Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

łapa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez łapa

  1. mi tez włosy wypadały ale podciełam i narazie spokoj. Tak podobno jest ok 3 mies po porodzie. A ja ciagle mam jeszcze czarna kreske na brzuchu. Kupilam dzis malej te bialą bluzke na zakonczenie roku.Ale zdzierstwo !! 54zł zaplaciłam.No ale cóz,szkoła kosztuje. Wiecie ze jak moj Filip tylko włozy kciuka do buzi to zaraz zasypia. I tak co chwila spi bo co chwila go ssa. Ciagle próbuje ten smoczek mu wepchac ale niestety on go nie chce i wypluwa.Tak sie martwie tym kciukiem :( zeby mu to w miare szybko przeszło.taki malec roczny z palcem w buzi nieładnie wyglada
  2. ja mam na zabki taki rewelacyjny proszek z Anglii .Jak która ma tam kogos to niech wam kupują bo u mnie na prawde sie sprawdził.Juz z Zuzią go uzywałam i teraz tez zamierzam.Ja mam tam mame wiec mi zawsze kupuje,a i sama czesto tam bywam Kupuje to w sklepie Boots a nazywa sie to Teething Pain Relief ja kupilam za 5funtów 24saszetki a druga za free bo taka była promocja. Sypie sie tomaluchowi na dziąsełka i po bólu. Ja juz po zakupach.Kupilam białą bluzeczke córce ale cena szokowa xałe 54zł !!!!!!!!! no juz normalnie jak dla dorosłego. Alez zdzieraja na tych dzieciach kase. My mamy zakonczenie roku w zerówce w piatek o 13ej.Tez sobie godzine wymyslili.Byc musze bo wypada porobic zdjecia i nagrac wystep małej no a tu z Filipkiem nie ma kto zostac.Maz ma sezon w pracy wiec odpada jego pomoc i bede musiał isc z małym.Jak nam sie uda pstryknac pare zdjec to bedzie sukces. A moj "pasierb" to dzis odwalił niezły numer.Poszedł do szkoły z plecakiem pełnym ciuchów zamiast ksiazek. w weekend był u swojej mamy i miał w plecaku spakowane swoje ubrania.Jak wczoraj wrocił tak rzuciłplecak i heja na podwórko.Dzis rano porwał plecak i poszedł do szkoły,no a tam zamiast ksiazek ciuchy hihihi. Dobrze ze to koniec roku i nie ma juz nauki.Ale jakie te dzieci w jego wieku roztrzepane strasznie.Trzeba go pilnowac jak pierwszoklasiste.Kiedys poszedł do szkoły ze smieciami które mu dałam rano do wyniesienia. ja to bym miała prawo cos takiego zrobic bo to cały dom na głowie i wiele innych spraw ale on ma jedynie jako obowiazek nauke.
  3. oby nam tylko pogoda dopisała na te wakacje.Wole juz upały od deszczów
  4. Ja mojego obecnego meza poznałam przez kolege. Poprosił zebym jego i dziewczyne jesli to mozliwe przywiozła w nocy z imprezy.To byl weekend i bylam sama w domu bo córcia byla u swojego ojca. Zgodzilam sie.A w aucie siedział własnie moj obecny maz bo tez sie chciał załapac na powrót do domu.Tak sie poznalismy. Smiejemy sie ze rozpyliłam chyba w matizie jakies feromony bo juz do rana pozniej gadalismy przez GG a na nast dzien umowilismy sie w restauracji.A pozniej strasznie szybko sie wszystko potoczyło. W maju sie poznalismy a w lipcu juz u niego mieszkałam.Swoje mieszkanie wynajełam i była szybka przeprowadzka.No i jestesmy juz od tej pory razem.Slub wzielismy w pazdzierniku 2009r wiec niedawno,ale tez w lipcu tegoz roku dopiero sie rozwiodłam. U nas wszystko idzie bardzo szybko bez zbednego zastanawiania sie hihihi
  5. Witam anuśka// jak ten czas leci,pamietam jak szłam z moją córka kilka lat temu tez na takie spotkanie ,a teraz juz konczy zerówke w przedszkilu i szkoła sie zaczyna ech Moj Filipek przekreca sie pieknie na boczki ale zaczyna tez na brzuszek i dzis rano o mało by nie zladował z łozka.Juz nie mozna go samego zostawic ani na sekunde.W nocy tak sie wierci ze nieraz spi w poprzek łozeczka. Ja dzis biegnac musze po biaą bluzke dla córki.Zapomniałam ze to juz trzeba miec na koniec roku odpowiedni strój,no i na poczatek szkoły sie przyda. Dziekuje wszystkim za ciepłe słowa. Juz zapomniałam co przeszłam.czasem tylko wraca ale szybko to z siebie wypieram.Duzo tu nie napisałam no ale nie sposób na topiku pisac epopei
  6. Witam, Moje dzieciatko duzo spi .Moze to rzeczywiscie jakis skok rozwojowy bo juz sama nie wiem. Wczoraj bylam u tesciowej,zabrałam małemu takie sliwki w słoiczku z Hippa do jedzonka.Tal mu posmakowało ze caluski słik zjadł.Bałam sie czy go w nocy brzuch bedzie bolał ale nawet nie. Dzis musze biec do centrum po białą bluzke dla córki na zakonczenie roku no i na rozpoczecie.Zupełnie zapomnialam o tym ze to juz trzeba odpowiedni strój miec. No i mamy ostatni tydzien roku szkolnego.Od weekendu wakacje. Ja pewno jak beda upały uciekne na wies,ale zagladac bede do domu bo przeciez musze pinowac roslinek na facebooku hihihihi a niestety nie mam neta na wsi
  7. jestem tam jestem.Ela Jamrozik Moje pierwsze małzentwo trwało 5lat. Maz byl starszy ode mnoe o 13 lat.Totalna porazka. Taki jakby mezalians.On ze wsi ja z miasta,on stary kawaler który nad zycie kocha mamusie.I to głownie przez nią posypało sie wszystko. Poza tym wyszło ze kompletnie sie nie rozumiemy,inne zainteresowania,inne temperamenty.Ja głodna zycia on sieziałby w domu.Inne podejscie do wychowywania dzieci itd. To ja odeszłam a własciwie spakowałam meza i wywiozłam go do jego mamy.Zbiegło sie to z moim zwolnieniem z pracy ale dałam rade. Ponad dwa lata bylismy w separacji ale jak poznałam mojego obecnego meza postanowilam sie rozejsc.Na tyle kulturalnie to załatwilismy ze obeszło sie bez zbednych problemów,Rozwód bez orzekania o winie trwał nie całe 10min. Ja jestem silna kobieta wiec poradziłam sobie ze wszystkim a na siłe meczyc sie z nikim nie bede i dla dobra dziecka bo to wcale na dobre by jej nie wyszło. Jesem teraz u tesciowej na obiadku. Pogoda okropna,leje cay czas deszcz.Mały mi marudzi i znowu nie chce jesc
  8. Ok Ok ja dopiero zaczynam gre.Ciezko sadzic i zbierac jak sie co chwila trzeba dzieckiem zajmowac. A nick to ot tak od czesc czyli łapa hihihi
  9. Ok Ok ja dopiero zaczynam gre.Ciezko sadzic i zbierac jak sie co chwila trzeba dzieckiem zajmowac. A nick to ot tak od czesc czyli łapa hihihi
  10. elaebela@wp.pl A my własnie na faceboku z mezem obrabiamy pole na grze FarmVille Ubaw niezły. Na dzieci sie dre ze siedza na kompie godzinami i graja a sama stars i durna wciagnełam sie gre.Rano musze wstawac szybko bo bede miała zbiory hiihhi A tak na marginesie to Filip ma 4 mies ale wyglada na pol roku conajmniej.Sasiadka ma takiego 8 mies synka to niczym sie nie róznia.Tyle ze ja na prawde nie tucze Filipa.On sam z siebie taki duzy.
  11. elzbieta Jamrozik dokladnie tak jak napisałam z błedami z miasta Jarosław A moj synus juz znowu spi.Wykapany i przebrany zasnał
  12. Moj maz był dzis na wsi.Porabał drzewo iz robił drzwiczki z siatką do domku. A teraz smacznie spi i chrapie a obok niego Filipek i tez znowu spi. W ogóle mały znowu cały dzien spi.Obudził sie o 13ej zjadł jabłuszko z marchewką,pobawił sie chwilke z tatusiem i razem zasneli. A ja ma luzik :) Posprzatałam i przygotowalam miejsce na ksiazki dla córci w jej pokoju.Poszło do wywalenia polowe zabawek.Pewno wywioze je na wies. Ja tez mam termometr elektroniczny taki co mierzy temp na czole ale i w uchu.To dobry wynalazek,ale rzeczywiscie przy braku podwyrzszenia temp ppkazuje 34-35st
  13. Moj maz był dzis na wsi.Porabał drzewo iz robił drzwiczki z siatką do domku. A teraz smacznie spi i chrapie a obok niego Filipek i tez znowu spi. W ogóle mały znowu cały dzien spi.Obudził sie o 13ej zjadł jabłuszko z marchewką,pobawił sie chwilke z tatusiem i razem zasneli. A ja ma luzik :) Posprzatałam i przygotowalam miejsce na ksiazki dla córci w jej pokoju.Poszło do wywalenia polowe zabawek.Pewno wywioze je na wies. Ja tez mam termometr elektroniczny taki co mierzy temp na czole ale i w uchu.To dobry wynalazek,ale rzeczywiscie przy braku podwyrzszenia temp ppkazuje 34-35st
  14. wazy owszem sporo ale nie wyglada grubo.Po prostu duzy chłopak. zdjecia dostepne na nk pod nazwiskiem elzbieta Jamrozik A moj synus dzis cały czas drzemie.Paluch w buzi i tak posypia sobie,czasem otworzy oczka usmiechnie sie,czasem cos zje i dalej drzemie.A ja zdazyłam posprzatac pokoj córki i wyszykowac go do przyjecia ksiazek hihi Juz zakupilam zestaw i 300zł poszło a gdzie reszta?
  15. no ja to juz lekko wiekowa mama jestem, mam 36lat tak sie zdecydowałam na drugie dziecko juz u schyłku fizycznych mozliwosci. Mały jest bardzo duzy i ciezki 4mies i 8500g :) Odchorowałam ciaze i jego urodzenia jak miał 3tyg,dostałam rwe kulszową i ponad miesiac nie chodziłam,do tej pory nie jest jeszcze dobrze. Ciaze znosiłam ogolnie dobrze,ostatni miesiac jedynie przesiedziałam bo juz nie dawałam rady duzo chodzic.Przytyłam tylko 13 kg,pozniej schudłam duzo ale brzuszek juz mi został.Rodziłam przez CC bo tak było umowione/pierwsza tez cesarka wiec mialam wybór/ teraz od wrzesnia moja córka idzie do 1 klasy.Filipek to bardzo grzeczniutki chłopczyk.Od poczatku na butli bo ma niezły apetycik a moje piersi nie dawały rady tyle produkowac mleka.W chwili obecnej zaczyna nam sie zabkowanie wiec apetyt spadł a ponadto mały baaardzo duzo spi.No i jedyny problem jaki mamy to brak chceci picia a co za tym idzie rzadko sika,ma twarde kupki i jeszcze ssie kciuka. Mieszkamy 50km od Rzeszowa w miescie Jarosław Syn meza ma 13lat i jest w tym głupim wieku ale jakos sie dogadujemy.Maz sam go wychowywał bo zona go opusciła i dziecko dla kogos innego i wyjechała zza granice. Coz wiecej? jesli macie pytania to pytajcie
  16. Witam. Czy moge sie przyłaczyc? Mam 7 letnia córke Zuzie i 4 mies synka Filipka. Dodatkowo wychowuje syna mojego drugiego meza. Jestem w domu z dzieciakami z bardzo prostego powodu : nie ma dla mnie pracy w miejscowosci w której mieszkam.To małe miasto i wszystko jest tu "po znajomosci" których niestety ja nie mam Tak wiec juz od kilku lat jestem w domu i zajmuje sie jego zarządzaniem. Maz pracuje długo i duzo.ja tez kiedys pracowałam ale jak córka poszła do przedszkola i zaczeła chorowac to po dwu latach mnie zwolnili. Pochodze z Podkarpacia. Nie dałam rady doczytac wszystkich waszych postow ale licze ze byc moze przyjmiecie mnie do swojego grona
  17. Czesc Filip przespał caluśką noc.Obudził sie dop o 6 rano.Zjadł i dalej zasnął. Teraz sie obudził na jedzonko i własnie po ssie palucha. U mnie dzis paskudna pogoda,co chwila pada deszcz wiec szykuje nam sie siedzenie w domu.Moze na chwilke tylko na spacerekwyskoczymy jak nie bedzie padało. Zobaczymy coto dalej bedzie z tym jego jedzeniem. Buzke ma caluska w krostkach od sliny i ma tez jakas wysypke z przodu na tułowiu.Plecki i reszta juz nie obsypana. Na razie nie ide do lek.mysle ze to od tej sliny. Dzis znowu mamy luzik z mezem bo reszta dzieciaków wyjechała.Zapowiada sie miły wieczór :) Oczywiscie jesli maz czyms go nie popsuje hihi
  18. Witam Nic mi lekarka nie doradziła.Mam mu podaac na ile sie da picie. Jesli by to niejedzenie sie przedłuzało do tygodnia to mam przyjsc raz jeszcze do niej. Powiedziała ze jesli mały je owoce w słoiczkach to moze nie chciec pic. Przebadała go i ogolnie jest zdrowy.Mam mu w pon pobrac mocz do badania.Zrobila mu tez test na cukrzyce ale wyszedł negatywny. nawet nie wiedziałam ze teraz maja takie urzadzenia do badania poziomu cukru we krwi u dzieci.Wyglada to jak glukometr tyle ze dłuzej sie czeka na wynik i tez nakłowa sie palec.mały ani nie zapłakal.
  19. miki.///zdróweczka! Jeju nie chciałam rozpetac burzy i nawet mysle ze niektórzy nauczyciele na prawde zasługuja na prezent bo z taka gromadą wrednych dzieci jakie teraz są to ciezko dac sobie rade,w gimnazjum szczegolnie.Ale tak jak pisałam wczesniej w takim razie za prace kazdemu trzeba by było dawac prezenty. Nie uwazam tez ze to cos złego dac w podziece kwiatek bo to swiadczy o szacunku i pamieci,zresztą z tad mysle to dawanie prezentów nauczycielom sie wywodzi.Tyle ze pozniej to przerodziło sie w cos co sie nazywa lizusostwo : na koniec roku prezent to potem bedzie łaskawsza dla dzieci A teraz znowu zapanowała mania dawania czegos praktycznego bo kwiatek to juz nie jest wyraz pamieci. Niestety praktyczne drobiazgi kosztuja no i koło kreci sie dalej. No ale moze juz dosc o prezetach.Bedzie jak bedzie. Moj Filipek juz przesypia prawie całą noc.Zjada raz tylko i pozniej spi dalej.Natomiast pic ani w zab nie chce.Strasznie mnie to martwi tymbardziej ze mało sika i te siki czuc. Chyba bede musiała isc z tym do pediatry. Wczoraj tez bardzo mało jadł mleka to na cały dzien wypił jedynie 240ml do tego pol słoiczka deserku i tyle,nic wiecej nie dałam rady mu wmusic I co ja mam z tym robic?
  20. ja na ksiazki wydałam 300zł reszte ma kupic ojciec małej. Dzieci teraz chcą miec modne akcesoria np plecak z Hannah Montana. Takie cudenko kosztuje 160zł o zgrozo a piórnik z tą postacia 60zł.Jak nie kupie bedzie płacz i lament ze inne maja a ona nie no i moze zniechcecic sie do szkoły.Okropnosc.Kiedys tego nie było i było dobrze,teraz jest szał na gadzety a one niestety duzo kosztują
  21. A ja mysle bardziej o czyms naukowym.Tak mi sie pomyslało ze moze encyklopedia.Ksiazke tez trzeba miec,chodz w necie sporo informacji.Taka encyklopedia od Ado Z co wy na to? Jakos krzyzyki i inne grzechotki nie przemawiaja do mnie. My dzis bylismy u kolezanki,tej co bedzie chrzestną małego.Filipcio dzis cały dzien z małymi przerwami spi.Teraz tez juz zasną.I bardzo mało je o piciu nie wspomne.Straszelnie sie slini.Mysle ze mu te dziąsełka dokuczaja. Bylam tez dzis na małym zebraniu w córki przedszkolu. Poniewaz konczy juz zerówke zrobili rodzice zebranie co do prezentow dla nauczycieli.Wiem ze wsród nas jest nauczycielka wiec prosze zeby sie nie obraziła,ale ja nie popieram dawania prezentów w szkole.To praca jak kazdego.Ja jak pracowałam na pozegnanie nie dostałam nic ani moj maz tez nie dostaje w pracy prezentów. Poniewaz jest nas tylko siedmioro rodziców zerówkowych a pań az 5 to musielismy sie składac az po stówie. Ksiazki juz teraz nie modne,posciel tez,kwiaty be i wymyslili biżuterie. Widziałam ze kilku mamom to nie pasuje bo tez jak ja maja gromadke w domu i kazdy groz sie liczy,no ale reszta nas przekrzyczała. Jakas mało asertywna na starosc sie robie hihihi A teraz zacznie sie szkoła i znowu beda kolejne prezenty. Jak juz wczesniej wspomniałam mieszkam w małej miescinie i niestety nie moge powiedziec nie takim sytuacjom. Chodz są osoby ktore zasługuja jak najbardziej na pozegnalny prezent.U córki w przedszkolu jest to pomoc w grupie pani Zosia.Meczy sie z 25 dzieci caluski dzien a nauczyciel jedynie na 4 godz przychodzi.na prawde złota to kobieta wiele mojej corce pomogła.Postanowilam ze ja sama osobiscie od siebie cos jej kupie.
  22. pokazywali zabawke na tył auta strowana na pilota.Dziecko jak jezdzi tyłem do kierunku jazdy,wiesza mu sie na oparciu fotela z tyłu,zabawka ma lusterko wiec mozna widziec malenstwo,pilotem sterujemy czy zabawka ma grac czy tylko swiecic.Nastepne to taki fajny stoliczek składany jak juz maluch jest wiekszy.Miał duzo kieszonek na kredki itp.I jeszcze do zawieszenia na fotelu kierowcy takie pojemniczki np na mleko,napoje albo zabawki dla dzieci. Opisac tego wszystkiego nie bardzo sie da,ale fajne to wszystko było i własnie szukam w necie . Mam prosbe ! dajcie mi link do tych koszulek z napisami bo jakos nie moge fajnych znalezdz.
  23. widziałyscie w TVN przed chwilą udogodnienia do auta dla maluszków? Mnie by sie pare takich przydało
  24. http://www.naszedzieci.pl/index.php?option=com_virtuemart&page=shop.product_details&flypage=flypage.tpl&product_id=127&Itemid=64&vmcchk=1&Itemid=64 To link do muzycznego ogrodu.Ja tu własnie kupowałam i jestem bardzo zadowolona z tej firmy.w poniedziałek zamowilam w srode juz bylo. dobena// poszłam po prostu do kamcelarii parafialnej,powiedziałam ze chielibysmy ochcic dziecko i ze chcemy zeby był to cichy chrzest najlepiej bez mszy i w sobote i czy tak mozna.Powiedział ksiadz ze tak.My oboje jestesmy po rozwodzie wiec dlatego nie chcemy hucznych imprez w kosciele i mszy chodzby ze wzgledu na to ze do komuni nie przystapimy.Ale juz rodzice chcestni muszą byc "prawowici" musza isc do spowiedzi na co dostałam dla nich specjalne karteczki i musza ze swoich parafi przyniesc zaswiadczenie od ksiedza "ze sie dobrze prowadza" hihi O cene nie pytałam ale znajomi niedawno w tym samym kosciele chrzcili i dali tylko 50zł.No ja dam stówe. Przed chrztem idzie sie tam cos podpisywac i wtedy wrecze ksiedzu koperte. Nawet nie wiecie jak ja o piesku marze>no ale miec go raczej nie bede narazie.Musiałabym miec duzy dom albo wielkie mieszkanie. Mialam kiedys w innym mieszkaniu pieska ze schroniska taki skundlony sznaucer,suczka Bela.Ale raz zwiała mi ze smyczy i uciekła do parku i nigdy juz nie wrociła.Musiał ją ktos złapac i zabrac.Miała kolczatke na szyi wiec bylo wiadomo ze domowy to piesek.Szkoda bo była fajniutka. Jak to przy dzieciach mialam tez kotki,swinki morskie,chomiki,rybki,a nawet myszki.Oczywiscie wszystkimi zajmowałam sie ja.Dlatego teraz juz nic im nie kupuje chodzby mnie błagali.Lubie zwierzaki okropnie ale nie mam siły zajmowac sie całą menażerią.
×