anastazja33

Lili tak sobie mysle o Waszym wspaniałym pomysle odnośnie adopcji dziecka,wiesz podziwiam ludzi którzy decydują się na taki krok ja osobiście nie wiem czy byłabym w stanie takie kroki podjąć i to nie dlatego że nie pokochałabym tego dziecka tylko dlatego że bałabym się abym przypadkiem nie pokochała go bardziej bo chciałabym wynagrodzic mu wszelkie zło jakie w zyciu zaznało,a tym samym mogłabym je skrzywdzić.Taka decyzja musi byc naprawdę przemyślana i napewno nie mozna działać pod wpływem emocji.Lili ale ja wierzę że Ty i Twój mąż dacie sobie z tym wszystkim rade i jak już zdecydujecie się na adopcje to wychowacie wspaniałego człowieka:) życzę Wam tego

Moniś no oby i tym razem też tak było i się szczęsliwie skończyło:D

Roksanko nie przyszedł:( jak do końca tygodnia nie bedziemy mieli żadych wieści od nich to do moej diabetolog bedziemy dzwonić i pytac co jest grane Lili no coś Ty nigdy nasz topik nie upadnie:) nawet jak nas juz zabraknie to nasze dzieci będą go podtrzymywać potem wnuki itd....:D

Witajcie kochane,wiecie co? ja to przez Was mało co z krzesła nie spadłam jak przeczytałam wczorajsze wiesci,zauważyłyscie że jak jest zastuj na kafe to potem z grubej rury same dobre wiadomości się sypią?:D z tego wszystkiego to zapomniałam co komu miałam napisać. No przede wszystkim DANA!!! ogromne i szczere gratulacje z okazji narodzin upragnionej córeczki masz już swoją dzidzi rzy sobie a pewnie szczęscie Twoje jest teraz przeogromne niech Ci się maleńka dobrze i zdrowo chowa :) Mamulko a widzisz ja Ci mówiłam że to mi na ciąże wygląda:D tak się cieszę i gratuluję. Gruby misiu Macius sliczny można by go schrupać:)oj kiedy ja sie takiego synusia doczekam.... Cos jeszcze miałam napisac ale juz nie wiem co i komu przepraszam,ale jak mi się przypomni to napiszę ja teraz w wielkich wmocjach jestem:D

A ja idę jakieś śniadanko zjeść bo pora na mnie,i z obiadem muszę pomysleć co by tu zrobić jakoś pomysłu nie mam wcale

żałosne są niektore dziewczyny,ale zauważcie że to przeważnie te pomarańczowe,najmąrzejsze i w ogóle...

AAAAABBOOTAK to nie czytaj,nikt Ci nie każe czytać tych \"bredni\"

edi musisz wpisac w kwadratowy nawias wyraz kwiatek:) A jeśli chcesz żeby było w stópce to wejdz w preferencje swoje i tam wpisz imie synka i kwiatek:)

kurcze bedę musiała poobserwować siebie czy tez mi to ciałko żółte wylatuje

Lili,mnie często głowa bolałą przy nadczynności tarczycy,chodziłąm zmęczona i cały czas płakac mi się chciało innych objawów nie miałam reszta to przez cukrzyce była spowodowana,a przy niedoczynnosci tarczycy to się tyje,cały czas odczuwa się zimno a jeszcze przy nadczynności to gorąco:)

Lili tak własnie zrobie:) dopilnuje wszystkiego żebym nie mogła niczego sobie potem zarzucić:) Sylwia no ale najważniejsze że już jest po i ma swoją córunie Ja też nie qmam o co chodzi z tym ciałkiem żółtym na majtkach:Pnigdy czegos takiego nie zaobserwowałam u siebie..

oj dziewczynki tak bardzo Wam zyczę byście były w ciaży:) a mrowienie w piersiach Edi tez może oznaczać ciąże,ale też zbliżającą się@ paskude:( objawy ciązowe i paskudowe są niemal identyczne,tak jak Ci mamulka radzi zrób tescik

śnieznobiałą wydzieline miałam Edi jak zaszłam w ciąże:) a opuchniete i mieciutkie narzady też mogą o tym świadczyć

Witajcie dziewczynki,ale pustki tu dziś,a ja nadal czekam na wiadomość ze szpitala,myślałam że dziś jakis list dostane a lu lipa listonosz chodził a listu nie przyniósł,Moni pytałas czy zaczynam staranka ja kochana na paskude czekam też powinna przyjsc 12-13 i własnie nie wiem co potem....bo jak zdazą mi badanka porobić do owulki i dostane zielone światełko od nich to działąm a jak nie zdążą to chyba sie jeszcze wstrzymam tyle czekałam to jeszcze poczekam troszkę,chcę mieć pewność że wszystko bedzie dobrze ja już się boję ryzykować. Mamulko no ja strasznie ciekawa jestem co to z Tobą się dzieje miejmy nadzieję że wszystko dobrze u Ciebie i żadnych choróbsk sobie nie wmawiaj. Misiu czekamy na fotki Maciusia!! Roksanko odezwij się i napisz nam co z Amadeo są już jakieś wyniki?

eh,my to jednak skomplikowane stworzenia jestesmy,szkoda że to wszystko nie jest prostrze,powinno tak byc że gdy się chce to się ma,a gdy sie nie chce to nie ma o ile mniej skomplikowane nasze zycie by było co nie?:) ale ja jednak wierzę że w końcu nam się wszystkim powiedzie zobaczycie,każda juz z nas robi jakies badanka na monitoringu siedzi,więc wczesniej czy pózniej doczekamy się fasolinek!!! inaczej być nie może.Mamulka mimo wszystko trzymam kciuki by jednak to było to,beguś za Ciebie tez trzymam i za wszystkie dziewczynki starajace się!!!

Witajcie kochane:) Poczko wiesz takie świadome zaprzestanie może sie okazać własciwym posunięciem, juz tyle razy o czymś takim słyszałam,że jak kobieta sobie odpusciłą to za niedługo cieszyła się brzuszkiem:) oby i u Ciebie tak było,a nadzieji tracić nie wolno bo to ona dodaje nam skrzydeł. mamulko co tam u Ciebie? robiłaś juz teścik? Ty chyba jutro masz go w planie zrobić co? napisz nam tu zaraz jaki wynik bo ciekawosć nas zżera:) A u mnie pogoda w kratkę,dziś tu jest jakieś święto wolne wszyscy mają na grila się z sąsiadami umówiliśmy i nie wiemy co robić,bo na przemian słońce i deszcz,no ale może jeszcze sie wypogodzi zobaczymy,miłego dnia kochane

Ja też wpadłam powiedzieć dobranoc,jutro nie wiem czy uda mi się zajrzeć bo planujemy małą wycieczkę nad morze,więc jak coś to zyczę Wam miłej niedzieli.Dobranoc kochane

Aga takie wypłakanie się pomaga wiem cos o tym:) A ja jestem zła na samą siebie głupia jestem i tyle!!! bo skusiłam się dziś na eklerka no nie mogłam sie powstrzymac i cukier mi dość wysoko podskoczył teraz:( mam takie wyrzuty że hej,mam nadzieję że ten jeden raz skokowy nie wpłynie negatywnie na moje wyniki co? cholera po co ja go jadłam,wiecie jak to jest gdy ma się na coś ochote prawda? a ja nie pamietam kiedy ostatni raz jadłam coś słodkiego....ale mogłam kawałek go sobie zjeść a ja nie...pazerota jedna całego wciagnęłam!!! nakrzyczcie na mnie:)

trzymaj się mamulka,czekamy na dobre wiesci!!!!

albo zrób tak, że tego 9 zrób test i jak bedzie negatywny to się nie załamuj tylko powiedz sobie że widocznie jeszcze za wcześnie:)

mamulko kochana,nie wiem jak to jest z tymi testami,ja bym Ci radziła poczekać do dnia @ w ktorym masz ją dostać,tak bedzie pewniej pamietasz jak u mnie te testy wychodziły? no ale może w Polsce sa jakieś czulsze tak jak Inka pisała widzisz test może wyjść negatywny Ty się załamiesz a ciaża może jednak być więc po co te nerwy...sama nie wiem co Ci doradzić mamulko,a tak na marginesie ja 12maja też mam termin paskudy:)

No to pozostaje nam nic tylko cierpliwie czekać na test,ale ja Ci mówie ze zaskoczyłaś i obym się nie myliła:)

a ile upłynęło dni od ewentualnego pczecia?

mamulko no ja obstawiam ze to ciąza u Ciebie,tym bardziej że wcześniej nie miałaś takich dolegliwości,a z tym ruchem to przez te pare dni sie wstrzymaj

mamulko wiesz,jak ja zaszłam w ciąże to objawy miałam identyczne:) spać mi się chciało sluz tez biały gesty i dużo go było no a przede wszystkim własnie ten ból podbrzusza,takie ciągniecie mocne,Ty wez teraz się nie przemeczaj i z rowerkiem się wstrzymaj lepiej dmuchać na zimne niz potem wyrzuty jakieś mieć zmierz jutro rano temperaturkę ciekawe ile bedzie :)