łapa

hejka tak tak po swietach.Szybko jakos mi zleciały. Wigilia u tesciowej,Boze Narodzenie u nas goscie byli.Popilismy troszke;) no a dzis odpoczywamy :P Jedzenia wiele nierobiłam to i mało zostało.I wiecie co?na nast rok juz własciwie nic nie bede robiła.Placki kupie a reszte wezme od tesciowej.W tym roku to gdybym nic nie zrobiła małabym luzik bo mi wszystko chciała tesciowa dawac. Dziewczyny jak sylwester? idziecie na bal,robicie domóki? u nas jeszcze nic nie wiadomo.Albo zaprosimy do nas znajomych albo siedzimy sami. kropka biedaku to masz klopot z tymi prezetami. u nas tez raz tak bylo ze plyta kpiona w sklepie za grubą kase okazała sie płytą piracką.Maz wziął płyte na policje i była afera. patyczak ty tez bidula bo choróbska was trawią.Nie lubie jak mi dzieci chorują a na kupke polecam Duphalack. Ja dawałam mojemu synkowi jak miał miesiac i tez miał zatwardzenie i mu pomogło.

[URL=http://czasdzieci.pl]http://czasdzieci.pl/gadgets/cache/1324722484256.jpg Wszystkim życzę Wesołych Świąt

nie ma nikogo :( wiec ide spac Miłje nocki :)

hej Sara ja ylko na chwilkę.jestem padnieta.Upiekłam dzis sernik i zrobilam galaretki.Pozniej bylam na wielkich zakupach. Ludzi masa i wszedzie kolejki.Ostałam sie jak głupia.No ale mam juz wszystko kupione co mi trzeba. Jutro zamerzam piec ciasteczka.Byłam dzis u kolezanki po swiateczne foremki.jeszcze chwilke u niej posiedziałam na kawce:) Głowa mnie boli przeokrotnie i mam mega zgage.

hej niestety Saro buiakow nie było:( Mav.tajemnic owszeale nie na taka sklae. Zpiep...mi chłop swieta i juz.Ech..... Dlaczego ja nie pomysłam o tym zeby byc singlem? Dzieki za kawke Marika i Ewa Ja dzis zabrałam sie z akapuste i sernik.Mam ograniczenia w prądzie wec musze wyrobic sie w dwie godziny na to przeznaczone Miłego dnia

Ja was znowu opuszcze.Miałam dzis ciezki dzien pełen nerwów i sprzeczek z mm Juz musze sie połozyc bo jutro nowy dzien i nowe problemy,wiec musze byc wypoczeta. Miłeg pogawedki wam zycze i miłej nocki buziaki

u mnie pada snieg :D i mróz juz -5 Psadopiwnicy wpusciłam bo by zamarzł na dworze

tego to ja Asu nie wiem,nigdy tel na karte nie mialam.Od zawsze mam abonament

wiesz Sara jak mieszkalismy w bloku w naszych 44m w 5 osób to tez mi ciepło było i nawet w krótkim rekawku chodziłam wzimie.Ale tu w domu jest inaczej,inne powietrze i tu mi wiecznie zimno,nawet latem czasem marzła :D

ja leze w mojej niebieskiej poscieli na łozu 2/2.20 W pizamce flanelowej w kratke a laptopka mam na udach haha

ja sie zapatrzyłam wtv w expres reporterow,jest bardzo ciekawy reportaz o banku pko bp

no,fajnie było :) dzis byle jak i byle szybko.Młody patrzy konca wigilii bo musi do domu na kompa,córka ciagle bawi sie telefonem,mały spacy.My juz tez jacys tacy zmeczeni.tesciowa ciagle płacze hgw dlaczego :O dziwnie tak jakos dlatego ja te swieta srednio lubie.Wole wielkanocne.Mozna wtedy przynajmniej isc na spacer.Chodz przy takiej pogodzie jak teraz spacery niewykluczone

banany,pomarancze,to był rarytas.Na swieta za paczka rodzynek stałam z mamą w kolejce 3 godz.A pozniej jej te rodzynki wyjadłam z sernika :P i zaleiłam dziury serem.Och jak ja wtedy dostałam w doope:D ale do dzis sie z mamą z tego smiejemy Takie witaminki Visolwit mama mi bezkarnie zapisywała.TO takie musujące było. Dawałam kolezankom polizac troszke ale tylko wtedy kiedy czesały mi włosy bo małam ładne długie włosy:)

ostatni zmuszona bylam słuchac jakiejs Hanny Montanny bo moja córka ma na jej punkcie bzika i katuje mnie jej muzyką:O

a tego goscia słucham w domu jak nikogo nie ma i spiewam sobie wtedy głosno i jeszcze Shade i Cranberries

niestety lizaków jadłam mało :( u nas sprzedawała je taka babcia co miała strasznie brudne rece a ze mam mame lekarke to zawsze sie bała ze cos nam sie z siostrą stanie i wmowiła nam ze ta pani robi te lizaki z pomyjów :D za to teraz jak czasem na jarmarku cos takiego sprzedają pozwalam dzieciom jesc do woli i sama nie pogardze:P

http://www.youtube.com/watch?v=UL11DIW7-Ak&feature=fvst te pania tez bardzo lubie słuchac bo słucham nie tylko disco hahahahha

http://www.youtube.com/watch?v=BXg6OdbNF2w zawsze chciałam tak mowic p francusku i to jej dzwieczne rrrrrr jest boska ta równiez http://www.youtube.com/watch?v=Q3Kvu6Kgp88

oj było pare fajnych gadzetow z tamtych czasów.Jak mowie o tym dzieciom to patrzą na mnie dziwnie:O ale jak zapomniec wate cukrową wworeczku,albo oronżade w woreczku którą sie zamrazało i był wodny lód:),moje pierwsze papierosy to zefiry ech...

http://www.youtube.com/watch?v=VyTz-KBXkYY&feature=fvwrel to tez fajne

http://www.youtube.com/watch?v=Q0wZQbK938Y&feature=g-vrec&context=G29cbee2RVAAAAAAAAAg topamietam spiewałam z kolezankami i udawałysmy ze dezodorant Ismena to mikrofon a dezodorant Ismena to był pierwsz dezodorant w Polsce

o rany Mav jakie to stare.ja bylam wtedt taka taka malutka hahahah Witam:)

o prosze jedna Marika kawke stawia z rana.Porządna kobieta Umnie spadł dzis pierwszy niesmiały snieg :D bałwana wprawdzie z tego nie ulepi bo ledwo co trawe przykryło ale zawsze juz biało a nie szaro.jeszcze zeby tak dopadało i utrzymało sie do swiat.Ale chyba nie bo nie zapowiadali w tv.Za to w nocy bylo -7 mrozu. A ja z rana mialam dzis nieprzyjemne starce z mm o pieniazki i jakos humor mam podły.Czemu faceci zawsze cos kombinują i ukrywają? przeciez to wyjdzie.

Hej hej Ja mam juz porobione na swieta wiekszosc rzeczy.Czeka mnie tylko w czwartek pieczenie ciasteczek a w piatek sałatki i barszc wigilijny. Na wigilie i tak jade do tesciowej wiec nie wiele robie w domu,ale ze w nastepne dni zostajemy sobie w domku i ze ja nie bardzo lubie potrawy mojej tesciowej,to sama troszke robie zeby było co jesc.Moja Tesciowa z racji swoich chorób cos mało przyprawia potrawy i wszystko jakies takie mdłe.My w domu zas lubimy dosc pikantnie pojesc. Dzieciska na razie mam odpukac zdrowe.Mały tylko wpadł w bunt dwulatka i wszystko jest na "nie". Ja przed dwoma tygodniami sprztajac w domu zegar wlazłam na łozko i jak schodziłam jakos tak niefortunnie postawiłam noge ze ją zwichnełam. Bol niesamowity.Ja sama w domu tylko z małym,chodzic nie bardzo jak.Dochołgałam sie do tel,zadzwonilam po meza i wyladowałam na pogotowiu.Na szczescie złaman nie bylo ale dosc powane uszkodzenie sciegna i torebki stawowej.Zapakowali mnie w gips i tak oto miast gotowac i sprzatac kustykałam na jednej nodze. Maz niestety nie mogł miec wolnego wiec musiałam jakos dawac sobie rade sama. Ale po tygodniu juz mialam tak dosc tego gipsu.Na dodatek chyba zle mi go załozyli bo strasznie mi obcierał piete i palce.Poszłam do lekarza.Niestety natrafiłam na jakas lekarke wariatke.Szkoda gadac co sie działo.Powiem tyle ze złozyłam skarge w dyr szpitala na jej leczenie. Moja rodzinna pani doktor załatwiła mi wizyte na cito u ortopedy,ten sciagnał gips i załozył mi taka opaske no i jakos juz chodze. :D A dzis u mnie spadł pierszy snieg :D mało go ale cos jest.Dzieciska oszaleją.Tylko bałwana jeszcze ulepic sie nie da. klara//duzo zdrowka zycze a kropce zycze odpoczynku od tych rozwrzeszcanych cudzych bachorków :P ja mam w zamrazarce dwa karpie i nie wiem co z nimi zrobic nigdy nie robiłam karpia i nie umie.Poszukam jakis przepisów w necie ale watpie by cos pysznego mi z niego wyszło.

to ja sie pozegnam bo zasypiam. Miłej nocki