Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

anastazja33

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez anastazja33

  1. Monia a ja mam do Ciebie pytanie,tylko gdzie Ty sie podziewasz? Bo wiesz kupiłam sobie farbe do pasemek i mam zamiar sobie sama je zrobić bo nie moge juz na siebie patrzeć i chciałabym jakies wskazówki co bym sobie włosów nie spaliła.Moni połoz mi te pasemka tak korespondencyjnie co?;)
  2. Ineczko no ja tam nie wiem juz co ze mną:) Maja to miałaś naprawdę super poród, aż miło sobie powspominać co? i przy takiej opiece i podejsciu to bóle pewnie mniejsze sie wydają,a obecnosc męża napewno znacząca tez jest,my tak samo chcemy razem rodzić, zreszta mój mąż nie wyobraza sobie zeby mogło byc inaczej:) Kurcze juz nie moge sie doczekac powrotu z Polski wtedy mamy do tego szpitala isć i dowiemy się wszystkich szczegółów
  3. Koko no własnie tez tak myśle ze to stres,bo zabezpieczenia były,bez zabezpieczenia przytulanki były 9 a 11 powinnam dostac@ wiec raczej to nie ciąża,kurcze my to się mamy co>? jak sie nie chce @ to przychodzi nawet za wczesnie a jak się chce ja dostac to się cholera jedna spóznia i stresu nam dostarcza jeszcze wiecej
  4. Witajcie kochane,no czuje ze wraca mi wigor:) znowu chce mi sie wszystkiego,bo przez ostatnie dni byłam jak wypluta,musze nadrobić zaległosci w czytaniu Was a jest troche tego :P Wy to litosci nie macie.Kurcze @ nadal nie mam Jutro bede rano u lekarza to muszę o tym powiedzieć,ale jaja by były gdyby okazało się ze jestem w ciazy chociaz teoretycznie to jest niemozliwe
  5. widze że juz nikogo nie ma,dziewczynko to dobranoc,niech wam sie Wasze szkraby upragnione przysnią
  6. Witam dziewczynki,ja to ostatnio jakos nie mam weny do pisania,nawet kompa nie odpalam nie wiem co mi sie porobiło,mam nadzieje że mi to przejdzie niedługo,może to przez to napiecie przedmiesiączkowwe,a tak w ogóle to mi sie spóznia juz drugi dzień i zaczynam sie denerwować,bolą mnie piersi i cos kłuje w podbrzuszu,ciaże wykluczam,ale wiecie jak to jest.... napewno cos mi sie poprzesuwało a może to przez insuline sama juz nie wiem w czwartek idę do lekarza i jak do tej pory nie dostane@ to będe musiałą o tym napomknąć.A dziś ząbek mi dokucza na dodatek i spuchłam troszke od niego a do dentysty nie mam jak isc bo maz całymi dniami w pracy,a sama to napewno nie pójdę,zastanawiam się kiedy bedzie taki dzien gdy nic mi nie bedzie dolegać bo jak do tej pory to zawsze coś mi jest jak nie urok to sraczka......:P dobrze chociaz że pogoda śliczna sie zrobiła wiosna na całego
  7. Roksanka wyjezdzamy 30,wiec w niemczech powinnismy być jakos z 30 na 31 w nocy stój gdzies tam z ta husteczką,bedę Cie wypatrywac uwaznie:)
  8. wiem daily ze bedzie lepiej,bo przeciez inaczej byc nie może:) tylko wkurza mnie to moje dołowanie się sama na siebie jestem wsciekła
  9. Koko wszystko jest mozliwe,teoria teorią a praktyka praktyką róznie to bywa:)
  10. Koko nie pamietam,nie obserwowałam siebie w tym cyklu jakoś nie miałam do tego głowy,ale pewnie tak jak mówisz może mi sie przedłuzyło cos tam
  11. Koko a może dożyją,tez cierpliwie poczekaj na rezultaty,a mi @ się spóznia jeden dzień,ale zebym była w ciazy to raczej nie mozliwe,nawet teraz to nie chce być z wiadomych powodów
  12. Roksanko nie płacz,kurcze ciekawe dlaczego tak jest u Ciebie,przecież ty masz monitoring i powinno wszystko grać moze faktycznie tak jak mówisz cos nie tak z druga fazą masz,a moze to nie @ przeciez wiele dziewczyn na poczatku ciazy ma plamienia,cholerka no.A do Polski bardzo chetnie Cie zabiore mamy wolne miejsce a że przez Niemcy przejezdzamy to wyjdz gdzieś tam na autostrade to sie zabierzez z nami:D
  13. Witajcie dziewczynki,tak jakos sie zbieram by cos napisać i nic nie moge sensownego sklecić,od paru dni mam jakąś handre,cały czas płakać mi się chce i to tak na zawołanie,najchetniej to bym lezała cały czas i nigdzie się nie ruszała,no ale tak się nie da,Wy tu sobie fajnie rozmawiacie o swoich cyklach i starankach i jak tak sobie czytam to nie ukrywam że mi smutno sie robi,że ja jeszcze nie mogę,aczkolwiek cieszę się razem z Wami gdy wszystko idzie po waszej myśli i cały czas czekam niecierpliwie na jakieś dobre wieści,niech w końcu ktorejś sie uda.Ja to teraz odliczam dni do wyjazdu do Polski juz doczekac sie nie mogę a czas tak mi się wlecze ze szok,a pewnie jak juz bede na miejscu to szybciutko upłynie,zawsze tak jest:(
  14. moze dowiedziała sie ze jest w ciazy i z tej radosci zapomniała o nas:(
  15. Koko ta przerwa to wydaje mi się jest po to by jajeczko zapłodnione mogło sie dobrze zagniezdzić i chronia te dni przed wczesnym poronieniem,tak mi się wydaje ze to o to chyba chodzi
  16. Roksanko no jak juz Ty tak prasujesz to pewnie w transie jestes zajrzyj i do mnie po pranie sie pietrzy gotowe do prasowania:Pa ja jakoś weny nie mam jak tak dalej pójdzie to bedziemy w gnieciuchach chodzić kiedys taka moda była co nie? takie bluzeczki jakby pogniecione teraz tez mógłby ktos cos takiego wymyslić
  17. hej ponownie,a ja posadziłam reszte kwiatuszków teraz czekam na rezultaty,obawiam się że chyba troszke za głęboko je powsadzałam,no ale mysle że sobie poradza i wyjdą Pokus ja tez strasznie ciekawa jestem jak tam z Tobą sprawa wygląda
  18. Jakos nie mogłabym z wami nie rozmawiać,zawsze potraficie mnie na duchu podtrzymać,wiecie jak to jest takie mysli mnie czasami nachodzą,że aż mnie to samą przeraża,a ostatnio to juz w ogóle nie wiem co sie dzieje ze mną stałam sie strasznie zgryzliwa wkurza mnie wszystko i denerwuje,nawet z mężem nie potrafie normalnie rozmawiać boje si ę że przez to swoje zachowanie moge cos popsuć,ale ja nie potrafie nad tym zapanować chyba jakiegos psychola potrzebuje bo jak tak dalej pójdzie to nikt nie bedzie mógł ze mna wytrzymać bo ja sama ze soba juz nie wytrzymuje:(cały czas mam jakies czarne myśli od ktorych nie potrafie sie uwolnić to jest nienormalne dziewczyny co ja mam robić? jak ja mam sobie pomóc? To wszystko co sie mi przytrafiło chyba teraz dopiero do mnie zaczyna docierać tak naprawdę.A jeszcze ta wiosna 2 maja miałam urodzić swoje dziecko ta data tez dla mnie bedzie bolesna.Nie wiem nie potrafie się jakos pozbierać:(
  19. Witam Was kochane,wczoraj cały dzień tu nie zagladałam bo jakos nie miałam kiedy,rano ta spowiedz Moniki(poszło niezle:)) potem lekarz,troszke w ogródku z męzem działałam bo miał wolne no i na koniec znajomi nas odwiedzili i tak jakoś dzień mi zleciał.A u lekarza to też nic takiego sie nie dowiedziałam,dzwoniła przy nas do szpitala w mojej sprawie no i jak juz z Polski wrócimy to mamy tam sie zgłosić oboje,ale wiecie co? coraz bardziej mam watpliwosci czy w ogole zaczynac to wszystko:( boje się ze może z dzieckiem cos nie tak być,jednak jakby nie patrzeć to zagrozenie istnieje,a w czoraj jeszcze w moczu jakies slady krwi mi wykryli:( od czego to może być?Wydaje mi się ze jednak dzidzi juz się nie doczekam:( do du*** to wszystko jest,nie będę Wam tu smęcić więc trzymajcie sie kochane cieplutko,jak może kiedys bede miała lepszy dzień to do Was zajrze
  20. ale cisza nastała tutaj,gdzie dziewczynki sie podziewacie?
  21. witam ponownie:) a ja wałsnie przyprowadziłam Monikę ze szkoły zjadłysmy obiadek i teraz mam duuuzo czasu,w ogrodeczku coraz piekniej zaczyna sie robić,rózyczkę juz wsadziłam jeszcze tylko pare cebulek mi z innych kwiatkow zostało do posadzenia,dzis juz mi sie nie chce:P Anetko Ty sie gadaniem ludzi nie przejmuj,ludzie gadali,gadaja i gadać będą,a że nie potrafia zrozumiec tego że ktos chce miec duzą rodzinke to ich sprawa,ja to z takimi nawet nie dyskutuje bo wiadomo jak to sie kończy,tak jak Lili napisała grunt że Ty wiesz czego chcesz i robisz tak jak Ci serduszko podpowiada,a takich co to krytykują rodziny wielodzietne omijaj wielkim łukiem:)
  22. cholerka nie mogę sie oderwać od Was juz sie przebrałam i miałam schodzić ale nie jeszcze musiałam zajrzec hehehe,no to az ja tam na ten erotyczny topik luknac muszę:) jeszcze mnie tam nie było,może czegos sie dowiem ciekawego i w zycie wprowadze:P
  23. coś pokombinuje:) papryczkę moge wcinać napewno bedzie pycha,dobra kochane ja idę za ogródek się zabrać,zajrzę pózniej:)
×