Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

łapa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez łapa

  1. http://allegro.pl/show_item.php?item=1599882503 Filipek 15.02.2010r Zuzia 15.08.2003r
  2. hej. Filip to tez taki mały towarzyski człowieczek.I tez tak potrafi czasem inne dziecko przytulac.Ja tam nie oceniam wychowywania ani charakterow innych dzieci ale wolałabym by sie inni powstrzymywali od złosliwych komentarzy nt mojego dziecka bo ja innych dzieci nie krytykuje. Zapisałam juz Zuzie do nowej szkoły.Okazuje sie ze mam tam wiele kolezanek z podstawowki ktore sa nauczycielkami i sekretarka tez moja kolezanka.Wybralam sobie wiec klase i nauczyciela. Zaraz zabieram sie za robienie pierogow.Maz pojechał szukac nowego zlecenia ale pozniej ma byc w domu i zajac sie malym a ja spokojnie polepie pierozki bo mam zamiar zrobic duzo i pomrozic troszke w woreczkach
  3. czesc. Nie bylo mnie troche.Neta nie bylo.Moj maz nie umial naprawic a gosc od neta pojechal gdzies na wczasy. Ja do kosciola nie chodze to i Filipek nie chodzi ale niedlugo jednak bedziemy musieli bo Zuzia pojdzie do 2 klasy i czekaja nas komunijne spotkania itd.Co bedzie wtedy czas pokarze ale jesli maly bedzie w kosciele rozrabial to po prostu bede zostawiala Zuzie w kosciele a za godz po nia znowu pojade a jak bedzie cieplo bede z malym spacerowala wokol kosciola. Dzis chwilke bylam z Filim kolo domku ale wialo tak ze urywalo glowe i wrocilismy do domu. Maly caly czas wlazil na kosiarke i wpadlam na pomysl ze przeciez jest gdzies taka zabawkowa po Zuzi jak byla mala.Oczywiscie byla u bylego meza ale przywiozl.I jeszcze mu stary rowerek Zuzi przywiozl.Niestety maly nie zobaczyl bo poszedl juz spac.Tak w ogole to on ostatnio duzo spi.Cale noce przesypia bez budzenia sie,wstal ok 6 rano i znowu zasnal z mezem ok 8 i spal z godzine.Pozniej ok 13ej spal i o 16ej tez po godzince.I tak prawie co dzien.No nie powiem ciesze sie bo mam i czas na porobienie czegos w domu i dla siebie,ale jakies to dziwne zeby dziecko tak duzo spalo.A moze normalne tylko ja nigdy nie mialam takiego dziecka hihihihi Zuzi to nie dosc ze mi sie co chwila budziła w nocy to i w dzien malo co spala. Byla u nas dzis moja kolezanka nauczycielka j.ang z coreczką ktora jest 3 mies starsza od Filipka. Mala ta dziewczynka strasznie.Nic prawie nie je,ona lata za nią z zupą a ta tylko kreci glową.I delikatna strasznie.Filip do niej ryczy bo lwa w ksiazeczce zobaczyl a ta w placz.Probowal jej zabrac zabawke jak to dziecko a ona znowu w placz.Ta dziewczynka juz duzo mowi,oczywiscie po swojemu a moj maly tylko rozne odglosy wydaje no i wlasnie cos tam zakrzyknal a ona sie przestraszyla i znowy placz.Na szczescie o 16ej Filipek padl do spania i mozna bylo spokojnie pogadac bo mala zajeta jego zabawkami spokojnie juz siedziala. Nie wiem czy to moj maly taki rozrabiaka i czy wszyscy chlopcy tacy czy tamta mala tak strasznie wrazliwie chowana,ale dziwnie to wszystko wygladalo.Zaraz jak sie Filipek obudzil kolezanka zabrala dziecko i poszla i jeszcze cos tam rzucila pod nosem ze chodzmy bo nas znowu Filip przestraszy. Jutro ide do nowej szkoly Zuzi popytac co i jak i czy ją wogole przyjmą.Maz znowu w domu bo mu jedna moja znajoma wywinela numer i w ostatnim momencie rozmyslila sie z roboty. Maz czekal na odp od jednego inwestora czy wchodzi do niego jutro na robote czy nie.Ta kolezanka chciala robic szpachlowanie malowanie i jakies tynki.Powiedzielismy jej ze w poniedzialek damy jej znac czy w srode juz bedzoe miala ten remont czy dopiero w czerwcu.Dzwonie do niej wczoraj zeby sie szykowala na jutro a ona ze nie chce bo pozyczyla ojcu kase i takie tam.No i maz zostal bez pracy. I nie wiadomo czy uda mu sie cos zalatwic.I jeszcze pracownicy zli bo tez maja przeciezrodziny i dzieci a maz to wsciekly chodzi.A tak malpa sie spraszala zeby teraz ten remont byl i zeby go moj maz robil bo jej sie tynki ozdobne u nas na scianie podobaly.Ludzie sa niepowazni i swinie.No i niestety nasza znajomosc sie urwie bo mnie tez to wkurzylo. ufffffffffffff spisalam sie. Jak wasze pocieszki zdrowe? Filip po poczatkowej aklimatyzacji w chlodnym domu juz sie przyzwyczail i nie ma katarku.Bo wczesniej to mial taki katarek ale mysle ze to wlasnie dlatego ze w bloku jest cieplej niz w domu.No i juz sie tez przyzwyczail do domu bo wczesniej to lazil za mna caly czas a teraz juz sam w pokoju zostaje sie bawic no i sam w swoim pokoju spi cale noce. Czy wychodzicie z pociechami do piasku? My zrobilismy Filipkowi piaskownice.Maz przywiozl z Radawy czysciutki piaseczek,na noc go zakrywamy zeby go koty nie obsikaly.Filip przez pierwsze dwa dni probowal jesc piach ale pozniej juz sie fajnie zaczal bawic.Zuzia robi mu babki a on je rozwala.I uwielbia kopac i sypac piach Ide na serial.Dobranoc
  4. czesc. Sory ze do was nie pisalam ale nie mialam neta .cos nawalilo a pan od neta pojechal gdzies na majowke i nic nie mozna bylo zrobic. Nic specjalnego sie przez ten czas u mnie nie dzialo.Swieta nudne a majowka tylko z jedna imprezą.Poza tym u mnie zimno ale na szczescie nie ma jeszcze sniegu jak na slasku. Byla u nas dzis moja kolezanka nauczycielka j.ang z coreczką ktora jest 3 mies starsza od Filipka. Mala ta dziewczynka strasznie.Nic prawie nie je,ona lata za nią z zupą a ta tylko kreci glową.I delikatna strasznie.Filip do niej ryczy bo lwa w ksiazeczce zobaczyl a ta w placz.Probowal jej zabrac zabawke jak to dziecko a ona znowu w placz.Ta dziewczynka juz duzo mowi,oczywiscie po swojemu a moj maly tylko rozne odglosy wydaje no i wlasnie cos tam zakrzyknal a ona sie przestraszyla i znowy placz.Na szczescie o 16ej Filipek padl do spania i mozna bylo spokojnie pogadac bo mala zajeta jego zabawkami spokojnie juz siedziala. Nie wiem czy to moj maly taki rozrabiaka i czy wszyscy chlopcy tacy czy tamta mala tak strasznie wrazliwie chowana,ale dziwnie to wszystko wygladalo.Zaraz jak sie Filipek obudzil kolezanka zabrala dziecko i poszla i jeszcze cos tam rzucila pod nosem ze chodzmy bo nas znowu Filip przestraszy. Jutro ide do nowej szkoly Zuzi popytac co i jak i czy ją wogole przyjmą.Maz znowu w domu bo mu jedna moja znajoma wywinela numer i w ostatnim momencie rozmyslila sie z roboty. Maz czekal na odp od jednego inwestora czy wchodzi do niego jutro na robote czy nie.Ta kolezanka chciala robic szpachlowanie malowanie i jakies tynki.Powiedzielismy jej ze w poniedzialek damy jej znac czy w srode juz bedzoe miala ten remont czy dopiero w czerwcu.Dzwonie do niej wczoraj zeby sie szykowala na jutro a ona ze nie chce bo pozyczyla ojcu kase i takie tam.No i maz zostal bez pracy. I nie wiadomo czy uda mu sie cos zalatwic.I jeszcze pracownicy zli bo tez maja przeciezrodziny i dzieci a maz to wsciekly chodzi.A tak malpa sie spraszala zeby teraz ten remont byl i zeby go moj maz robil bo jej sie tynki ozdobne u nas na scianie podobaly.Ludzie sa niepowazni i swinie.No i niestety nasza znajomosc sie urwie bo mnie tez to wkurzylo. Z Filipkiem bylam dzis krotko kolo domu.Maly caly czas wlazil na kosiarke i wpadlam na pomysl ze przeciez jest gdzies taka zabawkowa po Zuzi jak byla mala.Oczywiscie byla u bylego meza ale przywiozl.I jeszcze mu stary rowerek Zuzi przywiozl.Niestety maly nie zobaczyl bo poszedl juz spac.Tak w ogole to on ostatnio duzo spi.Cale noce przesypia bez budzenia sie,wstal ok 6 rano i znowu zasnal z mezem ok 8 i spal z godzine.Pozniej ok 13ej spal i o 16ej tez po godzince.I tak prawie co dzien.No nie powiem ciesze sie bo mam i czas na porobienie czegos w domu i dla siebie,ale jakies to dziwne zeby dziecko tak duzo spalo.A moze normalne tylko ja nigdy nie mialam takiego dziecka hihihihi Zuzi to nie dosc ze mi sie co chwila budziła w nocy to i w dzien malo co spala. Przepraszam was ze tylko tak o sobie pisze.Pozniej doczytam co naskrobalyscie i co u was.Mam tyle zaleglych spraw w necie ze nie wiem w co rece wlozyc
  5. madzia u nas to samo tylko bez gryzienia.I na dodatek Filip co chwila płacze i piszczy jak cos nie po jego mysli.Swira juz dostaje.Czasem jestem tak zmeczona ze ledwo na oczy patrze i to nie tyle fizycznie co psychicznie.A jeszcze ta przeprowadzka.Padam nie raz spac juz o 20ej . Ja zycze wam i waszym maluszkom przede wszystkim duzo zdrowia i silnych nerwów.WESOŁYCH ŚWIĄT
  6. hej. Ja to chyba w wielkanoc do was napisze bo czas u mnie to normalnie umyka jak nie wiem co. Miki//zdrówka dla dzieciaczkow i miłej atmosfery swiatecznej na obczyznie. Eva //Tobie tez niech miło swieta mijaja zdala od kraju. Wszystkim wam dziewczynki zycze duuuuuuzo zdrówka i WESOŁYCH SWIAT
  7. hej. ja nie mam czasu na nic.ciagle rozpakowywuje pudła i układam.Musze co chwila biegac palic w piecu bo zimno jeszcze no mowie wam ze kierat straszny.och kiedy w koncu sie to skonczy? i kiedy w koncu bedie ciepło bo mi dzieci wariuja w domu.Na dodatek pochorowalismy sie troche i ja i maz.dobrze ze dzieciaki zdrowe. Nie było dwa dni pradu bo nam jakies kable przecieli a drugie dwa dni neta bo nie działaly zasilacze.Moze jak beda swieta to odrobine odpoczne. Pozdrawiam was wszystkie i buziaki dla dzieciaczków
  8. hej. ja nie mam czasu na nic.ciagle rozpakowywuje pudła i układam.Musze co chwila biegac palic w piecu bo zimno jeszcze no mowie wam ze kierat straszny.och kiedy w koncu sie to skonczy? i kiedy w koncu bedie ciepło bo mi dzieci wariuja w domu.Na dodatek pochorowalismy sie troche i ja i maz.dobrze ze dzieciaki zdrowe. Nie było dwa dni pradu bo nam jakies kable przecieli a drugie dwa dni neta bo nie działaly zasilacze.Moze jak beda swieta to odrobine odpoczne. Pozdrawiam was wszystkie i buziaki dla dzieciaczków
  9. hej. Jestesmy ju w nowym domu.Własnie sie rozpakowuje po mału no i od dzis mam dopiero net. Duzo roboty a Filip zaniepokojony nowym miejscem wisi na mnie cały czas. Jak znikam na gorze to wisi pod bramką na schody i płacze. No i jeszcze musze kupic jedna bramke bo nauczył sie juz na chody wchodzic tylko zejsc nie umie. Poza tym zimno.Na polku wieje straszny wiatr i jest zimno a tym samaym w domu i tzreba grzac.Filip juz mi załapał katar.
  10. Filip juz nie goraczkuje.Moze mu juz przeszło a moze to nie krtan.Ech...ci lekarze ,sami nie wiedza a ja dziecku moze niepotrzebnie antybiotyk daje.. Moj maz mnie dzis z rana tak wkurwił ze mi podniosl cisnienie na maksa. Wczoraj miałam wywiadówke w szkole zuzi,zapomniał przyjechac na czas i omały wlos a bym sie spozniła.Pozniej wracaj szybko bo musze na budowe wiec nie pogadałam z panią po wyw.Dzis z rana do niej podeszłam i pogadałam.Pozniej do sklepu a potem spotkałam znajomą z dawnej pracy w urzedzie i chwilke gadałysmy na temat szkoły do ktorej chciałam przeniesc zuzie.A ten juz dzwoni za mna bo on sie spieszy bo jego pracownik czeka itd.Nosz kurwa ja nie mam prawa z nikim o swoich sprawach pogadac bo jakis pracownik czeka.Gowno mnie to obchodzi niech czeka.Jak maz idzie do szkoły syna to pracownikowi nie przeszkadza a ja nie moge chwilke z nikim pogadac.Jak ja mu dzis rano wygarnełam wrrrrrrrr Pogoda sie spie...ale ma jutro juz byc znowu ciepło. Ja sie chyba juz do rzadnej kampani nie załapałam.Szkoda.Cos tam pisze mi na stronce ze w kwietniu jakas kampania dla dzieci rusza ale na razie nie mam nic zadnych potwierdzen. Miki Nie wiem o co tam u was poszło ale ja kiedy uciełam taki toksyczny zwiazek bardzo krótko.Spakowałam i wystawiłam za drzwi. Nie rob nic dla dzieci bo one nigdy tego nie docenią.Ma byc tobie dobrze,a jak bedzie dobie dobrze to i dzieciom. Ja odzyłam po 4 latach mordegi i klebka nerwów.Czasem drastycze rozwizanie lepsze niz meczenie sie patrzeniem na siebie. Zycze ci madrego rozwiazania i patrz na siebie
  11. Filip ma zapalenie krtani i sumamed.:( jakby mało było klopotu z przeprowadzka to jeszcze to.Musze siedziec 3 dni w domu znim,miał rano 40st goraczki. Ech.......... a pogoda taka fajna. Pozdrawiam was wszystkie
  12. padam na twarz dziewczyny,a to jeszcze nie koniec.Jeszcze jaies tydzien i dopiero całkowita przeprowadzka.A ja myje szoruje piore itd i konca nie widac. Filip zrobił sie złosnik straszny.Piszczy t pada na ziemie jak mu cos zabraniam albo rzuca zabawkami i usiłuje mnie bic.Oj juz raz nie wytrzymałam i wrzasnełam na niego. Je i spi ładnie wiec tyle dobrze.Na polku siedzimy duzo bo ciepełko sie zrobilo.Tesciowa nas czesto nawiedza a ja wtedy mykam na budowe a jej daje małego do pilnowania. 100Lat dla Ksawcia.!!! Poza tym nic u mnie ciekawego sie nie dzieje.Remont i przeprowadzka to temat głowny. Pozdrawiam was wszystkie
  13. przeprowadzki cd i mam mało czasu i kłopoty.Napisze pozniej.
  14. hej ja to załuje ze nie kupilam Filipkowi kojca dla blizniaków.Ten co mam jest dla niego za mały.On sie tak wierci,kreci ze co chwila albo spi w poprzek albo glowa z drugiej strony laduje .Ewidentnie ma mało miejsca w normalnym kojcu. U nas awaria.Zatkał sie syfon pod prysznicem i zalało łazienke.Maz zamiast na budowie to w domu i naprawia.Klnie przy tym bo zmarnuje dzien.Jakis taki pech.Nie mogło sie to zepsuc jak sie juz wyprowadzimy.Kazdy dzien na wage złota u nas a tu taki pech. Jedyny plus to ładna pogoda.W koncu robi sie ciepło i mozna wyjsc na spacer.
  15. hej. Pogoda do d.... no i siedzimy w domu a tym samamym mały mi marudzi.Teraz podsypia le to tez tak na pol gwizdka. U nas tez tak jak u ciebie Amerka Filip bierze duzo przykladu ze mnie i małpuje moje slowa i gesty.Oj,aj,ała,idz idz,nie,ychy,hyyyyyyy/to jak cos słego zrobi/ ;)taka mała małpka z niego hihia jak cos mu nie po jego mysli to piszczy,skad on sie tak nauczył to nie wiem. Dzis chłopaki ukladaja juz plytki w kuchni i na schodach,juz coraz blizej wyprowadzki.Jeszcze w nast tyg panele i mozna wieszac meble.
  16. hej, Bylam dzis na budowie,pomyłam troszke okien i wyczysciłam reszte szafek kuchennych.Zostało mi niestety jeszcze sporo roboty.Dzis kupilismy z mezem płytki di kuchni,własnie maz konczy je ukladac. Miałam tesciowa az do 15ej i posiedziała mi z małym a ja mogłam popracowac. Poza tym to wieje jak cholera i własnie zaczeło lac.Do dupy taka pogoda.Ale wiosna idzie bo widziałam dzis bociany. Wczoraj pofarbowałam wlosy.Myslałam ze znowu jak poprzednio nie złapie mi farba a tu zonk,niecałe pol godz trzymałam a wyszły mi bielutkie.No i znowu jestem tleniona blondynka hihihi no ja tez narzekam na nasza drozyzne.dobrze ze mam mame w Uk to mi ubranka na małego tam kupuje sa duzo tansze niz w PL
  17. ja robiłam tez u Bielaka.swietny lekaarz ortopeda.Unieknełam dzieki niemu operacji stop u corki
  18. oooo pieknie pieknie.taki złobek to marzenie.cena tez widze nie jest wygorowana. ja juz sie pakuje a w wolnych chwilach biegam do nowego domu sprztac.Tam jeszcze trwaja prace ale juz sie po mału chyla ku koncowi. Filipek jak tylko jest ładnie siedzi ze mna cały czas na polku,dzis bylismy któcej bo wiatr straszny.Za to jak przychodzimy do domu to mały noc tylko am i am.Zjadłby konia z kopytami.A noce przesypia caluskie bez pobudek.Widac powietrze mu słuzy. na razie juz nie chorujemy i oby tak dalej bo nie mam na to czasu. Pozdrawiam was wszystkie i buziaki dla maluchów
  19. hej, Ja mam pracowity czas.Juz sie pakuje i jak tylko moge to brykam do nowego domu sprztac. Poza tym to cieplutko i duzo spacerujemy z Filipkiem.maly po takich spacerkach nabiera apetytu.Wychodzi sie na polku sam i w wózku to sie i zmeczy i spi mi caluskie noce. Dzis tylko nie bylismy dlugo bo wieje silny wiatr i dmucha w oczy tym paichem z zimy. Z tego co wczoraj ogladałam o pogodzie wychodzi ze u nas to takie prawdziwe przedwiosnie.Albo +12 albo zaraz tylko1 st i snieg z deszczem. Ja Filipkowi daje jeszcze i czapke chodz taka lekką wiosenną i jeszcze rajtuzki pod spodnie ale juz nie zakładam tych zimowych ocieplanych tylko zwykłe dzinsy.Tak po mału przechodze do własciwej wiosny i ciepla.
  20. no to ja nie wiem skad moj Filip sie naczył ale po 1 spi po ciemku od urodzenia a po 2 sam w lozeczku odłozony w odpow momencie i bez zadnych bajek,przytulan itd. Ja po prostu od urodzenia tak robiłam.kapiel przebieranie jedzenie i spanie.Chyba u nas to jakies genetyczne bo wszystkie moje dzieci tak mają. A u nas ma byc jutro 10st,Ciekawe.Oby bylo bo mam juz dosc zimy.W niedziele bede myła pierwsze okna w nowym domu.Niestety w tyg nie mam jak bo nie mam z kim dziecka zostawic.Musze po malutku juz sobie myc i sprztac bo sie na koniec nie wyrobie z tym wszystkim. Dzis u nas nie ma cieplej wody.W polowie miasta w ogole nie ma wody a u nas jest tak słabe cisnienie ze ledwo co zimna leci.Trzeba do mycia grzac. Ja dzis Filipka nie kapie.Tak go tylko reczniczkiem mokrym przetrłam.Nic mu sie chyba nie stanie
  21. Kurna w tej szkole to od 1 klasy istny wyscig szczurów.Która lepiej umie rysowac,malowac,pisac wiecej itd A ze zuzia moja zdolnosci plastycznych nie ma to sobie nie radzi z tym i jest przez to nerwowa.A te dzieci sa okrutne i sie z niej smieją.No i stad chyba jej kłopoty z wybuchami złosci. Musze pani na to zwrocic uwage bo przeciez kurna nie liczy sie piekne pisanie a wiedza w głowie a moja mała jest madra dziewczynka i niejedna ktora ladniej maluje przesciga w wiedzy ogolnej. Własnie mi sie córka poryczała ze sie dzis z niej smiała jakas ola bo nie umiała narysowac batonika. Jutro zaraz z rana musze dorwac wychowawczynie i z nia pogadac. Powaznie sie tez zastanawiam nad zmiana szkoły od wrzesnia.Tam gdzie sie przeprowadzamy szkoła jest dosłownie dwa kroki dalej i gimnazjum tez i chyba przepiszemy tam dzieci.
  22. hej. Moj maz o 22ej wczoraj wrocił z budowy i przyniósł mi i Zuzi po tulipanku. Zuza tak sie cieszyła ze ja potraktował jak dorosłą ze az dzis w szkole opowiadała wszystkim. A ja dzis troszke zabiegana urzedowo jestem.Na obiad kupiłam pyzy z miesem z Biedronki bo akurat te mi smakują.Nie miałam czasu dzis nic prócz zupy z mrozonki zrobic. Tyle co usiadłam na tyłku. U nas dzis słoneczko ale nie jest tak ciepło.Wiatr wieje i poteguje zimno.łaziłam dzis wszedzie z Filipkiem i pospal mi troszke w wózku na powietrzu.Ale za to pozniej z apetytem jadł wszystko co mu dałam. Piszecie o glutaminianie.Ja tam nie wierze w zadne bajki ze nie ma go w produktach dla dzieci itp.Dopiero co wyszła afera ze słoiczkami Gerbera.Co dodaja do tych zupek to pewno juz wiecie. Niestety zupa ugotowana na samej soli nie jest zbytnio smaczna wiec ja dodaje akurat ziarenka smaku i kostki rosołowe.Filip tez to je.Nie uwazam ze zle robie bo ilosc tego glutaminianu zjadanego jest znikoma a i organizm jego musi przyzwyczaic sie do normalnego jedzenia. Kiedys w UK kupowałam taki niby eko bulion ale jak dokladnie poczytałam okazało sie ze z eko to jest jedynie nazwa.Nie kombinuje juz wiec i zarówno my jak i dzieci jemy wszystko. tej zywnosci z glutaminianem i innymi chemiami bedzie coraz wiecej,taki juz swiat a nie bede przepłacała za zadne eko. Najlepsze eko ma moja tesciowa w ogródku ale niestety dzieci tego jesc nie chca bo marchewka smaku nie ma i robaki ja atakuja jak sie nie opryska.Taka nie opryskana to polowa do zupy bo reszte zepsuta.Jak widac ani we wlasnym ogródku bez oprysku sie nie da.
  23. hejka. Wsiego Naj naj laseczki !!!!! U mnie dzis małe zamieszanie bo mam szwagra w domu.A ze szwagier na diecie to dwa obiady dzis gotuje.Pomaga mezowi na budowie.Szwagier choruje na fenyloketonurie.Pisałam wam kiedys.i Poza tym mały sie jakas beksa zrobił.Ryczy byle kiedy i z byle powodu,a ja lece jak na zabicie bo mi sie wydaje ze cos sie stalo. No i ciagle mamy kłopoty finansowe a przez to nie moge spac i zyc normalnie bo w głowie tylko jedna mysl;skad wziasc kase? jesli chodzi o podejscie do dzieci to ja raczej taka lekko sfeminizowana matkapolka jestem.Nie karmiłam piersią bo miałam z tym klopoty,dziecko traktuje tak mi sie wydaje normalnie,ale nie jest ono dla mnie ciezarem i kocham je nad zycie i zabiłabym chyba gdyby mu kto chciał zrobic krzywde. nie lubie przesady w zadna strone,ani tych mam nadmiernie zajmujacych i eko itd ani tych olewajacych dziecko.wszystko z umairem
  24. hej. Ja dzis troszke pakowałam sie i woziłam graty na budowe. Wczoraj mielismy przykre zdazenie.Ludzie którzy mieli kupic domek na wsi na pol godz przed podpisaniem wstepnej umowy rozmyslili sie.Byłam tak wsciekla ze az sobie z tego wszytskiego zapaliłam papierosa. Znowu czeka nas cały młyn z ogłoszeniami itd. Nianie juz mam,kupiłam uzywaną Philipsa. Ja ostatnio sie zle czuje.Taka ciagle zmeczona jestem,ciagle jakis zajad mi sie robi a na oku juz 3 jeczmien w ciagu krótkiego okresu czasu.I niby łykam witaminy itp ale jakos nic to nie daje. Moze powinnam isc na badania? tylko kiedy? ciagły czasu brak. Maz tez ciagle na budowie i nawet nie ma kto z Filipkiem zostac zebym ja mogła porobic badania. na szczescie dzieci juz zdrowe i oby tak zostało.\Pozdrówka dla was wszystkich i buziaki dla dzieciaczków
×