grudniowa mama 06
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez grudniowa mama 06
-
Nie oglądam MjM :P Kropcia, super rodzinka, zdjęcia na polku sliczne. Mój mąż w szkole średniej też nosił długie włosy, ale po maturze postanowił, że czas na radykalne zmiany i ściął. Szkoda, że go wtedy nie znałam.
-
No ale co się dziwię, chorusiana bidula to i chce się poprzytulac :O
-
Kasiula mnie ściągnęła chyba myślami :) Zuzi spanie w ciągu dnia jest okropne . Ręce mi opadają, zwłaszcza że ona na nich ciągle przesiaduje :(. Czuję, że jeszcze trochę a zatoczę kółko i wrócę psychicznie do puntku wyjścia :(
-
Agu - wspaniałe wieści . Dbaj o siebie podwójnie i dogadzaj sobie jak możesz ;), taka okazja może się więcej nie powtórzyc :D. Mamo Maji - BARDZO mi przykro, bo wiem, ile ta praca dla Ciebie znaczyła. Rzadko się zdarza, że lubimy naszą pracę, ale ja wierzę, że znajdziesz jeszcze taką, do której pójdziesz z przyjemnością i która da Ci satysfakcję finansową. Życzę Ci tego z całego i przede wszystkim życzę Twojej rodzinie wyjścia na prostą i poukładania wszystkich spaw. Iw - pudełeczko piękne, niezależnie co Ty o nim myślisz i piszesz, mnie się pdoba, bo ja potrafię narysowac jedynie figury geometryczne, ale muszę miec jeszcze wzór do ściągnięcia ;). Pytałaś gdzieśmy się tak urządziły z Zuzią - w domu, teściowa nas urządziła, wszystkich pozarażała i sama jest chora trzeci tydzień. Byłyśmy u lekarza. Obie mamy szmery na oskrzelach i obie mamy antybiotyk, mnie pani dr przepisała Klacid (za jedynie 73 zł :O ), a Zuzi Amoksiklaw. Do tego w pierony leków osłonowych i syropy. Zuzia ma miec nystatynę do buzi, ale nie wiem, jak mam jej to dawac - lekarka powiedziała, że na smoczku, ale Zuza to połknie na bank, a nystatyna chyba nie jest jadalna??? Mąż wziął dwa dni urlopu, to się nami trochę zajmie :D.
-
Padam na pyszczek :(. Zuzia cały dzień spędziła na rączkach , a i to nie pomagało, w sumie to sama nie wiedziała, co chce. Kaszel ją męczy i widzę, że ją boli, jak kaszle. Mnie zresztą też, bez przerwy czuję potrzebę kaszlenia. Jutro obie idziemy do lekarza, albo wezmę ją na ręce i zrobimy sobie \"spacer\" 6 km do przychodni albo zadzwonię po taksówkę (w dwie strony za jedyne 40 zł :( ), na 12:00 zuzia ma wizytę, a potem na 13:30 ja (z Zuzią pod pachą, ciekawe, jak lekarka mnie zbada?). Jestem wypompowana fizycznie i psychicznie dziś, więc zmykam do łóżka, bo moje dziecko już też śpi.
-
Jestem, ale na razie tylko duchem ;), zajrzę wieczorem
-
Za namową Filipki dokroiłam czosnku, cóż za woń się roznosi po pokoju, hmmmm ... Ukochane pieski mojej teściowej (suczki) od tygodnia mają \"babskie dni\" ;) i są pilnie strzeżone, a wszelkie przejawy chuci duszone w zarodku. I dziś obie królewny zwiały :D, wróciły dopiero po kilku godzinach wesoło podskakując, a za nimi dreptał zadowolony kawaler. Dłuuugo jeszcze będę pamiętac minę teściowej :D. W każdym bądź razie pieski mają szlaban, czyli musztarda po obiedzie :P.
-
Za namową Filipki dokroiłam czosnku, cóż za woń się roznosi po pokoju, hmmmm ... Ukochane pieski mojej teściowej (suczki) od tygodnia mają \"babskie dni\" ;) i są pilnie strzeżone, a wszelkie przejawy chuci duszone w zarodku. I dziś obie królewny zwiały :D, wróciły dopiero po kilku godzinach wesoło podskakując, a za nimi dreptał zadowolony kawaler. Dłuuugo jeszcze będę pamiętac minę teściowej :D. W każdym bądź razie pieski mają szlaban, czyli musztarda po obiedzie :P.
-
Filipko, coś w tym czosnku chyba musi byc, bo teściowa dziś obrała i pokroiła cebulę, żeby położyc koło łóżeczka, jutro spróbujemy z czosnkiem
-
A ja sobie ściągam piosenki od Renatki, będą jak znalazł za jakiś czas dla mojego bączka
-
Miś Ptyś wykąpany, smacznie śpi po ciężkim dniu. Filipko, też chcę taką jesień. Ika pięknie żuje chusteczkę ;), skąd ja to znam? Widzę, że na Małysza lądowac też próbuje :D. Rośnie Ci piękny krasnalek. Bardzo mi się podoba okolica i zdjęcie, na którym Ika sama stoi.
-
A ja dziś się z Wami przywitam szeptem :(. Straciłam głos, płuca wyplute, dziecko chore i MARUDNE, tak zawodzi, że aż się serce kaje. Asiu, mnie się ten zielony podoba, też bym taki Zuzi kupiła :P, ale raczej nie w tym miesiącu. Póki co dziś przyszła UPS-em na reszcie spacerówka. Jestem bardzo zadowolona, tylko szkoda że moje dziecko tej opinii nie podziela :( Zmykam kąpac naszego chorusianego Misia Ptysia :)
-
Ja już zmykam, bo do końca stronki jeszcze daleko, a mnie się oczy kleją i nie wiadomo, jaka nocka przed nami.
-
Jusiek, moja córka jest chora poraz pierwszy, ale nic dziwnego, skoro cały dom kaszle i kicha. A z malinkami żartowałam, teściowa ma swoją \"plantację\" i zrobiła pełno słoików. W piątek zaliczyłam lekarza razem z zuzią, jej pani dr dała syrop prawoślazowy i syrop clemastinum, a mnie flegaminę i thiocodine w tabletkach. Nie pomaga :(. Może spróbuję z tym zółtkiem? Agu - głupio że rodzice czy teściowie stawiają nas w niezręcznych sytuacjach i buntują przeciwko partnerom. Ja mam taką ciocię, której ten żużel też by pewnie przeszkadzał, mimo że to nie jej sprawa i nie za jej pieniądze, ale nie przejmuję się tym - wszystkim nie dogodzisz. Moja ciotka jest osobą, dla której sensem życia jest uzyskanie odpowiedzi na pytania: skąd (mają pieniądze), na co, dlaczego itd. Zapytaj ich, co złego widzą w tym hobby? Koszt dojazdu, jak piszesz, odpada, uzależnieniem szkodliwym dla zdrowia i życia też nie grozi ;). Ot nieszkodliwe hobby - relaks po całym tygodniu pracy. A na wesele możesz pójśc, jeśli dobrze się czujesz i masz z kim zostawic Wojtusia. Przecież Was już NIC nie łączy.
-
Wiolu, do łóżka!!! Wyspac się i o męża zadbac. A ja poproszę słoiczek malin ;)
-
Dziewczyny, doradźcie coś na uporczywy kaszel :(. Za niedługo wypluję płuca. Moja córka też się męczy i nie może spac, mamy \"milion\" pobudek w nocy i prawie zero snu w ciagu dnia, dziś spała 30 minut przez cały dzień :( :( :(, z tego jakies 10 minut przekaszlała, wybudzała się kaszlem, płakała i znów zapadała w sen.
-
Asiu, ja widziałam wczoraj tę stronę, ale tam nie ma cen :(
-
gratki Jolu Ja nigdy prawie nie używałam prezerwatyw, chwilę na początku, potem były tabletki, ale to ze względów leczniczych, a potem było BEZ i jak się okazało, że jednak mogę zajśc w ciażę, to teraz trochę strach. Tabletek nie chcę.
-
źle policzyłam, cholercia
-
to teraz Jola mi sprzątnie sprzed nosa, ech ta minuta
-
A ja dalej nie mam @ :(
-
Jolu, ja jako dziecko miałam zeza, podobnie jak mój brat i kuzynowie ze strony ojca. Nikt z nas nie nosił okularów i nikt z nas nie ma dziś zeza. To był nasz znak rozpoznawczy, od razu było wiadomo, że przyszły dzieci od Libeltów ;)
-
Asiu Uwielbiam takie dni, kiedy oni odpoczywają od nas :P Proszę częściej :)
-
Jolla, strasznie fajna babka z Ciebie i aż przykro czytac :(. Jusiek, ty po nocach szalejesz z podłogami? Asiulka, a Twoja teściowa dała trochę na wstrzymanie? Adda, też mamy problem z uciekającym oczkiem, ale nam kazali przyjśc dopiero po roku. Zuza zdziera z głowy czapkę, jeśli nie jest zawiązana, więc co by było z ewentualnymi okularami? Asiu Bezimienna, czy to Ty pisałaś o tym, że widziałaś w Auchan kombinezony firmy coccodrillo? Z całego tygodnia jedynie w niedzielę możemy pojechac do sklepów, ale dziś tylko galerie i centra handlowe czynne. No i co to za niedziela spędzona w sklepach :(. Jak Zuia wyzdrowieje, to musimy rozejrzec się za tym kombinezonem i butami, bo zima nas zastanie w skarpetkach.
-
Doczytałam. Oczywiście jak poszłam spac, to się rozkręciłyście. Nocka koszmarna, pewnie jak u wielu z Was. KASZLĄCA Zuzia męczy się okrutnie, do tego zęby, których nie ma, a które ją strasznie denerwują chyba. Wszystko pcha do buzi. Teściowie pojechali do Zakopanego o 5 rano, co oni tam będą robic od 7-8 rano? Obudził nas pies po ich wyjeździe, bo wskoczył na ... stół i wył za nimi, no więc nie śpimy od 5 :(. Miłego dnia