witam wszystkich cieplutko.... jestem mężatką hmm z długim stażem jakby na to nie patrzeć w czerwcu będzie 10lat! nie wiem czy mam się cieszyć czy tez nie, ostatnimi czasy mieliśmy bardzo trudne zawirowania w naszym małżeństwie, była próba rozwodu skutecznie udaremniona przez...moja mamę , niby ktoś z boku mógłby powiedzieć Anka co ty chcesz od życia masz dwójke zdrowych dzieci, dobrą pracę i męża który nie pije, nie pali ale tak naprawdę tylko ja wiem jak jest w rzeczywistości.... nie życzę tego nikomu...Mam dookoła siebie ludzi, jedni sa bartdziej przychylni mojej osobie drudzy mniej ale tak naprawdę jestem bardzo samotna.... brak mi obecności drugiej osoby, zainteresowania no i banalnie zabrzmi..rozmów!Jestem stworzeniem stadnym a nie jakimś odludkiem.... mam nadzieje że przyjmiecie mnie do swego grona. Pozdrawiam ciepło...