Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

łapa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez łapa

  1. Witajcie. Witam. My dzis sie zakopalismy w sniegu.Dobrze ze do szkoly zdazylam zawiezdz dzieciaki. Filip nic tylko chodzic trzymany za rączki a mnie boli od tego kregosłup.Ale za to dzis było cieplej niz wczoraj i maz z małym był na sankach chwilke.Chyba jednak Filipkowi do gustu sanki nie przypadły bo sie dziwnie krecił. Dzis tez moj synio pierwszy raz wcinał pierożka.Alez mu smakowało,nawet musiałam uwiecznic to na zdjeciu.Pił tez kefirek.Mam nadzieje ze go jutro za bardzo nie obsypie po nim. Dzis postanowilismy juz po mału wysprzedawac rzeczy po Filipku.Na pierwszy rzut poszedł fotelik do auta i chodzik Wystawiłam wszystko na allegro i mam nadzieje ze sprzedam bo nie mam gdzie tego trzymac. Zamowiłam nawilzacz powietrza.Strasznie sucho w domu odkad hulają kaloryfery.
  2. alez u mnie zawierucha brrrrrrrrrrrrrrrrr.Ciekawe czy damy rade jutro dzieci do szkoły odwiezdz ? Moje dzieciaki juz spią,tzn Filipek spi od jakiejs godziny tylko raz zapłakał bo cos mu sie przysniło. dzis udało mu sie przyraczkowac do kuchni a jak sie go za raczki trzyma to idzie do przodu ze az miło.Zuza własnie sie pluska i o 20ej juz do spania. Młody oczywiscie przepisuje zeszyty maz go w tym pilnuje a ja zaraz mykam pod prysznic,pozniej seriale i tez spac.Rano o 5 pobódka. Zycze wszystkim ciepłej nocki.
  3. alez u mnie zawierucha brrrrrrrrrrrrrrrrr.Ciekawe czy damy rade jutro dzieci do szkoły odwiezdz ? Moje dzieciaki juz spią,tzn Filipek spi od jakiejs godziny tylko raz zapłakał bo cos mu sie przysniło.Ale jak mamusia przytuliła to słodko znowu zasnał.A Zuza własnie sie pluska i o 20ej juz do spania. Młody oczywiscie przepisuje zeszyty maz go w tym pilnuje a ja zaraz mykam pod prysznic,pozniej seriale i tez spac.Rano o 5 pobódka. Zycze wszystkim ciepłej nocki.
  4. ostatnia i pierwsza :) Ja mam dzis ciezki dzien.Przed chwila wkurzylam sie na malego.Sam nie wie co chce.Na rekach zle na podlodze jeszcze gorzej,jesc nie,spac nie i tak caly czas cos chce a co to sam nie wie.W koncu polozylam go do lozeczka i tam ryczy.Juz na wstepie dnia mam dosc Niech on juz raczkuje normalnie albo chodzi bo ja oszaleje.Jak chce na rece to nie usiedzi tylko tak sie wygina ze szok i tak jakby chcial na podloge a jak go tam poloze to ryczy. I jeszcze ta paskudna pogoda :( od rana leje jakis marznacy deszcz i chlapa taka na dworze normalnie przyjdzie dzis oszalec.Niech mnie jeszcze wkurzy Zuzia i reszta do chyba komus przyleje.
  5. Hej. Filipinka//z moim Filipkiem to samo kable i szuflady sa cudowne ! W chodziku na najwyzszym poziomie to sie tak przechylał na bok ze juz raz spadł i musielismy mu obnizyc na dół a dzis było wstawanie na kolanach taty i upadek głowa wprost na chodzik i mamy pierwszego guza. I bardzo podobnie do twojego zamiast raczkowac to sie czołga hihi. Cos tam probuje z tymi nozkami ale zapomina ze jak raczki ida do przodu to i nozki musza i zaraz lezy na brzuszku i juz sie zniecheca i wrzask i tak cały dzien. Pogoda fatalna wiec dis spacerkow nie bedzie ale wczoraj bylismy na wsi i maly w wozku 3 godz spal.Lubi widocznie mrozne powietrze. Jutro ide do pediatry bo mi go cos na buzi sypie. basiak/wiesz tez bym sie wkurzyła i tez mialam raz taka sytuacje tyle ze z Zuzią i wlasnie tez zmienilam jej pediatre.Niestety ta znowu dzieci zdrowe przyjmuje tylko dwa razy w tyg wiec jak mi cos trzeba to tez musze czekac.Masakra jakas z tymi lekarzami. My mamy w domu klopoty z synem meza.30jedynek klamstwa,oszustwa i wagary.Zaczelo sie gimnazjum :( Caly dom podminowany przez jedno gimgówno.Zla jestem na niego.Bardzo mnie obrazil do tego stopnia ze maz dal mu za to w pysk. Oj mowie wam az sie boje co bedzie dalej i boje sie jak to bedzie jak moje dzieci beda w gimnazjum.mam nadzieje ze bedą madrzejsze
  6. a ja Filipkowi smaruje cały czas pupcie Sudocremem i jestem zadowolona bo mu ani razu sie nie odparzyła a jak kiedys po antybiotyku mojej Zuzi sie odparzyła to własnie sudocrem ją uratował,ale zaznaczam od razu ze ja mam angielski sudocrem.Raz tez kupilam w BHS jakis inny podobny krem i tez byl dobry.Wlasnie mi sie konczą i zamierzam poprosic mame o dosłanie.W porównaniu z polskimi cenami opłaca sie wielce.Za 200g ja tam place Ł1 a u nas za taki duzy musialabym daz z 40zl.Poza tym niewspolmiernie inna jakosć.A tak swoją drogą to dlaczego cholera w tej Polsce jest tak wszystko przerabiane ,gorsze.? Proszki do prania najlepiej z Niemiec wozic,ubranka dzieciece i nietylko z UK i Włoch u nas to moze jedynie jedzenie lepsze chodz juz teraz tez ciezko znalezdz bez dodatkow chemicznych. Filipka ciagle cos sypie.Juz od dwu dni nie daje mu wcale nabiału a dzis wieczorem znowu miał krostki na buzi.Ciekawe czy to od powietrza suchego. Bede musiała kupic nawilzacz.Dałam mu 5 kropelek zyrtecu i jak kładłam go spac to miał gładką buzke.Jutro rejestruje sie do pediatry i we wtorek zapytam co jest grane.Moze lekarka znajdzie odpowiedz chodz watpie :) Nauczyłam sie juz ze jak sama metodą prob i błedów czegos nie wyklucze to lekarz raczej mi nie pomoże. My bylismy dzis na wsi.Fajne i świeże powietrze.Mały spał w wózku na polku 3 godz.
  7. duzo zdrówka dla chorowitkow i Miki 100lat dla córuni na urodzinki Przepraszam ale przez te kłopoty zupełnie nie zwrociłam uwagi ze maleńka ma juz roczek
  8. tesciarka// to Ty nauczycielką jestes? Ja wiem ze on miłosci i uwagi potrzebuje i ze to wszystko własnie przez jego matke ktora go zostawiła.No ale popatrzmy realnie.Ja ich wszystkich traktuje równo,wierzcie mi.Jego ani ni wyrózniam ani nie ganie.Tak samo co do swoich dzieci.On ma ode mnie naprawde duzo miłosci. Ma braki bo nie wie jak to jest miec mame,jak to jest miec obowiazki,jak to jest zyc w rodzinie itd.Pomału uczymy sie tego.Ale na Boga przez to wszystko nie moze nie odrabiac zadań !!! to jest głowny problem.W szkole nie pisze na lekcjach.Ma prawie puste zeszyty.Jak sprawdzilismy z innymi zeszytami.Co dzien są zadania a on ich nie wpisuje w zeszyt i potem w domu mowi ze nic nie ma do odrobienia.Tylko komputer i gg i nic wiecej. Tak nie moze byc !!!! i zadne tłumaczenia typu ze teskni za mamą ze ja mu mało miłosci daje , i takie tam inne nie uzasadniaja takiego postepowania. Wczoraj jak bylam na rozmowie u pedagog szkolnej tak samo sie wyrazała.Owszem jest problem natury emocjonalnej zwiazany z mamą ale ten problem trwa juz 4 lata i bedzie tak chyba dalej bo jego matka nie wroci do Polski bo tam za granica ma znowu innego faceta/ tu w Polsce zostawiła drugiego meza i 5 letnią dziewczynke,kolejne biedne dziecko/ Prosiłam by pedagog załatwiła nam psychologa.Musi mu to ktos wytłumaczyc ze on tym zachowaniem mamy do siebie nie sciagnie a wrecz odwrotnie odpycha ją bo ona kłopotow nie chce.Musi mu ktos wytłumaczyc ze mamy nie zmieni i ze ona jest juz taka ze bedzie tylko na chwile,on musi to po prostu zaakceptowac. Mysmy mu dawali wiele szans bo takie jedynki to nie pierwszy raz ale te oszustwa i wagary to juz przesadził i teraz ma juz szlaban na wszystko i koniec zaufania.Jest kontrolowany jak moja 7 letnia córka.Rano sprawdzamy co niesie do szkoły,odprowadzamy go do klasy,pozniej monitorujemy powrot do domu a w domu niestety nauka.Rozrywką jest dla niego wyniesienie smieci,posprzatanie łazienki,i ksiazka przygodowa. I takie nasze postepowanie podziela tez pedagog wiec chyba nie postepujemy zle.Musimy go pilnowac bo sie stoczy.A pretekstem bedzie brak miłosci matki.Tak byc nie moze i wszystkiego tym sobie tłumaczyc nie mozna. Ech..... ciezko ciezko. Dobrze ze mam z kim tu o tym pogadac. Tak mi czasem smutno jak sobie mysle ze musze sie zajmowac cudzym dzieckiem bo go matka olała . A moja Zuzia tez sie buntuje dlaczego ja cały czas tylko sie z nim ucze a z nią mało siedze. I tak to rodzi sie kolejny problem.Strasznie trudne sytuacje przed nami. Maz to na 8 godz pojdzie do pracy i przynajmniej tam sie chwile wyluzuje ,a ja w tym wszystkim od rana do nocy i wierzcie mi łeb mi juz peka i mozg sie pali.Mam ochote rzucic to wszystko i isc w gdzies w cholere.Bo niby jakim moim obowiazkiem jest zajmowac sie cudzym dzieckiem ? Powinnam sie zbuntowac i podac te babe do sadu zeby jej prawa rodzicielskie odebrali. A na koniec pewno nikt nawet głupiego dziekuje mi nie powie. Z resztą juz usłyszałam ze jestem taka a nie inna za to ze wkładam w to serce.:( mam nadzieje ze moje dzieci takie nie bedą. U mnie dzis sypie smieg.Juz jest biało. Mały spi a maz w pracy.Jak wroci lece kupic sobie buty zimowe bo nie mam. Zuzia pojechała na wycieczke ze szkołą,az sie boje jak w taki snieg dojadą.
  9. Nasz ma 30 jedynek ogółem. U nas głownie chodzi o jego mame.O to ze ona ciagle wyjezdza i on nawet na weekend nie moze do niej isc.Buntuje sie wiec i nie uczy. Ale na boga głupia mamam to nie powód do nieodrobienia zadania bo głownie za brak zadan ma jedynki. Dzis bylam u niego w szkole u pani pedagog.Okazało sie ze to moja kolezanka.Chwilke pogadałysmy,naswietliłam jej sprawe i bedziemy go monitorowac.Ona tez wezmie go na rozmowe i troszke go postraszy ze moze trafic do poprawczaka albo miec kuratora. Ogolnie to ten problem jest tez co roku tyle ze teraz w ilosci jedynek przeszedł wszystko. Poza tym sfałszował podpis ojca,kłamał co do wywiadówek i ojca i panią i miał dwa dzienniczki uwag.No mowie wam masakra! A moj maz poszedł na piwo z kolegą.Ma zaraz wrocic. Filipek juz spi,Zuzia wyjechała do ojca a ja mam błogi spokój. Ide zaraz sie myc i chyba zalegne bo jak zwykle jestem umeczona. Kiedy ja bede niezmeczona wieczorem hihihihi chyba na emeryturze ;)
  10. Hej. Ale jestem zmeczona,normalnie padam na pysk.Filip ostatnio jest okropny,a wieczorem szczegolnie. A jeszcze dzis byla awanturka w domu i tak sie nazbieralo. Chcialam isc dzis do pediatry bo mi cos wysypalo na buzi Filipka ale oczywiscie nie ma wolnych miejsc.Musze poczekac do wtorku.Osz qr......do wtorku to mu moze juz zniknac i wtedy fige sie dowiem. Tak to wyglada jak skaza ale ma tylko wysypane na buzce i czasem jest wiecej a czasem wcale. Uciekam spac bo zaraz tu zasne. Milej nocki
  11. Czesc. Ja dzis bylam u kolezanki. Filipek jest okropny.Cały czas chce albo chodzic albo sie wspinac,nawet na rekach i placze jak cos nie po jego mysli.Juz mam go troche dosc.Niech zacznie juz chodzic. U nas dzis awantura w domu.Klopoty z synem meza.Tyle ma jedynek ze nie zgadniecie ile.Poza tym klamie i wagaruje. Maz siedzi i sie nie odzywa. A ja posprawdzam maila i lukne na facebooka i ide na seriale a pozniej spac. Sorki ze nie napisze nic do kazdej z was ale jestem padnieta. Milusiej nocki.
  12. lutowa mamo// ja tak sobie mysle ze moze jak go wezmiesz juz w nocy do łozka waszego i jak usnie to spróbuj go zpowrotem zaniesc do łozeczka i tak jak bedzie sie budził to rob co chwila.Ja wiem ze bedziesz miała delikatnie mowiac przesrane noce bo przez jakis czas po prostu nie pospisz.Ale tez mysle ze mały w koncu zrozumie po kilku dniach .Poza tym on sie tez bedzie wybudzał i bedzie zmeczony i w kocu sam padnie tzn tak usnie ze nie poczuje ze odosisz go do łozeczka. Tak mi sie wydaje ze to byłby dobry pomysł.Ja przynajmniej tak bym robiła.I wtedy zero przytulania,rozmawiania itd.Tylko jak płacze to wyjmujesz go,kładziesz u siebie i czekasz az zasnie,jak zasnie to chyc do łozeczka i tak w kolko az zrozumie.No a jesli nie to moze poradz soe jakiegos psychologa dzieciecego przeciez to madrzy ludzie i nie gryza na pewno znajdą kilka madrych rozwiazan.Bo takie wymuszanie wymiotami to mysle ze nic dobrego i zawczasu trzeba go oduczac.Jak sie nuczy ze tak własnie moze wszystko wymuszac bedziesz miała pozniej wielki problem. Bez sensu zebym pisała ze jak sie nuczyło itd.... bo kazdy robi inaczej.Moj mały od urodzenia spi u siebie w łozeczku,ale za to mamy inny problem bo nauczył sie złoscic/zupełnie nie wiem skad/ i jak cos nie po jego mysli to płacze a wrecz drze sie,tupie nozkami ,wygina sie zeby mu oczywiscie ustapic,tak było np jak mu zabralam myszke od komputera bo akurat dorwał ją z nienacka. Ja wtedy biore go na rece staram sie przytulic i odkładam go do łozeczka.On sie tam powygina popłacze ale tam sie tez uspokaja sam. Takie sytuacje maiałam tez z moją Zuzią jak była mała i tak samo postepowałam i udało sie.Po jakims czasie przeszły złosci i zrozumiała ze nie wszystko jej wolno. U mnie dzis chyba ostatni dzien słonecznej pogody wiec mimo ze mały ma katarek zaraz zabieram go na spacer.Od jutra ma juz byc snieg i plucha Poza tym Filip to okropnma wiercipieta.Juz nie usiedzi w miejscu tylko wszedzie sie chce wspinac i stac i raczkowac a wszystko to mu wychodzi nieudolnie i co chwila laduje na brzuchu,głowie itd.Dzis np ja sie odwrociłam rano po aspirator do noska a on juz hyc i na podłoge spadł.Na szczescie jak spadnie a bardzo go nie boli to nie płacze.
  13. Hej. Ja juz chodze i coraz lepiej sie czuje jeszcze jeden zastrzyk i po wszystkim/mam nadzieje/ Filipek uwielbia bajki na Jim Jam i Tego smoka Burniego i Dorotke Dinozaur.Usmiecha sie czesto do tych postaci.Lubi tez jak mu sie puszcza muzyke z Vivy albo inną. Probuje juz cos raczkowac ale jest to wielce nieudolne.Czasem jak juz jest na raczkach i chce zrobic"pierwszy rak" to zapomni o rączkach i bec lezy płasko na brzuszku.Najlepiej mu wychodzi turlanie sie po podłodze :) tak to wszedzie zajdzie;) Do perfekcji opanował słowo "mama" i powtarza je niemal cały czas. Poza tym piszczy,kwiczy,i wydaje mnóstwo róznych dzwiekow. A zebyscie usłyszały jak sie smieje.......jak te dzieci z reklam o zdrowym brzuszku :) ostatnio nagrałam jego taki smiech.Przekomiczny. Ruchliwy jest przeokropnie,cały czas sie wierci i gdzies wspina,chodz oczywiscie jeszcze wspiąć sie nie potrafi. Oj bede ja miała urwanie głowy za jakis czas.
  14. Na razie pomaga. On sobie popłacze i przestaje ,nic mu sie przeciez złego w łozeczku nie stanie jak chwilke polezy a gdybym mu ustepowała za kazdym razem to co bedzie pozniej? bedzie mi sie w kałuży rzucał? na razie jest mały i jakos udaje sie go uspokoic. Alzez u mnie dzis paskudna pogoda,az strach wyjsc na zewnatrz.Ale widziałam ze ludzie chodzą z dziecmi.Ciekawe czy jutro tez bedzie tak brzydko. A mnie boli zoładek z tabletek chyba.Tyle sie tych p.bolowych ojadłam ze to chyba z tego.Czekaja mnie jeszcze 2 zastrzyki.Mam nadzieje ze mi juz długo nie wroci taki bol kregosłupa,bo ze kiedys wroci to na pewno bo rwa kulszowa nawraca, oby długo jej nie było.
  15. hej. Dzis moj Filipek zaczał troszke przymiezac sie do raczkowania.Jeszcze jest to nieudolne ale wszystko jest na dobrej drodze ze za pare tyg bedzie juz na raczkach zasuwał. Za to złosnik z niego straszny,Zupełnie nie wiem skad mu sie to wzieło.Niech tylko jest cos nie po jego mysli to tak sie drze i tupie nogami i sie wygina ze ho ho. Oj bede ja miała z nim kłopoty. na szczescie maz jest po mojej stronie i nie pozwalamy mu na takie cos.Zostawiam go wtedy samego,daje do łozeczka i odchodze az sie uspokoi.Maz robi tak samo. Dzis mam znowu szwagra az przez caly tydzien a we wtorek przyjezdza tesciowa. Juz mi przechodzi bol kregosłupa.Biore zastrzyki i masaze robia swoje.Juz chodze.Musze tylko bardzo uwazac na zdwiganie. Małego wyciagam z kojca przez te dziure z zamkiem a nie górą. Zimno dzs u mnie strsznie.Zaczyna sie zima.Mezowi popsuło sie auto i zabrał moje wiec dzis siedzimy w domu.Po Zuzie pojedzie maz do szkoły a panadto w to zimno az strach wychodzic. Oby do wiosny:)
  16. Witajcie Dzis moj Filipek zaczał troszke przymiezac sie do raczkowania.Jeszcze jest to nieudolne ale wszystko jest na dobrej drodze ze za pare tyg bedzie juz na raczkach zasuwał. Za to złosnik z niego straszny,Zupełnie nie wiem skad mu sie to wzieło.Niech tylko jest cos nie po jego mysli to tak sie drze i tupie nogami i sie wygina ze ho ho. Oj bede ja miała z nim kłopoty. na szczescie maz jest po mojej stronie i nie pozwalamy mu na takie cos.Zostawiam go wtedy samego,daje do łozeczka i odchodze az sie uspokoi.Maz robi tak samo. Dzis mam znowu szwagra az przez caly tydzien a we wtorek przyjezdza tesciowa na cały dzien.Pobiegam sobie po sklepach bo juz dawno bylam w miescie.Buty zimowe musze sobie kupic.
  17. Hej. Sorki ze sie nie odezwałam ale kiepsko u mnie było.ledwo do ubikacji mogłam dojsc.Biore serie zastrzykow i juz mi troszke puszca. Jak mnie masazysta wymasował było super ale pozniej wziełam na rece małego i znowu mi sie dysk wysunał.Mam całkowity zakaz dzwigania.maz troche zły bo musi w domu byc no ale lepsze to nic szpital. A Filipek nauczył sie mowic NIe mowi nene i kreci smiesznie głowką. Poza tym zdrowy i bryka ze az miło. Ide dalej lezec.Odezwe sie niebawem
  18. Hej. Moj Filipek ma ten pchacz z Biedronki ale ani mysli o chodzeniu przy nim.Za to jak przerobiłam go na rowerek taki to siedzi na nim i bawi sie zabawkami a nawet potrafi juz troszke nozkami sie podepchac i jedzie do przodu.Zdazaja mu sie upadki ale jakos specjalnie nie płacze. Raczkowanie u nas jeszcze w powijakach,nie wie co ma z nogami zrobic jak sie przechyli hihi Co do zabkow to ma juz ich 8 ! i nie jest jakos bardzo marudny jak mu wychodza.Slini sie i wkłada raczke do buzki i tyle.Ja mu smaruje Bobodentem i takie proszki sypie do buzki homeopatyczne ale kupione w Anglii. Poza tym mały cwaniak nauczył sie juz mowic"nie" i tak smiesznie kreci do tego glowką.A jak sie potrafi złoscic ze hoho.Tupie nozkami wtedy i cały czas powtaza ne ne no i krzyczy i płacze. Ciekawe gdzie sie tak nauczył.;) A je juz wszystko,najbardziej lubi pierogi.Dostaje do reki takiego cieplutkiego i wcina ze az miło.Potrafi i 3 zjesc ! Ma znowu lekki katarek i tzreba mu wyciagac tą meridą. Za to pochwale sie wam ze spi juz caluskie noce.Od 19ej do 5-6 rano z przerwą o 22ej na jedzenie. Ja natomiast choruje :( ciagle mnie boli ten kregosłup,własnie biore juz 15sty zastrzyk i nie widac poprawy.Masaze mam dwa razy w tyg i po nich na krotko jest dobrze dopóki nie dzwigam,ale jak wezme małego na rece to sie znowu zaczyna.Nie wiem czy aby nie wyladuje w szpitalu.We wtorek ide do neurologa i sie okaze. I jescze wam sie pochwalae ze po wywiadówce u Zuzi jestem bardzo z niej dumna.Jest druga w klasie jesli chodzi o nauke. Musze i ja chyba kupic nocnik i zobaczyc czy moj mały bedzie kupkał do niego. Ja mam brodzik i w brodziku mam krzesełko do kapieli i gabke.Jak chce umyc małemu pupcie i siusiaka to go daje na lezaco na gabke a pozniej juz go przesadzam do krzesełka i tam go reszte obmywam a spłukuje prysznicem,Mały strasznie lubi jak go sie nim polewa.A tak w ogole to kapiel u nas to domena meza,ja raczej tylko jak on nie moze to wtedy go kapie.
  19. Madzia//moja Zuzia 7 lat temu tez tak miała po antybiotyku.Nie pamietam jaie mascie uzywała ale jej przeszło.Na pewno były to silne sterydowe i miała duzo wietrzyc. A na trzydniowke nie daje sie antybiotyku jakis dziwny ten wasz lekarz.To normalna zakazna choroba.Filip miał ją miesiac temu.Najpierw wysoka goraczka przez dwa dni po 40st a pozniej krostki.Gardło miał czerwone ale tylko syropki dawałam.Nie powinno sie z byle powodu dawac dzieciom antybiotykow.Lekarze przesadzają,asekuruja sie bo z niewiedzy nie wiedza co jest dzieciom aaaaa i przypomniało mi sie ze ja miałam robic małej na te krostki takie okładziki z sody oczyszczonej.Ja jej to soda przemywałam i to tez pomagało
  20. hehe jak czytam o Lilce to jakbym widziała Filipka i Zuzie tyle ze na odwrót. Mały piszczy jak Zuza,a miał byc mezny facet ;) On okropnie lubi jak młoda szaleje,zanosi sie wtedy smiechem. Fajna ta Twoja Lilka Miki
  21. Zyje zyje,ale co to za zycie :( Boli nadal jak jasna cholera.Lekko mnie przegieło w jedna strone.Musiałam tak isc po dziecko do szkoły i oczywiscie wszyscy sie gapili. Bylam na masazu.Facet jak mnie wymasował to sie nawet wyprostowałam,ale pozniej musiałabym lezec plackiem a ja do roboty.Obiadu w domu niet,poprac itd no i sieskrzywilam dalej. Mam nadzieje ze w nocy mi przejdzie. Kupilam dzis Filipkowi ten pchacz w Biedronce.Nawet fajny,Tyle ze mały nie kuma jeszcze jak ma z nim chodzic. Przyszły tez szelki i to akurat dobry pomysł.Zadyla w nich ze az miło a ja nie musze sie schylac. Poza tym to nuda i nic ciekawego. Mykam zaraz pod prysznic a pozniej lezec i odpoczywac. Miłej nocki.
  22. witajcie. Pustawo u nas ostatnio.Gdzie wszystkie mamcie ? a u nas nocka do dopy :( Mały ma katar i budził sie co chwila bo mu sie nosek zatykał,ja nie mogłam zasnac bo z tych tabletek co wziełam na kregosłup rozbolał mnie brzuch i zoładek.Zasnełam na chwilke o 3 w nocy a juz o 5 mały sie obudził i koniec spania. Teraz leze i sie nie ruszam.Maz musi wszystko robic i oczywiscie kreci nosem.No bo przeciez ja z bolem ale mam zapieprzac. Poszedł teraz z małym na spacer ale co sie nastekał nafukał to szok. A przeciez jutro ja musze jakos wstac i wszystko robic normalnie jak on pojdzie do pracy.ech te chłopy. Najgorsze ze boli mnie ten kregosłup przy najmniejszym ruchu A pogoda wysmieniata 20st słoneczko az zal lezec w łozku
  23. a u nas nocka do dopy :( Mały ma katar i budził sie co chwila bo mu sie nosek zatykał,ja nie mogłam zasnac bo z tych tabletek co wziełam na kregosłup rozbolał mnie brzuch i zoładek.Zasnełam na chwilke o 3 w nocy a juz o 5 mały sie obudził i koniec spania. Teraz leze i sie nie ruszam.Maz musi wszystko robic i oczywiscie kreci nosem.No bo przeciez ja z bolem ale mam zapieprzac. Poszedł teraz z małym na spacer ale co sie nastekał nafukał to szok. A przeciez jutro ja musze jakos wstac i wszystko robic normalnie jak on pojdzie do pracy.ech te chłopy. Najgorsze ze boli mnie ten kregosłup przy najmniejszym ruchu A pogoda wysmieniata 20st słoneczko az zal lezec w łozku
  24. Ja mam troszke krzywy kregosłup i niestety ciaze zrobiły swoje.Powstały zwyrodnienia i wyskakuje mi jeden krazek miedzydyskowy. Jesli chodzi o allegro nie byłoby afery gdyby babka przeprosiła i sie nie odezwała ale ona z pyskiem do mnie skacze ze ją upomniałam ze tak sie nie robi.To juz za wiele.To nie ja zalegałam z wpłatą i to nie ja odstapiłam od kupna przedmiotu.Teraz niech ponosi konsekwencje. Na allegro jets regulamin i wyraznie jest napisane ze 7 dni sie czeka na wpłate po tym terminie mozna zadac zwrotu prowizji a towar uznaje sie za niesprzedany.Niech czyta.
  25. Wstawac !!!!! pobudka !!!!! co tu taka cisza? Ja mam ciezki dzien przed sobą.Rano pokłociłam sie z mezem.Znowu długo w pracy bedzie siedział.A mnie tak boli kregosłup ze ledwo sie ruszam.Jak mu zalegne do szpitala to dopiero zobaczy jak to fajnie. Poza tym ta pancia co kupiła ode mnie na allegro buciki po Filipku i co przez dwa tyg nie wpłacała kasy nagle sie odzywa ze przeprasza ale na swieta/nie wiem jakie/ nie bylo jej w domu i nie mogła meili odebrac.Nosz kur.... jak sie kupuje to swie wpłaca od razu i co maja tu jaies swieta do rzeczy i ze meili nie czytała.Ja juz napisałam do allegro o zwrot prowizji. Poza tym jej napisałam ze nie jest powazna i ze tak sie nie robi a ona mi odpisała zebym sie wypchała tymi butami i ze nie spotkała na allegro tak niemiłej osoby.Nic jej niemiłego nie napisałam. Oznacza to ze nie ma zamaiaru ich kupic a ja nie mam zamiaru w imie zasad darowac. Rozpoczełam spór i zobaczymy co z tego bedzie. Jakas porabana baba uwazajcie jej nick to kasiula-niunia. Nota bene porabany nick.Rzeczywiscie jakas niunia z niej Nie lubie takich sytuacji,ale ludzie sa durni i niepowazni strasznie.Mnie sie nigdy nie zdazyło zebym cos kupiła i nie płaciła przez tyle
×