lamia_007

fajnie ewcia, ciesze sie ze sie cieszysz...bo ostatnio mam podobnie, ja ze względu na mature, a on ze względu na zajęcia..

:> jest kto?

a ja znow powracam :D po sparecrku wyluzowana i zmeczona:D moj myszoł jak co tydfzien przyjezdza na całą niedziele....jedziemy na zakupy do janek i znow o 20 wsiada w pociąg i wraca :D

Czesc Dziewczynki :D wpadłam na troszke :D WItam nowe kobietki :D Jusinka jak tam? czytałam ze do niego napiasałas ale nie jest za fajnie...cos nowego?

oooj dzis juz po historii...jeszcze tylko anglik ustny... Widze ze niezłe cyrki tu sie odbywały, ktos sie pod jusinke podszywał, dziewczyny sie wkurrzyły, no coz mozna było sie spodziewac bo miała niezaczerniony nick... ja z wojakiem teraz podczas matury to chyba łącznie 10 minut rozmawiałam w ciągu 4 dni...on tez ma jakies zaliczenia w tym woju tez sie uczy... wracam teraz na dłuzej :dD jak mi dobrze ze juz po wszystkim... pozdrawiam Słoneczka:D

Słuchajcie Myszki....ja juz lece do nauki z moją kochanką- ksiązką do histy poobcowac:P Jusinka...mowie ci bedzie dobrze! zobaczysz, dlatego bądzi silna i dzwon! Bebe...na pewno jakos uda sie wam zobaczyc :) bynajmniej tego wam zycze:) Suri a my cieszmy sie ze czas mija :D bo dziewczyny,pamietajcie ze dzis to kolejny dzien mniej do cywila :D trzymajcie sie :*

bebe...ale w tygodniu tez mozna przyjezdzac chyba, tylko po 15 godzinie... a poza tym u mojego to było tak, ze nawet jkak chłopcy byli na warcie i wywoływano ich na odwiedziny to wychodzili!

ja nie mam dołkow...a jak mam to do niego dzwonie , albo ide trenowac na basen :) ewentualnie :P ostatnimi czasy sięgalam po ksiązke, do matury z historii...oj to jest lekarstwo, takie ze z doła robi sie agresja :P

nie ma nic do tego uroda, ale...zawsze na oczy mu wejdzie strata :) nie no nie, nie mozna tu mowic tylko o urodzie, pzede wszytskim jestes bardzo wrazliwa i na to wygląda ze dobra.

są dwie jednostki wojskowe w tej miescowosci 1 Dywizjon Techniczny (JW 1450) – Książenice k. Grodziska Maz. JW 1037 - Książenice teraz musisz tylko powiedziec, czy on jest w lotniczych czy w jakich wojskach?

no strasznie szybko...ja to nawet nie wiem jak...a pamietam jak spałam z jego poduszką i ją wąchałam bo go nie widzialam przez miesiac do przysiegi i rozpaczałam ze mi zapach jego z niej uciekni :)

andzelina, jak tam te pierwsze dni? pociesze cie w pewnym sensie... 150 dni do konca wojska, to magiczna liczba, od ktorej zaczyna sie odliczanie ;) jeszcze nie dawno, siedzuiałam tu i wyłam, ze poszedł, ze sie nie odzywa, a nim sie obejrzałam, to za 3 tyg bedzie miał 150 DDC :) zobaczysz jaka to radosc!

zobaczysz, ułozy sie, choc wiem i widze, ze nie jest ci łatwo...przeczytaj to co napisałam wyzej, to wazne.

wiesz co...powiem ci jedno na moim przykładzie i wez to sobie do serducha.. nie wierz w zadne słowa, ani te dobre, ani te złe,liczą sie czyny, kiedy sie z nim spotkasz to wtedy bedziesz wiedziała jak jest naprawde,jak patrzy, jak sie zachwouje... mowie tak, bo wiem jaka jestem, niedługo bedzie 2 lkata jak jestyesmy razem, apo trafie byc bardzo złym człowiekiem, kiedy sie z nim kłoce to pare razy mowiłam mu ze go nie kocham i ze z nim zrywam, patrzyłam mu specjalnie prosto w oczy...to było bardzo autentyczne...krzywdziłam go bardzo, tak jak on ciebie...ale tylko ja jedna wiem i pewnie on tez, ze te słowa to nie prawda, ze to wszytsko z chwilowej złosci, kaprysu... naprawde mowiłam mu ze nie kocham, a kocham najbardziej na swiecie... i tak samo ruinowałam plany w minute, a jednak nadal ejstesmy razem...bo to on potrafi nade mną zapanowac, swoim ciepłem...takim jak masz ty dla swojego wojaka... dlatego słowa, jeszcze o niczym nie swiadczą.

aaa i chwała tobie za to, ze jeszcze nie wywinełas sie juz kitą do niego i olałas, ze jestes cierpliwa i kochasz, na pewno on to doceni... a mowiłas o roznicy charakterów...no ale połtrora roku jej nie było?

skoro był z tobą połtopra roku i nie odwalał, to czemu teraa miałoby mu sie to przywidziec...chyba ze koledzy...ale teraz pewnie kolegów zmienił, wiec nie mają tak duuzego jeszcze wpływu... poczekaj na pj, zobaczysz, ze wszytsko bedzie dobrze...a moze on cie probuje? patrzy czy od razu znajdziesz innego?

nie znam go, wiec nie mnie to osądzac... ja jednak wiem jedno...ze wojsko potrafi mieszac w głowie, potrafi tyrac głowe i mysli...jak dla mnie to on sie boi, ze ty i tak nie wytrzymasz, a to co zrobił, to jakby \"musiał dla własnego dobra\" zeby sie potem nie dowiedziec ze go np zdradziłas... bo de facto, to nie jest tak, ze tam sobie mozna na dupy chodzic jak sie chce, stałki są czesto tylko dla tych co mają najblizej, na pj do domu, wiec gdzie ma te dupy wyrywac? jak jest w małej jednostce to ma zapieprz jak trzeba i pewnie słabo ich tam puszczają...a ze sa kolesie wyrywacze, to jeden na 10, a chyba twoj taki nie jest?!

Juystyna( mam to samo imie :D ) mysle ze jestes tak sliczna i wyjątkową osobą, wrazliwą, ze jak jeszcze troche posiedzi sam, to sie namysli i zrozumie co stracił...wytrzymaj...

no to na pewno ma jak zmieniał jednostke!! :)

no w gruncie rzeczy te obawy są słuszne, a co z komórką nie ma?

no dobra to cztery łącznie :D

to znaczy czego sie boisz bandytów, czy rozmowy z nim? 2 godziny w ciagu dnia...no nie wiem czy bym sie zastanawiała :)

a co ja gadam, niektóre to po 2 godziny i 40 minut jadą :D

powiem ci tak...do księznic to bilet jak do warszawy raczej...czyli ze 4 godziny drogi, wiem bo w katowicach mam rodzine, to wiem ile jade :D

http://www.fotka.pl/profil/lamia007/ to jest moje konto :) a to teraz ile drogi do niego masz?