marioleczka

pozdrawiam wszystkie jesionki i dziewczynki ktore mnie jeszcze pamietaja :D jakos nie moge zapomniec o tym forum....;p u mnie wszystko sie jakos poukladalo jestem znowu z moim bylym szergowcem:) bardzo czesto wspominamy wojsko, te wszystkie chwile i czasami naprawde chcialibysmy cofnac czas...moze to glupie ale teraz na to patrzac te chwile zblizyly nas do siebie.. pozdrawiam cieplutko dziewczynki trzymajcie sie!!! 9 miesiecy bardzo szybko zleci!!!!

witam kobietki moze mnie jeszcze pamietacie???? nie jestem juz z moim wojskowym:( ten pobor byl chyba jednak pechowy:( od razu po wojsku jak bylam tam u niego bylo wszystko zajebiscie...super i wogole bardzo sie cieszylismy ze to juz koniec.....a teraz...to jest ten sam chlopak....:(:(:( naprawde jestem zalamana:( bylismy razem 4 lata chyba przeniose na topik o alkoholikach:(

ide sobie na piwko teraz ale wskocze tu moze jeszcze wieczorkiem

moj jest teraz na urlopie od soboty do niedzieli ale juz go nie mam przy sobie bo pojechal do domku niestety...zobaczymy sie dopiero w srode

ooo...znowu \"nowe\" dziewczynki widze:) czesc wszystkim:) nie widze jesionek...sa tu jeszcze jakies??? normalnie nie moge uwezyc ze jeszcze tylko tydzien:D:D:D ja ja sie ciesze....bardzo szybko mi to zlecialo....naprawde..pamietam jak ja zaczynalam pisac na tym forum, pamietam jak dziewczyny sie zegnaly...bo ich zolnierze juz wychodzili, a ja dopiero zaczynalam....straszne to bylo...i niewyobrazalne........no ale zlecialo szybko....tak sie ciesze....

nom mam nadzieje ze sie ucieszy, bo to jest chyba wieksza pamiatka niz zdjecia w tel. i dolacze cos jeszcze do tego albumiku, plyte z przysiega, jakies wierszyki, rysunki...moze fajnie to wyjdzie....bo naprawde nie wiem co jeszcze moglabym zrobic...bo nie chce kupowac mu mu czegos...to musi byc z serduszka....no moze na ta 4 rocznice cos kupie...

witam kobietki:D jejjjku jeszcze tylko dwa tygodznie i juz zawsze bedziemy razem:D:D- to najgorsze 2 tygodznie chyba w moim zyciu!!!!jeszcze nic nie wymyslilam dla miska....:( zabralam wszystkie zdjecia z wojska ktore przesylal mi mmsam a ja je wywolalam i zrobie mu taki albumek wojskowy chyba.,..bo nie wiem co.....a za 9 dni mija 4 lata odkad jestesmy razem:D:):D

pamietacie moze blog takiej dziewczyny ktora miala chlopaka w wojsku...taki dolujacy???nie pamietacie gdzie to moze byc???

acha i jeszcze 5 dni przed wyjsciem z wojska czyli 20 lipca bedziemy miec 4 rocznice....chcialabym zeby to bylo cos wyjatkowego...

czesc kobietki:) mam nadzieje ze mi pomozecie....chcialabym sprawic mojemu misiaczkowi jakas zajebista niespodzianke, cos wzruszajacego albo wogole.....chcialam mu dac taki kalendarz gdzie pisalam codziennie co robil jaki mial humor, co ja czulam , ale niedokonczylam go:( nie wiem co moge zrobic...:( moze jakis album???ale nie wiem z czym...

czesc dziewczynki... jujciu mojemu miskowi zostlo juz tylko 19 ddc i jeszcze w tym 8 dni urlopu a ja jestem taka zla za masakra!!!!:( chcialabym zeby juz wyszedl....strasznie mi zle ostatnio...tak strasznie mi sie teskni ze chyba najbardziej z calego pobytu w wojsku...:(

teraz mam troszke wiecej czasu wiec moze bede wpadala czesciej, a dzisiaj juz DOBRANOC....zzzz.......

u nas tez tak roznie bylo, teraz jest dobrze, staram sie nie wchodzic na jakies glupie tematy zeby nie zaczynac klotni a tak wlasciwie to moj zolnierz juz ze mna zerwal w wojsku...:( w ostatnim dniu urlopu...ale na szczescie pogodzilismy sie na drugi dzien...telefonicznie...cos mu odjebalo....oczywiscie wszystko zgonil na wojsko.....

Misia...Ty tez???? co tu sie dzieje???? zostalo jeszcze 3 tygodnie ale zaczynam sie obawiac czy i ja dotrwam do konca...:( widze ze pobor jesienny jakis pechowy....

:( szkoda chcialam sie dowiedziec jak u nich wygladaja ostatnie dni w monie, bo ja troche sie boje....jeszcze 2 miesiace o tym wogole nie myslalam ale teraz jakos tak....nie wiem jak to bedzie jak wyjdzie, co zrobimy???teraz przynajmniej na pjki przyjezdzal a pozniej jak pojdzie do pracy to chyba wogole sie nie bedziemy widywac...:(

czy przetrwaly na tym forum jeszcze jakies jesionki??? widzialam chyba tylko Paulinke zaglada tu jeszcze Natalka, Angel,Pati, Bebe......i wogole???

czesc:) kurcze, jednak to co pisalam wczoraj to jest troszke prawdy w tym ze wojsko zmienia....jak dobrze doczytalam to Bebe i Pati juz nie sa ze swoimi zolnierzami...??? u mnie tez roznie bywalo , jeszcze sa 3 tygodnie wiec tez roznie moze byc...:( bardzo sie tego boje ale staram sie zeby bylo wszystko ok...mam nadzieje ze jakos wytrzymamy...a pozniej juz bedzie tylko lepiej...

witam kobietki:D:D:D mam nadzieje ze jeszcze mnie pamietacie???widze ze chyba nie bedzie prosto mi nadrobic tego wszystkiego co napisalyscie.....:) no wiec ja juz tylko czekam na 25 lipec i nic innego nie robie, juz nie moge sie doczekac...chcialabym zeby to bylo juz, napewno jak Wy szystkie...najgorsze jest tylko to ze bede Go miala tylko przez tydzien dla siebie bo tylko tyle mam urlopu...no ale to juz bedzie cos innego jak bedzie w domku:D mamy jez rozplanpowany kazdy dzien, no ale wczesniej jeszcze czyli 13.07 mis przyjezdza jeszcze do mnie na urlop nagrodowy:D jesieonki, a powiedzcie mi czy Wasi chlpocy po tak dlugim okresie zmienili sie cos???bo ja zauwazylam i pozytywy i negatywy...pozytyw to oczywiscie to ze jestesmy blizej siebie...teraz juz wiemy ze nic nas nie rozdzieli skoro wytrzymalismy tyle...ale negatyw tez jest.Michas stal sie bardzo obojetny na wszystko...czasami jest to naprawde przykre, no i jest duzo mniej wylewny...tzn na pjkach nie:) ale zawsze przez tel. duzo rozmawialismy o wszystkim o uczuciach i wogole a teraz jakos niebardzo...ja wiem ze on jest juz tym wszystkim zmeczony i tez czeka tylko na wolnosc, mam nadzieje ze potem to wszystko wroci do normy...

czesc kobiety:D dawno mnie tu nie bylo..... ja wlasnie wrocilam z naszego urlopu\", misiek wrocil do jednostki a ja do domku...bylo cudownie, oczywiscie....na we4selu bylismy do 6 :D hehehehciezka bylo sie rozstac ale i tak mamy dobre humory bo to juz tak nie duzo.....no i w tym jeszcze pjka w czerwcu i urpol nagrodowy w lipcu:D:D:D mam nadzieje ze u was tez wszystko ok:D

witam kobietki baaardzo dawno mnie tu nie bylo......jakies 100 stron....moze to kiedys nadrobie, moze mnie jeszcze pamietacie hehehhe,ja jutro jade na wesele a pozniej caly tydzien bede u miska:D on juz jest w domku !!!!!!!:D normalnie jestem taka szczesliwa ze masakra!!!!!!

Bebe wiedzialam ze dostanie ta pjke!!!!!!!!!!!!bardzo sie ciesze ze i Tobie sie wkoncu udalo:) nie czytalam wszystkiego bo nawet nie mam kiedy:( kiedys to nadrobie...teraz mam zaliczenia w szkole, w pracy zajob jak cholera a ja caly czas juz mysle tylko o weselu...:):):) juz tak niedlugo i zobacze mojego skarba.....on ma juz dosc wojska...co 24 warty...dalej...juz nie ma sil...ale jeszcze tylko dwie a potem urlopik!!!i wesele:D:D:D

witam dziewczynki znowu widze nowe twarzyczki:) a ja nawet nie mialam czasu sie przedstawic...troszke mnie tu nie bylo, widze ze mam troszke do nadrobienia... ostatnio pisalam ze moj Misiek jest bardzo dziwny i ze chyba sie cos psuje, otoz nha nastepny dzien zadzwonil i od razu byl inny, przeprosil mie za swoje zachowanie i powiedzial ze mial bardzo ciezki dzien i nie wie co mu sie stalo, akurat w tym dziu jego koledzy wyjezdzali na urlopy i mysle ze tak wszystko mu sie skumulowalo. No ale ciesze sie ze juz jest wszystko w porzadku:) mam juz sukienke na wesele:) uropl Michalka jest na 100%:):):) jedyne dlaczego sie teraz wkurza to to ze ma warty co 24 a teraz jest strasznie goraco a oni musza byc w calym mundurze bo jakies glupi oficer jest.... troszke sie rozpisalam ale nie wiem kiedy nastepny raz tu zagladne, dzisiaj mam troszke luzniejszy dzien, buziaczki dla Was

kurcze ja probowalam to zrozumiec i na poczatku rzmawialismy w miare normalnie...ale ja nie rozumie dlaczego jest tak ze skoro jest mu zle to nie moze mi o tym powiedziec???tylko odbija sobie wszystko na mnie...przeciez wie ze moze mi zaufac...razem mielismy przetrwac to wojsko a nie on sam i ja sama....aaa!!!!!i jeszcze mial mi poscic sygnala zanim pojdzie spac jak zawsze zeby powiedzial mi dobranoc, ale \"zapomnial\"...:(

witam kobietki....dosc dawno mnie tu nie bylo..widze kilka nowych twarzyczek a ja sobie zyje na wysokich obrotach ostatnio, z Michalem wszystko ok do dzisiaj....:(:(:( chyba ma juz dosc....dzisiaj zrobil sie straszny...:( mowil ze wszystko go wali i wszystko ma w dupie i ze niczym sie nie bedzie przejmowal...na wszystko odpowiadal nie wiem...i oczywiscie ta glupia cisza....:(:(:( on mowi ze ma zajebisty chumor i ze nic sie nie stalo wszystko jest ok i wogole ale strasznie jest!!! nie wiem co mu odpierdzielilo....:( powiedzialam mu ze wyzywa sie na mnie ale powiedzial ze nie...nie wiem co mam zrobic ja sie staram zeby traktowac go normalnie ale jakos nie potrafilam jak widzialam ze mnie zlewa totalnie...:(cos sie zaczelo psuc???

skonczy sie!!! i to szybciej niz myslisz!!!!naprawde...wiem ze poczatki sa trudne, bardzo, bardzo ale potem jest juz troszke lepiej...moj Michal wychodzi w lipcu i nie mowie ze teraz juz za nim nie tesknie i ze jest mi latwo ale juz przyzwyczailam sie do tej mysli ze nie ma go przy mnie...nic sie nie poradzi..trzeba to przetrwac i jak najlepiej wspierac swojego zolnierza...