Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

grudniowa mama 06

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez grudniowa mama 06

  1. Miłego dnia Dziewczynki :). Nie ma to jak wstac o 5 rano, bo niunia tak chce ;)
  2. jak ostatnio pytałam lekarza, czy to boli, to mi odpowiedział, że "nie ma takiego bólu pacjenta, którego by chirurg nie zniósł" :) dobra, mnie już nie ma
  3. nie jadłam kolacji i teraz zjadłam "r" (pRZydałoby)
  4. Wiolu, nie mam tej barierki, nie chciałam jej kupowac, bo w poprzendim wózku taka była i strasznie denerwowała moje dziecko.
  5. Mnie teściowa pocieszała zawsze, że jak Zuzia będzie sama siedziec, to polubi wózek, bo na siedząco wszystko będzie widziec. siedzi od co najmniej 7 miesięcy i wózka nie polubiła. Jak jesteśmy w mieście, to jeszcze pół biedy - posiedzi jakąś godzinę, bo dookoła jest ciekawie, dużo ludzi, dzieci, wystawy, ale tu gdzie mieszkamy jest wioska prawie, pola, łąki, kawałeczek lasu i ruchliwa droga do Rybnika, dla mojego dziecka to zdecydowanie za mało do oglądania i po chwili wyje, że mam ją brac na ręce, czasem łaskawie sama pospaceruje. Jutro łykam jakąś rurę i mini kamerkę, coś czuję, że się pożygam, choc nie będę miała czym, bo będę na czczo do 18:00 :D
  6. Widzę, że większośc Mam talenty plastyczne jednak ma :D. I lubi do tego pisac ;) Ja kupiłam jesienią Zuzi chicco CT 04 na Allegro za (chyba) 380 zł i jestem zadowolona w przeciwieństwie do mojego dziecka, które już chyba nigdy nie będzie lubiało wózka, chwilę w nim posiedzi i awantura. W sklepie firmowym chicco widziałam go za 650 zł z przeceną na 450 zł. Wiolu, Bytom jest na Śląsku, mój poprzedni ginek ma tam gabinet, ode mnie jakieś 50 km. Z Piły to faktycznie niezły kawałek.
  7. Mamcia, ale mi chodzi o samo ich wypisywanie :O, najchętniej kupoałabym takie, na których można się tylko podpisac. Nie dręczcie mnie, ja się wypisuję z pomysłu. Możecie bic ...
  8. Od razu krzyczę, że ja zdolności plastycznych, manualnych i wyobraźni nie mam za grosz, kartek świątecznych NIENAWIDZĘ pisac, co roku przeżywam katusze, że muszę je wypisywac, więc ja będę wstrętną małpą i się wymigam :D :P, ale życzenia Wam oczywiście złożę. A teraz mnie bijcie i krzyczcie, nadstawiam policzek i co tam jeszcze sobie życzycie...
  9. Nikogo nie ma, to zmykam się uczyc, bo Zuza zaczyna dobierac się do CD-romu, nogi już ją przestały interesowac :)
  10. Jakbym nie wiedziała, że Renatka ma synów prawie 15-letnich, to nigdy bym nie uwierzyła, że jest po 30-stce :D
  11. Reniu, jak Ty to robisz, że tak młodo wyglądasz? Balsamujesz się :D? AniuLuboń, moja Zuzia też nie grzeszy bujną czupryną, ma jasne włoski i ich tak nie widac, jest ich sporo, ale są cienkie i wygląda to tak dosyc biednie na tej głównce, ale za to w główce będzie może miała więcej :D Moje dziecko już pół godziny leży na podłodze i bawi się swoimi nogami, szok :)
  12. Wanka - powodzenia, nie daj się :) Kamiśka - wczoraj zaraz po Twojej prośbie o TBD wysłałam Ci ją na email podany przy nicku, ale chyba nie sprawdziłaś :P Agu, witaj w domku AniuLuboń, u nas też remont łzienki, teśc kuje dziś stare płytki od rana, nie śpimy od 6 :O Ja mam od jesieni nowy telefon, bo stara nokia mi szwankowała, pliki dźwiękowe co chwilę były uszkodzone. Kupiłam nową nokię, bo mam do nich sentyment, taką cieniutką i bardzo kobiecą, ale Zuzia już sobie z nią poradziła - kilka rzutów o ziemię plus systematyczne nawilżanie i po minucie rozmowy rozłącza mnie, a jak dzwoni telefon, to co chwilę inny dźwięk :O Zmykam na pocztę, póki Zuza się sama bawi.
  13. Wiolu, teraz rozumiem, ale dlaczego Karol nie może wrócic do poprzedniej pracy? Zwolnił się? W mojej rodzinie jest 3 wojskowych: 2 wujków i 1 kuzyn, a drugi kuzyn studiuje na WAT w Waszawie (syn jednego z wujków), ale twierdzi, że to już nie jest uczelnia wojskowa. Że też tych facetów tak ciągnie do wojska :O, choc z drugiej strony mój kuzyn ma dziś 36 lat i od roku jest emerytem :) (to chrześniak mojego taty, a mój taty będzie tyrał jeszcze 8 lat do emerytury), no i te przywileje też swoje robią... Życzę Wam pomyślnego zakończenia przygody ze szkołą oficerską
  14. ktoś zamieścił ten filmik w jakimś topiku, zobaczcie: http://www.birthasweknowit.com/theatrical_trailer.html i powspominajcie :)
  15. też bym coś zagryzła, ale nie mam :D całkiem nowa - a kim Ty jesteś ;)? Nie no, aż takiej sklerozy nie mamy :). Widziałam, że próbowałyście założyc nowy topik, bo coś dwa poprzednie jakoś się porozumiec nie potrafią i pomarańcze na nich mieszają :O
  16. witaj Filipko, Ty pewnie siedzisz przy popołudniowej cappuccino :)
  17. Zapomniałam jeszcze o sałatce Basi - robię podobną, jest naprawdę przepyszna, to moja ulubiona sałatka. Ale Rafałek ma z Tobą dobrze :D
  18. Cesiu, brak mi słów, normalnie mnie zamurowało :(. Nacierpieliście się oboje, a najbardziej Tymcia żal :(. Marlenko, chętnie bym od Ciebie kupiła takie kolczyki, podobają mi się te z czerwonych korali, śliczne. Duże stopki mają Wasze pociechy, moja córka nosi po domu 20, a na spacer ma zimowe 21. Wiolu, widzę, ze zakupy były udane :). Mikołaj od szwagra ma podobną zabawkę i Zuzia bardzo lubi przeciskac klocki tam i z powrotem. A co do pracy Twojego męża, to po wojsku Karol nie mógłby wrócic do poprzedniej? A tak w ogóle to nie pamiętam z jakiej racji Twój małżonek znalazł się w wojsku i jak długo tam będzie? Mój mąż był w \"wojsku\" (6 miesięcy) tuż po studiach w Olsztynie - mówi, że to były jego najlepsze wakacje w życiu - lato, jezioro, kajaki... Z tego co wiem potem studentów już nie brali, mój brat w zeszłym roku skończył studia i od razu mu wbili rezerwę. Wanka, córcia jest podobna do Ciebie, a co do kapieli Alanka, to Zuzia ma mniej więcej tyle samo wody w wannie :D. Teściowa ciągle się śmieje, że oszczędzam na Zuzi. Rozliczałyście już PIT-y. Ja się z tym uporałam w niedzielę, rozliczam całą rodzinę, znajomych, znajomych znajomych i nieznajomych :O. Gdyby mój szanowny mąż rozliczał się sam i nie miał ulgi na dziecko, musiałby się mocno trzymac za kieszeń, a tak na nas korzysta ;).
  19. Tomuś cudny i faktycznie duży jak na noworodka :), prawie dwa razy większy od mojej Zuzi w dniu porodu :). Wyrazy uznania dla Agu.
  20. Wanka, te pierwsze nam pękły :O W czwartek cały dzień spędzę w Krakowie między szpitalami (Jolu, tym razem będę szukac ul. Czystej, ponoc to obok AGH-u i Alei, więc mam nadzieję, że znajdę szybko, potem muszę się w pół godziny przenieśc na Prądnicką, gdzie chodzę do lekarza i potem już tylko kawałek na Żabiniec). W piątek mąż ma wolne i zabiera nas do Istebnej na \"wycieczkę\" - po więźbę dachową :), a w sobotę wybiorę się na poszukiwanie znikopisu dla Zuzi :). Tak więc oby do środy, a potem już tydzień jakos zleci.
  21. Jolu, postaram się pamiętac i dopytac, gdzie przyjmuje prywatnie. Ja idę na 9:30, nie będę czekac, zrobią mi badanie i do domu, ale ze względu na odległośc, dla mnie to ogromna wyprawa na kilka godzin, z Zuzią zostanie teściowa albo może mój tata, jak będziemy w domu, jeszcze nie wiem. W ogóle dla mnie te jazdy do Krakowa do lekarza są uciążliwe, mąż bierze urlop i jeździmy po Krakowie, 200 km jak nic. No i czas :(
  22. mój prof mnie skierował do dc Hubalewskiej-Dydejczyk, idę na scyntograficzną ocenę opróżnianai żołądka, cokolwiek to znaczy ;)
  23. jeszcze wrócę na chwilę do pampersów - skusiłam się na dadę z biedronki i muszę wrócic do pampersów, bo dupcia odparzona od jutra mamy w domu sajgon - teśc ma urlop i remontuje łazienkę, nie wyobrażam sobie robienia prania, mycia się, załatwiania potrzeb fizjologicznych w rozkopanej łazience, a do szwageirki na dół nie chcę chodzic, chyba pojedziemy po niedzieli na tydzień chociaż do domu
×