Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

łapa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez łapa

  1. 1 szklanka ryżu, 1 duży por, słoik ogórków konserwowych, słoik papryki konserwowej, puszka kukurydzy, puszka groszku konserwowego, 8 jaj ugotowanych na twardo, słoik majonezu, pieprz i sól do smaku, oraz jarzynowa oczywiscie asledzie robie takie płaty marynowane z cebulką wsmietanie
  2. ja zrobie makaronową;makaron muszelki srednie,ogorkie zielone 2,pomidory 2,peczek rzodkiewki duzo zielonej natki i konserwa gulasz agielski i majonez
  3. no,ciekawy pomysł taka z papieru.Moja tesciowa robi z szyszek ,piór i makaronu.Bajeczne są. Asu bedzie dobrze.Zapomnij złe czasy,co było a nie jest,,,,,,, I teraz nowe sie zaczeło wiec zobaczysz ze teraz bedzie wesoło,juz przeciez jest prawda
  4. sałatki pycha,mniam.Ja ostatnio strasznie duzo ich robie.Raz juz sie zastanawialam czy aby znowu jestem w ciazy bo tak co chwila mialam smak na jakas ostrą sałatke i tylko buszowalampo necie w poszukiwaniu przepisów.
  5. oj Asu ja tak mialam w domu rodzinnym.mama zapierniczala a potem padala nad stolem ze zmeczenia.A teraz wprowadzam inna tradycje-wszystko bedzie na wesolo.Stad ci nasi znajomi zaproszeni w drugi dzien.Oni pomysl tez podlapali i tez im sie to podoba by tak na wesolo spedzic swieta
  6. no a miekso jakies tez zrobie na drugi dzien swiat ale to umowic sie musze z dziewczynami bo wsplnie mamy obiad jesc i ma byc skladka na obiad i % ;)
  7. oj ja tez niskocisnieniowiec,ta pogoda mnie dobija.Złopie kawe ale ja mam taką zagraniczna wiec cos tam troszke działa,nie te smieci co u nas
  8. pierozki ruskie oczywiscie,barszczyk czerwony,kapusta z grochem,z dwie sałatki,sernik i ptasie mleczko,ciasteczka imbirowe imakowiec U mnie tyle,reszte podbieram kochnej tesciówce :Pi w wigilie jade do niej a na Boze Narodzenie mamy w domu gosci,naszych znajomych.Tak sie umowilismy ze w tym roku spedamy swieta na wesoło
  9. a mav sie zapodział gdzie hahahahaha mavericzke moze głaska :P
  10. ja cos ostatnio przez te moje klopoty zdrowotne jestem bardzo zmeczona. Mam wielka nadzieje ze w czwartek juz mnie odgipsują i bede zyla normalnie A tu swieta ida dom trzeba ustroic choinke umyc naszykowac juz jedzonka ech mowie wam jak mi sie nie chce
  11. ja dzis tylko chwilowo prybyłam Cos mam klopoty ze wstaniem rano ostatnio. Jak minął dzionek?
  12. hejka kto jest a kogo nie ma?
  13. oj tan ,oj tam Marika.Ja juz od 6 na nozkach :D Jkie tam spiochy hahahah matka 3 dzieci to spi zawsze jak zając i szybko wstaje. Ale za to mam juz prawie gotowy obiad,domek ślni czystoscią,pies nakarmiony:P dzieci w szkole. A ja mam teraz chwilke spokoju. hej anulka tak tak wczoraj były rozmowy nieco filozoficzne oraz co kto ma w domu :D U mnie na podkarpaciu dzis leje deszcz.I nawet jest ciepło. tak sie zastanawiam kiedy zaczac przystrajac dom na swieta?
  14. Ok ja spadam bo rano znowu budzik zadzwoni.Nie ma zmiłuj sie:D Dobrej nocki Mav i Asu.I jesli jeszcze ktos przyjdzie tez dobranoc.
  15. pomysle pomysle :D Ja mam nowy tel dotykowy,mezus mi fundną :D i strasznie mi ciezko go obsługiwac. Dzieci to wzieły i :patrz mama tu jest to,tu tamto.Ja raz dotknełam i juz mi do kogos dzwoni :P po cholere oni wymyslii jakies dotykowe?No aleim dłuzej sie nim bawie tym bardziej go rozumie i łapie o co chodzi.Wiec chyba jeszcze nie jest ze mna tak zle
  16. ale tez jest kominek i zrobiony nadmuch na pokoje i łazienki z kominka.Teraz z ta noga juz nie latam do piwnicy tylko maz mi rano nanosi drzewa i pale w kominku.A wieczorem dopiero on rozpala piec
  17. drzewo i wegiel.Staroc straszny.Dlatego tak sie wsciekam,bo wiecznie trzeba latac i dokładac.Albo jak sie drzwiczki zamknie calkiemto sie dusi i nie pali albo za badzo sie uchyli to chwila i zimne kaloryfery. Marzy mi sie taki nowy z podajnikiem,co sam sobie podaje ile chce i kiedy chce.Znajomi maja taki.Nie musiałabym wiecznie smierdziec dymem i byc ciagle brudna z sadzy.
  18. no i działka i kawałeczek ogrodu jest.Mowie wam jakie mam ogromne i pyszne brzoskwinie,a jakie winogrona,jak w sklepie.Winko juz dojrzewa:P Dzieci maja gdzie biegac skakac/trampolina/ jest zawsze wymarzony pies.Mozna pranie wysuszyc na dworze a nie w ciasnej łazience.Dom to dom,to luz.Niecierpialam mieszkac w bloku chodz z bloku pochodze.Zawsze mnie parło do jakiejs uprawy do grzebania w ziemi.A rodzice moi typowe mieszczuchy.Ja jestem jakas inna.Jak to baba :P
  19. Ja Mav kupilam wlasnie przed rokiemtaki wielki dom,140m No ale ja mam kogo po pokojach rozstawiac hahahah:D Kupilismy taki klocek PRL owski od starszych ludzi ktorzy mieszkali sami bo im dzieci juz wyemigrowały. Nam sie opłaca.Za ogrzanie tego domu płace tyle samo co za ogrzanie 44m mieszkania w bloku.Nie wiem skad oni zawsze wyliczali te opłaty.Poza tym tu jest luz.Dzieci kazdy w osobnym pokoju,ja mam swój gabinet.Maz ma w piwnicy pomieszczenia na narzedzia,i nawet planujemy taki pokój rekreacyjny. Ale jak to stary dom ciagle cos trzeba naprawiac.Piec tez stary,trzeba kupic nowy.Zeby tak jeszcze kase dodrukowac mozna bylo :P to bylo by git.Niestety,troszke sie pomeczymy
  20. to juz nie wiem co doradzic. Ja z moją córciachodze teraz do psychologa.Mała jest niby ok ale ma jakies niskie poczucie wartosci.Zupełnie nie wiem dlaczego.Zawsze ją chwaliłam i dawałam do zrozumienia ze wiele dla mnie znaczy.Poza tym jest okropna złosnica/to ma po mnie :P /I niestety w szkole jak jej cos nie wyjdzie potrafi walnac w stół. Te wizyty pomagaja i mi.Fajnie gada sie tak z kims zupełnie obcym. Trzeba tylko trafic na dobrego psychologa.
  21. no to widze ze Mav mieszkasz w domu jak i my. A u mnie dzis awaria komina.Zapchało go sadzą.Maz sie na dach wspiał jak kominiarz i omało Mikołajem nie został:P potknał sie i mało co a wpadłby do komina :D
  22. hahahahah Asu.wymien jeszcze kilka cech bylego i okaze sie ze to i moj były :P
  23. Fajnie Asu ze masz wsparcie.Pzypuszczam ze poprz mąz wcale nie dawał ci go. Niestety przy chorych dzieciach potrzeba tego wsparcia az w nadmiarze. I dobrze ze tez jestes silna,bo musisz byc dla niej silna. Chodz pewno nie raz ryczałas i miałas mysli ze juz odpuszczasz. Troszke cos o tym wiem bo ja miałam duzo praktyk z osobami niepełnosprawnymi i ich rodzinami.Nie raz opowiadali o swojej bezsilnosi. System i opieka nad niepełnosprawnymi to w Polsce jest 100lat za murzynami.Widzialam jak w UK to robią.Nam jeszcze daleko. Ale tak moze niesmialo podpowiem czy korzystałas z pomocy psychologa? A hipoterapia lub dogoterapia.Ponoc teraz odnoszą ogromne sukcesy. Wiem,za tym idzie kasa.
×