anastazja33

Witajcie dziewczynki Julia witaj nowo przybyła:) mamulko o kurcze ale musiałas miec stracha wspólczuje Ci,no ale wazne że juz jest po zabiegu i wszystko ok dzielny Twój synuś to dla niego od cioci netowej;) begus Ty tak tam sobie nie gmeraj,bo jeszcze sie skrzywdzisz;) a ten sluz to wiesz co? może oznaczać i to i to oj beguniu kochana jak ja Ci ciąży życzę A mi jest troche smutno,bo wczoraj rozmawiałam z moimi dziewczynami i wiecie co? one jeszcze nie wiedza na 100% czy przyjada na stałę teraz do nas:( ja nie wiem dlaczego tak im sie to odwidziało,mówią że się boją nowej szkoły i wogóle że sobie nie poradzą,mam wrażenie jakby ktoś je nabuntował,bo jak byłam w Polsce to całkiem inaczej mówiły były zdecydowane miały plany itd...a teraz taki zwrot,ja wiem ze taka decyzja jest trudna,ale przecież to jest dla nich jakaś szansa prawda? nawet jak kiedys będą chciały wrócić do Polski to będą dwujęzyczne i więcej mozliwości w znalezieniu pracy,rozmawiałam przed chwilą z moja mamą i ona też jest zaskoczona ta zmianą bo jeszcze w niedziele ponoć rozmawiały na ten temat i dziwczyny były zdecydowane przyjechać,nie wiem co mam o tym myśleć,tak bardzo się cieszyłam że będę miałą je w końcu przy sobie a teraz to tylko płakać mi się chce.Jeszcze moja mama bedzie z nimi rozmawiała na ten temat może uda jej się je przekonać,oby tak było. U mnie dziś pogoda trochę lepsza niż w czoraj nie pada i słoneczko sie przebijac zaczyna.Znowu dziś do miasta jedziemy na poszukiwanie sukienki,ta nauczycielka dała nam namiary tylko na jeden sklep w którym niby miały być kreacje,ale nic tam takiego nie było,ona chyba zapomniała o tym i jak nas zobaczyłą to sobie przypomniała i podała pierwszy lepszy sklep jaki jej się nasunął eh...jak nic dziś nie znajdziemy to kupujemy jej ta sukieneczke ktorą mierzyła droga cholernie ale,nie mamy innego wyjścia bo jeszcze bedzie tak ze zostanie bez sukienki. Ale się rozpisałałam no ale musiałam się komus wygadać,zawsze to tak lżej na duszy :)

hej hej,ja juz obrobiłam się z domkiem M wrócił z pracy brzusio go juz nie boli,ale teraz odsypia nocke,niech sie przespi bo potem do miasta jedziemy,a teraz to ja siedze i sie nudze

aguniu bardzo fajne hobby takie przyjemne z pozytecznym,pochwal się koniecznie swoim dziełem jak juz cos stworzysz:) Ja tez zmykam troszkę w domku posprzatac muszę

mamulka no własnie,ale to jest męczace co nie? mój M to czasami mi nawet nie mówi że cos mu tam dolega bo wie jaka bedzie moja reakcja i ze zaraz będą nerwy,mamulka my to chyba leczyc sie musimy hehe;)

agunia no to niezła noc miałaś,ale wiesz malutko to Ci spała slicznie:) A takie wypady z koleżanka od czasu do czasu sa potrzebne żeby sie oderwac od domku to na nasze psychiki dobrze działa,brakuje mi tego tu nie mam zabardzo z kim wyjść,ale ktoregoś dnia namówie moja sąsiadke może da sie wyciagnąć

brał ranigast w nocy i mu nie pomógł a mam ten silniejszy jakiś z Polski sobie przywiozłam,tez mam taka nadzieje że skoro pracuje to mu juz lepiej jest,kurde z tymi chorobami no...ja to zawsze strasznie przezywam jak komus cos dolega jakaś nienormalna chyba jestem bo wyobrażam sobie że to może byc cos powaznego bardzo tez tak macie? czy to tylko mnie tak wali?

fajnie macie że u Was ładna pogoda sie zapowiada,u mnie od tygodnia leje i to cały czas normalnie dosyc juz tej pogody mam mamulka może i amsz racje wtedy jak dziewczyny szły do komuni to byłam młodsza i inaczej do tego podchodziłam,ale ciesze sie że jednak troche ludzi przyjedzie na to jej świeto:)juz maja bilety zabukowane więc nie ma odwrotu

mamulko a Ciebie to żoładek bolał czy co? pytam bo dzis w nocy mojego M cały czas zołądek bolał niespał biedaczek prawie wcale a ja razem z nim,poszedl z takim bólem do pracy nie wiem jak on tam pracuje zastanawiam się od czego,nic takiego nie jadł co by mogło mu zaszkodzić,może to jakis wirus czy cos...

No ja juz z kawusia jestem:) Lili tak to prawda ze lepiej że teraz nie zaciążyłam te badanka mi jakos tak cały czas w głowie siedzą chce miec pewność że wszystko gra,tylko ciekawa ejstem jak długo jeszcze bede musiała na nie czekać. enex a ktorego twój mały ma komunię? u mnie to dobre chociaz to że nie ma tych nauk i ciagłych prób,ale i tak nerwy mam takie że szkoda gadać ja nie wiem dlaczego ze starszymi córkami tak nie miałam

Witajcie dziewczynki,no ja już testować nie muszę bo dostałam@ wczoraj wieczorkiem,ale test zakupiony,lezy sobie teraz w szufladzie i czeka na lepsze czasy:D wiecie tak mi troche ulzyło ze jednak to nie ciąża a z drugiej strony czuje jakis zawód dziwne uczucie,dzwonilismy wczoraj do przychodni i ta moja diabetolog powiedziała żeby cierpliwie czekać na wiadomość ze szpitala,widocznie maja pozajmowane terminy i trzeba czekać,eh to wszystko tak opieszale idzie. enex no to synek,podobnie jak synek aguni niezle sie załatwił dla niego na pociechę:) Dziś znowu jedziemy na poszukiwania sukienki dla Moniki,pytalismy panią ktora dzieci komunijne prowadzi zeby podpowiedziała nam gdzie można w miare tanio kupić taką sukieneczkę i ona ma dziś Monice dac karteczke z adresami sklepów,mam nadzieje że coś wybierzemy. Idę zaraz małą do szkoły zaprowadzić,a jak wróce to z kawusią do Was wpadam,a teraz to tak sobie popisałam o wszystkim i o niczym bo nie mam co robić:P

mamulka z tymi skarpetkami to ja mam podobnie,tylko że u mnie zawsze w pralce jedna się gdzies zapodzieje,wkładam pare a wyjmuje pojedyncze:P jakis potwór skarpetkowy je pozera chyba. Pokuś to Ty bedzies sliczne bukiedy układała,fajnie tak:) enex głębokie współczucia z powodu kuzyna

Lili a powiedz mi gdzie mozna kupić płyte z nagraniami Twojego zespołu?

mamulka no własnie wiem że jest przewrotna,dlatego chce wiedzieć co się dzieje i nie wykluczam niczego:D

MOniś kochana własciwie to ja nic nie czuje,czasami cos mnie w dole brzuszka zaboli i to wszystko,wczoraj się czułam fatalnie kreciło mi sie w głowie,ale to pewnie od pogody bo na to jestem wrazliwa,a przytulanki na całego były 1i 2 dnia po @ i potem jakoś 5 dni przed terminem @ a cykle mam 30-31 dniowe więc raczej to chyba nie ejst ciaża co? Ja tak sobie mysle że mogło mi sie coś poprzestawiać bo bod koniec kwietnia przestałam brać leki na tarczyce i pewnie to dlatego Nie jestem mamą no włąsnie nie wiadomo co to może być,ale naprawdę ja Ci radze iść do lekarza bo może coś niedobrego się tam dziać skoro masz jakieś wycieki z piersi

Monis kochana no ja jeszcze nie wiem czy to ciąża okaże się jutro rano,bo z porannego moczu chce tescik wykonać kupie najdrozszy jaki jest żebym miała pewność.A jeszcze dziś do przychodni będziemy dzwonić chcemy się dowiedzieć dlaczego to tak wszystko długo trwa zobaczymy co nam powie,napomknę o tym ze mi się @ spóznia i że się poprostu boje

agunia no to niezle sie synus urzadził,no ale ponosi troche ten gips i bedzie skakał jak nówka:) nie jestem mamą,Ty idz lepiej do lekarza kazda wydzielina z piersi jest godna zdiagnozowania:)

Witajcie kochane,ale mam czytania ,zaraz sobie poczytam:) no u mnie @ nadal brak jak M wróci z pracy jedziemy do miasta to odrazu test kupie zmierzyłam dzis rano tempke i było 37,3 tylko że ja tempka nie moge sie sugerować zabardzo bo 37 to u mnie norma,nie wiem co mam o tym mysleć,no pozyjemy zobaczymy:) mamulko fajowo że czujesz się \"luzniejsza\" ja tez czesto tak mam,a teraz gdy jem mniej to juz w ogóle takie sprawy raz na tydzień załatwiam czasami ciężko bywa:P

dobranoc mamulka

wiesz i tak w podbrzuszu mnie coś zakłuje czasami tak dziwnie,no ale cały czas mam jeszcze nadzieję że to przed @ tak mi się robi mamulko u Ciebie to wszystko w porzadeczku bedzie zobaczysz:) jak tylko bedziesz miała taka mozliwość to wypoczywaj

mamulko wczoraj miałam dostać,a dziś taki ostateczny termin

mamulka no ja nie wiem dlaczego sluzu u Ciebie brak,moze tak ma być,wazne że już nie plamisz:) A ja nadal @ nie mam,jak nic się nie rozwinie do jutra to kupuje test,napewno cos się ze mna dzieje nieteges,bo w kościele mało co nie zemdlałam musiałam wyjść na powietrze,zreszta cały czas mam takie jakies dziwne uczucie jakby w głowie mi sie kreciło,cukry mam ok,więc albo @ się wielkimi krokami zbliża i dziwacznie daje znać o sobie albo jestem w ciąży...a może to przez pogodę bo cały czas pada u nas

a ja do kościółka się wybieram,kupiłam sobie prostownice do włosów i idę ją testować oby włosów mi nie popaliła:P

no ja tez uwielbiam,tylko zabardzo nieuwielbiam gdy w nocy płacze i co chwile trzeba wstawać,no ale co zrobić takie sa uroki macierzyństwa:D poranne wory pod oczami eheheh

mamulko,no widocznie tak juz jest że jedne rodza synów a inne córki:) szczęsciary tylko maja parki;) ale czy to wazne? tak naprawdę to przeciez liczy sie sam fakt ze bedzie dzidziuś i najwazniejsze żeby był zdrowy,chłopiec czy dziewczynka co to za róznica kocha się przeciez tak samo i tyle samo szczescia wnoszą w nasze zycie

oj płata płata,mi tak trzy razy juz spłatała:D