łapa

Filipek zjada po słoiku zupy i deserku a nawet czasem zje ten wiekszy słoik.Kaszke manna juz mu tez dawałam,pszenną iwszystko co moze jes a zawiera gluten i nic mu nie jest A od sierpnia zaczynam mu dawac zóltko.Od 6 mies dzieci traca zelazo ktore dotad miały od matki wiec trzeba uzupełniac.Kiedys dawałam córce 2 razy w tyg i teraz tak bede dawała Filipkowi

to u mnie metoda podobna tez ma swoje łozeczko i sam zasypia.Tyle ze Filip sam tak sobie ustalił juz ok tygodnia zycia.Raz jak płakał to go dałam do łozeczka i zaraz zasną i tak robilam pozniej co dzien i on wcale nie chciał na rece.Mowie wam/zeby nie zapeszyc tfu tfu/ze to bardzo grzeczne i mało problemowe dziecko.No ale nie chwal dnia przed zachodem słonca hihi

a jesli chodzi o mleko dla głodnych dzieci to jak dawałam mu zwykłe bebiko to co godzine był głodny i kolezanka z Anglii mi pokazała ze tam jest mleko własnie dla takich łakomczuchów wzbogacone w skrobie zeby dłuzej byc sytym.Poniewaz w Polsce tego mleka nie ma to szukałam a z znalazłam te Humane ale jedynie w necie bo w sklepach brak a przynajmniej u mnie.

Tak.On w 3 dobie zycia wypił w szpitalu 60ml.Mnie z piersi na raz nigdy tyle nie wyszło.Pozniej jadł co 2 godz po 100ml a teraz co 4 po 150ml O 9 rano je 150 kaszki za 3 godz słoik zupki za 3 godz słoik deserku a dalej juz mleko. No ale jak widziałyscie na Nk on nie jest gruby.Taki duzy jest jak na swoj wiek i tyle.Wyglada po prostu jak z 3 mies starszy.My oboje z mezem tez do drobnych nie nalezymy poza tym ja rodze duze dzieci Zuzia wazyła 3800g i tez jest duzo wieksza niz jej rowiesnicy 7 latkowie. Zrobilam rosół.Zmieliłam marchewke z pietruszka i ziemniakiem i dolałam rosołu.Dałam Małemu.Tak wcinał ze az mlaskał.No to chyba zaczne mu robic sama zupki a własciwie to zaczne mu dawac prawie wszystko to co my jemy tylko zmielone.Widze ze mu takie przyprawione smakuje. Przeczytałam w necie ze jak ma dziecko biegunke mozna mu dac potrawke lekko posoloną.No to dałam.Poczekamy na reakcje.

tak to ten program.Ciekawe co bedzie dalej? na szczescie z Filipem to ja mam luzik,nie płacze i jest wpożo gosc Ale z Zuzia to mialam meksyk.Ryczała non stop i tez czasem dostawałam juz swira a nawet mysle ze na poczatku to mialam lekkiego bebe blusa Czasem mialam ochote ją udusic.Pamietam ze jak raz tak dawała czadu to jak moj były maz przyszedł z pracy to ja sie ubrałam i wyszłam i nie bylo mnie chyba z 4 godz.siedzialam w parku a i tak ciagle słyszałam płacz dziecka

tak z 40min musi posiedziec w piekarniku Program był o roznych stylach wychowywania dzieci. Były trzy jakby nianie 1 nie pozwalała noworodkow przytulac ani kołysac ani nawet karmic piersią,jedzenie co 4 godz i nie podchodzenie do dziecka jak płacze.Nic.taki zimny chow po to zeby rodzice szybko wrocili do normalnego zycia po porodzie i do pracy i ze niby dziecko nie potrzebuje takich czułosci 2 pokazywała jak to robia murzynskie plemiona z dziecmi ze trzeba stale dziecko nosic w huscie przytulac itd 3 ta pokazywała same przytulanki to taki eksperyment ktora metoda bedzie sie bardziej sprawdzała za tydzien ma byc nastepna czesc tego programu.Ja sobie nagrałam

no to ja o Filipie nic nie mowie.6 mies na karku i 9700 waga ;) wyglada jak taki 10mies niemowlak.Bardzo bym chciała zeby juz zaczał sam siedziec,nie musiałabym go tyle nosic i trzymac na kolanach. A co do malowania po scianach to w starym mieszkaniu moja Zuzia takie rysunki dawała po scianach ze hoho.Nawet nie malowałam scian.Ale kiedys wpadłam na pomysł i kupilam jej taki duzy bristol i na scianie przymocowalam w ramkach i tam tylko mogla malowac a jak pomalowała po scianie to mialysmy umowe ze zabieram jej za kazdy malunek po jednej zabawce.I poskutkowało.Brystole wymieniałam jak zamalowała całe i w ten sposob ocaliłam sciany.Najgorzej jak malowała kredkami woskowymi albo flamastrami,za cholere niczym tego ze sciany nie da sie zmyc

Czy ja wiem czy dumna? Mały spał a ja szybko do sklepu a ona w tym czasie bajki ogadała. Teraz układa te gre lego.Pozniej jak czas pozwoli to zagramy. Fajna nawet ta gra tylko ze chyba bardziej dla chłopcow.Układa sie piramide z klockow lego w srodku piramidy sa kryształy ktore trzeba zdobywac,na zewnatrz piramidy sa swiatynie w ktorych sa tez albo kryształy do zdobycia albo skorpiony ktore powoduja utrate kolejki. Gra jest ogolnie fajna,bardzo precyzyjne i fajne klocki z mnostwem efektow np w nocy klocki swiecą bo sa fluorostencyjne.Troszke trudnosci sparawia małej włozenie tych najmniejszych na swoje miejsce.Jest do tego bardzo fajna obrazkowa instrukcja jak sie układa te piramide tak ze kazdy 7 latek sobie poradzi z ułozeniem,Gra nosi nazwe Ramzes Pyramid. Musze jutro meza poprosic o wczesniejsze przyjscie z pracy zebym zdazyła na masaz kregosłupa.Znowu zaczyna mnie bolec a jak sie rozwinie to tym razem mnie na stół wezmą. Mały mi pieknie spi,moze mu ta biegunka przejdzie.Dałam mu lakcid jabuszko i zrobie mu dzis własnorecznie zupke marchwianke.Mam tylko nadzieje ze to nie zaden rotawirus

Filip spi .Palna dzis 3 kupki i jedna z sluzem,albo to wirus albo od zebow. A mnie rozbolał kregosłup:( Ja daje rano o 9 kaszke o 12 słoiczek z zupką pozniej po ok 3 godz deserek a pozniej juz leci mleko

moj Filip palna dzis 3 kupy i ta ostatnia byla ze sluzem. Jakis taki jest tez placzliwy.Pewno mi sie zarazil od meza wirusem albo to z zebow.Jak tak bedzie dalej wezwe lekarza

o rany monia to mnie przestraszyłas !!! Ja mu tez wyciagam jak wkłada go do buzi no ale czasem jest to silniejsze i sie drze wtedy mu troszke pozwalam possac a z smoczkiem to juz probowalam na wszystkie sposoby i nic.O tej fidze to nie słyszałam a tez mi tak kiedys robił,tyle ze mu przeszło.

alez pogoda brrrrrrrrrrrr Musialam zostawic w domu corke bo nawet nie mam jak z małym isc po zakupy a tak ona mi go chwilke przypilnuje.Juz ja tam wole upały od tych deszczów.A niedługo znowu jesien i zima :( Moj Filip długo nic w raczkach nie utrzyma ani w buzi wiec zadne gryzaczki mu nie pomagają.Poza tym on nigdy nie chciał smoczka.Wili własny kciuk.Troche mnie to martwi zeby nie ssał tak jak bedzie juz duzy.Ale lekarka mowi ze tak do roku to zebym bardzo nie protestowała a potem juz zeby go oduczac.łatwo powiedziec.Jak mam go oduczac? Ile ja sie nakupowalam smoczkow i nic,przeciez mu reki nie zawiaze.

Witam. Alez u mnie leje nawet nie ma jak wyjsc z domu. Zostawilam dzis Zuzie zebym mogła chodz po zakupy skoczyc a ona przypilnuje małego. Ja juz wole upały od tych deszczów.A jak pomysle ze niedługo znowu jesien i zima to az mnie wzdryga brrrrrr

Witam Ja od rana juz na nogach. Pizze piecze sie w temp tak ok 200st. Bede dzis ją robiła tylko musze isc po pieczarki do sklepu. Moj mezusio tez mnie wkurzył i to z samego rana.Poniewaz jego syn pojechał do swojej mamy on spi u niego w pokoju bo do nocy siedzi na kompie.Jak mu mowie zeby wstawał w nocy do dziecka bo ja juz jestem wykonczona to on ze mam go obudzic.Duren! jak ja wstane go budzic to bez łachy sama nakarmie małego. To prawda ze te facety to głupie kozaki,czasem mam ochote go szczelic w pysk za takie głupie gadanie.Wrrrrrrrrrrrr

mykam spac.Dobranoc

patrze na tvn style i szlag mnie trafia.Nie jestem za biciem dzieci ale jakbym takie trzasneła to tylko raz,Ide sie myc bo nie moge na to patrzec

no to zapraszam do mnie na wies,ja tam i tak sama z dziecmi siedze bo maz ciagle w pracy. Jeju ja chyba zwariuje od tych pysznosci,juz pstanowilma ze jutro zrobie te sałatke,no az mi sie znowu chce jesc hihi

Filip nieraz wtrabi i z setke picia a czasem to wcale nie chce A co do spacerowki to ja woze go dawno bo sie w gondoli od 3 miesiaca nie miescił. Tak rozkładam ją na pollezaco i nawet fajnie mu tam/chyba,bo nic nie mowi hihi/na kolanach tez siedzi z trzymaniem sam sie jeszcze chwieje

a myslałam ze tylko ja mam problem z karmieniem ;) a tu prosze drugi Filipek tez wiercipietka przy jedzeniu. Moj jak go karmie to tyłeczek do gory podnosi i macha łapkami i zamiast jesc to gada wtedy a ze ja jak go karmie to mowie "am" to sie maluch nuczył i tez tk co chwila am i am.Juz sie w domu smiejemy ze to pierwsze jego slowo. ja jem kolacje i pewno zaraz pojde sie myc i lulu bo rano pobodeczka jak zwykle.Maz okupuje drugi komputer i oglada jakis strasznie straszny fil bo odgłosy dochodza nieciekawe.Ja kiedys lubilam horrory ale jakos tak od ciazy zmiekło mi serce i juz na nie nie patrze

Moj Filipcio juz tez spi.Pewno znowu o 5 bedzie pobodka. Ja siedze i gram z Zuzią w gre. Tak jak pisałam wczesniej jak tylko wroca upały uciekam znowu na wies.Tu bym sie w bloku ugotowała a tam mam chłodek i siweze powietrze.Niestety nie ma tam neta a i z zasiegiem kom ciezko,latam czasem po całej działce nim do kogos sie dodzwonie. Ale fajnie tak czasem odpoczac z dala od zgiełku i w samotnosci.Jak sie zacznie szkoła bede miała urwanie głowy wiec korzystam ile moge ze spokoju. Nic sie nie martwcie jak bede chwile niepisała.na pewno co jakis czas sie pojawie a od wrzesnia to juz stale az bedziecie maiłay dosc hihi

rena// ja mialam kiedys przy starszej taki zwykły kojec z sama siatka i swietnie sie sprawdził.Co mnie opetało ze kupilam Filipkowi inny to nie wiem.Tamten dawno sprzedałam a szkoda:( Moje dziecię znowu juz spi.Pomarudził troszke przed spaniem,wydoił flache i spi.A ja z Zuzia gramy w gre

http://allegro.pl/item1149970794_lozeczko_turystyczne_kojec_grande_caretero_gls.html mam cos takiego tylko ten materiał strasznie szelesci

a moj juz tez ;) własnie wcina deserek

Pamietam ze jak mojej Zuzi wychodziły trojki czyli jak mowia zeby oczne to ona wpadała w jakas histerie z bolu i nic jej nie pomagało.Az sie boje co bedzie u Filipka.No ale moze on bedzie spokojniejszy,mowia ze chłopcy lepiej znoszą ząbkowanie. Na razie slini sie i strasznie wszystko gryzie ale zeba nie widac

łaaaaa a ja własnie chciłam sałatke z brokułem.dzieki za przepis,jutro bede robiła.Raz cos probowałam z przepisu z neta ale jakas taka nijaka mi wyszła a moje dziecię dalej spi :) chyba juz 3 godz mija,nawet mi Zuza zasneła