Kaprys13
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Kaprys13
-
:) fajnie, że jesteś :) Dietka Cortiny trwa 3 dni, ale co i ile można w niej jeść? coś było o parówkach? potrzebuję konkretu na 1 dzień i ewentualnych wymienników - to dopasuję sobie do mojego jedzenia co 2 godz. o w miarę możliwości nie łączenia ... :) Jestem w trakcie drugiej kawy i po 2 grzankach i kubeczku jogurtu :) idę szykowac drugą porcję :) Wczorajsze foliowanko było suupeer.. dziś powtórka Obserwatorka - ja mam fatalną sylwetkę :) od ramion do łokci mam zwisające sadełko - fuj, klata niezła, w pasie super bo prawie bez brzuszka, ale od dupci w dół to prawdziwa makabra: zajebiste bioderka, uda jak kolumny i obleśne kolanka, łydki nie mieszczą się w długie kozaczki, za to w kostkach nieźle :) zwłaszcz z łańcuszkiem :)
-
Witajcie Babeczki Drożdżowe i Wrocławskie :) Uwaga odpowiadam : Cortinka - oczywiście wyślę w poniedziałek Twoje śliczne foty Jamka - O Tobie też nie zapomnę :) Dytko i Obserwatorka - cieszę się, że tak się tuzaaklimatyzowałyście, bo przyznam - obawiałam się, że wpadłyście tu tylko na chwilę. Lillaweneda - do Ciebie piję :) gdzie się podziałaś :) Cortina - no i nakryłaś mnie. Zbiegło się w czasie kilka powodów: 1. Bardzo mi źle w święta, bo zjeżdża się cała cała rodzinka wujaszka - jego żonate i mężate dzieci (w moim wieku) i dopiero wtedy żle mi samej z córą pod choinką - zazdroszczę tych pocałunków i prezentów :( 2. Na wigilii w szkole popatrzyłam na inne mamy - niektóre w moim wieku, a wyglądają jak babcie. A mnie niedawno pod sklepem kolega z daleka pomylił z Patrycją :) No właśnie - skoro już tyle osięgnęłam, to dam radę dojść do sylwetki, która zapewni mi \"późną starość\". 3. Chcę pokazać Patrycji, że jak czegoś bardzo chcemy to trzeba być cierpliwym. Nawet jeśli jest ciężko to trzeba tak długo próbawać aż się uda. Rok temu rzuciłam palenie, teraz schudłam. W planie zapuścić włosy i doprowadzić figurę do zadowalającej. 4. A tak już poza realnymi powodami mam jeszcze ochotę na jakiś romansik, a do tego muszę się uśmiechać i podabać samej sobie. UFFFF Ojej, ale spowiedź :) Najważniejsza motywacja: Nie chcę wstawać rano, patrzeć w lustro i widzieć osobę, która obiecuje, planuje, wymyśla, kombinuje... Czyli gada wiecznie o odchudzaniu ale w lewej ręce trzyma ciacho, a w prawej kawał pizzy. Chcę mieć zaufanie do samej siebie i wiedzieć, że moje obietnice nie są wiatrem szyte. DOSYĆ MORALNIAKA PRZY ZASYPIANIU !!!!!!!!!!!!!! Dziś zaczęłam oczyszczanie - kefir i grzanki :) Corti - napisz dokładnie o co chodzi z tym 3x3 to może Sroda, czwartek, piątek ? Akuracik !!
-
Obserwatorka - ślij do Dytko :) będzie szybciej, ale ja chcę też Wasze foty :) A do pilingu dodaj zamiast cynamony kilka kropelek olejku rozmarynowego - łagodzi dolegliwości żylakowe. Sprawdziłam natomias działania innyh olejków: celulit -paczulowy, grejfrutowy, koper włoski (obniża też apetyt). To te najważniejsze, ale lista zastosowań jest długa :) Zajrzę po foliowanku, a narazie spadam na spacerek z psiulem. A ! zapomniałam się podpisać - bilans dnia - Kawa plujka, kawa rozpuszczalna, 1 tost z plasterkiem sera i wędliny (a gdzie moje \"niełączenie\"?), jogurt lekki z musli i otrębami. No i nie wiem sama czy jestem głodna czy tylko mi się wydaje.....:
-
Jestem !!! Dytko - fotki wyślę drugi raz w poniedziałek, bo mam nadysku w pracowym kompie :) Obserwatorka - co Ty na smarowidło ? Widzę, że wszystkie matki, żony, kochanki, panny i rozwódki czynnie udzelają się świątecznie tzn albo sprzątają albo myślą o sprzątaniu :) Pamiętajcie, że w poniedziałek na baczność meldujemy ..... i startujemy :) biegnę dalej gonić czas i uciekać przed jedzonkiem :)
-
Net w domu jak krew z nosa :( Cortina - dziękuję za podsumowanie - zrobiłaś to idealnie :) sądzę, że kolejny etap możemy zrobić taki troszkę MOCNIEJSZY. Czasami po świętach dojadamy \"resztki\" smakołyków, ale sądzę, że ustalenie kolejnego tygodnia \"bez przytycia\" to troszkę za mało. PROPONUJĘ : KOLEJNY TYDZIEŃ CZYLI DO 03-01-04 BEZ PRZYTYCIA DLA OPIESZAŁYCH, A DLA AMBITNYCH LUB ZAAWANSOWANYCH WAGOWO - 1/2 KG W DÓŁ. Co Wy na to? Jamka - wracaj do zdrowia i chociaż nas dopinguj. Liwia - przyznam, że na początku obawiałam się iż wróciłaś tylko na chwilę, ale jak Cię czytam znowu to mi się fajowo robi. No ale buzi Ci nie dam bo jadłaś szpinak :(
-
dutko - wysłałam
-
Obserwatorka - Ty się ze mnie dziecino nie nabijaj, bo ja starsza Pani jestem, bardzo poważna - 34 lata już mam na karku.
-
Cortina - wysłałam Obseratorka - wysłałam No to narazie jesteśmy cztery startujące w \"zawodach\" walczących z samymi sobą, bo nie o rywalizację między nami tu chodzi. Ponieważ zagrożenie świątecznym tyciem zaczyna się już w trakcie przygotowań, proponuję rozpocząć oficjalnie w poniedziałek. Jak na olimpiadzie zawodnicy podlegają oględzinom i sprawdzeniu kondycji oraz wymiarów. W PONIEDZIAŁEK: SZCZEGÓŁOWE WYMIARY ponieważ w święta nie będę przy kompie - chwilowo zamilknę, ale: WE WTOREK 27-12 OCZEKUJĘ PODSUMOWANIA PIERWSZEGO ETAPU kolejne ustalimy po drodze. Próba !!! Słyszałaś ?
-
:) :) Pierwszy etap - nie przytyć i podać dokładne wymiary ! Niestety u mojej mamy święta to tragedia, bo mama dręczy każdego kto ma pusty telerz i nie ulewa mu się z pyszczka :( Cortina - zaczynam ! wysyłam Ci moje zdjęcie z minionego wtorku, czyli najaktualniejsze. W między czasie ustalimy szczegóły i terminy.
-
Liwia !!!! Jak fajnie, że jesteś :) pisz częściej !!!!! fajnie Cię czytać. Obserwatorka Jak pomożecie z tym pojedynkiem, to napiszę moje obdowy i założę się, że od razu spojrzysz na siebie łaskawszym okiem :) przy mnie to Ty dziecinko jesteś okruszek i puszek. Na takiej nodze jak moja to dwie wioski kanibali by się wyżywiły: rosół, bigos, golonka pieczona, słoninka na skwareczki no i jaszcze dużo by zostało dla okolicznych dzikich zwierzątek :)
-
Liwia !!!! Jak fajnie, że jesteś :) pisz częściej !!!!! fajnie Cię czytać. Obserwatorka Jak pomożecie z tym pojedynkiem, to napiszę moje obdowy i założę się, że od razu spojrzysz na siebie łaskawszym okiem :) przy mnie to Ty dziecinko jesteś okruszek i puszek. Na takiej nodze jak moja to dwie wioski kanibali by się wyżywiły: rosół, bigos, golonka pieczona, słoninka na skwareczki no i jaszcze dużo by zostało dla okolicznych dzikich zwierzątek :)
-
Jestem w bojowym nastroju - co zresztą widać :) Próba prosiła o kopa w d... więc zaproponowałam pojedynek. A teraz prośba do pozostałych odchudzaczek forumowych: pomóżcie w ustaleniu zasad pojedynku, biorąc pod uwagą specyfikę świątecznego czasu :) Ja mogę podtrzymuję warunek pierwszego etapu - nie przytyć podczas świąt. Wiem jaki ze mnie wielorybek i mam (narazie) odwagę opublikować na forum dane wyjściowe, czyli wymiary liczone w metrach :) pomóżcie i zaproponujcie coś. A tak szczerze mówiąc to nie tylko o kopa dla Próby tu chodzi. Liczę, że dzięki temu sama nareszcie ruszę z miejsca. Motywacja, bo Próba wykabluje jeśli ja zciemnię, że np. chudnę a tak nie będzie. Poprostu nie ma szansy na zciemę przed Wami i samą sobą. LASKI POMOCY !!
-
No w mordę ! Napisałam się jak szalona i gucio :( mało mam czasu, więc skrócę: Jamka - jak gardziołko padło to nadajesz się do opery Straszny Dwór\" a tak serio, to jak się czujesz? Cortinka - pisz jak malutka, bo że z Tobą troszkę lepiej to widzę. Mam nadzieję, że się nie mylę i wracasz do siebie po różnych ciężkich chwilach? Obserwatorka - ucz się pilnie to może Mikołaj Cię odwiedzi :) a my bedziemy napewno trzymać kciuki :) Dytko - ja Ci tu zaraz wybiję z głowy delicje !!!!!!! W spodenkach ma być luźno, bo trzeba zrobić miejsce na poświąteczne kilogramki. Jak się teraz napakujesz to w święta Ci dupka pęknie !!! Próba - jak chcesz kopa to ja Ci go zaserwuję i to za darmo, w prezencie !!!! Chyba muszę posunąć się do ostateczności !!! Wiesz jak wyglądałam przed odchudzaniem, wiesz jak wyglądam teraz. Bo ja Wam zdradzę, (choć to nie tajemnica), że próbę widuję czasami na żywo. PRÓBA WYZYWAM CIĘ NA POJEDYNEK !!!!!! Wspomagamy się wirtualnie, choć pomogły nam zdjęcia - znamy swoje twarze (nowinki co Wy na to?) Nie będzie niepewności - zobaczysz na własne oczy, żeby potwierdzić innym ! Ja ze swej strony mogę zaoferować aktualne fotki w celach porównawczych. Ustalmy termin następnej aktualizacji danych :) :) Zobowiązuję się oficjalnie, że nie przytyję w święta !! Następny etap pojedynku to efekty w odchudzaniu (a nie gadaniu o odchudzaniu). Co Ty na to??????????????????? Próba !!!!!!!!!!!
-
Witajcie Babochy Drożdżowe :) Ciekawe jaka u Was pogodynka ? U mnie mroźno z rana jak cholerka brrrr. Ale do rzeczy ! :) waga stoi w miejscu tzn pod łóżkiem :) 68 kg. Dziś zjadłam pół kromki ciemnego chlebka i garść płatków kukurydzianych, a teraz piję kawusię. Corti - wywaliłaś całą bolesną prawdę ! Masz chyba rację - chude to my będziemy ale po świętach :( Na Nowy Rok zostaną nam wspomnienia po karpiu i 3 kg. słoninki :( Poczytam Was Kochaniutkie później. Corti - super, że z niunią lepiej :)
-
Witajcie Babochy Drożdżowe :) Ciekawe jaka u Was pogodynka ? U mnie mroźno z rana jak cholerka brrrr. Ale do rzeczy ! :) waga stoi w miejscu tzn pod łóżkiem :) 68 kg. Dziś zjadłam pół kromki ciemnego chlebka i garść płatków kukurydzianych, a teraz piję kawusię. Corti - wywaliłaś całą bolesną prawdę ! Masz chyba rację - chude to my będziemy ale po świętach :( Na Nowy Rok zostaną nam wspomnienia po karpiu i 3 kg. słoninki :( Poczytam Was Kochaniutkie później. Corti - super, że z niunią lepiej :)
-
Cortina - jak maleństwo, bo strasznie sie martwię i myślę o Was obu jak tylko popatrzę na moją niunię. Jamka - nie zastanawiaj się nawet co sobie teraz myśli takten skubaniec. Czy on kiedykolwiek zastanawiał sie co Ty myślisz? z czego utrzymujesz dzieciaczka? co robi jego córcia? Kij mu w dupę - ważne, że masz co Ci się należało i święta będą troszkę słodsze :) Obserwatorka - trzymam kciuki za egzamin no i za pierniczki :) ja piernicze :) też bym popierniczyła :) Dytko - komentarz do kopenhaskiej ? Dla każdego coś innego :) Wyczytałam troszkę ksiąg i konsultowałam się ostatnio z dietetyczką. Po dużym schudnięciu moja waga stanęła. Wytłumaczyła mi kobietka, że gdy jesz mało (a tak wtedy u mnie było) owszem szybciej chudniesz ALE ! : im mniej jesz ty bardziej spowalniasz przemianę materii, spalanie kalorii itd Dlatego waga staje w miejscu, a potem jedna drożdżówka albo ziemniaczek i wszystko zaczyna się magazynować. Wtedy zrzucenie tego jest jeszcze trudniejsze. JESTEM TEGO ŻYWYM PRZYKŁADEM !!!!!!!! Co jakiś czas zapominam o żelaznych zasadach, ale gdy tylko do nich wracam - okazuje się, że nawet jedząc troszkę więcej mogę się \"kurczyć\". Dla mnie njlepsze jest jedzenie co 2-3 godz. codziennie nabiał, mięsko, owoce, warzywa. Staram się nie łączyć tego razem. Ale się rozpisałam :) JUTRO CZWARTEK :) TWOJA, MOJA, NASZA, WASZA CHWILA PRAWDY !!!
-
Cortina - trzymaj się - jesteś wspaniałą mamą-pielęgniarką. Skoro święta za pasem, to może zajmiesz swoją córcię jakimiś ozdobami choinkowymi - łańcuchy, pawie oczka ? Sama nie wiem co jeszcze. Ja natomiast trzymam sie dzielnie postanowienia - prezent dla siebie :) a pomaga mi w tym chyba jednak stres. Załatwienie zmiany szkoły, jakies komisje kwalifikacyjne - szok..... Zjadłam dwie kromki razowca z serem brie (4 paseczki) i pół talerza zupy ogórkowej, ale ziemniaczki zostały, bo jakoś nie mieściły się w buzi i czasu na mlaskanie nie było. W domciu udka z kurczaka. ale ja kupię sobie kapustkę kiszoną, bo kiedyś tak się zatrułam kupnym kurczakiem z rożna, że teraz nie moge go nawet powąchać
-
No właśnie ! Poczytałam ! Przede wszystkim baaardzo Wam dziękuję za życzenia - zrobiło mi się tak milutko :) Jeśli Wam czasem za bardzo dokuczam tym moim \"kopaniem\" to powiedzcie, ale ja to robię w dobrej wierze. Wiecie przecież, że kocham Was straszliwie. Przepraszam, że zajrzałam tu dopiero teraz ale wczoraj gościłam chrześnicę z chłopakiem a potem (w nocy) szykowałam sie do straszliwie poważnego spotkania na szczycie - miałam swoje 5 minut. Właśnie wróciłam i czytam... Corti straszliwie żałuję, że nie moge Ci jakoś pomóc. Jak malutka teraz sie czuje? Dziewuszki - Pasibrzuszki ! Popatrzcie na siebie i zróbcie rachunek sumienia : jak Wam wyjdzie -akceptuję się taką jaką jestem to OK; jeśli wynik będzie inny: nie wyobrażajcie sobie tylko pomyślcie realnie co możecie dla siebie zrobić. Jednej wystarczy makijaż ale np mnie potrzeba zmniejszenia objętości ciałka. Jak wam kopie w tyłki to po to abyście nie zapomniały, ale też żebyście jak potrzeba dowaliły mnie :)
-
:) :) :) Dzięki :) :) dzięki :) :) prezent masz jak w banku - pod warunkiem, że Kwinto się o tym nie dowie :) Postanowiłam zrobić sobie sama prezent : Zamierzam znowu powalczyć z wagą. Żle się wyraziłam - nie powalczyć, ale zwalczyć :) Najwspanialszy prezent to dobre samopoczucie, uśmiech na buzi i świadomość, że na mnie nie ma bata :) Skoro nie mam faceta, który by co rano kładł na poduszce różę to dziś wieczór zafunduje sobie kompiel z różanym olejkiem :)
-
Witajcie Laseczki :0 Cortina - masz świątą rację ! Każdy dzień to jak kolejny etap. Zaskoczyłaś mnie tą siłą, której mi zazdrościłaś ?? Ale dało mi to do myślenia. Masz rację - zadbaj o najbliższych i o siebie, poczuj siłę i własną wartość - zdejmij te ciemne okulary !!! Wy też moje kochane !!!!! Motto dla nas wszystkich, które stosuję choć ostatnio zapomniałam. Jak upadniesz, to nie płacz i nie użalaj się nad sobą. Ciesz się, że możesz wstać i dążyć do celu ucząc się na własnych błędach. To dotyczy tez odchudzania ! Dziś podnoszę głowę do góry, w każdym smutku szukam czegoś lepszego. Nie będę zajadać kłopotów !!! No bo co mi to da? Jak się najem to kłopoty nie znikną a z tego wszystkiego i tak tylko kupa będzie hi hi hi Stara dupa, a takie żarty się trzymają Hi hi hi
-
No nieźle !!! Naprawdę jesteśmy jak żony :) nawet rozsypujemy się w większości w tym samym czasie :) Dytko - dzięki za te we słowa, ale chwilowo lampasy kaprala zawieszam na kiju... Mam mega handrola zjadłam kanapkę i jabłuszko, a mam ochotę na pizzę, kebab, lody i wiele innych .... Problem w tym, że wiem iz takie łasuchowanie to tylko chwilowe zapomnienie o kłopotach, a nie lekarstwo..... Szkoda, że jestem taka \"rozsądna\".... bo pewnie skończy się na kubku czerwonej herbaty - a mogło być tak smacznie oj... Do wtorku muszę wrócić do formy, bo mam wystąpienie na bussines revuuuuuuu w pracy- kierownicy, dyrektor i nowo mianowany dyrektor dyrektora czyli guru... jak znam siebie - walnę coś w stylu Luisa de Fine :) oj będą jaja :) ja bez jakiegoś \"ups\" to nie potrafię :) Spadam do wanny, bo jutro muszę być piękna jak Afrodyta - kończę 34 lata :) stara ale jara :) A !!!!! Nowe Laseczki !!! może jakieś fotki? my już znamy się z \"widzenia\" a wy jeszcze takie \"niewidzialne\" :)
-
No nieźle !!! Naprawdę jesteśmy jak żony :) nawet rozsypujemy się w większości w tym samym czasie :) Dytko - dzięki za te we słowa, ale chwilowo lampasy kaprala zawieszam na kiju... Mam mega handrola zjadłam kanapkę i jabłuszko, a mam ochotę na pizzę, kebab, lody i wiele innych .... Problem w tym, że wiem iz takie łasuchowanie to tylko chwilowe zapomnienie o kłopotach, a nie lekarstwo..... Szkoda, że jestem taka \"rozsądna\".... bo pewnie skończy się na kubku czerwonej herbaty - a mogło być tak smacznie oj... Do wtorku muszę wrócić do formy, bo mam wystąpienie na bussines revuuuuuuu w pracy- kierownicy, dyrektor i nowo mianowany dyrektor dyrektora czyli guru... jak znam siebie - walnę coś w stylu Luisa de Fine :) oj będą jaja :) ja bez jakiegoś \"ups\" to nie potrafię :) Spadam do wanny, bo jutro muszę być piękna jak Afrodyta - kończę 34 lata :) stara ale jara :) A !!!!! Nowe Laseczki !!! może jakieś fotki? my już znamy się z \"widzenia\" a wy jeszcze takie \"niewidzialne\" :)
-
Serwus Babeczki Drożdżowe Dytko - od czytania do działania :) witaj u nas. Jak już zauważyłaś trochę nas tu jest, choć nie wszystkie jednocześnie :) pojawiamy się i znikamy, bo życie już takie jest..... Fajnie, że pojawiła się nowa \"dyżurna\". Nasz zasięg rośnie - mamy już dwie \"wieśniaczki warszawiaczki\":) Pozdrowienia dla obserwatorki-współwdychającej smog mego miasta :) Corti - trzymam za słowo !!! Widzimy się na wiosnę !!! Kupiłam mojej córci łużwy w GO Sport i idziemy je wypróbować, bo mamy sztuczne lodowisko po drugiej stronie ulicy - niedaleko Klifu. Prezent świąteczny pojawił się wcześniej, bo uznałam, że Pati na to zasłużyła. Bardzo dzielnie i dorośle przyjęła informację, że niedługo chyba zmieni szkołę. No właśnie : Mój anioł stróż dostał wypowiedzenie i ten rok to dla mnie zły czas. Po konsultacji u psychologa okazało, że niestety moja córa jest opóżniona w rozwoju w stopniu lekkim. Od jutra zaczynam załatwianie szkoły specjalnej na 2 semestr. Z tego wszystkiego przepłakałam piątek, a od wczoraj jem wszystko co mi wejdzie w ręce (nie ilościowo ale jakościowo).
-
Cortina - ja Ci kurcze zaraz postraszę wszystkich Kaprysem :) Mam dziś kurs, więc troszkę mało mnie tu będzie. Potem ważny wypad. Obserwatorka - to Ty jesteś z mojego miasteczka :) a powiedz mi dobra kobieto z czego Ty te korki dajesz, bo może mi Cię Pan Bóg zesłał ? Mam kłopoty z moją 13 letnia córcią i dziś właśnie dowiem się czy kolejny psycholog jest za skierowaniem jej do szkoły specjalnej. Narazie \"korkujemy\" z anglika. Spadam się uczyć ale zajrzę później pa pa pa pa Kocham Was Laseczki A do Ciebie Corti to się wybiorę jak nic !!!!
-
Czekam na tę \"rozsypkę\" bo mi sie tak cholernie chce coś pysznego...... sama nie wiem czego.... Hormony i inne pierdoły.... jeść nie jeść, płakać śmiać, leniuchować spacerować...... O jejku ! Spadam do domciu - do poczytania jutro :) Trzymajcie kciuki jutro po 14stej idę do psychologa.