lamia_007

Czesc kobiety :) Powiem wam ze pomogły mi waszer rady. Słowem sie o studiach nie odezwałam i co? Dzis rano sam zadzwonił ze idzie do miasta załatwuac sprawy, a jak zapytałam jakie..powiedział ze składa na studia:) Poza tym co do urlopu. to szybko mija! jeszcze tylko tydzien :( no ale potem coraz blizej do konca:) Kłócimy sie troszke,ale tak sie cieszymy soba, ze jedno spojrzenie i znow smiech i zabawa :D ZYcze wam miłego i szybko mijajacego czasu:)

Dziekuje za rozmowe i rade:D tak zrobie :) dobrej nocy i miłego dnia :D:* moj na pewno bedzie miły, Twoj Seria chybatak samo miły jak i moj zresztą :D:D:D:D

Wiec włąsnie mu napisałam esa ze mam nadzieje ze jutro spokojnie usiadziemy w romantycznej kawiarni i porozmawiamy przytuleni czule, albo pomilczymy, zeby wszystkio było dobrze. Szkoda ze tak wląsne jest...ze mi bardziej zalezy niz jemu na nauce. Ale to tez u mnie wynika z tego, ze ja zawsze byłam najlepsza, lubiłam sie nawet np histroii uczyc, ze ide na studia i zle bym sie czuła, gdyby on nie studiował, moja rodzinaniezbyt by to odebrała, a ja tak bardzo chce zeby było dobrze. Zresztą wiem, ze on tez poczuje sie lepiej, bo juz kiedys był rpoblem z tym. Ja dziewczynka kujonek z najlepszego liceum, a on chłopak przhcodzący pod brame tego liceum z technikum, zeby jarac:P uwagi bym na niego nie zwróciła gdybym wiedziała ze jest z tego technikum.Ale zakochałam sie w nim nie wiedząc o tym. A potem on stwarzał problemy, ze zle czuje sie z moimi znajomymi. Dzis jest szansa, zeby czuł, ze obydwoje mamy po równo.

a co do prawka, juz ponad rok je mam i pamietam ten stres, ale teraz sie z tego wszytskiego smieje ?:D

WIdizcie dziewczyny, tylko ze mną jest tak, ze ja znam jego mozliwosci i wiem ze nie idąc na studia, zmarnuje sie. Po prostu wiedząc, ze mam na niego duzy wpływ miałabym nic nie robic, to mordowałabym siebie. Tu nawet nie chodzi o to ze on nie chce isc, bo idzie i wybrał sam kierunek i dałam mu w koncu sama wybrać. Tu chodzi o to, ze rodzice mają mu dac kase na wpisowe, bo sam nie ma.Tylko oni nie wiedzą kiedy, a 400zł w ciągu jednego dnia nie skombunują. Mowie mu\'porozmawiaj z nimi zeby wiedzieli wczesniej\"a on ze nie, ze powie im i mu dadzą. Zero przewidywania. Dziewczyny, ja nie moge pozwolic mu nie studiowac, jesli mam z nim układac przyszłosc to musimy byc na równym poziomie.

Czesc słoneczke :D witam wszytskie nowe osoby :) nie często tu pisze, ale za to często ostatnio czytam :D Moj tez od jutra ma urlop...tylko z nami nie za fajnie...ostatnio za czeso podnosi mi sie cisnienie na jego zachowanie, związane głownie ze studiami. Az czasemi to naprawde, jak przyjezdza to nie chce mi sie z nim spotykac jak wiem ze bedziemy sie kłocic.

będzie dobrze musi byc :) mało komu sie nie zrasta wcale :) dacie rade wierze w was :) i trzymam kciuki :) a tymxczasem zmykam na pizze, bo mnie wołają :D

Najwazniejsze ze jestesmy szczesliwe :D i ciekawi mnie historia jusinki jak to sie wszytsko zrobiło ze znowu są razem wiec JUSINKA jak bedziesz to napisz :D pozdrawiam wszytski :D Madziara czytałam o tej ręce...kurcze kiepsko to wygląda, a jak sie nie uda nic zrobic, to co dalej z nią bedzie?

no wiecie wstyd mi ale tu za czesto ostatni nie zagladam i nie ejstem w temacie, jak sie jusince potoczyło...ale widze ze dobrze :)

jusinka hej :)

hej :) jest ktoś? ewciaflower, moj ma urlop od 14 wrzesnia, zeby potem tylko miech mu został w woju. Masz racje, obydwoje jestesmy uparci, ale zazwyczaj on mi ustepował. Ja własnie do jego ustępowania jestem przez te 2 lata przyzwyczajona. A tui nagkle, jego charakter w wojsku sie wzmocnił, poza tym, robi sie coraz starszy. Sprawa głownie idzie o studia. On sie nie spieszy z wyboerm bo mowi ze ma czas do konca wrzesnia. A ja nauczona dosaiwadczeniem z zeszłego roku przymuszam go do szybszego wyboru, kiedy naciskam to sie kłocimy, w zaden sposob nie mozemy na ten temat rozmawiac swobodnie, zawsze konczy się kłotnią. Ale on nie moze zrozumiec jednego co mu cały czas tłumacze. Ze moj odruch przymuszania go do studiów wynika z tego ze jak w zeszłym roku tego nie robiłam, to on sie nie zdecydował i zostawił mnie na 9 miesięcy wojska. I choc wiem ze teraz nawet jak nie wybierze to go do woja nie wezmą, ale we mnie ten strach pozostał. Poza tym nie wyobrazam sobie ze on miałby nie sudiować. o to się rozchodzi. A zimie zostało 50 DDC :D czyż to nie piękne?

co jamam do cholery robic? :(

hej dziewuszki... widze ze u waz równiez pogoda wspołgra z nastrojem. U mnie tez nie za fajnie. Ciągle sie kłocimy. Bo to jest tak,ze ja przyzwyczaiłam sie do syutiuacji ze go nie ma i nauczyłam sie sama radzic z kazdą rzeczą. A teraz kiedy widujemy się częściej bo przyjezdza, to się ciągle kłocimy. Nie jestesmy juz taką jednoscią. TYlko ja sobie a on sobie. POwiedzialam mu dzisiaj ze go kocham, ale trudno jest mi z nim byc. Równie trudno jest mi się z nim rozstac. To wyparował z samochodu i poszedł sam na pociąg i pojechał. Nie odzywamy się teraz. Ja po prostu potrzebuje spokoju. WIęcej nerwów z jego przyjazdu niz szczęscia :(

hej laski jest tu kto?

Dzien dobry słoneczka :D miłego dnia :D

Wiecie co? powiem wam cos bo chyba my z ewciąflower jestesmy tu najstarsze teraz. Ten temat zył swoim zyciem, jak chciał i było wporzadku, dokąd nikt nie zaczął oceniac ludzkich emocji.Co to ma w ogóle oznaczac zeby krytykować lub zastanawiać się nad czyimis przezyciami? My tu siebie bardzo lubimy, ze sobą rozmawiamy i nie mamy zadnych problemów. A co do starego forum, tpo prosze nie wypowiadajcie sie na atmosfere...bo ja wiem ze posty takich \"oceniaczek\" kiedys sie pojawiały...tylko dziewczyny na nie nie reagowały, a teraz są troche inne charakterki i tak wyszło. W kazdym razie, nie jestemy tu zeby nas oceniac i jesli niepodoba sie komukolwiek co tu piszemu, to niech tego nie czyta! bo piszemy to wzajemnie dla siebie, a nie dla jakiegos posmiewiska czy oceniania! Zamykam oczy...moj był w Bydgoszczy, potem po 3 miesiącach trafił do Kutna blizej domu.Teraz jest 60 km ode mnie. Jest w porzadku. Wiadomo bydgoszcz wieksza jednostka, to pobyt w domu miał zagwarantowany prawie w 100% co 2 tygodnie i tak bywał. Potem wydawało sie ze w Kutnie, blizej, to bedzie jeszcze czesciej w domu. A jednak nie. Jest to mniejsza jednostka, mało osób jest tak wykwalifikowanych jak on, wiec musi pełnic słuzby co 24 godziny. Ale zawsze pozostają stałki, wiec w domu jest co jakies 4 dni, tylko ze nie na pełne 72 godziny:) W wojskach liotniczych jest mniej roboty chyba, poligonu tez nie mają :) Ewciaflower- jestem na liscie rezerwowej na bezpieczenstwie narodowym na Akademii Obrony narodowej 15 na 188 osób wiec jest szansa ze na dzienne mnie tam przyjmą. Jesli nie to pojde na zaoczne bezpieczenstwo narodowe lub na administracje bezpieczenstwem informacji w Wyzszej Szkole Bezpieczenstwa i Ochrony i wtedy bym zamieszkała z Myszkiem :) poniewaz on własnie na te zaoczne sie wybiera :) słoneczka jak sie tak ładnie o mnie dobijacie, to bede tu czesciej bywac. TO znaczy postaram sie, bo jak naarzie duzo pracue, bo jestem ochroniarką :D buziaki :)

lece buzak:*

przechlapane chciałam powiedziec.

no dzierwczyny wy to macie pzechlapane...ja sie ciesze ze moj jest w lotnicvzych to nie bedzie miał poligonu...

oj widze ze nie ma tu nikogo,to zmykam, musze sie przespac przed pracą.

eliana w ostródzie kapralem jest moj były :D poza tym do juzpowojsku i tej chyba zołnierki. Dziewczyny wy tez przesadzacie ze my przesadzamy. Ja np tez przezywam to wojsko, ale tak jak wy bez przesady i znam dziewczyny dłuzej niz wy i moze nie wam oceniac stopien ich przezywania. W ogóle to po co wy sie doczepiacie czyichs emocji? niech one sobie przeyzwają to jak chcą. Nawet nie wiecie ze niektóre z nas powtarzają ze dobrze ze ich wojsko wzieło, ze nauczą sie rtam zycia i mestwa... Poza tym ja np wiem ze mojemu Skarbowi wcale nie jest tam zle, ze nawet chce zostac w wojski i tez mam rodzine w mundurze, juz od pokolen i to nie zmienia faktu ze tesknie za kims itd. Zwłaszcza ze etraz trafiłyscie akurat na okres kiedy czesc dziewczyn czeka na przysięge a to jest dla nich czas najgorszy i porzezywają. Wiec moze nie oceniajcie nas pochopnie! a tak w ogole słloneczka co słychac?

hej słoneczka :D

heej czyzbym spozniła sie ze 2 minuty, ze nikt sie nie odzywa?

czesc dziewczynki :) juzpowojsku...widocznie mniej uczuciowa jestes skoro tak malo sie tym przejmowałas...to gorzej dla twojego chlopaka, ze ne czuł ze ktos go bardzo mocno kocha. Tak w ogole to słoneczka milego dnia:) a ja juz nie pamietam kiedy ostatnio widziałam Mojego Myszka... ale kurcze ZIMA :D nam juz zostały 2 miesiące i 3 tygodnie cvzekania :D czy to nie mało w porownaniu z tym co miałaysmy w głowach w lutym ?? to piekne :) a co do jeszcze pobytu faceta w wojsku...to ja np mam prawo narzekac bo mi dwie moje miłosci zabralo wojsko!!! pierwsza miłość i prawdziwą miłosc terazniejszą Pawełka !!

Czesc Skarby... ja to tak szczerze mowiąc to ne mam co tu pisac... 095 zostało :D ale nie wiem co dalej, on tez nie... mam zespoł napiec przedmiesiączkowych i wlasnie siedze zbulwersowana ze poszedł z grupą na darmowe kino! zmieniłam prace nie wiem jak to bedzie...teraz ochrona :) co najgorsze...dziewuszki sie cieszą ze ich wojaki wychodzą, a ja owszem razem z nimi, ze akurat one są szczesliwe, ale z drugiej strony..nie mowiąc o waszych wojakach, to moj przez to ze wyszli cierpi i ja tez, bo klepie słuzby i pododdziały co 2 dzien i nie moze przyjechac...nawet w niedzile ma słuzby to nie mozna w odwiedziny pojechac. A szkolenie nowych potrwa jeszcze 2 tyg~! pozdrawiam:*