łapa

http://www.streetcom.pl/language/pl-PL/Ankietaopieluszkachdlaznajomych?code=15EDCCDB-E542-4D75-AE70-C85A03A38F7F

http://www.streetcom.pl/language/pl-PL/Ankietaopieluszkachdlaznajomych?code=15EDCCDB-E542-4D75-AE70-C85A03A38F7F

u nas w miare spokoj.Mały spał caluska noc. Tylko jedzenie cos na bakier,jak nigdy. ja mam w domu corke kolezanki,w wieku Zuzi.masakra!!!!!!!!! Piszczą krzycza i ni jak ich uciszyc.W koncu zagroziłam ze do domu odprowadze i teraz w maire cisza.Mały mi spi wiec musza byc cicho. Ide szybko zrobic nalesniki puki mały spi

chrupka//moj ma juz 8 zebów po 4 dół i góra i tez nie raz po nocy ma sucha pieluche a czasem to az przecieka.Ja sie tym nie martwie

no własnie ja sie tego MMRa boje i bede odciagała ile sie da.Az mi przysla upomnienie.Moze mały nabierze wtedy wiekszej odpornosci i to cholerstwo nic mu nie zrobi.Najchetniej bym zrezygnowała.Odra to rzadko wystepuje a swinke i rozyczke moze miec Filipek ogolnie grzeczny i zdrowy.ladnie je i spi.troszke taki złosnik z niego i mamisynek ale da sie przezyc.Nie lubi za to chodzic po obcych domach i do obcych ludzi.Nawet u babci po 2 godz marudzi. Coraz wiecej mowi i uczy sie roznosci jak do tej pory nie mam z nim klopotów. Jestem teraz sma z dziecmi bo maz pojechał na dwa tyg do UK Sto lat dla Olci !!!

o kurcze !!!!pieknie tam.Szkoda ze rok temu nie bylo tej przychodni

No jak nie wierzyc w uroki Była u mnie kolezanka z córeczka 14mies.Moj maly nie był zbytnio towarzystki zabierał wszystkie swoje zabawki.No ale przeciez to dziecko i na dodatek byl na swoim terytorium czyli u siebie w domu. Na koniec wizyty o 16ej zasnal a kolezanka poszła.O 17ej obudzil sie z takim placzem ze przez godzine nie moglam go uspokoic.Ani kapiel ani jedzenie no nic nie pomagało.Mam w domu wode swiecona wiec juz mi taka ostatecznosc do głowy przyszła.troszke go ta woda posmarowałam po buzi i krzyzyk mu naczole zrobiłam.I dziecko sie uspokoiło. Teraz ładnie zasypia w lozeczku.No i jak tu nie wierzyc w uroki. Cos musiała ta kolezanka zle o nim pomyslec chyba. ja dziewczynki sama w domu.Maz w UK z synem,Zuzia u babci do srody. Na dodatek zrobilo mi sie zapalenie spojówki.Oko mnie boli jak diabli i mam spuchniete.A jeszcze z Filipkiem sie dzisz zwyłam i juz nic nie wiedze. A o jakim wy szpitalu piszecie ? dajcie link zeby zobaczyc

wierzycie w uroki? Była u mnie kolezanka z córeczka 14mies.Moj maly nie był zbytnio towarzystki zabierał wszystkie swoje zabawki.No ale przeciez to dziecko i na dodatek byl na swoim terytorium czyli u siebie w domu. Na koniec wizyty o 16ej zasnal a kolezanka poszła.O 17ej obudzil sie z takim placzem ze przez godzine nie moglam go uspokoic.Ani kapiel ani jedzenie no nic nie pomagało.Mam w domu wode swiecona wiec juz mi taka ostatecznosc do głowy przyszła.troszke go ta woda posmarowałam po buzi i krzyzyk mu naczole zrobiłam.I dziecko sie uspokoiło. Teraz ładnie zasypia w lozeczku.No i jak tu nie wierzyc w uroki. Cos musiała ta kolezanka zle o nim pomyslec chyba. ja dziewczynki sama w domu.Maz w UK z synem,Zuzia u babci do srody. Na dodatek zrobilo mi sie zapalenie spojówki.Oko mnie boli jak diabli i mam spuchniete.A jeszcze z Filipkiem sie dzisz zwyłam i juz nic nie wiedze. Miki widze ze wyjazd udany,to super,tylko teraz ciezko wrocic do rzeczywistosci.Ale pewno długo bedziecie wspominac pobyt w PL A dzis tak fajnie bylo.Cieplutko u mnie 8st i sloneczko.Az zal ze ma byc jeszcze zima.

zawiozłam meza na lotnisko i juz jestem w dmku.Juz jestesmy z malym sami bo zuza u babci..Wykapcialam go i spi i ja tez zraz spac pojde bo jestem padnieta,na dodatek robi mi sie chyba jeczmien bo mnie strasznie oko boli

zawiozłam meza na lotnisko i juz jestem w dmku.Juz jestesmy z malym sami bo zuza u babci..Wykapcialam go i spi i ja tez zraz spac pojde bo jestem padnieta,na dodatek robi mi sie chyba jeczmien bo mnie strasznie oko boli

http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,8939917,Miesne_wypelniacze_w_jedzeniu_dla_niemowlat.html Filipek 15.02.2010r Zuzia 15.08.2003r

http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,8939917,Miesne_wypelniacze_w_jedzeniu_dla_niemowlat.html Filipek 15.02.2010r Zuzia 15.08.2003r

hej. A ja wplacilma na konto laury pieniazki.Nie jest to pokazna suma bo tylko 50zl ale moze na waciki ode mnie bedzie miała.mam wydac to na bzdury to wole pomoc dziecku.Jak przyjdzie ksiadz po koledzie to powiem ze mu nie dam kasy bo wlasnie dalam takiemu dziecku.Maz sie smieje ze sie ksiadz obrazi.H...mnie to obchodzi jak sie obrazi moze wiecej do mnie nie przychodzic,rozpaczac nie bede. Ja wrocilam ze szkolnej wywiadówki.Zastanawiam sie dlaczego ludzie sa zawsze tacy niezgodni.Kłoca sie o duperele o kase bo 40zl to za duzo i takie tam.Kurna jakby nie mozna bylo tak normalnie po ludzku pogadac. Przeciez tych pieniedzy im nikt nie zabierze.na wlasne dzieci je wydają.Tacy jacys dziwni ci niektorzy rodzice.Nic by tym dzieciom w szkole umilic zycia nie chcieli.Maja sie uczyc i nic wiecej.

www.kochamylaure.pl

Amerka daj małemu szybciutko jakis probiotyk,lakcid np i jeszcze daj mu kefiru.Moze uda wam sie uniknac rota.mnie sie tak udało uniknac u Zuzi.Tez mi cos dziwnie wygladała i mowiła ze jej niedobrze i jesc nie chciała.Dałam jej lakcid i napiła sie pare łyzek kefiru,Pozniej zrobiła taka rzadka kupe lae juz nie wymiotowała.

nio,ja ostatnio czytałam jak pisałam wam o 2 w nocy ze mi odeszły wody i rodze hihi a pozniej jak wrocilam z malym do domu ze szpitala. U nas meksyk.mały wisi na mnie cały czas.Nie mam na nic czasu i jeszcze ta pogoda brrr....

i owszem martita wprowadziłam.Rano zamiast modyfikowanego dostaje butle grysiku na krowim.Nic mu nie jest szczegolnego.Czasem mu sie lekko zaczerwienią policzki to wtedy dam mu zyrtec i jest ok.Lekarka nie kazała mi nic zmieniac.A jesli po krowim cos mu troszke alergia wyjdzie to własnie mam dawac zyrtec.Mowi ze organizm musi sie przyzwyczaic.

a u gina wsio ok.Cysta znikneła i jestem zdrowiutka.

Dzis bylam w USkarbowym.Potrzebowałam zasw o dochodach.O 7.30 otwierają.Przychodze a tam pustki,ani jednego pracowniak na stanowisku.Dopiero zaczeły łaskawie sie schodzic.10 min czekalam na pracownika a pol godz na zaswiadczenia.Myslałam ze mnie h....strzeli.Poszłam na skarge do kierownika urzedu. A na dodatek nie mieli pit37 bo jeszcze nie przyniosły z góry. Jesu jaka ja dzis przez to wsciekła chodze. Filip marudzi i ciagle na mnie wisi a i ide dzis do gina na kontrole tej cysty. Az sie boje [boi się]

a ja tez z podkarpacia.Jarosław. Filip dalej maruda.A ja dzis ide do gina na kontrole czy mi ta cysta znikneła. Owoce daje mrozone ajakze,nie mam inncyh. Dzis bylam w USkarbowym.Potrzebowałam zasw o dochodach.O 7.30 otwierają.Przychodze a tam pustki,ani jednego pracowniak na stanowisku.Dopiero zaczeły łaskawie sie schodzic.10 min czekalam na pracownika a pol godz na zaswiadczenia.Myslałam ze mnie h....strzeli.Poszłam na skarge do kierownika urzedu. A na dodatek nie mieli pit37 bo jeszcze nie przyniosły z góry. Jesu jaka ja dzis przez to wsciekła chodze.

hej. Z ta cesarką to ja mialam o tyle dobrze ze bylam juz umowiona na ciecie.Bo jak bym rodziła normalnie to nie wiem.Synus 4 kg i bardzo waska szyjka,wiec pewno bylyby klopoty.na szczescie udało sie tego uniknac. Moj Filip jest ostatnio okropny,nic mu nie pasuje,jesc tez nie za bardzo chce,w nocy sie budzi a w dzien czesto płacze.Chyba mamy wlasnie jakis skok bo nigdy nie byl taki.I do nikogo nie pojdzie i z nikim nie bedzie sie bawil tylko ze mna.Ja mam juz po malu dosc.A bede musiała jeszcze dwa tyg ferii byc sama z nim bo maz jedzie do Uk.Chyba zeswiruje. sa dzieci ktore w nocy jedzą bardzo długo>moja Zuzia jadła az do 3 lat jedno mleko w nocy,taką miała potrzebe.

kruszynka//moj syn jest duzy i ja zaczełam dawac w 3 mies wszystko to co zalecaja dawac od 4 mies

dobena//moj maz tez ma zastoj w firmie i tez od swiat w domu siedzi.MASAKRA!!! juz mam dosc i chce zeby pojechał.Nic nie robi a tylko narzeka.Jedna rzecz zrobi i zmeczony.Osz go jego mac ........!!!!!!! A synkowie tak mają e lgna do mamuś a coreczki do tatusiów.wiem co pisze bo mam przeciez córke no i teraz synka.

monikaddd//ja juz od dawna piore w normalnym proszku i płynie zmiekczajacym.Nic malemu nie jest.

a ja mam meza w domu bo ma wolne wiec nie moge duzo pisac bo mi laptoka okupuje.Teraz ino troszke mam spokoju bo sie wzion za zeszyty mlodego. Tak pisze bo sie dzis troszke usmialam w UM jak załatwialam pewną sprawe.Przyszła taka babulenka jakas i tak mowiła gwarą do urzednika ze gosc nic nie rozumiał.Co chwile pytał o co jej chodzi.Mnie tez ciezko było pojac o co kaman. Moj Filip to ma teraz nasilenie leku separacyjnego,nie zchodzi ze mnie wcale.I zamiast z tatem posiedziec a mi dac odpoczac to on wisi na mnie non stop.A maz za tydzien wyjezdza do UK na dwa tyg.Musze do tego czasu pozałatwiac kilka spraw urzedowych,wiec biegam jak szalona z urzedu do urzedu.A w urzedach jak wiadomo od razu niczego nie