Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

marchewka_katowice

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez marchewka_katowice

  1. samotna - dr Koza - Katowice Kościuszki 24/4 kolo placu Miarki, sprzęt do usg ma troszkę starszy (32) 257-03-69 (32) 359-09-27 to usg na żelaznej w Provita, ponoć są rewelka, ale nie wiem czy nie trzeba się umawać wcześniej, może powiedz że się niepokoisz i jakoś cię wcisną, albo umówią na jutro. a to już takie które znalazłam w necie: ALFA MED S.C. Wielospecjalistyczna Przychodnia Lekarska NZOZ 40-003 Katowice Teatralna 10 tel. (032) 259-88-25, 253-50-99 CENTRUM MEDYCZNE Krzysztof Sodowski NZOZ 40-084 Katowice Opolska 11 tel. (032) 203-73-63, 203-73-64 (usg robi 5 lekarzy, więc na pewno się na kogos załapiesz)
  2. aha, i na jaki rozmiar się kupuje takie czapeczki dla dzidziusiów, bo widziałam rozmiar 36, 38 i chyba 40 albo 42....?? Przemyślałam sprawę kupowania teraz, na szybko :P i dochodzę do wniosku, że może po kilka niewielkich rzeczy zaczniemy kupować, odkładać na większe na razie i tak nie ma z czego bo lekarka, leki, badania, pochłaniają wszystko; ale zaczniemy na większe zbierać od marca....oczywiśćie najważniejszy jest wózek, moje obsesja od dziecka :P :P :P chimera- zaraz twoim sposobem przeszukam allegro, może znajdę podobną aukcję, będę to śledziła, fajne że to napisałaś, bo nawet nie wiedziałam że ludzie wystawiają takie rzeczy... mam ostatnie pytanko, na jaki rozmiar mogę zacząć kupować ciuszki, na 56 czy 62? Boję się ze te na 56 beda za małe a na 62 za duze, w sumie to nigdy nie miałam do czynienia z takim maleństwem ;) spectra - dzięki za miłe powitanie :)
  3. dziewczyny a co z takich rzeczy dla maluszka Wam się kompletnie nie przydało, i można bez tego spokojnie przeżyć? Bo tyle jest tego do kupienia, że nie wiadomo, co kupić :P od czego zaczynałyście swoje zakupy dla dzieciaczków? I kiedy? My też zaczynamy u nas przygodę życia z dzieckiem ;) więc nie ma się specjalnie kogo poradzić :( no i wszystko od początku oczywiście ;) nie wiem czy możemy już powoli coś kupować, czy nie za wczas, ale boję się że potem nie wydolimy z kasą, jak się to wszystko zbierze do kupy, a tak to trochę na raty by było :P ...jakie ciuszki się powinno kupić dla dziecka które rodzi się latem , z długim rękawem czy z krótkim, i czy mogą być same body? i do tego jakieś spodenki albo coś? Bo do kaftaników to nie mam przekonania i chyba bym z nimi nie umiała zawalczyć :P (widziałam takie z troczkami, nie wiem czy to by nie uwierało).
  4. aha, kiedyś też miałam 11, i lekarz też powiedział że wszystko jest w porządku.
  5. diddlania - ja też mam u siebie normę od 4 do 10, ja miałam we wrześniu (przed ciążą) 7,5, a potem zrobiłam w 2 mies. ciąży i miałam prawie 8,5, (ale to było już w innym laboratorium; a oni mieli normę od 5 do 11, wiec by wyszło ze było tyle samo jakby na to tak spojrzeć. Jeśli cię to pocieszy, to rozmawiałam kiedyś na temat własnie tych leukocytów z moim lekarzem rodzinnym (jest świetnym specem, i ma duże doświadczenie, ma już prawie 65 lat więc mysle że zna się na rzeczy ;) ) i on powiedział, że w różnych laboratoraich są różne normy, a tak naprawdę to oni, lekarze, martwią się dopiero jak przekroczy 14 (choć ja bym w tym momencie juz osiwiała ze zmartwienia :P ). Powiedział mi też że jak są podwyzszone o 1 ponad normę to mieści sie to w granicach błędu pomiarowego, lub jest spowodowane tym że na bad. poszłaś zestresowana, przyspieszyłaś kroku przed samym badaniem itp. Podobno wtedy one zaczynają się trochę podnosić. Myślę, że nie powinnaś się wcale martwić, śpij dziś smacznie i zobaczysz, że jak następne badanie zrobisz to wyjdzie na pewno dobrze (ja na to nast.bad.szłam tak wolnym kroczkiem, zeby bron Boże nie przyspieszyć , żeby było tylko OK :P ). dla ciebie żebyś się nie martwiła :)
  6. didlania - a ile miałaś i ile masz teraz, i czy robiłaś w tym samym laboratorium?
  7. cześć :) ja zawsze tak strasznie wszystko przeżywam, że aż mnie to wnerwia :P ale powoli mi ten szok mija :P i teraz już mam nadzieję, że będzie dobrze ;) marsjanka - mi koleżanka zrobiła coś takiego: najpierw mi go podważyła pilniczkiem, tak jakby go wyjęła spod tej skóry a potem pod tą płytkę wlała mi oliwkę dla niemowląt, potem tak robiłam sobie przez kilka dni i pomogło, od tamtej pory go nie obcinam tak krótko tylko go trochę zostawiam i tym pilniczkiem czasem lekko podważam, spróbuj, może pomoże
  8. dzisiaj od po południa moje dziecko w środku wariuje chyba, chwilami boli mnie podbrzusze, tak jakby mnie cos rozpychało od środka, i to tak z całej siły....mam nadzieję że to normalne, i jest to moja macica, która wcześniej miała z tym problemy, wreszcie zaczyna się rozpulchniać.....:O Na początku ciąży chodziłam do państwowej lekarki, ale potem zaczęłam chodzić też do prywatnej, ponieważ nie za bardzo byłam zadowolona z tej państwowej. Teraz powinnam się zgłosić na wizytę u tej państwowej, żeby mnie przypadkiem nie skreślili od niej, ale nie wiem własnie, czy chodzić tak na dwa fronty ( w końcu i tak z niej nie byłam zadowolona, ale to zawsze darmowe badania itp.), czy zdecydować się na tą prywatną a tamtą definitywnie olać....Czy któraś z Was miała może podobną sytuację? młodaMamunia- ale poczekajcie na mnie z tymi hardcorowymi zdjęciami, bo ja dopiero rodzę w czerwcu :P marsjanka - ja sobie zapiszę gdzieś tą wiadomość od ciebie, żeby się nią podtrzymywać na duchu ;) fajnie że ci tak gładko poszło, ja mam nadzieję że i mi tak pójdzie...(odpukać)
  9. aha jeszcze tylko jedno, ja planując dziecko w ogóle nie pomyślałam o porodzie (nie to co wcześniej, kiedyściągle o tym myślałam :P ), myślałam o tych cudownych chwilach jak będę miała brzuszek i będę ciagle go głaskała i w ogóle, a o porodzie nie, bo chyba bym się na to nie zdecydowała, gdyby mi wtedy taka myśl zaświtała ;) Wczoraj mąż powiedział, ze on przecież pytał mnie zanim zaszłam w ciążę jak sobie ten poród wyobrażam, ale ja tego na serio nie pamiętam :P a znajome na okrągło pytają \\\"jak się ma mały Krzysio?\\\", z całym szczaunkiem dla tego imienia, bardzo jest ładne, i w ogóle nic do niego nie mam, ale ja nigdy nie powiedziałm że tak chcę nazwać moje dziecko, nawet nie wiem jakiej jest płci, dlaczego ktoś wybiera imię dla mojego dziecka za mnie do jasnej cholerki to mnie dziś wnerwiło w tych osobach najbardziej wrrrrrr P.S.: zarezerwowałam sobie w preferencjach nicka, będę marchewką_katowice ale to ja, pomarańczowa_marchewka :)
×