Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

łapa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez łapa

  1. tyle sie spisałam i nie wysłało :( no nic napisze jeszcze raz. Bylismy z dziecmi w szmateksie.Kupilam malemu spiworek do spania niestety w kolorze rózowym,w domu nie widac hihi Młodej kupilam dwie bluzki do szkoły.Ceny szokowe nawet w szmateksach.Poza tym malo ciemnych kolorów same róże. Filip jest coraz bardziej niespokojny,pewno biedaczek czuje moje zdenerwowanie.Ida mu tez te zabki bo widze ze ma na dole na dziasełkach juz takie białe plamki,nawet mnie czasami podgryza jak nosze go przodem do siebie hihi. Nosze sie z zamiarem sprzedania domku na wsi i kupienia sobie mieszkania.Ten domek to tez kosc niezgody miedzy nami bo zle ze musi czasem cos tam robic.Szkoda tylko tego swiezego powietrza i tej przestrzeni.Ale jakbym musiała isc z dzieci z jego mieszkania to własciwie nie mam gdzie.Moja mama ma wprawdzie wolne mieszkanie ale je wynajmuje i nie chce byc u mamy a w domku w zimie zimno.
  2. Byłam z dzieciakami na szmateksie.Kupilam Filipkowi spiwór do spania,niestety rózowy hihi no ale w domu nikt nie widzi.Tak strasznie mi sie rozkopuje w nocy.Młodej kupilam dwie bluzki do szkoły ale zeby cos w sklepach bylo to masakra.Same róże i białe. Moze jeszcze jak bedzie czas połaze po szmateksach i cos wyszperam. Jak zawsze czekałam wakacji tak teraz czekam roku szkolnego.Juz chce miec wiecej zajec i przestac myslec o tym wszystkim. Bede musiała chyba tez sprzedac moj domek na wsi i kupic sobie jakies mieszkanko Ten domek to tez kosc niezgody miedzy nami bo go prosze zeby cos przy nim zrobił a on oczywiscie nie ma ochoty. A tak kupie sobie małe mieszkanko i wynajme a jak juz bedzie całkiem zle bede miała gdzie isc z dziecmi bo to mieszkanie gdzie teraz jestem jest jego.Szkoda ze domek nie jest do mieszkania całorocznie no i 15km od miasta /to jeszcze byloby ok/ ale w zimie to bylo by tam strasznie zimno. Zal tylko bo całe wakacje trzeba bedzie siedziec w miescie a tak mialam świeże powietrze
  3. Tez tak mysle.Najwazniejsze ze mam fajowe dzieciaki. Dam sobie rade sama. Bylam dzis z dzieciakami w szmateksie.Znalazłam taki wielki spiwór dla Filipka bo sie strasznie w nocy rozkopuje.Niestety w kolorze ciemno rozowym,no ale w domu nikt nie widzi.Młodej kupilam dwie bluzy do szkoły bo niestety wiecej nie ma w ciemnych kolorach.W sklepach i szmateksach same rózowe,te mundurki to na prawde byłoby dobre rozwiazanie. Małemu chyba niedługo wyjdą zabki bo ma takie białe slady na dziasełkach w miejscu dolnych jedynek i jak go nosze przodem do siebie to ma takie ataki gryzienia mnie. Wiecie...... jak zawsze czekałam wakacji tak teraz nie moge doczekac sie roku szkolnego.Chce juz miec duzo roboty i przestac myslec. I bede musiała chyba sprzedac moj domek na wsi i tak pomyslałam ze kupie sobie za to małe mieszkanko bo jak moj maz mnie wywali to nie bede miala sie gdzie podziac.Wprawdzie mamy mieszkanie jest puste tzn wynajmowane ale nie chce u niej mieszkac.Wole byc na swoim. Mezusio ma zal ze całe wakacje siedze na wsi i on musi do mnie tam jezdzic i ze jego synus jest sam w domu
  4. dzieki wszystkim za ciepłe słowa..Nie spalam do 3 w nocy. Tak pomyslałam ze nie podaruje mu.Skoro załozył rodzine niech sie teraz moją osobą meczy,nie bede jak zbity pies uciekac,chodz bedzie to dla mnie niezwykle trudne.Zacznie sie szkola to bede miała obowiazki z córką i moze jakos to przetrwam. Pomyslałam ze sie zapisze do trojki klasowej,zazwyczaj rodzice nie chca nigdy brac w tym udziału ale ja przeciez moge,bede wychodziła z domu na zebrania,bede miala zajecie i moze poznam jakies mamy.Innej swojej aktywnosci nie widze bo tu w Jarosławiu nic nie ma i nic nie organizują
  5. dziek za ciepłe słowa.długo siedziałyscie jeszcze.Ja juz wyłaczyłam kompa bo nie mogłam tak siedziec i pisac bo sie tylko nakrecałam niepotrzebnie.Nie spalam do 3 w nocy. Tak pomyslałam ze nie podaruje mu.Skoro załozył rodzine niech sie teraz moją osobą meczy,nie bede jak zbity pies uciekac,chodz bedzie to dla mnie niezwykle trudne.Zacznie sie szkola to bede miała obowiazki z córką i moze jakos to przetrwam. Pomyslałam ze sie zapisze do trojki klasowej,zazwyczaj rodzice nie chca nigdy brac w tym udziału ale ja przeciez moge,bede wychodziła z domu na zebrania,bede miala zajecie i moze poznam jakies mamy.Innej swojej aktywnosci nie widze bo tu w Jarosławiu nic nie ma i nic nie organizują
  6. no niestety chyba mu nie zalezy,mysle ze go poprostu to wszystko przerosło przerosły go obowiazki i rodzina on nie nadaje sie na ojca i meza .poza tym on uparcie twierdzi ze to wszystko to moja wina bo ja ciagle wymagam i ciagle cos chce.no skoro jesli prosze o sprztanie za soba i pomoc mi w obowiazkach domowych i to jest złe to ja tez nie widze tego zwiazku,ja mam i tak zrypane zdrowie a jak bede zapierdzielac za dwóch dorosłych facetow bo im sie gara umyc nie chce to co tu ratowac? rozmowa z nim juz nie ma sensu bo on mi kaze sie zamknac i spie.... tak jak pisałam moj bład ze znowu zle trafilam
  7. odkad zaszłam w ciaze moj maz sie strasznie zmienil.zero czulosci i tylko jakis niewypowiedziany zal. raz tak sie strasznie upił u znajomych i zrobił awanture pod blokiem ze o mało a by mnie pobił,na szczescie ktos po policje zadzwonił ale pchał mnie mocno a ja bojac sie go uciekłam z domu i zakopałam sie autem w lesie nieopodal domku w sniegu i cała noc sama tam przesiedzialam a rano musialam sama odkopac auto.i co usłyszałam? ze jestem pojebana bo to ja wszczełam awanture ze on jest pijany. potem juz bylo tylko gorzej zero reakcji ze urodzilam,nawet złamanego kwiatka nie dostałam,przy dziecku nie pomoze bo on pracuje a ja siedze w domu,nie wolno mi sie wtracac do jego syna,zwrocic mu uwagi zeby sie umył a do łozka to sie pcha i zły ze ja nie chce jak smierdzi Filip to dla niego dziecko drugorzedne najwaznieszy jest jego dominis z nim moze siedziec spedzac czas a małego ciezko mu godzinke ponosic on nawet nie wie co i kiedy mały je.Zle ze dzwonie do niego jak jest w pracy powiedziec ze cos sie popsuło,ze nie mam ieniedzy i nie mam za co zrobic zakupy,ze moja córka spiewa i duzo by jeszcze wymieniac nie umie rozmawiac bo jak twierdzi to wszystko to tylk moja wina bo ja wymagam. i twierdzi ze i tak nic z tego nie bedzie ale jak mu kase dawałam na jego długi to mnie kochał strasznie i jak kupowałam laptopa i plazme i sprzet za 4 tys i co mam to teraz sprzedawac? zeby miec na chleb dla dzieci. znowu zrobilalm ten sam bład,znowu za wszelka cene szukalam milosci jestem dzieckiem rodziców ktorzy zyli ze soba dlatego zeby nie bylo wstydu ze rozwód,ojciez alkoholik jak umarł to mama odetchneła i do tej pory na grob nie chodzi.takie dzieci jak ja albo boja sie panicznie zwiazkow i nigdy sie nie pobieraja albo odwotnie własnie jak ja szukaja miłosci na siłe i najczesciej zle lokuja uczucia w kims takim samym jak rodzice.Ja zrobilam juz to drugi raz i dlatego uwazam sie za durną
  8. Blanka wiem ze Ty to Ty ta dawna moj jak jest trzezwy potrafi powiedziec ze jestem pojebana itp i nie potrafi przepraszac . Jak bylam w ost mies ciazy o mało mnie po pijaku nie pobił ale na szczescie ktos pod blokiem wezwał policje a poszło o zakopane auto w sniegu.Musiałam uciekac z domu bo sie go bałam i całą noc stałam w lesie bo mi sie auto zakopało znowu kilka km pred domkiem na wsi. a rano musiałam pchac sama auto i kopac snieg spod kół. za tydzien urodziłam a potem zaraz mialam rwe kulszową. Tyle ze on był zły ze do pracy isc nie moze i musi zajmowac sie dzieckiem bo ja leze,wiec na kolanach chodziłam i zajmowalam sie małym i gotowalam obiadki.nawet słowa dziekuje nie usłyszłam a o przeprosinach za tamto nie ma mowy bo on uwaza ze jestem winna ze mu po pijaku nie pozwoliłam autem jechac ze niby wtedy by sie w sniegu nie zakopało.nigdy mnie za nic nie przeprosił bo zawsze wszystko to moja wina tak w ogole to krol jest bo pracuje a ja przeciez nic niewarta bo siedze w domu.jego ojciec jest identyczny jak ja bym chciała miec prace,tylko gdzie w tym cholernym jarosławiu ja znalezdz?
  9. napisz blanka cos o dziecku moj Filipek to taki fajny chłopczyk,grzeczniutki,spokojny nie choruje cieszy mi sie serce jak na niego patrze chciałabym go wychowac na madrego faceta ale boje sie ze bedzie maminsynkiem przez moja nienawisc do facetow
  10. przepraszam nie chciałam nikogo obrazic tą zawodówką wybaczcie jesli ktoras poczuła sie urazona
  11. kolejna rozmowa na nic bo on twierdzi ze ja jestem winna wszystkiemu i ze on juz nie chce.Znudziło sie mu zycie rodzinne,przerosło go ze trzeba wstawac w nocy,ze trzeba nosic dziecko,pomagac zonie ze trzeba sprztac i takie tam wiec woli zwiac jak poprzednim razem a ja durna myslałam ze moze byc inaczej.sama sobie w twarz pluje
  12. watpie dziewczyny. sypie sie moje kolejne małzenstwo a na dodatek sama sobie jestem winna.jestem głupia i slepa i za miłosc jestem w stanie zrobic wszystko i to moj bład.nie mam szczescia do madrych facetow.kazdy potrafi mnie tylko wykorzystac a ja durna rodze dzieci ktore pozniej cierpią nie chce was dłowac ale strasnie mi smutno
  13. dopuki nie zaszłam w ciaze bylam szczesliwa potem sie wszystko zmieniło.pełna olewka i brak szacunku dla mnie. mnie pewno tez podczytuje bo nieraz sie interesował co ja tu wypisuje ale mnie wszystko jedno dobra juz sie nie zale i tak to nic nie da
  14. a ja mam dziewczyny doła i siedze i rycze :( jakie to zycie dla niektorych jest niesprawiedliwe.uciekłabym stad na koniec swiata albo palnełabym sobie w łeb,ale mam dzieci i to mnie trzyma,musze zyc dla nich
  15. Monia gdzie sie podziałas????? odezwiesz sie do mnie wreszcie?
  16. dobranoc dziewczyny. ja mam depresje i rycze:(
  17. a ja sprzedałam swoje mieszkanie zeby jego syn miał wakacje on sprzet.laptopa i załatał swoje długi a teraz mi mowi ze jestem pojebana.ja chyba na prawde taka jestem bo jak mozna tak uwierzyc?
  18. pozale sie wam bo nie mam komu. Nie jestem taka szczesliwa jak w tytule topiku.sypie sie moje kolejne małzenstwo a ja wpadam w coraz wieksza depresje. no to sie pozaliłam.pa dziewczynki
  19. no tomoj podobnie z tym alkoholem tylko ze on awanture zrobic potrafi a pozniej nic nie pamieta i oczywiscie zamist przeprosic to ma zal do mnie ze ja cos chce od niego.No oczywiscie ja jestem winna wszystkiemu. O pomocy przy dziecku nie wspomne.On pracuje wiec on jest zmeczony a ja nic nie robie przeciez.Ponadto ma ogromny zal ze wymagam>Wymagam zeby cos umył zeby jego syn po sobie posprzatał i nie tylko po sobie ze sie wtracam do nauki jego syna ze kłamie,ze smiem prosic o pieniadze itp itd.Mam serdecznie dosc i pluje sobie w gebe ze znowu popełnilam taki sam bład.Kazdy facet jest taki sam. A ja durna jestem i szukam za wszelka cene miłosci ktorej nie dali mi rodzice i tak lgne do byle kogo a przez to krzywdze własne dzieci bo je najpierw rodze a potem musze im zadac cios rozstania z ich ojcem.Wiem co mowie studiowalam psychologie.szewc bez butow chodzi hihi ech i najgorsze ze nie mam nawet komu sie wygadac.Zwiałabym stad na koniec swiata gdybym mogła.samiuska jestem z tym wszystkim.juz mi takie mysli po głowie chodza ze az sie ich boje. no to sie pozaliłam
  20. justysia//nie jestes sama,ja tez mam doła i to od dawna/sypie mi sie kolejne małzenstw/
  21. ja reczniki podpisywalam niezmywalnym markerem inicjałami dziecka,ale zadnych pizamek i poduszek u nas nie bylo bo nie bylo spania w przedszkolu.Ale ten marker z czasem sie spiera wiec trzeba powtarzac podpisywanie
  22. ci mezczyzni sa wielce taktowni..... az sie wkurzylam wrrrr wez mu powiedz ze jemu sie tez o rozmiar zmniejszył hihi ciekawe jak zareaguje? Moj maz tez kiedys palna taką wielce taktowna uwage ale szybko go sprowadzilam na ziemie.Niech on sam sobie pochodzi 9mies w ciazy,urodzi,wykarmi i zobaczymy czy jemu nic sie nie zmniejszy ani nie powiekszy.Im wandzioł sie powieksza bez ciazy hehe
  23. przybory szkolne to ja juz mam,Ja musze kupic jej ubrania a to problem.Mają byc granatowe.Ciezko znalezdz.Poza tym moja mala taka troszke jest wyrosnieta i nosi rozm 9-10lat.Przez neta to ja nie umie ubran kupowac musze przymierzyc. My juz po obiadku.Maly cos tam zjadł ale niewiele i ulał duzo soczku.Nie wiem co znim dzis.Szkoda ze pada,poszlibysmy na polko
  24. Witajcie. Wrocilam na chwilke bo znowu deszcz :( Poza tym musze kupic córce ubrania do szkoły i jeszcze troszke przyborow szkolnych a nie chce zostawiac wszystkiego na ostatnią chwile.Poza tym trzeba tez w miescie pomieszkac hihi. Mały mi dzis od rana nie chce zbytnio jesc,znowu albo to zeby albo pogoda nie zjadł rano kaszki a ni teraz zupki.Zasnął no zobaczymy co bedzie dalej
×