - tutaj kiedyś pisała taka dziewczyna Daff, ona chodziła na basen (mieli takie zaj. w szkole rodzenia) o ile się nie mylę, i bardzo to sobie chwaliła, podobno to jest rewelacyjne :) a jak odpręża i daje odpocząć tym wszystkim mięśniom :) ooooo i jeszcze nasza Diddlania też chodziła na basen :) i też bardzo sobie chwaliła :) w zasadzie to chyba było najlepsze w całej szkole rodzenia :) tak wynikało z ich opowieści :) aż mi poleciała ślinka żeby się wybrać, no ale nie mogę :(
  7. hej dziewczynki :) wczoraj byliśmy na poszukiwaniu spodni ciażowych, znaleźlismy aż jeden sklep, w którym były najpiękniejsze spodnie ciażowe na świecie :D niesety też za najpiękniejszą sumę - 169zł :( więc musiałam obejść się smakiem :P szukałam na allegro, ale nie bylo mojego rozm. :( wypatrzyłam jedank inne, i chyba je kupię :) bo z moich obecnych dzinsów brzuch mi zaczął wystawać co nie wygląda za ciekawie :P weszliśmy jeszcze potem do kilku sklepów za jakąś koszulką i jak wróciliśmy do domu to byłam padnięta przez duże P nie dla mnie takie wyprawy jednak niestety :( więc dzis grzecznie siedzę w domku :) a własciwie jeszcze siedze bo zaraz idę leżeć :) a moze wy znacie jakieś fajne sklepy z ciuchami ciąż. w Katowicach (niedrogie ;) )
  8. Pyniu - czy masz może gg, i mogłabyś podać bo mam parę pytań dot. porodu tam na Raciborskiej, trochę mi się stresik udzielił przez te szkoły :P
  9. Fraszka - no mnie się bardzo podoba ta falbanka, ładnie wygląda w łóżeczku i tej półki pod spodem nie widać :) nie wiem własnie czy się na nia zdecydować czy nie, w zasadzie to mi sie podoba cały komplecik taki, falbanka, baldachimek, ochraniacz i taka pościel w misiaczki :D bez falbanki będzie łyso :P więc może jednak....sama juz nie wiem :( cieżko mi się ostatnio podejmuje decyzje :P zwłaszcz dot. wyglądu czegokolwiek :P dziś z kolei pomyślałam po co mi juz teraz wypełnienie do poscieli, skoro dzidzia będzie spała w rożku, ew.kocyku, ew.śpiworku, więc teraz się znowu waham czy kupić komplet już z wypełenieniem, czy też nie :P bez byłyby tańszy i mozna zainwestować w falbankę :D ojoj te decyzje :D ale czytałam w książce dla cieżarncyh że to normlane że bardzo ciężko się podejmuje decyzje w ciązy, zwł. w II trymestrze :P dobra uciekam juz, idę leżakować :D miłego dnia dla wszystkich brzuchatek i mamuś :D
  10. znalazłam jeszcze dwie szkoły rodzenia, całkiem miłe i z fajnymi opiniami, i nie drogie, tylko ze daleko ode mnie, nie wiem czy będę w stanie dojeżdzac na każde zajęcia......czarna rozpacz, jak nie urok to wiadomo co ;)
  11. hejka to ja zmienie trochę temacik na szkoły rodzenia :) może Anka się przyłączysz ;) wymienimy pooglądy :D własnie obdzwoniłam dwie szkoły rodzenia (polecane przez Pampers) i nie wiem w sumie czym się różnią od tych niepolecanych, bo w jednej i drugiej panie które odebrały były okropne, aż się wystraszyłam tego wszystkiego co mnie czeka :O w ogóle okazało sie (znaczy domyślałam sie że tak będzie ;) ) że dla mnie będą tylko wykłady, bo z powodu zagrożonej ciąży cwizenia odpadają. Więc w sumie po co mi ta szkoła? Teorii i przebiegu porodu to się mogę dowiedzieć z neta, za darmo, i na dodatek nie wychodząc z domu, co dla mnie jest dodatkowym + , a maluszka jak pielęgnować to i tak mnie nie nauczą bo jak sam człowiek takiego maluszka nie dotknie to i nikt go nie nauczy (takie mam zdanie w tej kwestii), w końcu kiedyś tego nie było i kobiety umiały się zajmować swoimi dziećmi.............tylko ten papier uprawniający do porodu z meżem.....wrrr....no i dupa, nie wiem co tu zrobić, zapisać się tylko na te wykłady czy co.....że też niektóre szpitale mają ubzdurane że do porodu rodzinnego to tylko z tym świstkiem...... dziewczyny a czy wy brałyście udział w tej szkole rodzenia? Mysico - ty pisałaś że nie zapisałaś sie w końcu z powodu zagr.ciaży, rodziłas z meżem czy sama?
  12. a nie jest z nim tak, że nic się tam nie mieści(przybornik) ? to może jednak odpuszcze ta falbankę.....i zainwestuje w więcej prześcieradełek :) pościel oczywiście na allegro, bo taniej ;) w ogóle wszystko na allegro bo taniej :D w sklepach mnie przerażają ceny :( Pynia - trafiłaś w sedno :D myślałam że jak taki wcześniaczek się rodzi to aż tak nie boli ;) nadzieieja matką......:D ale dobrze ze mezulo moze byc ze mna wtedy, przynajmnej na poczatku, poki ten pierwszy strach nie minie, przy koncu moze i dla mnie twoj sposob okazac sie dobry :D Andzia - dziś na allegro spotkałam w tej cenie tylko 2-3 element. posciele ;) cena czyni cuda :D cena korzystna, ale dla tych co juz maja posciel (wypelnienie) itd. Czyli dla każdego coś innego :D Olkaa- faktycznie oczopląs, mnie się zaden nie podoba, za dużo tych samych barw i w ogóle za dużo wszystkiego :D aha dzięki za podpowiedz w sprawie szkoly, wiec jutro sadny dzien, czas sie zapisac :O Mamuniu - gratuluję :D
  13. http://allegro.pl/item172835878_przescieradlo_falbana_mamo_tato_okazja_.html może podczytuje nas ktoś kto ma jakieś info na temat czy szkoła rodzenia jest konieczna do porodu rodzinnego w tym szpitalu na Ligocie (prywatnym)? będę wdzięczna za odp.
  14. aha i mam takie ogólne pytanie, czy zapisując się do szkoły rodzenia (bo u mnie to już najwyższy czas) to muszę sie zapisać do niej przy szpitalu w którym zamierzam rodzić, czy obojętnie gdzie? Bo szczerze mówiąc to ten szpital jest daleko, znalazłabym samą szkołę bliżej jeśli można .....
  15. Fraszka - my też mieszkamy w domku, inaczej to chyba bym musiała się ciągle kisić w domu (kiedyś mieszkałam w bloku, na 10p. a mam straszny lęk wysokości, więc na balkon bym nawet nie wychyliła nosa :P ) więc mam ten komfort że jak tylko ładnie jest to od razu można wyjść i posiedzieć, rozłożyć się z kubkiem herbatki :) tyle że u nas to wsyztsko jeszcze nie odremontowane, w zasadzie to taki worek bez dna, wszystko trzeba naprawić ;) ja też uwielbiam siedzieć i wygrzewać się na schodkach, ale mężulo powiedział że wyglądam jakbym na kogoś czekała (od frontu są te schody) i mnie przepędza za każdym razem :P więc już tam nie siadam ;) czy Mamunia ma dzis obronę czy co? bo ja tu chyba jakiś wątek ominełam.... aha ja własnie też oglądąłm tą pościel na allegro :) będziesz do tego dokupowała taką falbanę/prześcieradło? choć szczerze mówiąc mi to na prześcieradło nie wygląda, tylko własnie na tą falbanę co przysłania dolną półkę w łóżeczku jak dzidziuś jest na najwyżym poziomie w nim....nie wiem czy to opłacalne.....jak myślisz?
  16. hehe ale jesteście numerantki :D :D :D czyli tą siostrą co była w szpitalu jest Fraszka :) fajnie że już Fraszko u ciebie OK i minęło zagrożenie :) hehehe :D ale numer no :D Fraszka- dziś miałam rewelka dzień, brzusio był baaaardzo grzeczny, nie stawiał się wcale :D w związku z czym doszłam nawet nawet do biblioteki (ale nic nie było fajnego :( ) a potem jeszcze spacerkiem okrążyłam osiedle :) resztę dnia siedziałam na balkonie i grzałam się na słoneczku, nasz balkon taki byle jaki, ale ma osłonkę z dwóch stron więc ten wiatr wcale do mnie nie docierał :) i w końcu siedziałam w koszulce w krótkim rękawie (a wyszłam w kurtce i golfie bo na spacerze zmarzłam ;) ) dotleniłam się wreszcie :D a co do rozmiarów, to ja was pocieszę :) noszę własnie 36, a jak producent wypuszcza \"dziwne\" numery to nawet 34, i powiem wam że z mojego punktu widzenia też nie jestem zadowolona, zawsze chciałam przytyć :) w końcu mi się to udało, tylko nie poszło tam gdzie chciałam żeby poszło i w efekcie miałam piękną oponkę na brzuchu :) w sukience/spódniczce nie wyszłam chyba ze 3 lata już, po tym jak kiedyś na przystanku usłyszałam komentarz że \"mam nóżki jak źrebak, takie cienkie\", i jeszcze kilka epitetów dotyczących moich biednych \"gałązek\" więc od tamtej pory nie mogę sie przemóc i noszę tylko spodnie :) więc widzicie nie zawsze tym szczupłym jest tak fajnie ;) P>S:ciężko też dostać cokolwiek na targu, bo oni mają rozm. uniwersalne :O (co to w ogóle nznaczy uniwersalne jak w nich pływam, czyli nie aż tak uniwersalne), w związku czym przepłacam w sklepach (wrrr), miałam też zawsze kłopot z bielizną, pozostawały mi tylko materiałowe staniki albo z push up -em, gdzie mogłam jeszcze dopchać waty żeby nie było widać jak bardzo odstaje) na szczęscie teraz odnalazłam swój rozm.bielizny w H&M i tam się zaopatruję w staniczki :D i wreszcie moje piersi wyglądają w nich normalnie także cieszcie się swoimi kształtami :) widocznie tak to natura urządziła ze musimy tak wyglądać nie ma rady :) żadne diety odchudzające ani na przytycie nas nie zmienią (aż tak bardzo ;) )
  17. muszę się Wam pochwalić że też już jestem na nogach :) hehe :) ale jeszcze do łóżeczka ciągnie :) i znowu piękna pogoda :) planuje dziś dojść do biblioteki bo już tak mi tęskno za jakąś dobrą ksiązką...a potem czytanie na balkoniku....mniam :D Mamuniu - to dobrze że już u niej dobrze :) teraz to juz byle do przodu :) ale zaszalałaś wczoraj miłego dnia wszystkim :) ja odezwę się wieczorkiem bo zaraz odłączają prąd na naszej ulicy więc będzie cisza w eterze :P będziemy się nudzić jak mopsy :P pozdrawiam :)
  18. no dobra, przejmuję się tylko jak muszę już gdzieś wyjść :P pocieszam się że za niedługo pójdę na mega zakupy :) (czytaj po porodzie ;) )
  19. Pyniu - na żywca???!!! o raju....to ty dzielna dziewczyna jesteś, mnie by tam musieli dać w łeb żeby zrobić na żywca :P a dlaczego dla \"dobra dziecka\", czym to groziło w znieczuleniu?? mógł być z tobą mężulo? czy taki przedwczesny poród wygląda podobnie jak normalny? kurde jestem wyrodną przyszłą mamą bo mnie chyba dla dobra dziecka by nie przekonało :O :O :O choć może to teraz tak mi się wydaje.... mam nadzieję że w razie czego to ci lekarze będą umieli je ze mnie wyciągnąć :O Fraszka - no my w końcu musielismy odpuścić :( brzuszek twardniał i twardniał, wiec spędziliśmy niedzielę w łóżku :) wybierając imię :) przy czym bardzo jestem happy, bo mężulo sam się do tego łóżka wpakował i nie chciał wyjść, więc choć raz nie musiałam się prosić :) (niestety, chwilami przegrywam z kompem ;) ) ale następne podejście do zakupów w środę :) Olkaa - to ja chcę z Tobą iść na zakupy jak ty takie okazję potrafisz znaleźć :) ja gdzie nie wejdę to drożyzna, więc zazwyczaj humor mi się psuje i wychodzę :) a teraz to już tak dawno nie byłam w sklepie z ciuchami, ze nie dość że nie mam co na siebie włożyć letniego, to nawet nie wiem co się teraz nosi - ale średnio się tym przejmuję :) w końcu i tak ciągle siedzę w domu :P
  20. aha Pyniu - dałaś mi nadzieję że i ja jakoś w takim razie przeżyję poród bo ja również należę do histeryczek, a jak widzę te szpitalne pokoje itp. to już w ogóle mnie trzęsie :P
  21. Mamuniu - no to teraz już na serio żeby było smieszniej jeszcze ty powinnaś zafasolkować :D :D :D ale czadowo by było - 3 siostry, wsysztkie w ciaży :D hehehe :D a ja kiedyś sie pytałam o tą Twoją siostrę bliźniaczkę, jak się czuje i czy wszystko juz OK (to ona chyba była w szpitalu? ) teraz mi się przypomniało skleroza nie boli ;) zapomniałam wcześniej Ci napisać :P aha i napisz jaka była reakcja tej siostry co ma już dwójeczkę :) Fraszka - zazdroszczę wam tej energii, ja czuję się jak kaleka jakaś :O nic zrobić, nigdzie sie ruszyć :O zwłaszcza przy was, wy takie aktywne :) jejku jaka dziś piękna pogoda jest :) aż się skuszę i wybiorę z mężem do sklepu (chwała Panu że jest tak blisko :P mieszkamy kilka przecznic dalej :P w przeciwnym wypadku zaczelibyśmy pewnie dopiero jak pojawiłoby się dziecko :P ), chcemy wreszcie wybrać kolor farb do pokoju, jakieś żyrandole / lampy by się przydały no i może jakaś wykładzinka :)
  22. Mamunia - u mnie też zawsze wygrywa książka :D wieje jak diabli a ja mam taka ogromną ochotę na lody :P ale nie chce mi się isc, jeszcze mnie zwieje z drogi :P moze potem, tiptopkami sie pokulam , jeśli pokusa zwycięży :P Fraszka - i bardzo dobrze, kurze nie zając nie uciekną :D zostaw i odpoczywaj :D widocznie dziś własnie tego potrzebujesz ;)
  23. Mamuniu - ja też przeważnie nie mam żadnych zachcianek, ale jak już mi się czegos zachce to tak konkretnie :D słodycze wcinam w ilościach ogromniastych, aż muszę trochę przychamować bo już coś żołądek się buntuje :P ale co zrobić kiedy to wszystko takie pyszne :D przyszły szczebelki do łóżeczka :D teraz jest idealnie :D jak to było z umieszczaniem tego zdjęcia na fotosik.pl ? bo mi się zapomniało :P Spectro - oj dałaś mi do myślenia twoją historią wielkanocną w ciąży. Nas czeka ważna uroczystość rodzinna, i zastanawialiśmy się nad jakimś poczęstunkiem w domu, który ja bym musiała przygotować, choć nie powinnam nawet o tym pomyśleć, no i do wczoraj byłam bardzo napalona że jednak to przygotuję, choc mąż stwierdził że to proszenie sie kłopoty a i tak tego nikt nie doceni....teraz to sobie jednak dam na wstrzymanie :P zwłaszcza że u mnie to dopiero 27tc więc bym nie chciała jeszcze rodzić :P teraz też mnie kusi żeby wyjść z domu na mały spacer do biblioteki....ale dam se siana, wracam do łóżka, będę ćwiczyć swoją cierpliwość :P na szczęście mam fajny film więc sobie go obejrzę :) miłego wekendziku :)
  24. owy tajemniczy ból chwilowo zaniknął, żebym tylko nie zapeszyła (tfu tfu tfu) i dziś czuję się o niebo lepiej. Na cole się skusiłam, bo jej smak aż mi chodził po gardle :) ale tak na serio to chce mi się arbuza :D o raju, już czuję ten zapach :) jutro mężulo ma przykazane oblecieć real w poszukiwaniu go :P Fraszka - no mnie własnie tez tak bolało aż mi łzy do oczu sie cisnęły, pod koniec wizyty się gince przyznałam że boli nawet jak oddycham, ale powiedziała że Relanium i Fenoterol sobie z tym poradzi, no i miała rację :) ja biore Isoptin 80, ale teraz mi przepisała 40 i nie wiem czy brać po 2 tabl. tak żeby wyszło 80 czy nie...troche się boję tak obniżyć do 40 nagle żeby mi się znowu serducho nie rozregulowało .... ajajaj chyba po prostu do niej zadzwonię i podejdę po niedzieli po nową receptę. buziaki i miłego wypoczywania :)
  25. też własnie wróciłam od ginki, wyniki ponoć ciut gorsze bo dzidzia podjada, choć ja w nich nie widziałam zadnej różnicy ;) miałam iść dopiero za tydzień, a tu niespodzianka, rano jak tylko wstałam na siku zaczęło mnie boleć zaraz nad łonem, jakby jajniki (lub pęcherz) tylko na całej linii, a najbarfdziej pośrodku :( ....leżałam i leżałam w nadziei że minie, ale oczywiście nie minęło, więc jednak poszłam już dziś. No i nie wiadomo od czego to, szyjka cała, więc to nie od niej, lekarka mówiła że czuć ze bardzo ponaciągane, więc może to te wiązadła (??), już sama nie wiem, im bardziej boli tym bardziej się martwię :O a ja narzekałam wcześniej jak mnie coś bolałao, oj ja nie mądra, nie wiedziałam jakie jeszcze mogą być bóle :O (Fraszka czy ty podobnie odczuwasz te wiązdła? ) Mamuniu - zdążyłaś z tą pracą na czas? :) ale miałaś przeżycia :P ale masz spokojengo męża, mój już dawno by sie wnerwił i darłby dzioba zamiast się smiać się razem ze mną :P wszystkie mamy są zawsze tak dobrze zorganizowane, że zawsze dają radę lepiej niż te co mamami jeszcze nie są i nie mają tego w planie, a nie mają nawet połowy ich obowiązków :P i za to wielki szacunek wszystkim mamuśkom :) jak twoja siostra, pisałaś chyba ze jest już w domku, lepiej się czuje? Olkaa- z tym trzymaniem nóg do góry to fajnie że napisałaś :) pytałam lekarkę i ponoć wtedy cały ciężar ciąży schodzi do góry a nie naciska na macice i szyjka ma wtedy szanse ocaleć bez żadnych dodatkowych wspomagaczy (oprócz leków). No i w ogóle odciaża wtedy całe podbrzusze :) Fraszka - ty nie możesz jadać nocą , a ja nocą mam wilczy apetyt, najczęsciej tak koło północy :P a ja mam takie pytanko, może głupie, ale mnie męczy, tylko się nie śmiejcie, mianowicie, czy coca-cola może powodować skurcze albo coś ?? qrczę mam taką ochotę ale jakoś się boję ze po niej mi sie znowu zaczenie stawianie macicy itp. nie wiem co mogłoby mieć to wspolnego....ale....tak wole zapytać, mooże coś wiecie na ten temat :P
×