marchewka_katowice

zrobila mi, mnie z nerwów sie przypomniało to dopiero na fotelu i babka musiala szybko z grzebieniem leciec po szkiełko i wola: żeby nie wyschło, żeby nie wyschło ;) a już jest starszawa ;) Agol ost. mam ;) czy dluga czekala na wyniki z tego badania endoskopowego?

Agol - obym już więcej pytań nie miala :( a Szanowna Mama była prywatnie czy w szpitalu?

najleszpe jak ta ginka mi pwoiedziala ze po nast. porodzie to by juz mozna bylo wziac tą nadżerkę "nozem elektrycznym w znieczuleniu ogolnym i to juz tak raz a porzadnie" a ja mysle - pogięło babę :O

bosheeee czytam ze nie boli, Aga mowi ze ne boli, Pani Mama to przezyla, a ja kuzwa nadal dygam :(

Agolku ja się zastanwiam które byłoby mi wlasnie łatwiej przejsc ;) a tak w ogole, to mame masz hardcorową w takim razie :)

heheh boli? żyje? jak się czula i prywatnie?

bara bara stop :( to musze wykorzystac czas przed :P żartuuuuuuuuuuuję :P moja pieorwsza wizyta po porodzie, babka urzęduje z wziernikiem, a ja....JASNA CHOLERA! i banan zawstydzony, ona banan ze mnie ;)

aha, juz widze; no to u mnie odpada, bo bym iala 10 dni do @ to sie chyba nie zdąży wygoic :( to pojde zaraz po. Bede wiedziała jakie twoje wrażenia :) no to jeszcze powiedzcie że któraś miała endoskopię żołądka?

Nula - tak też czytałam że przedpotopowe. ale moja ginka nie ma innego sprzętu :( ale ci zazdroszcze ze mialas tak "łatwy" zabieg :( Agol - przybijam piątkę kurcze trzeba aż mojej nadzerki żebyś wyszła z ukrycia? :P robisz przed czy po @ ? i czy moze cos wiesz nt. wlasnie tej teori ktora zapodałam wczesniej? bo ja bym poszła już za tydzień ;) a jak nie, to po @ czyli ....kilka dni po tobie ;)

andziu - rozszerz raczej ;) i czy to prawda że na to powinno się iść po @, bo jak pójdę przed to nie zadziała?? tak właśnie przeczytałam ;)

jestem, byłam u gina ;) i kurcze wypalanke mi chce zrobic, nadżerka się prosi o wyleczenie miała któraś z Was? boli? auuuuuuuuuua (tak na wszelki wypadek ;) )

hihi Marsjanko :) ja tam nie mam, biegaj ile chcesz :) też bede wózkiem :) moj w wozku tez jak tylko jedzie,a poza jazdą na kolankach ;) bede też miala nosidełko w razie syreny ;) bo ost. moje dziecko włacza taki alarm ze musze je nieść i nie jest to wygodne gdy prowadzi sie dodatkowo wozek ;) Destiny - gonicie nas z wzrostem :)

a czy będzie mały teletubiś Spectry? :)

:) wszystkie forumowe dzieci się zapoznają :) bankowo wezmą nas za wycieczke :P a gdzie pojdziemy?

*oczywiscie Natalka :) z dużej.

Nula - i natalka! suuuper :D ale fajnie! :D moj chcial spac ale w zoku, teraz tez go lamie ale tak wyje ze heeeej zaczepily nas dwie sąsiadki, iiii.....nie plakal :D usmiechnal sie nawet! :) jutro próba generalna :P przyjeżdżają 2 ciocie :) kupilam mu piekne rajstopki :D i skarpetusie :D opanowal wlasnie nową umiejętność, staje na glowie i nogami robi taki mostek w 2gą stronę, boskie :D

Nula - efekt oglądania filmów do nocy :P (powiedziała ta co też siedziała do 0.30 :P ).

Nula - :P hihihi sorki! wiem że wy jesteście moje kochane dziewczyny i nic co ludzkie a zwłaszcza dziecięce nie jest wam obce, ale jak wy też byście mi tak pojechały to bym musiała tam paść trupem. Pewnie że zniesę, przecież to dzieci i też mogą miec swoje humorki :)

ufff to fajnie jak tak mowicie :)

jestem :) teraz z kolei nie wiem czy my powinniśmy przychodzić.....Kacper tak płacze jak ktoś go zaczepia że nie wiem czy mogę was narażać, w dodatku większość ludzi od razu się albo obraża, albo robi nieanormalne komentarze :( nie wiem czy to zniesiecie??

P:S: opowiedziałam mężowi mój pomysł ;) podoba mu się, ale mói że kasa okrutna :(

mysico - a nie można sobie odłożyć u nich tego czy cuś...... odmeldowuje się, czekamy na szwagierkę, lecę po żarełko :)

MM - spróbuj się może też załapać na to... myślę żeby wam to pomogło. Czy Aluś tak ciągle łapie te zap. płuc własnie od tej astmy podobnej do Fraszki?

Mamuniu gratulujemy!!!! i witamy z powrotem :) Destiny - też słyszałam o tym klubie i taki pomysł mi chodzi właśnie po głowie jak mówisz, wózki, przewijaki itd. w tym typie, ale bez kosmetyczek itp. :) i powiem ci że ciągnie mnie...ale...ale ...ale.... :) sama bym w takie coś nie weszła, bo bym się bała i wydygała w połowie; no i mam zbyt małą głowę do tych wszystkich dotacji etc.Może któraś z Was umie opracować taki biznes plan? A na dodatek ma chęci stworzyć coś własnego? ;) Nula- obawiam się, po głębszych przemyśleniach, że o ile łysole by mnie nie zmogły, to zbankrutowałabym dość szybko ;) gratulacje dla Kamisia!!! gratulujemy też Lenie i Nastusi wagi (ładnie waży, mój ważył podobnie :) )

no ja juz tak myślałam o tej spódniczce :P