łapa

a ja wcinam pomarancze i buszuje na ebaju tez bym pałaziła po ang sklepach i tam zawsze tak ładnie pachnie . mam nadzieje ze latem plece do mamy,tylko ze z dziecmi :( moze mama sie zajmie. Musze jeszcze tydzien jakos przetrwac,straszne nudy na tych feriach. Dzis sie nałaziłam z małym po polku jak spał a teraz napiernicza mi gardło.Chyba troszke przemarzłam. jesli chodzi o primarka to gdybym miała wszystkie spiochy i body prac recznie to bym oszalała.Na szczescie one sa tanie i nie szkoda wywalic pozniej jak sie skurczą. Filip oczywiscie juz spi a ja mam teraz troche czasu dla siebie

hmmmm nigdy o tym nie slyszałam. Oby nam sie nigdy mdłosci nie przydarzyły a jesli juz to wypróbuje ten sposób. Nam sie za to ostatnio przytrafił wielki płacz z niewiadomego powodu w aucie w rezultacie czego mały az sie "zachodził" i musiałam go usadzic wraz z Zuzią na przednim siedzeniu,trzymałam go za reke a drugą kierowałam i tak dojechalismy do domu.Zazwyczaj Filip w aucie spi a tu taki numer.

eva.dzieki.Szkoda ze nie ma ciuszkow dla dzieci w przecenach i butów. w Clarksie ponoc były ale maz mowi ze w Oxfrordzie nie ma juz działu dla dzieci.Dziwne to. W Primarku jest tanio ale juz sie przekonałam ze np spioszki z tego sklepu kurcza sie po jednym praniu i trzeba kupowac dwa rozm wieksze. Ech....mam nadzieje ze latame sama polece do mamy i kupie sobie co trzeba bo wiadomo ze facet to facet i nie połazi po sklepach zeby dobre promocje znalezdz.

hej laski. my sami w chacie/ pisala kiedys ktoras z was czym sie dzieci bawia? Filip bawi sie najczesciej albo kubeczkami/kupilam mu takie kubek w kubek/układa je sobie jeden w drugi,albo tymi kolkami co sie na pałąk je zakłada,autka tez ma takie i plastykowe i wieksze resoraki.Bardzo lubi rzucac pilką. Ma taka swoja grającą kierownice i ona tez jest czesto w uzyciu.Ten muzyczny stoliczek tez.A z rzeczy dziwnych to np butelki plastykowe po napojach,albo puste opakowania po lekach.teraz tez kupilam mu takie duze literki do przyklejania na lodówke.Swietna zabawa na ok 15min.Sciaga i zakłada i tak w kolko.Lubi tez pakowac cos do pudełek i wyjmowac i tak moze długo sie bawic. Poniewaz u Zuzi w pokoju jest wielka lustrzana szafa maly tam czesto przesiaduje przed lustrem.Bawi sie tam,gada cos po swojemu do swojego odbicia,całuje go i sie smieje.Komicznie to wyglada. Bardzo lubi tez wszelakie kabelki i myszki.ma swoj zestaw kabli,myszke i starą klawiature i udaje nie raz ze pisze jednym paluszkiem a przy tym mowi "A" nudy troche,jak maly spac idzie to ja z nim hihi,odespie za wszystkie czasy.nie musze gotowac obiadków i sprzatac bo nie ma balaganu.widac kto go robi hihi dziewczyny z UK powiedzcie co tam teraz jest w promocji dla dzieci i w jakich sklepach ? maz kupi ale nie bardzo ma czas łazic wiec woli isc do konkretnego sklepu. Miki Ty chyba jestes na bierząco ?

e tam nie kloccie sie. Powiedzcie lepiej czy w tym szpitalu na Lwowskiej dobra jest chirurgia dziecieca? ma ktoras z was kogos tam albo cos wie? Moj Filipek najprawdopodobniej niedługo bedzie miał operowanego tam siusiaka.Dzis chirurg powiedział ze jesli do miesiaca jadro nie zejdzie to trzeba bedzie go operowac .No ale skoro nie zeszło do tej pory to pewno w ciagu mies nie zejdzie wiec sie szykuje na ten zabieg.Ponoc to chirurgia jednego dnia ale nie wiem jak wyglada to w Rzeszowie. Ech ci chlopcy ,same klopoty tylko z tymi ich siusiakami :)

potrzebuje szybkiej porady dajcie namiary na dobrego chirurga dzieciecego w rzeszowie i na nfz please

to jest dziewczyny darmowe.Wysyłasz zgloszenie mailowo,wypełniacie ankiety bo to jest niezbedne.Pozniej trzeba wysłac im oswiadczenie ale to juz pocztą.Oswiadczenie potrzebne jest oczywiscie do przetwarzania danych i tzw danych osobistych czyli np czy palicie papierosy i jaie czy pijecie alkohol i jaki itp bo np zdazaja sie czesto jakies kampanie papierosów wodki czy podpasek. Ja na razie jeszcze nie bralam udzialu w takich tylko w sumie w samych dotyczacych dzieci.Czekałam na pierwsza kampanie pol roku pozniej jedna po drugiej mi sie sypia najpierw dostalam gre lego ktora kosztuje w sklepie ponad 150zl i pozniej juz same pieluszki.A przychodzi ich cała wielka paka i kilkanascie do testowania rozdawania.Trzeba pisac raporty i to najlepiej jak najwiecej.Raport to jest opis rozmowy z kims komu np dałyscie pieluszki i kto je przetestował i cos tam o nich powiedział.Jak sie prawidłowo raportuje to macie napisane na stronce streetcomu.No ja przyznaje bez bicia ze duzo bajeruje.Np jak mialam teraz mleko gerbera to byla nieudana dla nas kampania bo nikt nie chciał pic tego mleka i musiałam tam nawijac bajery o tym mleku. Jak dla mnie to nie zaluje ze sie tam zapisałam.Trzeba byc aktywnym na ich stronce na forum i na facebooku i na prawde duzo mozna dostac od nich.Ja czekam moze mi w komcu przysla cos nie dla dzieci np jakies szampony albo cos do jedzenia.

http://www.streetcom.pl/language/pl-PL/Ankietaopieluszkachdlaznajomych?code=15EDCCDB-E542-4D75-AE70-C85A03A38F7F Filipek 15.02.2010r Zuzia 15.08.2003r

http://www.streetcom.pl/language/pl-PL/Ankietaopieluszkachdlaznajomych?code=15EDCCDB-E542-4D75-AE70-C85A03A38F7F

http://www.streetcom.pl/language/pl-PL/Ankietaopieluszkachdlaznajomych?code=15EDCCDB-E542-4D75-AE70-C85A03A38F7F

u nas w miare spokoj.Mały spał caluska noc. Tylko jedzenie cos na bakier,jak nigdy. ja mam w domu corke kolezanki,w wieku Zuzi.masakra!!!!!!!!! Piszczą krzycza i ni jak ich uciszyc.W koncu zagroziłam ze do domu odprowadze i teraz w maire cisza.Mały mi spi wiec musza byc cicho. Ide szybko zrobic nalesniki puki mały spi

chrupka//moj ma juz 8 zebów po 4 dół i góra i tez nie raz po nocy ma sucha pieluche a czasem to az przecieka.Ja sie tym nie martwie

no własnie ja sie tego MMRa boje i bede odciagała ile sie da.Az mi przysla upomnienie.Moze mały nabierze wtedy wiekszej odpornosci i to cholerstwo nic mu nie zrobi.Najchetniej bym zrezygnowała.Odra to rzadko wystepuje a swinke i rozyczke moze miec Filipek ogolnie grzeczny i zdrowy.ladnie je i spi.troszke taki złosnik z niego i mamisynek ale da sie przezyc.Nie lubi za to chodzic po obcych domach i do obcych ludzi.Nawet u babci po 2 godz marudzi. Coraz wiecej mowi i uczy sie roznosci jak do tej pory nie mam z nim klopotów. Jestem teraz sma z dziecmi bo maz pojechał na dwa tyg do UK Sto lat dla Olci !!!

o kurcze !!!!pieknie tam.Szkoda ze rok temu nie bylo tej przychodni

No jak nie wierzyc w uroki Była u mnie kolezanka z córeczka 14mies.Moj maly nie był zbytnio towarzystki zabierał wszystkie swoje zabawki.No ale przeciez to dziecko i na dodatek byl na swoim terytorium czyli u siebie w domu. Na koniec wizyty o 16ej zasnal a kolezanka poszła.O 17ej obudzil sie z takim placzem ze przez godzine nie moglam go uspokoic.Ani kapiel ani jedzenie no nic nie pomagało.Mam w domu wode swiecona wiec juz mi taka ostatecznosc do głowy przyszła.troszke go ta woda posmarowałam po buzi i krzyzyk mu naczole zrobiłam.I dziecko sie uspokoiło. Teraz ładnie zasypia w lozeczku.No i jak tu nie wierzyc w uroki. Cos musiała ta kolezanka zle o nim pomyslec chyba. ja dziewczynki sama w domu.Maz w UK z synem,Zuzia u babci do srody. Na dodatek zrobilo mi sie zapalenie spojówki.Oko mnie boli jak diabli i mam spuchniete.A jeszcze z Filipkiem sie dzisz zwyłam i juz nic nie wiedze. A o jakim wy szpitalu piszecie ? dajcie link zeby zobaczyc

wierzycie w uroki? Była u mnie kolezanka z córeczka 14mies.Moj maly nie był zbytnio towarzystki zabierał wszystkie swoje zabawki.No ale przeciez to dziecko i na dodatek byl na swoim terytorium czyli u siebie w domu. Na koniec wizyty o 16ej zasnal a kolezanka poszła.O 17ej obudzil sie z takim placzem ze przez godzine nie moglam go uspokoic.Ani kapiel ani jedzenie no nic nie pomagało.Mam w domu wode swiecona wiec juz mi taka ostatecznosc do głowy przyszła.troszke go ta woda posmarowałam po buzi i krzyzyk mu naczole zrobiłam.I dziecko sie uspokoiło. Teraz ładnie zasypia w lozeczku.No i jak tu nie wierzyc w uroki. Cos musiała ta kolezanka zle o nim pomyslec chyba. ja dziewczynki sama w domu.Maz w UK z synem,Zuzia u babci do srody. Na dodatek zrobilo mi sie zapalenie spojówki.Oko mnie boli jak diabli i mam spuchniete.A jeszcze z Filipkiem sie dzisz zwyłam i juz nic nie wiedze. Miki widze ze wyjazd udany,to super,tylko teraz ciezko wrocic do rzeczywistosci.Ale pewno długo bedziecie wspominac pobyt w PL A dzis tak fajnie bylo.Cieplutko u mnie 8st i sloneczko.Az zal ze ma byc jeszcze zima.

zawiozłam meza na lotnisko i juz jestem w dmku.Juz jestesmy z malym sami bo zuza u babci..Wykapcialam go i spi i ja tez zraz spac pojde bo jestem padnieta,na dodatek robi mi sie chyba jeczmien bo mnie strasznie oko boli

zawiozłam meza na lotnisko i juz jestem w dmku.Juz jestesmy z malym sami bo zuza u babci..Wykapcialam go i spi i ja tez zraz spac pojde bo jestem padnieta,na dodatek robi mi sie chyba jeczmien bo mnie strasznie oko boli

http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,8939917,Miesne_wypelniacze_w_jedzeniu_dla_niemowlat.html Filipek 15.02.2010r Zuzia 15.08.2003r

http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,8939917,Miesne_wypelniacze_w_jedzeniu_dla_niemowlat.html Filipek 15.02.2010r Zuzia 15.08.2003r

hej. A ja wplacilma na konto laury pieniazki.Nie jest to pokazna suma bo tylko 50zl ale moze na waciki ode mnie bedzie miała.mam wydac to na bzdury to wole pomoc dziecku.Jak przyjdzie ksiadz po koledzie to powiem ze mu nie dam kasy bo wlasnie dalam takiemu dziecku.Maz sie smieje ze sie ksiadz obrazi.H...mnie to obchodzi jak sie obrazi moze wiecej do mnie nie przychodzic,rozpaczac nie bede. Ja wrocilam ze szkolnej wywiadówki.Zastanawiam sie dlaczego ludzie sa zawsze tacy niezgodni.Kłoca sie o duperele o kase bo 40zl to za duzo i takie tam.Kurna jakby nie mozna bylo tak normalnie po ludzku pogadac. Przeciez tych pieniedzy im nikt nie zabierze.na wlasne dzieci je wydają.Tacy jacys dziwni ci niektorzy rodzice.Nic by tym dzieciom w szkole umilic zycia nie chcieli.Maja sie uczyc i nic wiecej.

www.kochamylaure.pl

Amerka daj małemu szybciutko jakis probiotyk,lakcid np i jeszcze daj mu kefiru.Moze uda wam sie uniknac rota.mnie sie tak udało uniknac u Zuzi.Tez mi cos dziwnie wygladała i mowiła ze jej niedobrze i jesc nie chciała.Dałam jej lakcid i napiła sie pare łyzek kefiru,Pozniej zrobiła taka rzadka kupe lae juz nie wymiotowała.

nio,ja ostatnio czytałam jak pisałam wam o 2 w nocy ze mi odeszły wody i rodze hihi a pozniej jak wrocilam z malym do domu ze szpitala. U nas meksyk.mały wisi na mnie cały czas.Nie mam na nic czasu i jeszcze ta pogoda brrr....

i owszem martita wprowadziłam.Rano zamiast modyfikowanego dostaje butle grysiku na krowim.Nic mu nie jest szczegolnego.Czasem mu sie lekko zaczerwienią policzki to wtedy dam mu zyrtec i jest ok.Lekarka nie kazała mi nic zmieniac.A jesli po krowim cos mu troszke alergia wyjdzie to własnie mam dawac zyrtec.Mowi ze organizm musi sie przyzwyczaic.