Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

łapa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez łapa

  1. Pogoda u mnie fatalna,leje i zimno.Zapowiada sie weekendzik w domu.A tak chcialam na wies pojechac bo mam tam pare niedomknietych spraw.Musze pozalewac rury z woda zeby mi w zimie nie popekały.A tak w ogole to podjelismy z mezem decyzje o sprzedazy naszego domku na wsi i kupnie jesli sie cos trafi domu.Sprzedamy wies i mieszkanie i moze uda sie znalezdz cos fajnego do niewielkiego remontu.U mnie za 300tys juz mozna cos miec z niewielką działką Filip lezy na brzuchu i tak mi sie wydaje ze przymierza sie do raczkowania.Ale cos mu na razie nie wychodzi i sie złosci hihi
  2. Czesc. Pogoda u mnie fatalna,leje i zimno.Zapowiada sie weekendzik w domu.A tak chcialam na wies pojechac bo mam tam pare niedomknietych spraw.Musze pozalewac rury z woda zeby mi w zimie nie popekały.A tak w ogole to podjelismy z mezem decyzje o sprzedazy naszego domku na wsi i kupnie jesli sie cos trafi domu.Sprzedamy wies i mieszkanie i moze uda sie znalezdz cos fajnego do niewielkiego remontu.U mnie za 300tys juz mozna cos miec z niewielką działką Filip lezy na brzuchu i tak mi sie wydaje ze przymierza sie do raczkowania.Ale cos mu na razie nie wychodzi i sie złosci hihi
  3. Czesc. Pogoda u mnie fatalna,leje i zimno.Zapowiada sie weekendzik w domu.A tak chcialam na wies pojechac bo mam tam pare niedomknietych spraw.Musze pozalewac rury z woda zeby mi w zimie nie popekały.A tak w ogole to podjelismy z mezem decyzje o sprzedazy naszego domku na wsi i kupnie jesli sie cos trafi domu.Sprzedamy wies i mieszkanie i moze uda sie znalezdz cos fajnego do niewielkiego remontu.U mnie za 300tys juz mozna cos miec z niewielką działką Filip lezy na brzuchu i tak mi sie wydaje ze przymierza sie do raczkowania.Ale cos mu na razie nie wychodzi i sie złosci hihi
  4. Filipinka//jak to czytam przypomina mi sie jak kiedys za mlodu jak sie zajmowalam corką siostry ona połkneła malenki klocek i tez sie tak zakrztusiła.Myslałam ze umre ze strachu. Dlatego doskonale Cie rozumie. A moj Filip zakrztusił sie raz chrupaczkiem dlatego wiecej mu tego nie daje.Tez go za nogi i w dół i klepałam po pleckach. pogoda fatalna wiec zapowiada sie weekend w domu.Maz poszedł do pracy a my z malym sie nudzimy
  5. na razie cisza nikt nic nie mowi.Pewno mi sie upiekło. dzis pojechałam po młoda do szkoły wózkiem z Filipek i strasznie narzekam na ten wózek.Mowie wam jakie badziewie sobie kupilam. Co chwila trzeba oliwic bo piszczy az wstyd isc ,nie mogłam załozyc dzis ocieplacza na nogi jakis taki przykrótkawy i pol godziny meczyłam sie z zapieciem napów czy jak sie to mowi.Ech.....az mokra bylam z nerwów Ja taka durna dałam sie skusic na ten wózek,tak mnie sprzedawca namaiwał.Szkoda mi go sprzedawac bo w zimie spacerówka jezdzic to niebardzo ale mnie kusi by sprzedac i kupic inny uzywany.
  6. dzis pojechałam po młoda do szkoły wózkiem z Filipkiem i strasznie narzekam na ten wózek.Mowie wam jakie badziewie sobie kupilam. Co chwila trzeba oliwic bo piszczy az wstyd isc ,nie mogłam załozyc dzis ocieplacza na nogi jakis taki przykrótkawy i pol godziny meczyłam sie z zapieciem napów czy jak sie to mowi.Ech.....az mokra bylam z nerwów Ja taka durna dałam sie skusic na ten wózek,tak mnie sprzedawca namaiwał.Szkoda mi go sprzedawac bo w zimie spacerówka jezdzic to niebardzo ale mnie kusi by sprzedac i kupic inny uzywany.
  7. A ja musze kupc małemu buty bo mu noga rosnie ze hoho juz chyba zimowe 22 roz.Jeszcze toto nie chodzi a juz takie buty.... I jakies ocieplane spodnie bo kurtek to mam od Miki duzo i kombinezon mu nie potrzebny. A dzis pojechałam po młoda do szkoły wózkiem z Filipek i strasznie narzekam na ten wózek.Mowie wam jakie badziewie sobie kupilam. Co chwila trzeba oliwic bo piszczy az wstyd isc ,nie mogłam załozyc dzis ocieplacza na nogi jakis taki przykrótkawy i pol godziny meczyłam sie z zapieciem napów czy jak sie to mowi.Ech.....az mokra bylam z nerwów Ja taka durna dałam sie skusic na ten wózek,tak mnie sprzedawca namaiwał.Szkoda mi go sprzedawac bo w zimie spacerówka jezdzic to niebardzo ale mnie kusi by sprzedac i kupic inny uzywany.
  8. ani ryski nie ma ja mam lekkie wgniecenie w drzwiach.A jemu lekko w bok błotnika wjechalam.Ale zwalam to na niego jakby co bo stał w niedozwolonym miejscu na chodniku czesciowo a ja nie mialam miejsca do wycofanie.Tak w ogole to u mnie pod blokiem to ciagle problem z parkowaniem cofaniem itd.mieszkam niedaleko starostwa a wiadomo ze tam kupa ludzi chodzi i wlasnie unas pod blokiem czesto parkuja a parking maly i to na 3 bloki.Ogolnie mam to w d....zwale wszystko ze jestem blondynka a maz to w ogole nie kazał mi sie przejmowac.
  9. ani ryski nie ma ja mam lekkie wgniecenie w drzwiach.A jemy lekko w bok błotnika wjechalam.Ale zwalam to na niego jakby co bo stał w niedozwolonym miejscu na chodniku czesciowo a ja nie mialam miejsca do wycofanie.Tak w ogole to u mnie pod blokiem to ciagle problem z parkowaniem cofaniem itd.mieszkam niedaleko starostwa a wiadomo ze tam kupa ludzi chodzi i wlasnie unas pod blokiem czesto parkuja a parking maly i to na 3 bloki.Ogolnie mam to w d....zwale wszystko ze jestem blondynka a maz to w ogole nie kazał mi sie przejmowac.
  10. ani ryski nie ma ja mam lekkie wgniecenie w drzwiach.A jemy lekko w bok błotnika wjechalam.Ale zwalam to na niego jakby co bo stał w niedozwolonym miejscu na chodniku czesciowo a ja nie mialam miejsca do wycofanie.Tak w ogole to u mnie pod blokiem to ciagle problem z parkowaniem cofaniem itd.mieszkam niedaleko starostwa a wiadomo ze tam kupa ludzi chodzi i wlasnie unas pod blokiem czesto parkuja a parking maly i to na 3 bloki.Ogolnie mam to w d....zwale wszystko ze jestem blondynka a maz to w ogole nie kazał mi sie przejmowac.
  11. jeju zaraz na mnie nakrzyczycie :( ale tamtemu na prawde nic sie nie stało.gdyby był rozwalony mocno nie odjechalabym
  12. Czesc. A u nas zbliza sie weekendzik.Bedzie cisza i spokoj,mam nadzieje. Wczoraj bylam na zebraniu rady rodziców.Oczywiscie kasa,kasa i jeszcze raz kasa.Komitet rodzicielski 50zł.Nie jest obowiazkowy no ale dac trzeba.Jedyny plus z tego ze 1/3 uzbieranej kwoty idzie na potrzeby klasowe czyli np wycieczke. i jeszcze sie przyznam bez bicia ze dzis wyjezdzajac z parkingu zachaczylam o blotnik innego auta.Troszkesie porysował ale tragedii nie ma.Zadzwoniłam do meza a on do mnie "uciekaj moze nikt nie zauwazył i stan za blokie" no to ja jak na blondynke przystało zwiałam hihi.Mam nadzieje ze nie bedzie draki. Tylko mnie nie wydajcie :)
  13. Witam. A u nas zbliza sie weekendzik.Bedzie cisza i spokoj,mam nadzieje. Wczoraj bylam na zebraniu rady rodziców.Oczywiscie kasa,kasa i jeszcze raz kasa.Komitet rodzicielski 50zł.Nie jest obowiazkowy no ale dac trzeba.Jedyny plus z tego ze 1/3 uzbieranej kwoty idzie na potrzeby klasowe czyli np wycieczke. i jeszcze sie przyznam bez bicia ze dzis wyjezdzajac z parkingu zachaczylam o blotnik innego auta.Troszke sie porysował ale tragedii nie ma.Zadzwoniłam do meza a on do mnie "uciekaj moze nikt nie zauwazył i stan za blokiem" no to ja jak na blondynke przystało zwiałam hihi.Mam nadzieje ze nie bedzie draki. Tylko mnie nie wsypcie :)
  14. Witam. daga//moja 7 latka oczywiscie podjada jakies tam słodycze i chipsy ale nie za wiele jej pozwalam i tylko te najmniej szkodliwe jesli mozna to tak ujac.My rowniez mało takowych jemy.Najlepiej smakuja jej czekoldki kinderki i te jej pozwalam jesc no i zwykla czekolade. Filipek tez juz pokosztował smaku czekolady.Uwazam ze czekolada to dobre zrodło magnesu i czasem mozna ją dac dziecku a nawet lepiej dac czekolade czy kinderki niz jakies tam zelki,lizaki czy chipsy. A u nas zbliza sie weekendzik.Bedzie cisza i spokoj,mam nadzieje. Wczoraj bylam na zebraniu rady rodziców.Oczywiscie kasa,kasa i jeszcze raz kasa.Komitet rodzicielski 50zł.Nie jest obowiazkowy no ale dac trzeba.Jedyny plus z tego ze 1/3 uzbieranej kwoty idzie na potrzeby klasowe czyli np wycieczke. i jeszcze sie przyznam bez bicia ze dzis wyjezdzajac z parkingu zachaczylam o blotnik innego auta.Troszkesie porysował ale tragedii nie ma.Zadzwoniłam do meza a on do mnie "uciekaj moze nikt nie zauwazył i stan za blokie" no to ja jak na blondynke przystało ;) zwiałam hihi.Mam nadzieje ze nie bedzie draki.
  15. Ogolnie to wam napisze co to za choroba tak w skrocie a szczegoly w necie sa. to choroba metaboliczna,genetyczna i zmutowany gen musza miec oboje rodzice.Cos chodzi o składnik białka -fenyloanaline.Nie moga jesc prawie nic co zawiera wiecej białka a zawiera go prawie wszystko wiec nie wolno im wszystkiego. Moj maz ma chorych dwu braci on sam jest zdrowy i zdrowe ma tez geny.Niestety jeden z braci jest niepełnosprawny umysłowo bo choroba nieleczona atakuje przede wszystkim mozg. Jak tesciowa go urodziła w szpitalu nie pobrali mu krwi z piety na te chorobe /pamietacie ? teraz tez pobierają/ oczywiscie nikt za to nie odpowiada,ani szpital ani lekarz/tesciwoa probowała walczyc w sadzie ale wiecie jak bylo w tamtych czasach/ pediatra ktory powinien sprawdzic w ksiazeczce czy jest naklejka. Tesciowej jak jej syn chorował na coraz rozne choroby wmawiali ze zle sie nim zajmuje,ze go zle odzywia i kazali dawac duzo nabiału a to smierc dla takich osob.Jak sie urodził własnie moj szwagier juz zrobili mu badanie i wyszło ze wlasnie ma te chorobe wysłali ich do kliniki w Warszawie bo tu gdzie mieszkamy konowały nie wiedziały w ogole co to jest a tam tesciowa na siłe wepchała starszego syna na badanie bo jej u nas nie dali skierowania.Wyszło ze maja obaj fenyloketonurie.Zbadali tez mojego meza i jego akurat omineło.Niestety u starszego choroba zrobiła juz takie spustoszenia w mozgu ze jest teraz uposledzony. Musza stosowac rygorystyczna diete.Liczyc zawartosc białka itd i co miesiac robic badania krwi a raz na pol roku wizyta w Warszawie. Tak to wyglada w skrocie. A ten brat uposledzony w całej tej swojej chorobie jest bardzo madry.Bardzo go lubie.Pokonczył szkoły do liceum włacznie,zajmuje sie wprawdzie teraz tylko gospodarką ale bardzo to lubi.Sam pilnuje swojej diety i mowie wam ze jest mimo wszystko super facet.Ma 30lat. A niestety moj drugi szwagier 25l jest szurniety.Leser z niego straszny,diete ma delikatnie mowiac w d... przez co jest nadpobudliwy i agresywny,robota dla niego kazda zła i tylko nas wszystkich wk...a i matce psuje zdrowie . Maz moj go przygarna bo oczywiscie wywalili go z kolejnej pracy.Tyle ze mnie tez wk...a bo własnie wczoraj kupił sobie napoj gdzie jest ta fenyloanalina a ja durna mu obiadki specjalne gotuje.Własnie dzwoni tesciowa i zaraz sie poskarze.
  16. mała agatko// moja tesciowa go we wszystkim wyrecza bo przecie chory hihi.A tak w ogole to nie chcialabym zeby mi sie jakis tam szwagier po kuchni platał .Ja w kuchni uznaje jedynie meza bo wie gdzie jaki garnek i na miejsce odkłada.Nie lubie bałaganu.
  17. Wiecie....nie bardzo chce sie zagłebiac w sam mechanizm tej choroby.Napisze tylko tyle ze jest to choroba metaboliczna,genetyczna i zmutowany gen musza miec oboje rodzice.Cos chodzi o składnik białka -fenyloanaline.Nie moga jesc prawie nic co zawiera wiecej białka a zawiera go prawie wszystko wiec nie wolno im wszystkiego. Moj maz ma chorych dwu braci on sam jest zdrowy i zdrowe ma tez geny.Niestety jeden z braci jest niepełnosprawny umysłowo bo choroba nieleczona atakuje przede wszystkim mozg. Jak tesciowa go urodziła w szpitalu nie pobrali mu krwi z piety na te chorobe /pamietacie ? teraz tez pobierają/ oczywiscie nikt za to nie odpowiada,ani szpital ani lekarz pediatra ktory powinien sprawdzic w ksiazeczce czy jest naklejka. Tesciowej jak jej syn chorował na coraz rozne choroby wmawiali ze zle sie nim zajmuje,ze go zle odzywia i kazali dawac duzo nabiału a to smierc dla takich osob.Jak sie urodził własnie moj szwagier juz zrobili mu badanie i wyszło ze wlasnie ma te chorobe wysłali ich do kliniki w Warszawie bo tu gdzie mieszkamy konowały nie wiedziały w ogole co to jest a tam tesciowa na siłe wepchała starszego syna na badanie bo jej u nas nie dali skierowania.Wyszło ze maja obaj fenyloketonurie.Zbadali tez mojego meza i jego akurat omineło.Niestety u starszego choroba zrobiła juz takie spustoszenia w mozgu ze jest teraz uposledzony. Musza stosowac rygorystyczna diete.Liczyc zawartosc białka itd i co miesiac robic badania krwi a raz na pol roku wizyta w Warszawie. Tak to wyglada w skrocie. A ten brat uposledzony w całej tej swojej chorobie jest bardzo madry.Bardzo go lubie.Pokonczył szkoły do liceum włacznie,zajmuje sie wprawdzie teraz tylko gospodarką ale bardzo to lubi.Sam pilnuje swojej diety i mowie wam ze jest mimo wszystko super facet.Ma 30lat. A niestety moj drugi szwagier 25l jest szurniety.Leser z niego straszny,diete ma delikatnie mowiac w d... przez co jest nadpobudliwy i agresywny,robota dla niego kazda zła i tylko nas wszystkich wk...a i matce psuje zdrowie. Maz moj go przygarna bo oczywiscie wywalili go z kolejnej pracy.Tyle ze mnie tez wk...a bo własnie wczoraj kupił sobie napoj gdzie jest ta fenyloanalina a ja durna mu obiadki specjalne gotuje.Własnie dzwoni tesciowa i zaraz sie poskarze.
  18. Witam. Niestety takie wypadki sa raczej nieuniknione.Mnie nie raz Zuzia gdzies spadła a Filip juz mi dwa razy spadł z łozka i niby przy nim siedziałam a tu sekunda nieuwagi i bach.Najwazniejsze ze nic złego sie nie stało U mnie znowu leje.Mały spi,reszta w szkole.Dzis dzien chłopca,w szkole dyskoteka i zebranie przew,trojki klasowej.Oczywiscie isc musze.A Zuza pojdzie na disco. Dominik miał wczoraj pasowanie na ucznia gimnazjum.Pierwsze słysze o czyms takim.Zazwyczaj pasuje sie pierwszakow podstawowek i Zuzia ma takowe gdzies w pazdzierniku ale zeby gimnazjalistwo tez pasowac ? Poza tym to mam mały metlik w głowie z tymi obiadami dla szwagra.tesciowa troche zawaliła bo mogła mu cos nagotowac i mu podac a tak to ja codzien mecze sie i głowkuje co zrobic na obiad zeby on mogł zjesc. Wczoraj gadałam z mezem o tym i on sie troszke żachną. Bo mnie ta sytuacja krepuje,co dzien szwagier mi sie plata po domu i te obiady a jeszcze dzieci.To chyba za duzo jak na mnie. Pytam czy on tak tu bedzie pomieszkiwał stale jak bedzie pracował u meza? a maz ze przeziez nie ma gdzie mieszkac.Wiec mowie mu niech sobie wynajmie pokoj bo ja sie krepuje i wcale nie mam ochoty latac za obcym chłopem to nie on jest moim mezem.No i mi sie maz obraził ze szukam problemow. No pieknie ! Dzis postanowiłam ugotowac to co my jemy a szwagier niech se idzie do restauracji.tescowa miała dzwonic co dzien i jakos nie dzwoni a ja tez nie bede bo nie mam w tym interesu. Wkurza mnie to.Bo nie dosc ze trojka dzieci do obrobienia i maz to dodatkowo musze kłopotac sie szwagierkiem.
  19. Witam Alez budujecie,budujecie.Moge wam pozazdroscic ? :) Tez bym chciała domek a nie mieszkanie w bloku,no ale raczej mi to nie grozi z zapałem mojego meza do czegokolwiek.Pol roku go prosiłam o naprawe łozka a taki dom to chyba ja sama musialabym budowac hehe U mnie znowu leje.Mały spi,reszta w szkole.Dzis dzien chłopca,w szkole dyskoteka i zebranie przew,trojki klasowej.Oczywiscie isc musze.A Zuza pojdzie na disco. Dominik miał wczoraj pasowanie na ucznia gimnazjum.Pierwsze słysze o czyms takim.Zazwyczaj pasuje sie pierwszakow podstawowek i Zuzia ma takowe gdzies w pazdzierniku ale zeby gimnazjalistwo tez pasowac ? Poza tym to mam mały metlik w głowie z tymi obiadami dla szwagra.tesciowa troche zawaliła bo mogła mu cos nagotowac i mu podac a tak to ja codzien mecze sie i głowkuje co zrobic na obiad zeby on mogł zjesc. Wczoraj gadałam z mezem o tym i on sie troszke żachną. Bo mnie ta sytuacja krepuje,co dzien szwagier mi sie plata po domu i te obiady a jeszcze dzieci.To chyba za duzo jak na mnie. Pytam czy on tak tu bedzie pomieszkiwał stale jak bedzie pracował u meza? a maz ze przeziez nie ma gdzie mieszkac.Wiec mowie mu niech sobie wynajmie pokoj bo ja sie krepuje i wcale nie mam ochoty latac za obcym chłopem to nie on jest moim mezem.No i mi sie maz obraził ze szukam problemow. No pieknie ! Dzis postanowiłam ugotowac to co my jemy a szwagier niech se idzie do restauracji.tescowa miała dzwonic co dzien i jakos nie dzwoni a ja tez nie bede bo nie mam w tym interesu. Wkurza mnie to.Bo nie dosc ze trojka dzieci do obrobienia i maz to dodatkowo musze kłopotac sie szwagierkiem.
  20. Vanilla//mnie polecali Łancut.ponoc bardzo fajny szpital i personel. Ja polecam Przemysl na Lwowskiej bo sama tam rodziłam,natomiast Jarosławia w rzadnym wypadku nie polecam.Mozesz kolezance podpowiedziec
  21. setna strona !!!! Moj maz ma firme wykańczajacą wnetrza,a ze to moj maz wiec moge go polecic hihi A ja dzis z mezulkiem zrobilam lekkie przemeblowanie w pokoju. Filip jak chodzi w chodziku to czasem głowką o lawe sie obija i musielismy poprzestawiac pare mebli zeby ławe gdzies dac. Maz jeszcze naoliwił łozko bo strasznie skrzypiało hihi Ech.....jakie teraz badziewia sprzedają.Kupilam jakies 4 mies temu nowy naroznik a juz skrzypi. Jedna rzecz ktora moj maz dzis skrzanił to melko dla Filipka.Takie mu zrobił ze było zimne i z grudkami. Mały upił dwa łyki i sie zatkał smoczek.Nowego mleka juz nie chciał.Pewno w nocy sie obudzi głodny. Po serialach brykam spac. Przespanej nocki zycze wam.Dobranoc aaaaa i zapomniałam.Filip dzis sam usiadł z pozycji lezacej !!
  22. Filip ma takie krosteczki po danonkach,tych takich jogurcikach dla dzieci z bobovity chyba albo deserkach z serkiem i jogurtem.Smaruje mascią z wit A A ja z Zuzia cwicze zadania z płytek dołaczonych do ksiazek.Bardzo jej sie to podoba.Filip spi
  23. a w Nowinach maja byc zdjecia pierwszoklasistow z naszej szkoły.1b to klasa mojej Zuzi
  24. kika// no co ty !! nawet nie wiedziałam.Owszem widzialam ze tv tam byla ale my poszlismy szybciej do domu.Slyszalam juz z domu jak syreny wyją. Pewno beda w regionalnej rzeszowskiej o tym mowic. Ale dla mnie to smieszna akcja.Burmistrz był i cała swita z miasta i taka pompa ze az cos.Poza tym to tylko ewakuacja swietlicy była.Wszystko poukładane i odpowiednio zarzadzone.Ciekawe czy jakby sie na prawde paliło czy nie byloby paniki i czy wszystko byloby takie poukładane.Powinni cwiczyc kazde sytuacje. My juz w domu.Oczywiscie spacerki wykluczone ale po Zuzie jednak bylam z wózkiem.Przestało padac wiec szyko wyciagnelam wozek,malego zapakowalam w ten spiwór z Lidla i mam nadzieje ze mi nie zmarzł. Przeciez musze go przyzwyczajac do niskich temperatur bo nawet w zimie bede z nim musiała po młodą jezdzic
  25. Witajcie. U mnie leje znowu,az mi sie wyc chce przez te pogode.Nie moge wyjsc z malym na spacerek a on w domu szaleje.Zuzia tez daje popalic. Teraz spi ale pozniej sie zacznie.Ogolnie to jest grzeczny,tylko jak mu zabki przebijają dziasełka to szaleje.Poza tym pochwale sie ze Filipek juz sprezynuje..Czasem mi sie marzy zeby juz raczkował ale pozniej mysle ze to dobrze ze jeszcze nie bo mi dom do gory nogami przewroci hihi Dzis w szkole cwiczeniap.pozarowe,nie mozna pod szkołe podjechac autem.Zupełnie nie wiem jak to zrobic zeby stanac gdzies samochodem i przejsc z malym zeby mi nie zmókł.Obok szkoły małe uliczki i zero miejsc do parkowania.Alez wymyslili sobie w deszcz cwiczenia,nie mogli jak byla ladna pogoda ? w tej Polsce to wszystko z d...strony :( i na dodatek 10st tylko Wczoraj narobilam zupy dla Filipka tyle ze az do 3 słoiczkow weszło i jeszcze zostało.Włozyłam to do pojemniczka i zamroziłam,myslicie ze mozna taka rozmrozona zupke dac małemu?
×