anastazja33

dana a jak Ty się czujesz? po misiu Twoja kolej co?:)

Roksanko to wspaniałe wiesci!!!:D działaj kochana działaj a najwyzej bedziesz miała podwujne szczęscie a co tam :)

Ewelinko napewno nie zaszkodzi,ja mam winko wytrawne to tez lampeczke sobie wypije za ich zdrówko:)

Ciekawe czy misiu juz w szpitalu jest...myślę że tak cały czas myślę o niej jakos nie mogę się skupić,zaraz po Monikę do szkoły muszę iść,miejmy nadzieję że nas ktoś poinformuje jak jej poszło mogłaby męża poprosić przeciez my tu z braku wiadomości to uschniemy...zobaczcie jakie to super uczucie jest wiedząc ze w tej chwili rodzić się dziecko zaczęło

Roksanko nie ma co na zapas sie martwić,wiem że te czarne mysli to same tak jakoś nachodzą nas,ale napewno to nic groznego a może to jednak był jakis skurcz taki porzadny.... zrobia mu badania i będzie wiadomo trzymaj się cieplutko kochana

Pokus pępkowe pić bedziemy:D

O ja cie gruby misiu!!!!! powodzenia kochana!!!!! czekamy na wiesci myslami bedziemy z Tobą,jej jak masz fajnie jeszcze dziś bedziesz tulić Maciusia,powodzenia kochana!!!!!!!!!

Gruby misiu własnie doczytałam że było w czoraj Twoje święto więc życze Ci szybkiego i bezbolesnego porodu i dużo duzo zdrówka dla Ciebie i synusia!! życzonka spóznione ale bardzo szczere:) mamulko trzymam kciuki za dobre wiesci za dwa tygodnie szanse sa ogromne:)

Witajcie dziewczynki:) widzę że pogoda w Polsce troszkę sie popsuła szkoda bo macie długi wekend,u mnie jest nie najgorzej słoneczko świeci,ale wieje wiaterek chłodny no ale znosny No Misiu ja myslałam że już bedę mogła szampana z lodówki wyciagać a tu jeszcze czekać trzeba;) Dziewczyny powiedzcie mi jak to jest z tymi płodnymi dniami i ile czasu ten najwłaściwszy śluz ma być i czy staranka zaczynac na chłopca jak tylko się on pojawi czy kiedy? Bo wiecie co? ja ten śluz taki przezroczysty to juz mam od tygodnia a jest go tak duzo ze mogłabym się z kimś podzielić;),tak podpytuje bo może w maju bedę mogła juz się starać a wstyd się przyznać zabardzo na tym sie nie znam,nigdy tez żadnych obserwacji nie prowadziłam i nie wiem jak to ma wygladać

hej dziewczynki,jak Wam sobota mija? ja własnie wzięłam się za prasowanie,byłysmy sobie na spacerku potem poleżałam w ogródku troszkę sie opaliłam:) a teraz to prasowanie wrrrr,nie lubie tego robić Ja tez dołanczam się do zyczeń dla Julci duzo drówka i pogody ducha Juleczko

chyba nikogo nie ma co? ja to mam pecha...:( no ale nie ma co sie dziwić pogoda za oknem przepiękna aż chce się żyć idę zaraz obiadek wstawić,a potem gdzies wyruszę z małą,miłego dnia życzę Misiu napisz co tam u Ciebie? w całości jeszcze jesteś?:)

Dzień dobry kochane o załapałam się na 300 stronkę:)

Dana kochana obys ten tydzień wytrzymała żeby były pełne 37 tyg. wtedy malutka może juz sobie wychodzic śmiało,a nawet odpukać gdyby teraz juz zaczął się poród to wydaje mi się że i tak wszystko bedzie dobrze, ja nie wiem jak to jest dokładnie z ta wydzieliną,ale ja osobiscie takie plamienia podbarwione krwią miałąm w dniu porodu,ale misiu tez tak miała to może tak ma być

Misiaczku to narazie dobrze po niedzieli czekamy na nowinę:)

No własnie a jak tam nasz misiu? sa jakies wiesci od niej?

Dziwne niektore dziewczyny sa naprawdę!!!!

Renia ale co Ci przykro? u Ineczki wszystko bedzie dobrze i urodzi zdrowiutką dzidzie nie ma innej opcji,tak to jakos napisałaś dziwnie jakby stało się to najgorsze!!! a my nawet takiej mysli do siebie nie dopuszczamy

No moje wyra tez jeszcze rozwalone są,a pogode mam do luftu nic mi sie nie chce przez to,ale jak kawke wypiję to tez muszę się zabrac za sprzatanko jakieś u mnie Agus tak samo jak u Ciebie w piatki porządki robie,wtedy sobota wolna:D

No Aguś to musisz pomysleć co na stole chcecie mieć,kurcze jak to szybko czas leci dopiero co Agatka sie rodziła a tu juz prosze chrzciny....

No i ja tez mam kawkę a takiego ciacha to bym tez zjadła, pochwal się Aga co dobrego upichciłaś:) ja jak byłam na świeta w Polsce to tez nie mogłam sie powstrzymac i sobie troche ciacha powsuwałam,fakt ze potem mi cukry zaczeły szaleć ale co tam raz na jakis czas mogę sobie pozwolić co nie?:P teraz juz do normy wszystko wróciło

Ineczko widzisz? wszystko bedzie dobrze!!!! polezysz troszkę i się unormuje wsio:) tak się cieszę,że nic złego sie nie stało teraz spokojnie moge isc Monikę do szkoły zaprowadzić pozdrawiam Cię Ineczko z całego serduszka!! i maleństwo też

kurcze tak jak agunia napisała ze nie chce sie o niczym innym pisać bo cały czas mysli wokół Inki krążą,Ineczko wszystkie tu jestesmy z Tobą i modlimy się za fasoleczkę by nic jej się nie stało,wiem ze sie powtarzam,ale co innego moge napisać trzymaj się Ineczko bedzie dobrze

Cześć kochane i nadal nic nie wiemy co z Inką:( miejmy nadzieję że nic się złego nie stało

A do mnie dziś przyszedł list ze szpitala,że mielismy 13 kwietnia się tam stawić na wizytę,ta moja diabetolog coś pochrzaniła jutro do niej idziemy to wyjasniać i nie wiem czy ten 7 maj jest aktualny czy nie... a zła jestem jak nie wiem co Cholekra a od Inki nadal żadnych wieści,ale tak sobie myslę że brak wieści to dobre wiesci,ide teraz się kąpać zajrzę pózniej może już cos bedzie wiadomo

Jej ja tez co chwilę zerkam czy są jakieś wieści od Inki,ja również pomodlę się za nią i jej kruszynkę by wszystko skończyło się tylko na strachu