Witam Was Dziewczyny. Tak sie cieszę, ze Was odkryłam. Przed chwilą przeczytałam Bosanovę. Mój uśmiech nie ma końca. Zawołałam męża i przeczytałam mu Twoje świetne zdania. Chyba coś z tego będzie? hi,hi,hi...Zaczełam sie cieszyć, ze wchodzę w dojrzalszy okres zycia z olbrzymią pewnością swojej kobiecości. Ale dość już o mnie. Chciałabym się z Wami zaprzyjaźnić bo czytając Was, czuję, ze jesteście fajne babeczki. MarMi zawsze się jest bardzo krytycznym w stosunku do swojej osoby. No chyba, ze się jest narcyzem.Krytycyzm tkwi w naturze a szczególnie kobiecej. Mało jest osób które wpełni akceptuję się. Dobrze przyznać za prawdziwe komplementy osób życzliwych, bo one nas takimi widzą.