marioleczka

Misia moze rzeczywiscie powinnas ostatni raz zadzwonic tak upewnic sie co jest???jesli bedzie normalnie rozmawial to pogadajcie chwilke , a jesli nie to wygadaj mu wszystko i poczekaj az zareaguje.....i ewentualnie potem juz nie odzywaj sie ale mam nadzieje ze wszystko sie wyjasni!!:)

Misia ja sie dzisiaj pytalam tez Michala o to ze widze ze juz nie chce ze mna rozmawiac, ze dawniej nawet na 1 minute dzwonil a teraz jakby mogl to wogole by nie gadal........ale on powiedzial ze to nie prawda, ze chce zebym dzwonila ale czasem po prostu tak jest...troche tego nie rozumie no ale dobra....

witam kobietki!! Misia cos mi sie z gg dzieje:( no wiec u mnie Michal poscil rano krotkiego wiec odczekalam chwilke i zadzwonilam(nie moglam dluzej czekac bo szlam do pracy a caly dzien chyba bym jednak nie wytrzymala:()zaczal normalnie ze mna rozmawiac ale ja zaczelam mu mowic to co mowilam Wam, on stwierdzil ze musimy po prostu przezyc jakos to wojsko a potem bedzie dobrze....bo wie ze teraz jest inaczej ale mowi ze takie wlasnie jest wojsko, troche mi przeszlo ale dalej bede \"olewajaca\" zeby nie myslal ze wszystko mu wolno bo jest w wojsku i wszystko mu wolno!!! ale najgorsze jest to ze nie przyjedzie na swieta wiec pjke bedzie mial tydzien po wiec ja mam szkle wiec zobaczymy sie moze w maju!!!!:(:(:(:(: ja nie wiem co zrobie....:(:(:( przeciez ja tu zwariuje!!!! to jest nie sprawiedliwe!!!Michal nie byl w domu na Bozenarodzenie, jezdzi do domu 1 raz w miesiacu i robi przynajmniej 10 wart w miesiacu!!!:( a inni w jego jednostce maja 2 warty, byli na swieta, jezdza do domu co 2 tygodnie i na swieta tez!!!!!!!!normalnie zalamac sie mozna:( oni go tam zadrecza psychicznie....:(

gg 8611123:) Twoj tez mi daj:)

nom Misia chyba tak jest, przyzwyczaili sie po prostu chyba do nas i teraz stalysmy sie juz \"normalne\" heh ale ciekawe co by zrobili jakby poczuli sie zagrozeni!!!oj!!!nie!!!musze wytrzymac!!chyba schowam gdzies telefon;)

nom wlasnie ja sie sama na tym lapie ze dzwonie a postanowilam sobie ze tego nie zrobie..:(:(:( ale juz tak jakos sie przyzwyczailam ze chociaz na chwilke zeby uslyszec jego glos.....ale teraz bede sie pilnowala!!!!!!!ja wiem ze to chyba jest dobry pomysl ale trudny jak dla mnie....... ja myslalam ze bedzie tak jak na poczatku-kochaniutki i slodziutki... cieszylam sie wtedy ze trafil do wojska...a teraz:(:(mam nadzieje ze to minie, chociaz nie wiem....... i nie wiem naprawde czy problem nie lezy czasem po mojej stronie..:(:(on mi mowil ze specjalnie nie chodzi na stalki chociaz go ciagna, przyszedl do jednostki po kinie a wszyscy poszli do baru...z mysla o mnie.....

witam kobietki:) ja juz nie wiem co mam robic....:(:( naprawde juz nie mam sil......:(:(:(ostatnio rozmawialam z Michalem o nas i wogole no i wszystko w porzadku jest, no a ja dzisiaj znowu znalazlam cos.....kompletny brak zainterespwania moja osoba....caly czas rozmawiamy tylko o nim...nie przeszkadza mi to ale milo by mi bylo jakby zapytal jak mi minal dzien i wogole....nie zapyta jak mi poszlo zaliczenie, zapomnial o moich imieninach:(:(:(:(:(:(:(.............ja wiem ze mu zalezy na mnie ale czasami czuje ze jak mu cos opowiadam to go to zupelnie nie interesuje....:(:(:( ale najgorsze jest to ze teraz wraca na jednostke...no i jedzie z kolegami z pokoju bo mieszkaja niedaleko siebie....no i opili sie :(:(:(:( wogole nie liczyl sie z moim zdaniem:(:(.........nie wiem co sie z nim stalo, tu mi mowi ze mnie bardzo kocha, ze to wojsko nas nie rozdzieli i wogole a zaraz takie numery....... ja juz chyba tak bardzo tesknie ze wymyslam sobie, po prostu wariuje................

ide juz spac ... godzine krocej spimy wiec musze sobie to jakos odbic...:):):) a moj zolnierz tez juz w domku bo byl z kolegami na piwku...bardzo grzecznie jak mnie zapewnial..:)

heh misia mysle ze takie milczenie nie swiadczy o \"olewaniu\"czy czyms takim-mam nadzieje bo ja mam to samo...tez mi sie wydaje ze to ja sie staram a nie on....

heh no to chyba mialam cos takiego jak Twoj Lukasz:D zmykam teraz sie pouczyc bo przedtem mi jakos nie szlo....papapapapapapapapapapappapa :*

dziewczynki:) zadzwonilam i od razu mu powiedzialam to co Wam tutaj napisalam...no i rzeczywiscie pomoglo:).....heh w sumie to brdzo sie zdziwil i od razu: ale misku przeciez wiesz ze tak nie jest i czulam ze jakby mogl to by mjnie przez ten telefon zaglaskal:D no ale teraz przynajmniej czuje sie dowartosciowana:) i chyba o to mi chodzilo...bo czasem mi trudno zrozumiec sama siebie..;)a wiadomo ze wojsko to jednak wojsko....trzeba przeczakac to wszystko...juz blizej jak dalej wiec jest ok:) i nastepnym razem tez bedze wszystkim radzila zeby mowic sobie wsztstko od razu:pheh Kicia dostalam Twoje zdjecia...bardzo ladne..i bardzo ladnie ze soba wygladacie:D od razu widac ze pasujecie do siebie:D juz Ci wysylam moje

4 lata bedzie za niecale 4 miesiace....

u mnie tez tak zawsze jest ze trzymam wszystko w sobie...ale to jest straszne:(:(:(: ja sie mecze a on robi dalej to samo:(:(ja chyba jestem przykladem tego ze po dlugim czasie bycia ze soba trzeba albo wziac slub albo koniec zwiazku:(:(:( mam nadzieje ze nie:(:(:(:(

ja wiem ze dobrze ze wogole rozmawiamy ze soba, ze mozemy ale dawniej bylo inaczej..:(:(:(:(

:(:(:(co ja mam zrobic??????????????????:(:(:(:(:(

rozmawialismy prezed chwila ale chwilke i nie na ten temat....nie chce zeby bylo znowu tak ze powie ze znowu mi o cos chodzi....nawet nie wiem gdzie wczoraj byl.....nie wiem jak zaczac zeby bylo dobrze, bo on chyba mysli ze wszystko jest ok, tylko pyta sie co sie stalo ze jestem taka zla ale ja mu mowie ze mam duzo nauki na jurto ...:(

:(:(:( buuuuuu jak mnie moj Michal drazni......!!!:(:(:(wczoraj sie caly dzien ze mna droczyl..:(:(:(ja mu mowie ze zauwazylam ze mnie troszke olewa i wogole a on sie smial caly czas!!!!i to wszystko wyszlo tak jakby on byl jakis swiety a ja chodzila za nim i o wszystko sie pytala i wogole...:(:(:( pisalam juz wczoraj ze prawie ze soba nie rozmawialismy....no a wieczoram myslalam ze sobie pogadamy a on gdzies poszedl....i mial wylaczony telefon....dzis nie poscil mi sygnla rano jak wstal zawsze to robil(chociaz ostatni to juz prawie nie:( wiec nie dzwonilam do niego a wiedzialam ze juz nie spi.......no i nie wytrzymalam i zadzwonilam w koncu.......to pogadalismy 2 minuty o pogodzi i powiedzial ze idzie z psem do szczepienia.........:(:(:( chyba cos jest nie tak......:(:(

Suri moj jest w bialymstoku on jest z okolic kielc a ja z okolic katowic, pjke jak narazie mial co miesiac ale raz jezdzi do mnie a raz do domu ogolnie widzielismy sie po przysiedze, potem na sylwestra i raz na pjce :(:( teraz jest na pjce ale ja mam szkole wiec nie przyjechal do mnie tylko pojechal do domku:( ale w kwietniu ma miec przynajmiej 2 razy, i mysle ze na swieta powinien byc:)

Olu wlasnie dostalam Twoje piekne zdjecie:) juz Ci wysylam swoje:)

witam wszystkiem mile Panie:) nie mam jeszcze zdjec niektorych z was......mariolciag@buziaczek.pl.....wyslijcie mi:D:D:D i oczywiscie odesle swoje:D pewnie w weekend bedzie zastoj na naszym forum bo widze ze pjki sie szykuja...:) moj tez jest juz w domku:(:(:(:(:(:(:(:(......i tak mi sie wydaje jakby juz o mnie zapomnial tam.....ze w wojsku ze mna rozmawia bo mu czas szybciej mija a teraz ma kolegow wiec o mnie juz nie mysli....1 smsa dostalam dzis od niego....:(:(:(smutno mi.....szczegolnie ze mamy minutki i mozemy rozmawiac ile chcemy...no ale jedna ze stron najwyrazniej nie chce...:(:(:( Ewcia ciesze sie baaardzo ze to przedluzyli:D nawet nie wiedzialam o tym...:)

kurcze juz nie ma tu nikogo???ale trafilam:( jak juz mam chwilke to nie ma nikogo:(....szkoda:( no to moze chociaz zdjecia dostane :) mariolciag@buziaczek.pl oczywiscie odesle swoje:)

witam dziewczynki :) kurcze widze ze nasze forum sie rozkreca znowu:D witam nowe forumowiczki:D widze ze ten dzien tez jakos dla was nie wesoly:( kurcze a nie mam czasu zeby z wami porozmawiac:( przeczytalam tylko wszystko...moze bedze wieczorkiem....... Paula jak uslyszalam w radiu o wesolej to od razu pomyslalam o Tobie ze pewnie bedziesz sie teraz bardzo martwila:( ale skoro jest w innym budynku to napewno mu nic nie grozi... Misiu:(:(:(tak mi przykro :(:(myslalam ze jak dzisiaj tu zagladne to juz bedzie miedzy wami wszystko wyjasnione:(:(:( Natalko wyobrazam sobie co musialas sobie myslec jak sie dowiedzialas, dobrze ze juz wszystko w porzadku no a moj Misiek jutro rano wyrusza do domku:(:(:(i jest mi smutno z tego powodu:( no i wogole znowu stal sie taki \"oschły\"wogole nie rozmawia o uczuciach...wydaje mi sie ze juz mu nie zalezy na naszych dlugich rozmawach i wogole...no ale trudno jakos moze to przeczekam....jeszcze 4 miesiace:D

witam kobietki:) kurcze ostatnio nie czest tu zagladam i nie moge sie wkrecic w zadna rozmowe z Wami:( a dzisiaj tez tylko na chwilke bo zaraz warta a potem musze sie uczyc:( ....

no masz racje Ewcia jest kod w mixie czyli przez miesiac za 10 zl rozmawialibysmy do oporu:D:D baaaardzo fajnie:D jedynie no nie bardzo mi sie podoba to umowa:/...nigdy jeszcze nie mialam bo mialam na karte i troche sie boje...

no my teraz myslimy z Michaskiem o mixie ale jeszcze musimy to przemyslec, nie wiem jak tam jest z jakimis taryfami i czy jest cos za darmo jutro moze wstapie sie podowiadywac ja nie odzywam sie nic w sprawie Misi bo ja rozumie...pewnie ma ochote mu wykrzyczec wszystko i zeby zerwal z nia zupelnie kontakt a dopoki tak bedzie to sie pewnie bedzie zadreczac..tak Misia?? naprawde ciezka sytuacja...