Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

orisha

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez orisha

  1. spoko, ja duzo rzeczy tez dostalam, wiadomo ile kosztuja dzieci:) problem tylko jest taki,ze sie kurcze nikt po te wozki nie zglasza...zastanawiam sie czy internet to dobry pomysl, w koncu osoby naprawde potrzebujace moga netu nie miec..co poradzicie?
  2. nie mam fotek...ale mam 2 wozki! ktore oddam za darmo. jeden to spacerowka a drugi opcja gondola i opcja spacerowka.wozki sa uzywane, nie najnowsze,ale dzialaja:) zapraszam potrzebujacych,kontakt na maila etnoaska@yahoo.de, lokalizacja=odbior wozkow: Poznan,Piatkowo. pozdrawiam
  3. forum na gazecie jest bleee...:( nie podoba mi sie. przyzwyczailam sie pewnie do tego tutaj.. ja bym byla za tym zeby nie uciekac stad i olewac glupie texty, w koncu dlaczego mamy ustepowac... przez to zamieszanie juz prawie przestalysmy pisac:( a szkoda. wiadomo ze czasem jest gorszy czas ( ja nie wlaczalam kompa chyba z 4 dni bo w kazdej wolnej chwili spalam,tak sie przeziebilam,jeszcze mnie meczy, kurna...:( ) ale czasem przeciez wszystko ladnie dzialalo:) co wy na to? pozdrawiam cieplo
  4. ciesze sie ze was znalazlam:) pozdrawiam wszystkie mamy i ich male skarby:)
  5. no i jak ja was teraz znajde?? chcialam sie wreszcie umowic na ten cholerny spacer,na ktory wciaz nie mozemy sie wybrac jakos...:) nie bylo mnie dlugo,nie bylo kiedy nawet kompa otworzyc..ale juz jest troszke luzniej.prosze o wskazowki jak was znalezc!! pozdrrrrrr
  6. spoko nie ma problemu mi tez odpowiada ze dzis nie idziemy na cytadele:) mysle ze w przyszlym tygodniu,co? dziewczyny jeszcze doloze do pytan zasilkowych jedno: dzialalnosci gosp nie mozna miec, nawet zawieszonej,prawda? dzieki za odpowiedzi z gory:) lece zmywac i do skarbowego:( :( papa
  7. hejo, w sumie dobrze sie sklada ze nie jutro,bo bym musiala sie mocno spieszyc, a bez sensu sie spieszyc na spacerze:)wiec dobrze,przekladamy. hej minimisia a jakie krzeselko kupilas? napisz cos wiecej bo ja tez sie przymierzam..jeszcze jakis kojec by mi sie przydal..manuela robi ostatnio kulanie blysk, wystarczy ze ide to lazienki a ona juz jest pod biurkiem albo innym meblem.. co do zasilku to juz mam pytanie takie na goraco - jak sie oblicza dochod utracony? i czy w ogole ja to musze obliczyc czy zrobia to za mnie a ja tylko przedstawie zaswiadczenie ze skarbowki? wdzieczna jestem za kazda wskazowke.. ja ostatnio codziennie w ramach spaceru robie 1 urzad:( juz mi bokiem wychodzi.dzis byl statystyczny:) pozdr wszystkie mamusie, nie chorujcie!!! papa
  8. kukusia, zapytaj jak zalatwil z zusem?wyrejestrowal sie i juz? bo ja tak zrobilam, ale juz ponad rok temu i myslalam ze to ok, ale wlasnie sie dowiedzialam ze sa rozne interpretacje takiego stanu rzeczy i zus po np ilus tam miesiacach cie dopada i kaze placic wszystkie skladki zalegle..dlatego ja teraz szybko robie akcje likwidacja, a nie zawieszenie.. kurcze,sorry dziewczyny za temat niepasujacy do topiku ale jestem w mlynie urzedowym:( i tylko o tym teraz mysle, zeby wyrejestrowac dzialalnosc i zlozyc papiery o zasilek..niech to szlag ile z tym roboty.. mam nadz ze u was wszystko ok,piszcie cos.. dobranoc
  9. hej ,super z ta cytadela, jak najbardziej! moze sroda wobec tego?tak wstepnie? chyba najlepiej ustalic dzien a potem jeszcze rano juz telefonicznie sie zgadac,bo pogoda,same wiecie jak jest ostatnio...:( ja na kino tez sie pisze ale chyba dopiero w marcu..bo luty to juz mam mega pelen,nie wiem jak to sie dzieje:( hej,jest tu ktos kto zawieszal kiedys dzialalnosc gosp? albo ktos kto bral zasilek na urlop wychowawczy? wlasnie sie miotam po urzedach...brrrr:( dobranocka mamuski:)
  10. kukusia - trzymamy kciuki, no i pewnie ze pisuj do nas,jesli masz ochote rzecz jasna:) luckylady - a ile ma mcy twoj gentleman?:) a ja nie mam czasuuuu...:(i dlatego malo ostatnio pisze. jutro wtorek minimisia,tylko ze my juz powinnysmy do szczepienia pojechac no i wypadlo na jutro..ale chetnie sie znow niedlugo spotakam z wami na spacerze!!jak tam krzys? ok? pozdrawiam wszystkie mamy:)
  11. ha,no i widzisz minimisia jak dobrze ze poszlysmy na spacer we wtorek?:) przyznam sie szczerze ze dzisiaj nie wychodzilam nigdzie...:) dobranocka
  12. jestem jestem...minimisia,krakowskim targiem - 12.30,dobra?:) umowmy sie jednak tak,ze zaraz wysle ci mailem moj nr tel, pusc mi potem gluchacza i jeszcze jutro sie skontaktujemy,bo wiesz jak to jest z ta pogoda ostatnio..oczywiscie ja sie nie boje:) no ale jak bedzie orkan to raczej nie wyjde z domu:)
  13. wspolczuje tym mamom,ktore sa z maluchami w szpitalu:(wole nie wyobrazac sobie ze manu tez kiedys wyladuje w szpitalu,brrr..no ale co zrobic,zdarza sie..jak tam was traktuja?tzw was,mamy?napiszcie cos po powrocie.. pozdr szczegolne dla was!
  14. aniu,napisz maila to przesle ksiazeczke (\"bajke na dobranoc\" :) ) wiem,ze moge juz miec twojego maila,ale nie chce czegos pokopac i wyslac komus innemu,bo jeszcze mi sie myla imiona i nicki..:)wybaczcie.. cos tu pustawo..ale wiem, wywialo wszystkich:/ mam nadz ze wichura nie zrobila wam jakiejs krzywdy:( pozdr cieplo xxx
  15. ewa,dzieki za dzieciola:) uratowalas mi zycie ta opowiescia,bo mialam mega dzien,ufff.. no i jestem troche pocieszona ze nie tylko manu taka rozkojarzona:) tylko tyle na dzis...lece spac... xxxxx
  16. hm,tez mi sie wydaje ze chyba mozna przechowac..byle w lodowie i juz.. a ja zanim pojde spac mam tez pytanie : czy wasze maluchy karmione piersia gdy mialy ok 6 mcy to sie nie mogly skupic na jedzeniu? manuela niby je,a za chwile chce wstawac,rozglada sie,za chwile jej sie przypomina ze ma jesc i znow sie odrywa i tak w kolko..trudno mi odebrac jakis sygnal od niej ze np juz sie najadla:(wylaczam muze,kaze wszystkim wyjsc z pokoju,nic nie mowie, a ona i tak sie wierci.. papa xxx
  17. sluchajcie, jesli bedziecie reagowac wciaz na te pomaranczowe bzdety to beda sie tu pojawialy ciagle, tak jest zawsze.naprawde wyluzujcie i najlepiej w ogole omijajcie to wzrokiem, niech sobie baba pisze i tak jej nikt nie bedzie czytal. naprawde polecam,to dziala,ale serio-zadnych komentarzy.znudzi jej sie i tyle. ladna pogoda wiec wio na spacer:)
  18. zgadza sie,pesel na libelta,na dole. usypianie - jeszcze musze dokladnie to wszystko przeczytac,to mosze sie przekonam w 100%:) manuela tez w sumie plus minus ma jakis harmonogram,ale wg ksiazeczki to w jej wieku powinna jesc sniadanie, obiad, podwieczorek i kolacje i to wszystko..a oczywiste jest ze przy karmieniu piersia to niemozliwe:( dlatego wlasnie nie moge tego jakos przypasowac.no ale zobaczymy jeszcze. spacerek - super,mam nadzieje wobec tego ze w przyszly wtorek wreszcie sie spotkamy:)i ze juz mi nic niespodziewanego nie wyskoczy.. papa,pozdrawiam wszystkie mamy i dzieciaki :)
  19. jeszcze nic nie przeczytalam,zaraz poczytam nowosci i cos wiecej napisze:) minimisia!!! teraz tylko zaraz jak sie dorwalam do kompa musze odwolac jutrzejsze nasze spotkanie!!!:( :( :( bardzo jest mi przykro z tego powodu bo sie cieszylam mocno,ale mam niespodziewnych gosci..beda u mnie akurat ok 13 wiec zupelnie odpada:(nie lubie bardzo sie umawiac i potem odwolywac,ale tak wyszlo jakos..:(mam tylko nadzieje ze jeszcze tu zajrzysz przed poludniem jutro i to przeczytasz,zebys tam na nie nie czekala..!!:/bo nie mam twojego tel, licze wiec na twoje przywiazanie do forum:) jeszcze tu zagladne..troszke pozniej, papa
  20. minimisia - wtorek super, jestesmy umowione,chyba ze wichura,zawieje i zamiecie:) szepionki - tez zdecydowalam sie na skojarzone..5 w 1. ale trzeba pamietac,ze jak sie 1 kupi (ok 130 zeta) to trzeba bedzie jeszcze tak 2 razy,czyli w sumie 3 ..:( mam pytanie do wszystkich - potrzebuje skutecznego przepisu na usypianie wieczorne...krok po kroku:) manu nie chce zasypiac sama w lozeczku,chce wciaz zeby ja nosic i nie wiem jak to krotko i bezbolesnie zmienic...jakies pomysly? bede b.wdzieczna,dzieki z gory! xxx
  21. jestem,uff..dni sa troche za krotkie. nie chce wrzucac fotek na publiczne www,ale spoko powysylam moja manu,tylko potrzebuje maila:) midusia - polecam lutycka. lekarza mialam przypadkowego,wiec w sumie chyba go nie polece,jednak przez to ze byl z lutyckiej to tam wlasnie wyladowalam.bardzo kameralnie i sympatycznie,oczywiscie mozna by miec pretensje do sprzetow i udogodnien (podobno na polnej bardziej nowoczesnie),ale jak ktos nie jest zbyt wymagajacy to jest ok:) najlepiej jest pojsc wczesniej na oddzial i sobie wszystko obejrzec. musze leciec... aha, minimisia, w piatek po 13 moze byc? plaza?:) pozdr i dobranocka*
  22. ok,juz odpowiadam:) ale na poczatek jeszcze raz polecam www.laktacja.pl tam jest sposob na karmienie (tzw ekologiczne)ktore mi po prostu b.odpowiada,ale to nie znaczy ze musi odpowiadac wszystkim:)poniewaz u mnie sie sprawdza dlatego wam tez polecam,ale wiem,ze sa rozne sytuacje no i po prostu tez rozne inne nawyki. co do nocnych karmien-to jest akurat mit,zeby dziecku musial odpoczac zaladek.gdzies juz to slyszalam wiec rozumiem,ze taka obiegowa opinia istnieje,ale w rzeczywistosci jest troche inaczej.nawet wtedy gdy pomalu juz odzwyczajamy od cyca zaleca sie wlasnie kontynuowanie karmien nocnych,a rezygnowanie w pierwszej kolejnosci z dziennych.pokarm mamy ma to do siebie,ze nie jest taki sam w ciagu doby,tzn najwiecej odzywczych wartosci ma wlasnie w nocy (zwl. miedzy 3-4 godz),jest najtlustszy,itp.potem rano jest jeszcze w miare ok, ale godziny popoludniowe charakteryzuja sie najmniejsza zawartoscia odzywczych skladnikow w pokarmie i dlatego-moze zauwazylyscie-dzieci karmione piersia na zadanie chca jesc czesciej po poludniu.poza tym, czesto myslimy o jedzeniu i trawieniu dzieci naszymi kategoriami,a musimy pamietac,ze u nich jest zupelnie inaczej,tzn mleko mamy jest super przyswajalne. w praktyce oznacza to, ze sie bardzo szybko trawi i dziecko juz po godzinie moze byc glodne od nowa:) zoladek sobie swietnie daje z tym rade i nie musi odpoczywac.oczywiscie zupelnie inna zasada jest przy innych pokarmach-mowimy tu tylko o mleku mamy. tak wiec karmienie nocne nie jest wcale takim zlym nawykiem:) co do pory roku i braku witamin i innych substancji-rozumiem. ja jednak wole sama odzywiac sie pelnowartosciowo i w urozmaicony sposob(bo zdrowo i poza tym lubie:),a wtedy dziecko wszystko co potrzebne i tak dostanie - trzeba pamietac,ze to co zjemy jest w pokarmie. (na marginesie- dlatego pediatrzy tak przestrzegaja przed roznymi dietami matek karmiacych,bo dziecko czesto wtedy nie dostaje tego co potrzebuje.radza ze wstrzymywaniem sie od diet az do zakonczenia okresu karmienia) lyzeczka a siedzenie- pewnie ze mozna,opierajac dziecko o poduszki,tak zreszta napisalam poprzednio,zdaje sie.chodzi o to,zeby uwazac,bo to inna technika niz ssanie piersi i niektore dzieci moga sie krztusic i dlawic,a sami wiemy jak trudno jest jesc lyzeczka gdy sie lezy:) lece wziac prysznic i na spacer:) aha,minimisia, po 13 dla mnie lepiej, a ktorego dnia chcesz? mozesz codziennie? milego dnia,babeczki:)
  23. ale jaja,napisalam na poczatku ze bedzie krotko:) :)
  24. witam wszystkiem mamy obecne i przyszle:) bedzie krotko bo pozno i padam ze zmeczenia.. ogolnie tylko mala uwaga ze moje rozne patenty na moja mala nie sa wyssane z palca,tylko czesto przegadane z fachowcami (sa tacy wsrod znajomych moich znajomych:)wiec zeby nie bylo ze sie sama tak wymadrzam i wszystko wiem:) bo ja nic nie wiem tylko czytam i slucham i dopiero wtedy wiem:) :) no... a wiec - kubki niekapki sa rzeczywiscie od 6 mca, chodzi o to,zeby dzieciaki samodzielnie siedzialy. ale jesli nie siedza - jak moja manu-to wtedy po prostu oparcie z poduchy no i trzeba ostroznie.tak samo jest zreszta z lyzeczka - tez gdy juz siedza ladnie,ale znowu mozna wczesniej,z duza ostroznoscia. minimisia - superowo z ta plaza,daj cynk kiedy,podaj rozne terminy to jeden na pewno sie zgra:) a inne mamy tez zapraszamy:) co do twojego krzysia i rozszerzania diety,to po pierwsze jesli nie musisz (nie wiem czy pracujesz czy nie..)to nie radzilabym na razie w ogole nic mu dawac oprocz cyca. zasada jest jedna - do 6 mca tylko cyc. ja juz rozszerzam bo musze,ale wolalabym tego nie robic - tak jest najlepiej dla maluchow. jest super link do poczytania - www.laktacja.pl,polecam wszystkim,ale w skrocie: maluchy karmione piersia wlasciwie nie potrzebuja butelki,smoczka i miksera do dalszych potraw - wystarczy dobre rozgniecenie np warzywnego puree widelcem(oczywiscie dokladnie,bez grudek). soczki - jak najpozniej. wbrew temu co jest na opakowaniu sa czesto dosladzane:(poza tym takie male brzuszki czesto sie nasycaja takim slodkim soczkiem,nie tylko gaszac pragnienie,ale tez glod!a powinny brac lepsze rzeczy z mleka mamy.poza tym mamy mleko tez swietnie gasi pragnienie,zwlaszcza pierwsze lyki,jest wtedy rzadsze i mniej tluste. aha,jesli juz trzeba cos do picia podac,to poleca sie niskozmineralizowana wode,lekko podgrzana. lub owocki - zwl tarte jablko na poczatek,potem wg listy po kolei inne owoce (drugie sa zdaje sie czarne jagody) zasada z papu jest taka,ze wprowadzamy po 1 skladniku przez ok 5 dni i obserwujemy malucha.jesli jest ok,to kolejny skladnik,a potem razem (np jablko i marchewka).NIE SPIESZYMY SIE,to wazne, bo czesto mamy maja ochote juz wszystko dziecku dac:) a nie warto,bo maluchowi ta niespieszna dieta naprawde duzo da. jesli cos malemu nie smakuje - luzik,odkladamy i probujemy co innego.aha, do marchewki,ziemniaczka,itp warto dodac odrobine dobrego masla lub oliwy z oliwek - tam sa takie skladniki odzywcze,ktore sie wchlaniaja w obecnosci tluszczy. kupka raz w tyg - super,jesli brzuch nie boli:)racja,maluch swietnie przyswaja i wykorzystuje pokarm w calosci. moja manu pije w nocy kilka razy,tzn 3-5 chyba...spi majpierw od 21 do 24, a potem to juz roznie..ale czasem nawet do 9 -10 rano:)poniewaz od 24 spie z nia,wiec karmie prawie przez sen i nie wiem czasem ile razy to bylo...:) manu je codziennie utarte jablko i troche mojego pokarmu zageszczonego kleikiem ryzowym lub kukurydzianym.jadla marchewke,ale odstawilam na 3 tyg bo jej cos wyszlo na nogach:(jutro moze zaczniemy z ziemniakiem. o matko ale sie rozpisalam...przepraszam jesli to chaotyczne...ale moze komus pomoze,kto wie... jest to troche moze pracochlonna i dluuuuga metoda,ale warto... lece,zasypiam przed ekranem caluski dla was i waszych maluchow xxx
  25. witam :) bardzo sie ciesze na chec spotykania sie na spacerach,super! i nie musi byc jak sie dopiero zrobi cieplej,moze byc teraz,dla mnie luzik..mala i tak jest na dworze prawie codziennie 2 h,oczywiscie jesli np nie laje jak z cebra:) zgadzam sie w 100% z tym,ze wcale niekoniecznie maluchy pijace z butelki nie chca potem cyca..a u mnie rzeczywiscie tak jest,ze mala nie toleruje butelki :( w sensie oczywiscie jej gumowego smoka, tak samo jak nie toleruje smoczka uspokajacza.. ale w sumie nie narzekam i odwrocilam to na swoja korzysc:)tzn cyc jest nr 1 rzecz jasna. no ale co,gdy trzeba wyjsc z domu bez malej? ja robie tak: odciagam pokarm i potem mala dostaje go zageszczonego kleikiem ryzowym,czyli je lyzeczka. oprocz tego dostaje tarte jablko (znowu lyzeczka) .jesli chce jej sie tylko pic,a starte jablko nie wytarcza i mnie nie ma - lekko podgrzana woda mineralna (niskozmineralizowana) w kubeczku z ustnikiem. wystarczy kilka lykow:) nauczyla sie juz i potrafi ladnie zjadac z lyzeczki i pic z kubka.w ten sposob nie zamierzam uzywac butelki W OGOLE, bo wlasciwie po co? kubek tez mozna zamknac (sa takie) i wyjsc np na spacer latem,jak juz bedzie wieksza, z jakas herbatka w srodku..czyli nie ma problemu odzwyczajnia od smoczkow roznego rodzaju:) zostal tylko problem skonczenia z cycem,ale sie nie martwie, bo to dopiero za jakis rok,moze wiecej - jak sie uda, no i umiejetnie rozszerzajac diete mozna cyca \"wygasic niepostrzezenie\"..mam nadz ze sie uda,jak nie to trudno,pocierpimy. ale sie rozpisalam... sorry jesli was zanudzilam:) na koniec pytanie - widzialyscie moze sloiczki z przecierami warzywnymi,ale tylko dwoma na raz w srodku?wiem,ze jest np sama marchewka,ale innych nie widzialam...:( pozdr i dobrej, PRZESPANEJ nocki!!!
×