Tasia123

sandałki dobra myśl:)

No na poprawiny trzeba się jakoś ubrać w sumie to wasze święto i tak mosz być najładniejsza:)Zresztą i tak będziesz!!!!!!! Każda będzie:) Ja myślałam o jakiejś sukience czy komplecie ale takim żeby było wygodnie:) Bo w sukni ślbnej np mnie chyba nie będzie zbyt wygodnie. JAk przyjmierzałąm suknie to mnie kobitka nieźle ścisnęła gorsetem ale niestety tak trzeba.Więc juz to nie jest wygodne zresztą koło w sukni też niezbyt wygodne.No nie wiem moze tylko mnie jest nie wygodnie:) Więc na poprawinach już po stesie wygodnie się ubrać i wybawić!!!!!

Ja tak ale troche inne.U mnie w sobotę jest impreza dla rodziny tylko a w niedzielę dla rodziny i przyjaciół:) tylko my w niedzielę robimy bez obiadu tylko szwedzki stół:)Stół z ciastami stół z alkoholem.Tak zeby nie siedzieć już za stołem tylko żeby wszyscy sie racej pobawili:)

No właśnie zresztą nasze przyjęcie weselne i tak będzie trwało do 24 ok..Bo to nie tyle wesele ile przyjęcie): Ze względu na to ze mamy dość dużą rodzinę rozsiana po całej Polsce i jak sie wszyscy zjada no to trzeba było zrobić jakieś przyjęcie bo powiem szczerze ze my wogóle nie chcieliśmy nic:) chcieliśmy rodziców i świadków zabrać na obiad do restauracji i później cichy hotelik:) i na drugi dzień wyjechać:) a tak robimy przyjęcie na 50 osób no i jeszcze w niedzielę poprawiny:) wogóle pełno załatwiania....no ale trzeba i nawet się cieszymy że będzie takie przyjęcie chociaż nie bylismy an pczątku zadowolenia ale wiadomo jak jest kiedy rodzice siądą na nas.

Faktycznie ślub na 17 to dobry pomysł i dobre rozwiązanie bo będziecie mogli zrobic sobie zdjęcia spokojnie:) My mamy ślub na 12 a wesele na 16 więc myślę że też jakoś sie z czasem wyrobimy bo chcemy zdjęcia sobie zrobić między ślubem a weselem:)

faktycznie o 17 ślub jest lepiej bo spokojnie sobie zrobicie zdjęcia przed ślubem jeszcze przy ładnie grzejącym słoneczku:) My mamy ślub o 12 a wesele na 15 więc my będziemy robili zdjęcia między ślubem a weselem. Ale myślę że trochę kiepsko z czasem chociaż my też będziemy robić zdjęcia w plenerze więc moze sie uda:)

Hej dziewczyny:):):):) nie wywiało was w nocy:) łoj strasznie było myślałam że mi okna wylecą.....

A za ocenę zegarka dzięki jakoś nie byam pewna czy łądny tzn mnie sie podobał:) ale jakoś tak kobiety tak mają że jak ktoś im powieczy ładne albo nie to się utwierdzają w przekonaniu że coś dobrze kupiły albo nie:) tzn nie wiem czy wszystkie kobiety tak maja ale ja mam:)

wiesz co jest takie coś jak plastelina tylko to jest nie brudzące.Tylko mam wątpliwości czy takie coś przytrzyma dekorację no chyba że to jest bardzo lekkie..Widziałam kiedyś w jakimś biurze że na tablicy takim czymś sie przykleja jakieś ogłoszenia czy coś..Tylko nie mam pojęcia jak to się nazywa.Mój T będzie wiedział jak wróci to go zapytam:)

Jeżeli będziesz miała ładną fryzurę to makijaż oczywiście będzie ważny ale wiesz jeżeli zrobisz sama to dośc umiejętnie to będzie dobrze:) Ważne żeby np jeżeli będziecie mieli zdjęcia u fotografa to żeby twarz Ci się nie świeciła...trzeba zrobić tak żeby nei był mocny jeżeli ne lubisz a ładny:) Ja nie potrafilabym zrobić sobie aż tak ładnego makijażu ale na szczęście moje mam kogoś kto umie:)

ochotka ja mam chęć na coś słodkiego z lekka nutką dekadencji:):):):)

Jezeli na codzień chodzisz w rozpuszczonych to nie będzie zadnego efektu no chyba że jest Ci ładnie w rozpuszczonych:)Ale wiesz masz w tym dniu wyglądać wyjątkowo więc jednak pomyśl o fryzurze:) jest na kafe bardzo wiele topików na ten temat tam są linki może coś znajdziesz ciekawego A z makijażem masz Ty się dobrze czuć jeżeli mocny makijaż Ci sie nie podoba to nie musisz takiego robić. Możesz też przed ślubem iść na próbny makijaż i wtedy zobaczysz czy się nadaje czy nie.Powodzenia:):):):):):):) Ajeżeli macie salę i orkiestrę a w sierpniu ślub to i tak macie sporo:):):)

http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=158396719 ja teraz troszkę z innej beczki kupiłam mojemu kochemu zegarek praktycznie taki. Jemu się podobały zegarki na bransoletce.Nie wiem co myślicie o nim??Może być?????????

Hej wiecie co?? Ja ostatnio widziałam sukienkę która kosztowała 500zł i była śliczna w kolorze brązowym.Kobietka w sklepie powiedziała że jest taka sama w innych kolorach jeżeli będzie jasna to ją kupię:) jakoś szkoda mi wydać parę tysięcy na jeden wieczór. Wiem że może te z salonów są lepsze markowo i może łatwiej je później sprzedać na przykład:) ale jakoś tak myślę:) no 4000 to już na pewno bym nie dała moje przyjęcie ślubne będzie tyle kosztować:)mniej więcej

No to masz jeszcze jednego buziaczka :):):):)

oj daje daje:(:( a ja wracam do domu i znowu siadam przed komputerem.... mam nadzieje że po ślubie będę miała ciekawsze rzeczy do robienia niż siedzenie przed komputerem w domu...........:):) Mam nadzieję że mój mąż dostarczy mi wystarczająco zajmujące rozrywki..........

sierpniowa wyślij zdjęcia chętnie zobaczymy:):):):):) ja na zadną sukienkę sie zdecydować nie mogę.. następna przymiarka w sobotę może się uda:):)

hej dziewczyny:) tak tu znowu pusto że topik nam zanika... idzie w dół:(

Fas-olka wiesz co podziwiam Cię 3 tyg to długo..... Ja z moim narzeczonym widujemy się w sumie tylko w soboty i niedzielę..On mieszka w innym mieście w sumie to tylko 20 km odległości ale od kiedy pracyjemy oboje jest ciężko się widywać na tygodniu.Ja pracuję do 18 a mój narzeczony na zmiany...I wiem jak jest nam ciężko i jak szybko mijają te dni kiedy jesteśmy razem...Ale teraz je bardziej cenię. Cieszę sie każdą chwilą spędzoną razem bo musi mi to wystarczyć na tydzień....

alice1906 fajny tekst w stopce napisałaś bardzo mi się pogoba:) Witam dziewczyny:):)

no w sumie tak tak tylko nie każdy szef to rozumie;( niestety..Ludzie zapominają jak to było kiedy się pobierali...Szkoda że zapominają bo to bardzo fajny czas:)przynajmniej mnie się podoba. Ale szef mi tą radość baaardzo szybko gasi.

Wiecie co ja mam ślub w maju a już teraz jak sobie pomyślę to mnie ściska:):) mam nadzieję że jakoś żyjesz po tych egzaminach:):)

wiesz sierpniowa mieszkam blisko Ciebie jakieś 30 km :)

wiesz mój mężczyzna jest duży taki fajny i wogóle. Mimo że zawsze podobali mi się tacy faceci to uważałam ze oni nie potrafią się ruszać ani tańczyć...ale się pomyliłam mój mężcyzna mimo że nie lubi tańczyć tyleczkiem nieźle rusza normalnie grrrrrrrr...Strasznie to lubię.Ale niestey tańczyć nie lubi;(

sorki sierpniowa nie chciałam żeby to zabrzmiło tak że \'Cię krytykuje za to co powiedziałaś bo nie:) ja po prostu mam nadzieję że będzie dobrze po prostu chciałbym wypaśc dobrze na swoim weselu a chciałabym umieć dobrze tańczyć:) no chyba każda chciała by umieć:)Ja owszem boję się jak wypadnę bo mnie stresuje ta cała sytuacja wiesz my w środku a wszyscy patrzą jak tańczysz..a gdyby się nauczyć profesjonalnie tańczyć to by było coś:) a walca to się uczyłam w technikum i tylko podstaowych kroków więc nie wiem czy coś będę umieć ale ogólnie kobiety to mają takie coś i raczej łatwo jest nam sę czegoś takiego nauczyć:):):)