grudniowa mama 06
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez grudniowa mama 06
-
Witam po dość spokojnej nocy i w mroźny poranek. zuzia właśnie \"prze\" w swoim łóżeczku, więc śmigam z pampersem do niej ;)
-
Zmykam na Szymka ;)
-
miało być: te pierwze ;) zresztą nieważne - żadne mi się nie podobają
-
Basiu, szczególnie te drugie urocze i jaka cena sympatyczna :P
-
Ale moje nie mają żadnych ćwieków i nie \"błyszczą\", są bardzo proste, bez udziwnień, u góry mają małą sprzączkę Dzisiaj zarejestrowałam się na naszej klasie i spotkała mnie miła niespodzianka - dostałam maila od dziewczyny, którą poznałam 9 lat temu w szpitalu i z którą korespondowałam przez 2 lata. Jak ona mnie tam znalazła? Nie widziałyśmy się tyle lat i w zasadzie to znałyśmy się tylko dwa tygodnie i tyle co z listów, ależ mi było miło.
-
Wiolu, kształt buta bardzo podobny ;)
-
Kasiu, nie Kasiula :)
-
Co do poczty, to ja nic nie wysyłałam z niej do innych osób, natomiast przesyłałam Wam zdjęcia i filmy, więc wpisuję się jako pierwsza na listę podejrzanych :( i biję się w serce. Kasiula, też miałam ochotę poprawić swoją mierną pozycję rankingową ;)
-
Mamcia, czytałam o porodzie na o2.pl. Pracownik ochrony spisał się na medal :)
-
A ja sobie właśnie wczoraj myślałam o choince i uparłam się, że ubiorę, postawię na ziemi, a potem będę stać na straży jak cerber ;) :P. Teściowa uznała, że swoją postawi na klatce schodowej, żeby dzieciaki nie miały dostępu i sobie krzywdy nie zrobiły szkłem, gdyby stłukły jakąś bombkę
-
Wysłałam Wam \"jęzor\" i w sumie 3 filmiki
-
Moje dziecko po raz trzeci w życiu ma etap wywalania języka :P, może pomaga jej utrzymać równowagę? ;)
-
Wiola, jutro u Szymona będzie Małaszyński :), z przyjemnością obejrzę, Ty pewnie też :P Uczę Zuzię robić cacy cacy i nauczyła się ... ale głaska po głowie samą siebie :D
-
Iwonko, ja Ci nie pomogę, wyrzucam wszystko na bieżąco Renatko, dzisiaj super niania była Ełku :)
-
Renatko, mi to działa w quick time player moja zuza dziś przewróciła na ziemię stację dysku, ale komp działa, młoda nawet się nie przestraszyła
-
Renatko, zaglądałam do niej dwa razy - o 3 i o 5 rano. Sama się budziłam co godzinę chyba i nasłuchiwałam, czy oddycha.
-
Wiolu, zgadnij, co dziś miałam na obiad? Królika ;). W sumie to wcześniej jadłam go raz w życiu u babci jako dziecko i dziś miałam lekkie opory, ale w końcu zjadłam i nawet smaczny był :P
-
Wczorajszej nocy Zuzelda dała nam zdrowo popalić, a dzisiaj z kolei kompletnie nas zaskoczyła. Zasnęła po 19:00, do 22:00 ze dwa razy zamiauczała (wystarczył smoczek) i jak o 22:00 zasnęła twardo, to spała w swoim łóżeczku bez najmniejszej pobudki do 6 rano, potem mleczko i spala do 9:15 :D. Normalnie szok. Ja tak chcę zawsze!!!
-
hmmm, dawno ze sobą nie rozmawiałam ;)
-
Mamcia, ktoś sobie niefajnie pogrywa Twoim kosztem :(
-
Kasiula - wysłałam Ci buty i dołączyłam chodzącą Zuzeldę :)
-
Chciałam się Wam czymś pochwalić (choć może to normalne???) - za każdym razem jak daję Zuzi książeczkę, to jej odwracam ją do góry nogami i ona ... za każdym razem odwraca ją prawidłowo :D.
-
Ja również witam przy tej ponurej niedzieli. Pustki tu dziś, ale w sumie to się nie dziwię.
-
Iwonko, mój mężulek też by był pewnie zadowolony z pobudki o 4 rano ;) i z pewnością dzień by powitał z bananem na twarzy, tylko ja taka dobra nie jestem :P i dzielę mu wg zasług ;)
-
Cesiu, gratuluję talentu i poczucia humoru ;)