Kaprys13
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Kaprys13
-
Próba - Nie kombinuj z tym 30.08 tylko bądź z nami już teraz. Jak się naczytasz, nastroisz i wogóle :) to sama nawet nie zauważysz kiedy weżmiesz się za siebie. Potem to już tylko wkestia czsu, walki z własnymi słabościami, ale efekty będę. Czsem te fizyczne, czasem psychiczne ale to chyba dobry początek. Trzymamy kciuki :)
-
Cześć Babeczki drożdżowe !! Pamiętacie, że jutro czwartek i \"Nasz chwila prawdy\" ? :) :) U mnie za oknem pochmurno, kropi i smęci. Jamka - cięszę się, że podobał Ci się piling kawowy i olejkowy balsam. Agawka - napisz proszę o ćwiczeniach z tej kasety tzn czy potrzebne są do niej jakieś sprzęty? Cortinka - te skłony/przysiady robię w seriach po10/10 i zmiana:brzyszki. Ponieważ po tym chudnięciu pupa mi zaczęła chyba zwisać - zaczynam od dziś ujędrnianie. Siad z wyprostowanymi nogami i \"idziesz\" na pośladkach, czyli napinasz mięśnie i przesuwasz do przodu - potem powrót.
-
Cortina - moja dietka jest podobna (drugi dzień): g. 10.00 - czarna kawa, pół serka topionego, pomidor g. 12.00 - jajko na twardo, pomidor g. 14.00 - jabłko g. 16.00 - 200g gotowanego chudego mięsa, można dodać trochę warzyw g. 18.00 - 150g chudego białego sera g. 20.00 - lampka czerwonego wina Brzuszki - kładę nogi na wyrku kąt prosty w kolanach i w biodrach wtedy pracują dolne partie mięśni. Ale fajne ćwiczenia są tu http://www.modeling.pl/?sub=cwiczenia/nogi&poz=30 Na obwód pasa super jest hula hop, albo: klękasz, ręce za głowę i siadasz ale nie na nogach lecz raz z jednej raz z drugiej strony (na podłodze). Pomiędzy tym wyprost i głęboki wdech. Ja w pasie jestem szczupak, niżej mam oponkę i bioderka i dupkę i udka.
-
Witam wszyskie Laski :) Widzę, żę ten topic to już nie tylko w słowach: grupa wsparcia, ale to jest wręcz namacalne !!! Jak dołek - to łapiemy go prawie wszystkie, jak zwyżka formy - to zarażamy się nią od najbardziej \"zainfekowanych\" :) Aż chce się żyć :) Do pełni szczęścia brak nam jeszcze naszej szefowej w uśmiechem na pysiu.
-
Moje zamierzenia na ten tydzień: Przyłożyć się do \"brzuszków\" . Kontynuować poprawianie wyglądu skóry. Nie spocząć na laurach straconych 8 kg i nie zniechęcić się wolniejszym spodkiem wagi w ubiegłym tygodniu.
-
Cortina !! Sory za słownictwo, ale: Jesteś zajebista :) A ja tak cholernie się o Ciebie martwiłam !!! Może Twój optymizm zarazi nas wszystkie ! Ja mam pierszy dzień na \"serku topionym i pomidorku\". Ale bardzo, bardzo polecam Tobie i pozostałym najtańcze i bardzo dobre kosmetyczne sposoby dbania o wygląd skóry: piling kawowy i balsam z olejkami eterycznymi. Wypróbowałam w ten wekend i jestem bardzo zadowolona.
-
Już mi lepiej. Od dziś wyprobowuję dietkę, która zgadza się z moim \"niełączeniem: jastem po śniadanku - serek topiony, pomidorek, sałata. Humorek też mi troszkę się polepszył :) czego i Wam życzę :)
-
Cześć Laseczki moje kochane ! Z rozpaczą stwierdzam, że po buchającym zapoale do idchudzania, burzliwej wierze w swoje możliwości - przechodzimy chyba każda po kolei okres zwątpienia. Przyznaję, że nie wiem dokładnie jak ale musimy wziąć się w garść. Problemu dnia codziennego nie mogą zawładnąć wszytkimi sferami naszego żywota. Błagam was abyście patrząc na wagę, której wskazówki nie lecą szybko w dół - nie poddawały się !! Nie chcę się wymądrzać. Wiem po sobie, że jeśli teraz zwątpię to szybciutko wrócę do porzedniej wagi i jak garb będę nosiła ciężar wyrzutów sumienia. Obiecajcie mni, sobie i nam wszystkim, że nie zrezygnujecie w teraz z tej walki. Proszę ! Bo jak nie to idę po 3 wielkie pączki :)
-
CORTINA - kurcze piczone !!! Nie bądż taka \"miekka\" !!!! Zamiast się wypisywać z topiku, zaglądaj, czytaj, pisz i pamiętaj, że każda z nas lepsze i gorsze dni. Dziewczyny - wytrzymamy marudzenia Cortiny ? No pewnie !! Tylko nie poddawaj się tak definitywnie !!!
-
Fajnie jest przywitać dzień czytając Wasze wpisy (ja niestety mogę tylko w pracy). Taj - dobrze, że się odezwałaś Trzymam kciuki. Jamka - po wczorajszym soczkowaniu mogę dzień zatytułować \"zasikany\" :) :) nereczki mam luksusowo przeczyszczone. Dziś zjadłam 2 małe ziemniaczki z ziołami i peprzem Cayene oraz garść kapuchy kiszonej. Mniamniuśne to było. Zastanawiam się nad swoim jadłospisem, a raczej sposobem żywienia od poniedziałku (wekend - jajko + serek). Na forach poczytałam troszkę o norweskij, kopenhaskiej, 1000 cal i mojej rozdzielnej, z której nie chciełabym rezygnawać. A Ty jak? Norweska?
-
Jamka - tak jak przypuszczałam: poprzednia dietka była ciężka, wczoraj miałam dość, dziś miałam super kryzys, ale teraz wszystko mi odetkało: sikam jak głupia i już przeszła mi taka makabryczna ochota na mięcho. Rano grzebień kojarzył mi się z grilowanym żeberkiem :)
-
AGLONEK - Przykro mi z powodu tej straty. Ale jak sama piszesz zostały Ci wspomnienie. Napewno za jakiś czas, gdy spojrzysz na kiełbasę krakowską - będziesz uśmiechać się z sentymentem a nie ze smutkiem.
-
:) oj Cortina :) ale mnie przyłapałaś z tą parówką :) Dziś soczek jabłkowy i mam od początku mojego odchudzania kosmiczny kryzys ! Dajcie mięsa !! Smażonego !! Pieczonego !! Chrupiącego !! A w szafce pachnie mi (kupione dla córy w bufecie) kotlecik, pasztecik z mięskiem i śliweczki w cieście. Ja się chyba dziś zabiję !!! Dzięki za życzenia :) to naprawdę dla mnie święto warte uczczenia. NITKA masz naprawdę rewelacyjne podejście do życia. Życzę Wam wszystkim wielu (moich) biedronek na parapecie, aby rano wywoływały uśmiech na Waszych twarzach !! TAJ CHYBA NAS OCHRZANI !!! COŚ MI SIĘ ZDAJE NIE WSZYSTKIE WDEPNĘŁY NA WAGĘ !!
-
Przepraszam. Strasznie mi teraz głupio za te wewnętrznienie.
-
Cortina !!! Trzymaj się !! Trzymaj się !!! Nie zawsze będzie żle !! Żebyś nie myślała,że się mądrzę. Oto skrót życiowych schodków: 34 lata, ok.22kg, nieudane małżeństwo, córka (12 lat) z opóżnieniem w rozwoju + zadatki na dysleksję i dysgrafię, guz na tarczycy (możliwe zrakowienie). 2 lata temu odeszłam od męża, walczę o utrzymanie córki w szkole powszechnej zamiast przeniesienia do specjalnej, rozpoczęłam walkę z bulimią, zaczynam dbać o ciało i ducha. Wiem bardzo dobrze co znaczy mega handra i dół psychiczny. Wiem, że najgorsza (w karzdej walce) jest utrata wiary !! Uśmiecham się przez łzy, cieszy mnie biedronka na parapecie i zapach świeżego pieczywa. Uświadomiłam sobie, że jeśli nie będę się cieszyć drobiazgami tylko skupiać na kłopotach to tyląduję w pszychiatryku To nie rozwiązuje problemów, ale pomaga niez wariować.
-
A ja to bym zjadła parówkę na ciepło z musztardką sarepską... mniam mniam No właśnie !!! Nie pochwaliłam się Wam !!! Ja dziś świętuję !!!! Właśnie mija 7 miesięcy od mojego rozwodu !!!
-
Widzę, że ostatnie dni obfitowały w psychiczne dołki i niezbyt miłe wydarzenia w życiu większości nas. Ja natomiast z jednej strony wpadam w mały dołeczek po wypowiedzi Ajki, ale to jest twórcze. Muszę uważać, by to odchudzanie nie skończyło się żle. Dzięki Ajka :) za ten kubeł zimnej wody :) Nasz TAJ ma kłopoty i karzda z nas chciałaby jej jakoś pomóc. Wróci do nas dopiero za jakiś czas. Nie zaniedbajmy naszego czwartkowego ważenia, wsparcia, nie straćmy sił. Niech czytając nas widzi, że trzymamy się razem i czekamy aż upora się z problemami. Jeśli nie będzie pisać, to może uda jej się czasem nas poczytać. Nie zawiedżmy jej !!! Cortina - każdy ma swoje kłopoty, ale trzeba się wygadać. Podziel swoje kłopoty na... (ile nas teraz jest?) a troszkę zmniejszysz ciężar na swoich barkach.
-
Jamka - po tym oczyszczaniu chciałam dietę :serek - pomidor\".Ale napisz io tej Twojej norweskiej. Melduję swoją wagę : tym razem nie mam się czym chwalić bo od niedzieli ubyło mi zaledwie 0,5 kg. Mayyka - witaj u nas :) kazda kolejna wojowniczka to nie tylko kolejne ciałko chcęce wyglądać coraz lepiej, ale również księga wiedzy doświadczeń. Dziewczyny, chyba zgodzicie się ze mną, że wszystkie jesteśmy jak kolejne tomy encyklopedii dla odchudzających się. Już pewnie zauważyłaś, że my się tu pocieszamy i operniczamy więc jesteśmy razem.
-
Jamka - zaczynam się zastanawiać, czy rozpoczęcie tej diety przed * było dobrym pomysłem. Mam nadzieję, że dziś będzie Ci lepiej. Ja wczoraj zgrzeszyłam: ogóreczek małosolny i plasterek szynki konserwowej. Dorin - masz rację, tak żle i tak nie dobrze. Ja staram się jeść w małych ilościach ale różnorodnie i o wyznaczonych porach bez względy na to czy już jestem głodna czy nie.
-
Jamka - wytrzymaj te 3 dni i dopiero pogadamy o efektach. :) Jutro powszechne ważenie, a ja jestem w ty miesiącu bez pigułek, nie wiem kiedy dostanę* ale chyba jestem przed, mam brzucho jak balon. Oj będzie jutro wagowa kompromitacja :(
-
JAMKA - ja mam dzis troszkę swobody w pracy (w domu internet padł, więc jestem na topiku tylko do 16stej). Połaziłam po różnych tematach i zdecydowałam się na ten domowy krem. Zgodnie z orginalnym przepisem możemy wybomblować do 2-2/5 l. kefiru, więc chyba można po 18stej. Wiem, że to sporo kalorii ale musi być jakaś masa, która przepcha śmieci z jelitek. Ja zamiast grzeszyć zafunduję sobie zapachowy raj w olejkach i pomyślę o jedzonku po naszej dietce. A próbowałaś tej co Dorin? Amerykańskich kosmonautów? Ale ja zamias serka zjem parówkę bo jestem stworzeniem mięsożernym.
-
:) jak się wykefirkuję, wysoczkuję, wykawkuję to pewnie wykituję :) Mam niedaleko domu aptekę homeopatyczną, więc może zajrzę po olejki do tego kremu? :)
-
Dziewuszki kochane Szukam ciągle nowych i może coraz lepiej działających kremów antycelulitowych. Trafiłam na taki temat w kaweterii. Jaest tam przepis na piling z kawy i domowej roboty krem na bazie olejków eterycznych. Może któraś z Was wyrazi swoją opinię na ten temat. Ponieważ schudłam dużo w krótkim czasie moje ciałko wykląda kiepsko i jestem gotowa skorzystać z tego przepisu. Tym bardziej, że nie jest kosztowny. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=875715&id_f=12 Co Wy na to?
-
JAMKA - ja na tym kefirku to chyba wykituję :) ale jutro na soczku to tragedia. Powtarzam tę dietkę bo działa super. A potem? Na bazie rozdzielnej, ale jeszcze pomyślę. Napisz czego nie lubisz jeść, a co tak. Tylko nie wymieniaj pizzy albo kebaba :) :)
-
DORIN - o co chodzi z tym serkiem i pomidorkiem ? Chyba coś mi przez ten urlop umknęło :) Może po tej 3 dniówce z Jamką wypróbuję jeśli tak chwalisz. Napisz mi cos więcej. JAMKA - gdzie Ty jesteś? Zakefirowałaś się już kompletnie? Ja szykuję się już do drugiej porcji :) :)