bella donna
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez bella donna
-
udało, udało wracałam do domu koło21-ej i juz nieźle wiało, oczywiście myśli o końcu cały czas przy mnie:P
-
dla Wszystkich Des... co za znajomośc tematu.
-
Heloł Wszystkim:) Mam nadzieję, ze wichura wszystkich oszczędziła, co? No... z rana abitnie się zaczęło: jidisz, hebrajski... Stic, z tej strony to Cie nie znałam;) Czy jesteś obrzezany?:P
-
No to pa Zmykam, bo i tak kompan ze mnie żaden do gadania... do innych spraw też:P Do juterka:)
-
Or Wybaczcie, jestem zero jeśli chodzi o sexulane żarty... starość?!
-
No to gut:) Eh Bladozielona... coś mi dzisiaj ciężko i dziwnie, chyba nie jestem w nastroju do czegokolwiek... nie moge doczekać się wyjścia z pracy... Matko, od dwóch godzin, co parę min. słychać dżwięk syren, karetki jeżdżą jak oszalałe... masakra. A ja jeszcze mam na mieście załatwić parę spraw...
-
Jestem, jestem, ale poszłam dalej na interię czytać o....:P Jak tam łazienka? Uratowałaś?
-
Blado... nie da rady:(chyba za bardzo wkręciłam się w temat i to negatywnie wpłynęło na mój sexualizm:P nic z tego...
-
Jeszcze dwie godzinki:P ale i tak tu z Wami trochę siedzę, zamiast pracować. DZisiaj ma dzień pt. \"niedługo koniec świata\" i siedzę i roztrząsam wszsytkie anomalia pogodowe... a potem dowalam sobie czytaniem przepowiedni i... mam niezłego stracha z równoczesną wiarą, że niedługo naprawdę będzie koniec... fajnie, co?:P
-
bladozoelona
-
A ja w pracy:( i patrzę, co się dzieje i czuję się jakbym miała wstęp do sadu ostatecznego... brrr, a jeszcze na mieście muszę być.
-
Ha, to ja też poproszę, bo na tym co mam to WT jak święta wygląda:) Czy teraz czas na przesyłanie bardziej śmiałych zdjęć?
-
Noooo.... rok, chyba w lutym :) wypijamy za to, kiedy znów do Wrocka zawitasz:) Ej, a może tak łagodniej, co?
-
stic kłamie?!!!!! :P
-
OrAn... nie tylko Ciebie:P Ale dzięki za komplement:)
-
Hahahaha, w to nie wnikam, nie wypada... po starej znajomości... ile to już będzie Stic?
-
No Stic, niezłe zamieszanie Kolega robi:P Emocje wyzwala, mała nerwóweczka... ej Stary, co wyrabiasz?:) WT, nie denerwuj sie , Stic ma specyficzne poczucie humoru:)
-
No dzień dobry wszystkim:D DZisiaj miło, pomijając, ze siedzę w pracy do 20-tej:( Wczorajszy koncert charytatywny udany:) Eh, Des... a ja do 10-ego na wypłatkę czekam:P szczęściarzu...
-
Ha, a tego nie powiem. A gdzie? patrz skąd jestem:) i wsio na ten temat...
-
margaritta, my się ze Sticem ok. roku znamy, widzimy raz na kwartał... teraz to rozumiesz juz wszystko, co? Szopek i domniemywan nie chcemy chyba, co nie?:) Mam dzisiaj dzień usypiający, a jeszcze po pracy na koncert idę- charytatywny. Kajtek, nie wybierasz się do Capitolu? Chore dziecko wsparcia materialnego potrzebuje.
-
Witaj Ziomku:) Nooo, kwitnie, kwitnie.. w końcu wiosna, to i topik kwitnie;) Co u Ciebie Krajanie;)
-
margaritta... Sticu starym kumplem jest i to zajętym, więc pożartować w teorii możem, acz w realu wiemy jak jest a jest O.K: tic kumpel, ma fajną babke o której też tu wspomniał... Cosik się wyludniło, późna przerwa na lunch? Ja właśnie wypiłam Colę... czasem na pół roku mam na takie napoje ochote ogromną:) ale zjadłoby się coś... a do sklepu to tak nie za bardzo... te 3 min. to wieczność...;) :P
-
No wlaśnie, bo trochę nie jarzę:P... żeby była jasność: na deserek sie nie piszę, to była tylko nieśmiała sugestia:P A teraz ulubiona modlitwa moja i moich ludzi z pracy: \"Boże, żeby mi się chciało, tak, jak mi się nie chce...\"
-
Ha, w tym hotelu to nie wiem jak z ramami...ale prysznic na pewno jest... :P tam tez moze być deserek...
-
Ha... Sticu... ostatnio tez miałeś łazienkę i stolik, i całe łóżko:P...