Feen
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Feen
-
Myszka 0.5 to zawsze cos i słusznie , że sie cieszysz;-) JKa sie cieszę razem z Tobą;-) A topik nasz nie umrze bo są tutaj zdeterminowane kobietki , które wiedzą czego chcą!!! Nie wymiękamy po 2 dniach;-)
-
Hallo motylica;-) To fajnie , że tata się przyłączył;-) Mój w pewnym sensie też mi pomaga...tzn tata sie nie odchudza bo nie ma z czego ma taka sylwetke , że jestem z niego dumna;-)ale razem ze mna ćwiczy , robimy brzuszki , pompki , skłony i wszelka gimnastyke;-) Przynajmniej mnie motywuje ;-) Zmusza mnie do biegania ale jak wcześniej napisałam ja jakoś sie do tego nie kwapie;-)Spróbuje jutro. Kurcze musze sie zaopatrzyć tez w rowerek... A efekty niedługo zaczną byc widoczne nie martw sie;-) Właśnie silna pokusa zawołała mnie do kuchni w celu jakże oczywistym czyli spałaszowania cegoś...juz moje ręce wędrowały po chlebuś ale ...otrzeźwiłam sie i poszłam znowu po marchewkę...hihi znowu wygrałam! Ale marchewki sie skończyły;-( muszę lecieć kupic bo inaczej do wieczora może być ciężko ze mną.
-
Wiecie co spróbuję się zmotywować i wstanę jutro wcześniej ubiorę sie w dres i pójde pobiegać...do parku mam tylko 3 minuty pieszo...tylko , żeby nie padało.
-
Dzień dobry ;-) Myszka z melą ale żeszcie sie rozgadały;-) U mnie chyba będzie dzisiaj głodówka bo tak mnie boli żołądek , że nie mogę jeść . Teraz pije kawkę , pewnie nie powinnam ale miałam ochotę. Czy od ciągłego biegania nie rozbudują mi się mięśnie łydek? Czy naprawdę biegi działaja na biodra i pupę? Ja jestem zdesperowana i chyba pokocham bieżnie koło mojego domu.
-
Olaaaa toś się rozpisała normalnie... Gratuluje silnej woli w uprawianiu sportu;-) Dobranoc wszystkim;-)
-
Anielcia może i kiedys spróbuję...wiesz to nie tak , że nie umiem pływać ja umiem pływac ale słabo...i wody to sie troche boję... Zobaczymy może kiedyś ;-)
-
Witaj gosiuuunia;-) Margolec ja tez bym z chęcią kupiła sobie taki rowerek ale po pierwsze brak kasy po drugie brak miejsca w domu...chyba będzie trzeba odkopać normalny rower z piwnicy.ehhhh.
-
No takie starania moga byc nawet fajne;-) Jak juz sie przyzwyczaimy do takiego trybu życia to już nie powinno byc duzych problemów a jaka satysfakcja;-)
-
Hallo Motylica ;-) Coraz więcej nas dziewczyny , ale fajnie ;-) Wiecie nad czym się dzisiaj zastanawiałam? Co stanie sie z naszym topikiem kiedy wszystkie już do lata będziemy miały swoja wymarzoną wagę?! Ja dzisiaj skąpe śniadanko i zadowolona jestem;-) Musiałabym iść kupić sobie czerwoną herbatkę bo mi się kończy;-) A wczoraj nie biegałam bo padało;-( Głupia pogoda no!
-
Dzięki kochane jesteście. Myszka cały czas myślałam o czerwcu dlatego nie tknęłam ciasta;) guliver trochę racji masz... Ja jutro z rana idę biegać zobaczymy czy mi sie spodoba;-P Ale nie liczymy tutaj chorobliwie kalorii więc wyluzuj.
-
No i ciotka przyjechała...tak jak podejrzewałam obładowana plackami i ciasteczkami. Ale niczego nie ruszyłam !!! Jestem normalnie z siebie dumna;)
-
KOCHAM CAPPUCINO!!!!!!!!!!!!! Buuuuuuuuuu....ale dla ładnej figury wszystko....nawet przeżyje brak cappu..
-
No teraz tak sobie przypomniałam , że mam kilka poważnych powodów by schudnąć. Ty wracasz do Polski a ja w czerwcu jade do Niemiec. Trzeba się jakos zaprezentować;) A i o kurteczkach zimowych tez pamiętam...a kysz z nimi.;) Masz rację nie damy się , chociaż te chandry są okropne...a ciotkę to chyba wywalę z tymi słodyczami !!!
-
Dokładnie mozolny proces... Ja jak narazie nie jem wypiłam już 5 szklanek cappucino i teraz pije herbate...nawet mi sie na jedzenie patrzec nie chce ...bo mam zaraz przelicznik w oczach , i tak będzie trudno bo za godzinkę czy dwie przyjedzie ciotka i pewnie zawali mi kuchnie słodyczami...blleeee Fajnie tak sobie ponarzekac juz mi troche lepiej.
-
Myszka jak ja cię rozumiem. Ja tez na brzuch nie narzekam bo mam fajny czasem nawet wklęsły ale mam tez gruszkową budowę ciała , szerokie biodra , wypukła pupe i okropne pośladki. Mam w szafie kilka par naprawde fajnych jeansów ale ich nie zakładam bo mam chore wyobrażenie , że wszyscy w koło zaraz myślą sobię ,,jeju jaka ona gruba,, . Tak więc pomykam w moich czarnych bojówkach . Już nawet musze do nich pasek nosić bo zaczynaja mi lekko spadać . Mimo wszystko tyłek mi sie nie chce zmiejszyć ani spłaszczyć... Tata powiedział mi że musze duzo biegać ale ja się boję że jak będe biegać to rozrosna mi sie mięśnie i będę wyglądac jeszcze gorzej. Mam poprostu fatalny nastrój...Wszystko jest brzydkie i na NIE.
-
Hej Ja nie wiem co sie dzisiaj ze mna dzieje.Taka wczesna pora a ja juz piję 4 cappucino... Jak tak dalej pójdzie to całą paczkę dzisiaj sama wypiję. Myszka to prawda ....fantastycznie jak widac ubytki...ja je widzę głównie w tali i na brzuszku choc te mam ładne...chciałabym zobaczyc te ubytki na pupie i pośladkach ale niestety... Kurde chciałabym chociaż raz iść do sklepu , kupić soobie fajne spodnie i powiedzieć sobie ,,ale super w nich wyglądam,, a nie sciągać po kolei każdą parę z niesmakiem na twarzy. Dlatego z każdych zakupów wracam z fatalnyym humorze. Zaczęęłam juz nawet w bojówkach chodzić bo nienawidzę siebie w jeansach.;( Wszystkie opinają mi m.ój wypukły tyłek i czuję się okropnie. No to sobie ponarzekałam.
-
Dzięki wielkie za wsparcie;) Chyba było mi go ostatnio troche potrzeba. A teraz sobie włączyłam muzyczkę i ćwiczę.
-
Hejka dziewczyny...cos mam ostatnio problemy z dojściem na Kafeterie ...brak czasu.... Co do wagi...kiepsko ...miałam nadzieję że będzie lepiej ale cóż...za dużo ostatnio miałam stresu i nie mogłam sobie odpuścic podjadania... Zrzuciłam tylko 1 kg czyli ogólnie waże 56 kg. Biust narazie mi się trzyma w stanie nienaruszonym i mam nadzieję , że tak pozostanie.... Olaaaa gratulacje...ja nadal nie kogę wejść w stare dżinsy.;( Myszka gratuluję zdanego prawa jazdy...wcześniej nie miałąm okazji pogratulować ;)
-
No właśnie...minęłam sie z powołaniem i nie mam zamiaru iść dalej w tym kierunku...A studiować bym chciała albo architekturę albo finanse i bankowość ...zobaczymy jeszcze;-) A fizy na maturze sobie nie wyobrażam.
-
A Poznań? Nic fajnego w nim nie widzę ale może dlatego , że od urodzenia tu mieszkam...znudził mi sie....
-
Myszka ja bym z miłą chęcią odwiedziła Włochy , ale jestem niestety w dołku finansowym a na taka wycieczkę musze liczyć koło 1000 złoty niestety. A i powodzenia na jeździe;-)
-
Zaglądam do Was na chwilunie bo nauka mnie przygniotła poprostu i nie wiem czy dzisiaj przed północą skończę ale to mały szczegół tylko.Na szczęście tylko do piątku i ferie;-) Myszka ale Ci zazdroszczę tego , że mieszkasz we Włoszech...mam tam jechać na wycieczkę szkolną na 5 dni ale trochę ona kosztuje więc chyba jednak nie zawitam.... Ja pewnie po maturze zamieszkam w Niemczech to juz jest więcej niż pewne , bardzio się cieszę z tego powodu. Co do języków uczę się namiętnie niemieckiego ( z miłości ) angielskiego (z musu , nieznoszę go) i zaczynam ruskiego się uczyć (ambicje) A klikam z Poznania;-)
-
Ja wolę sobie poćwiczyć przynajmniej będę miała ładne jędrne ciałko a nie jakieś jo-jo bo po takich tabletach to nie wiadomo co może być...i przynajmniej żołądek zdrowy a nie zniszczony od tabsów. Same pozytywy....ale jak ktoś musi natychmiastowo schudnąć to jego sprawa ja sobie dałam czas do kwietnia i ze spokojem i zdrowo zrzucę kilogramki;-) Damy radę dziewczyny;-)
-
Heh nauka i stres z nia związany to najlepszy ,,odchudzacz,, Ja już myślałam , że będę mieć luzackie ferie a tu kicha...nauczyciele powariowali ;-(;-(;-( Ja mówię STOP jakimkolwiek tabletkom odchudzającym...
-
Hej dziewczyny a ja jestem dzisiaj nieprzytomna poprostu... Poszłam spać o 3 w nocy a o 5.30 musiałam wstać , a o 6 byłam juz na przystanku...eh dopiero co ze szkółki wróciłam ...ledwo żyję... Muszę się pochwalić zrzuciłam 2 cm w talii ;-) Teraz sobie piję mleczko potem nauka i jak zdąże to poćwiczę.... Jejuś jak mnie się nie chce...ja chcę spać! ;(