Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

łapa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez łapa

  1. jestem i ja. miałam troszke lataniny i kłopotow.Synek moj miałoperowany ten swoj siusiak i tak jakos zleciało ze nawet nie mialam czasu napisac. niestety na wakcje nie jedziemy w ty roku nigdzie.Corka byla na kolonii nad morzem,starszy u babci w Italii a my z malym w dou bo kasy trzeba na ocieplenie domku. poza tym to dzieci mi rosnał i cała masa klopotow z nimi :( a za chwile nzowu szkoła i znowu zacznie sie cyrk. mykam spac.buziaki
  2. hej u mnie dzis 15st i pada,ale odmiana z dnia na dzien.Wczoraj jeszcze z 30st a dzis o polowe mniej. A ja własnie posprztałam,pogotowałam na cały weekend i wieczorem wyjezdzam zawiezdz dziecko na kolonie a w drodze powrotnej na krakow wstapie do kolezanki.Zabawie do weekendu i wroce :) A mezus bedzie sie dzielnie opiekował chorym na angine synkiem w domu. Ciekawe jaka bedzie pogoda nad morzem? bo wakacje tam w deszczu to bedzie klapa :( mam nadzieje ze sie corci chodz kilka dni ciepłych i słonecznych trafi z tymi płytami cd to dobry pomysł.Moja tesciowa zbiera od nas własnie takie stare płyty i na drzewach wiesza przed ptakami.
  3. hejka Spac nie moge bo tak goraco ze oszalec mozna.Wiatrak napiernicza dzien i noc a i tak 29st w domu.Klima by sie przydala no ale niestety nie mamy. A ja lezew łozku od dwu dni bo mi nawalił kregosłup.Dzwignełam kosiarke bo cos sie popsuło w niej jak kosiłam trawke i jak dzwignełam tak sie juz nie wyprostowałam. Leze wiec najwiecej jak moge bo jutro mamy grilla u znajomych i trzeba by sie juz wyprostowac a w czwartek musze zawiezdz corke do Katowic bo na kolonie jedize. Poza tym córa mi cos choruje ostatnio.Albo brzuch i wymioty,zaraz potem angina a teraz kaszle jak oszalała suchym kaszlem.Kurcze jakis pech.Ma jechac na dwa tyg nad morze a tu choroba za chorobą. Kropko jak tam dajesz rade z tesciową? z wpisów Twoich mniemam ze niełatwa to kobieta we wspolzyciu,zeby nie powiedziec wredne babsko ;) Ingridko widze ze masz jazdy z tą kolezanka.No ale teraz wakacje wiec dwa mies luzu.Ale pozniej to uwazaj bo w sumie to biedna kobieta bo chora na najgorsza chorobe swiata,nic nie boli a człowiek swiruje,ale ciezko sie z takim kimspracuje.
  4. hejka ale upał,tak u nas ze skrajnosci w skarjnosc.albo zima i mrozy albo upały alb deszcze. My tez troszke kibicowalismy naszym no ale wiadomo,juz po :( Ja sie troszke wczoraj przegrzalam na słonku i dzis siedze w domu bo mnie cos łepek boli. Maz przydarł do domu kotka małego i trzeba pilnowac goscia z sikaniem do kuwety. Dzieciaki cały dzien prawie w basenie siedzą i tak nam upływa letni czas
  5. hejka i ja sie zamelduje. Zimno dzis u mnie i psaskudnie,dlatego siedzimy w domu. A ja mam troszke casu dla siebie bomały spi,maz w pracy,starszy poszedł a córka u swojego ojca.Poza tym rano była mała awantura i zagoniłam starszego do sprztania całego domu.Mezus potrafi mi taki bałaganik narobic ze az strach,ale nie zamierzam całe zycie po nim sprztac.Kazałam posprztac jego synkowi za tatusia i zapowiedziałąm ze teraz tak bedzie zawsze wiec niech sobie pilnuje tatusia zeby mu bałaganu nie robił. Tak ze domek slni czystoscią a ja mam czas na komputerek. Ingridka ja nie bardzo miałam kontakt z osobami z depresją ale za to z tzw wampirami energetycznymi tak I powiem ci ze czy to depresja czy to o czym pisze to trzeba sie odciac od takiej osoby. Pomogłas ile mogłas i teraz niech juz jakis profesjonalsta sie nią zajmie.Inaczej ty bedziesz miałą depresje.To co moge doradzic to rozmowa z samą sobą ze juz dosc pomagania a pozniej ewentualnie z nią ze teraz juz zajmujesz sie swoim zyciem a nie jej. Ja z doswiadczenia wiem ze tacy ludzie potrafia wyssac cała energie z ciebie.Tak miałam.Zyłam czyims zyciem,martwiłam sie,pomagałam,nie umiałam niczego odmowic. Ale w koncu powiedziałam dosc.Byłam jak wrak,zmeczona,padnieta,znuzona. Teraz czuje ze zyje. Ja posadziłam ostatnio w ogródku groszek pachnacy,ale ten moj nienormalny pies wszystko mi wykopał.Musiałam ją niestety zawiazac przy budzie bo mi takie dziury kopie wszedzie ze az strach wyjsc zeby w jedna nie wpasc. She to masz teraz troche kłopocikow z tym szefem,ale mam nadzieje ze uda ci sie dobrze to rozwiazac. U mnie juz po komunii córki.Było zamieszania co niemiara,goscie mi jeszcze tydzien na głowie siedzieli.Ale na szczescie juz mam spokoj. Teraz "madry" ksiezulo wymyslil ze dzieci pojadą na jakas kalwarie na wycieczke i w sukniach komunijnych beda sie tam mogliły.No masakra jakas ciekawe jak ona tam te suknie uberze i w jakim stanie pozniej ta suknia bedzie? ja jechac z nia nie moge bo kto by sie zajał małym.Mowie wam ci ksieza to przesadzaja z tymi modlitwami.Nie dosc ze caluski tydzien musialam po 2 godz w kosciele siedziec to jeszcze ta wycieczka Dobra juz kocze moj wywód.Ide dalej leniuchowac poki mam czas. Miłego weekendu zycze wszystkim.
  6. hejka melduje sie. Dzis poskładałam ubrania w szafie juz te letnie.A tu leje i leje.Ale zapowiadaja od srody ocieplenie.Mam nadzieje bo miec na komunie taki deszcz to masakra by była. Siedzimy dzis cały dzien w domu,jedynie na chwilke dzieciarnie w kaloszach zabrałam do sklepu.Jutro musze gonic po trawe i zasiac w miejsce dziur ktore mi wykopał moj "przecudny" pies a tak a propo ma ktoras jakis sposób na psa zeby nie rył mi wszedzie dziur? no mowie wam mam juz dosc,co wyjde rano na podworko to nowa dziura sie pojawia.Do tego stopnia jestem zła ze pies jest uwiazany na lince.A dzis mi pogryzł wate szklaną w komórce.Ze tez ją pysk nie boli z tego ;) to suczka.Gryzie mi wszystko,szczegolnie lubi miotły,kopie dziury i szczeka na wszystko co sie rusza.A ma juz rok.Myslalam ze juz wyrosła,ale gdzie tam,jak zczeniaczek sie zachowuje.
  7. hejka ja mam tak mało czasu ze szok,co chwila cos. Ogolnie to juz od poprzedniego tygodnia prawie co dzien grillujemy. Mamy duzo znajomych co mieszkaja w blokach i co chwilaktos nam sie na grilla wpraszabo u nas i miejsca duzo o ogród. Dzieciaki troszke mi chorowały ja i maz tez ale na szczescie juz jest ok Za niecałe 3tyg mam komunie córki,tez w restauracji. a dzis u mnie pierwsza letnia burza.wali piorunami az strach
  8. hejka mam chwilke luzu,mały spi,córka w szkole,maz w pracy i leje deszcz od 3 dni:( Musze sie wam pozalic. Poniewaz mam corke w wieku komunijnym i za miesiac bedzie ta uroczystosc oczywiscie zaprosiłam gosci.Moj były ma przyprowadzic swoja rodzine a ja swoja obecną.Imprezka maiała byc w domu ale z uwagi na brak paru podstawowych rzeczy jak np stol.Dzis obdzwonilam restauracje i zamowilam sobie miejsce w jednej z nich.Wprawdzie zaproszenia juz rozdane i widnieje na nich napis ze impreza w domu ale nie klopot poinformowac o zmianie,tym bardziej ze cała uroczystosc bedzie bardzo kameralna bo mam garstke gosci tylko. I dzis własnie jak dzwonie do tesciowej zeby jej powiedziec o zmianie lokalu ta wypala mi z gadką ze tylko ona bedzie bo ani tesc ani pozostali bracia mojego meza nie maja ochoty przyjsc. Nosz ja pierdziele ale sie wkur..... ja wiem ze to nie ich prawdziwa wnuczka bo moj maz jej ojcem nie jest ale zeby taki numer dziecku urzadzic. Sory,musialam sie wygadac.Chodze wsciekła od rana jak diabli. Ponadto dobija mnie pogoda i jeszcze boli mnie gardło. ech.....
  9. kropciu to masz urwanie glowy,wspolczuje.Ja mialam tak przed swietami a teraz mam luzik Dzis cały dzien lezałam,spałam i jadłam.taki odpoczynek był mi potrzebny Pobawiłam sie tez z synkiem troszke A od jutra normalne zycie czli kołowrotek :( no ale pociecha taka ze moze bedzie cieplej bo pogoda na te swieta była fatalna
  10. Witam Życze wam spokojnych,zdrowych i miłych Świąt Wielkiej Nocy !! u nas panuje przeziebienie,leje deszcz a ja padam na twarz z przemeczenia. Swieta bedą ottakie sobie bo sie troszke z mezem dogadac nie umie.
  11. macham pozdrawiam.zdrowka zycze z okazji 600 strony. I spac mykam bo padam na twarz. buziaki dla wszystkich
  12. hejka to ja łapka pomacham łapką she popieram w całej rozciagłosci,tez mam podobne klopoty z syem w szkole i podobnie jak Ty raz sobie otworzyłam gebe do dyrektora i na razie cisza kropeczko kochana nie obraz sie ale nauczyciele sa czasami conajmniej dziwni U mnie wiosennie i zabieganie bardzo.Maz mi wyjechał na troszke i bylam sama z dziecmi wiec mialam mało czasu na cokolwiek.Ale juz wrocił na szczescie. Teraz zaczyna ie sezon ogrodowy i tyram ile moge by latem spokojnie juz wsrod zieleni siedziec. Dzieci w miare zdrowe wiec nie narzekam.Syn rosnie jak na drozdzach,coraz wiecej mowi.Corka szykuje sie do komuni i ja z nią tez a starszy jak to 14latek wszystko ma w d.... czyli zycie toczy sie po swojemu:D
  13. aaaaaaa bo zapomnialam dopisac ze wczoraj moj maz wrocil z zagranicznych wojaży:D oczywiscie przywiózł kupe kasy :P hahahahah Moze bede miała teraz wieczorami wiecej czasu na kafe
  14. Tobie Mavciu i Buberowi i innym panom tu piszacym miłego wieczoru mężczyzn tyle tylko bo ide swojego mezczyzne dzis zadowalac :P najpierw przez zołądek do serca a potem.......
  15. Dzisiaj Dzień Kobiet ,wiec cycki w górę i odrzuc z twarzy gradową chmurę, niech zyje celulit i kurze łapki bo i tak jesteśmy fajowe babki ja tak wierszykiem smiesznym sie przywitam z wami w dniu naszego świeta Oczywiscie nie mam na nic czasu.Maz mi wyjechał za dudkami wiec sama sobie radze ze wszystkimi na nic nie mam czasu Nie gniewajcie sie na mnie ze tak do was rzadko zagladam.Moze po swietach troszke sie cos zmieni jak maz wroci. Mykam juz spac bo rano pobudka . Milusiej nocki dla wszytkich
  16. czesc nie mam nawet kiedy do was pozagladac:( Juz nie wiem czy tesknicie czy nie :P Moje dzieci jakby sie uwzieły i choruja na zmiane.Na dodatek maz mi wybył z domu na jakis czas i zostałam sama z tym całym kieratem Niby mam co chwila pomocnikow ale jak to pomocnicy przychodza,popaplają i idą a ja dalej sama i ze znacznie mniejsza iloscia czasu. Dzis dzieciarnia posneła a ja na chwilke myk na kompa. Pozdrawiam szanowne "stare" grono i nowe tez i zycze miłych pogawedek bo nie wiem kiedy znowu zagladne buziaki
  17. hejka a u mnie jak zwykle koszmarna wiosna sie zaczyna.:( Zawsze w okolicach urodzin Filipka moje dzieci chorują.Cała zime moga przetrwac bez jednego katarku a na wiosne co chwila cos. Ponadto klopoty z finansami bo nas ta zima mocno nadwyrezyla. O karnawale to ja nawet nie myslałam.A dzis juz sroda popielcowa i post. Fajnie wam ze sie troszke bawicie.Ja to sie co najwyzej bawie z dziecmi na dywanie ha ha :D Jeszcze maz mi wyjechał za pracą do stolicy małopolski i tak sama siedze i ograniam mniej wiecej cały dom.Co chwila niby ktos wpadnie pomoc ale z tej pomocy to sie robią ploteczki i czas stracony a ja musze dalej zapindzialc sama jedyna pociecha taka ze sie zrobiło cieplej i juz tak nie musze ostro palic w piecu,co nie oznacza ze wcale nie musze.Najgorsze jest samo rozpalenie,potem juz jakos leci Nic to.Mykam dalej do garow.dzieci akurat posnely to na chwilke przysiadłam. Miłego nia
  18. ja znowu na sekunde.Padam na twarz. Pomacham wam tylko i zycze miłej nocki anulka wszystkiego dobrego
  19. hej wszystkim. cos nie mam czasu ostatnio na nic:( spac chodze jak dziecko o 21ej a w dzien co chwila cos do roboty Kurcze niech sie wiosna juz zacznie bo zima nas wykonczyła finansowo. Na dodatek musze pilnowac wysterylizowanej suni zeby rany nie lizała i tak nawet nie mam czasu tu zasiasc. Nawet nie doczytuje coscie dyskutowali:( Zycze miłego dnia wszystkim :D
  20. hej dziewczyny Chorowicie u nas :( Ja mam zapchaną jakims swinstwem tchawice i krtan.Nie dosc ze chrypa i bol gardła to jeszcze tak rzęże jak stary dziad.I okropnie dusi mnie suchy kaszel.Ale juz odwiedziałam doktora i mam taki wziewny steryd i syrop jodowy zeby nawilzac gardło. A dzieciaki dla odmiany zdrowiuskie/puk puk odpukac/:) Corka była tydzien na feriach u ojca wiec mialam troszke luzu.Mały tez zdrowy na razie. Mam od tygodnia meza w domu bo cos ciezko w jego branzy z praca teraz.Za to wykorzystuje go do wszelakich robot domowych:P Marznelismy bardzo przez te mrozy.Grzałam na dwa baty,picem i kominkiem a i tak bylo zimnawo jak dla mnie.Ale juz mrozy odpuszczaja wiec sie pocieszam.Poszło nam w h....drzewa i 2tony wegla. Mam od poniedziałku nowy obowiazek: suczke po sterylizacji.Musze trzymac toto w domu i uwazac zeby nie lizała rany.troszke z tym klopotu bo w kołnierzu chodzic nie chce.Uszyłam jej ubranko ze starego swetra ale i tak cos tam wylizuje. kropka.jak ja ciebie doskonale rozumie z tą tesciową :) tez mialam taką obsesje kiedys.Tyle ze ja wymieniłam meza:P a co za tym idzie tez i tesciową a obecna to mi stopy masuje haha ann opieka lekarska w naszym kraju to maskara.Ostani raz mialam okazje przekonac sie o tym jak mialam zwichnieta stope i bylam na izbie przyjec, Tak mi baran załozył gips ze mi noga dodatkowo gdzie indziej spuchała. She.Fajnie sie tak oderwac od codziennosci.Ja to tylko na razie moge pojechac sobie do galerii na zakupy i wtedy tez mam chwilowy luz. A co wy tak z tym odchudzaniem? bedziecie na randki znowu chodzic czy co :p tak miedzy bogiem a prawda i mi by sie przydało zrzucic moje brzucho.W maju mam komunie corki wiec jakos prezentowac sie trzeba. No ale ja schudne szybko.Jeden miesiac niejedzeniea i przedkomunijny stres i bede 10kg lzejsza :D Mykam spac bo sie dzis cos zasiedzialam.Milej nocki wszystkim
  21. o zesz Ja te matke bym za cycki powiesiła.Ogladalam dzis Uwage w TVN i pokazywali ze matka tego chłopaka od dawna podejrzewala te dziewczyne.Rutkowski nagrał ukrytą kamera w ich domu jak sie tej dziewczyny pyta gdzie dziecko itd i tamta z pyskiem do tesciowej skakała. tesciowa powiedziała ze na 100% jest przekonana ze to ona i zeby oddała im dziecko a tamta ze to jej dziecko . Boze mowie wam ze bym ją za cycki powiesiła za to dziecko.Ale od poczatku cos bylo w niej niejasne i wielu ludzi to widziało.Czytalam komentarze na roznych forach i ludzie duzo ją podejrzewali. Okropnie zal mi dziecka.Sama mam dwoje włąsnych i nie wyobrazam sobie takiej sytuacji by mi dziecko wypadło a ja bym nie poprosiła kogos o pomoc,nawet gdybym uznała je za martwe.Poza tym upadło mi dziecko raz na podłoge i nic mu nie bylo,z lozka maly spadł nie raz i jakos zyje do tej pory.Musiała suka walnac tym dzieckiem porzadnie.Albo zbiła ja tak ze teraz celowo zwłok nie pokarze. Oj boze co za zwyrodniałe matki zyja na swiecie. :( U mnie mrozów arktycznych cd. Niestety mam w domu awarie.Przemarzł mi mur w przedpokoju.Mam na scianie mróz a temp 12st.Musimy zamykac przedpokoj i siedziec w pokojach a w kuchni mam rano 15st Grzejemy juz grzejnikami na prad,inaczej bysmy zamarzli.
  22. i ja spac ide.Miłej i ciepłej nocki zycze wszystkim a rano ciepłej wody :) Dobranoc
  23. jezusie nazaretanski 27st ?!!!!!! ale ci fajnie Ja jak mam w sypialni 16 nad ranem to git A z wełna super sprawa ale trzeba układacwrekawicach bo sie bolesnie w paluchy wbija
  24. ha,widzisz Mav jakis pomysłowy.A moj maz jakos o wełnie nie pomyslał
  25. my na studzience mamy wór z sianem Sara a Ty nie zamarzasz? zadnych awarii?
×