Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mysz_ka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Mysz_ka

  1. Marzka dziekuje Ci ogromnie za mile slowa. Od tamtego momentu wszystko sie u nas zmienilo :( jak Oskarek spi to ja chodze i nasluchuje czy oddycha :( a jak chce sie bawic to musze go stopowac, zeby sie nie przemeczyl :( Do tego musze wrocic na caly etat do pracy (praktycznie od tego tygodnia) i w ogole sobie wszystkiego nie wyobrazam juz :( Babcie zostaly przeszkolone co i jak. Jednak nie wiem jak psychnicznie to zniose. Do tego po tamtej nocy chcialabym z Nim byc 24h na dobe. Ale niestety nie moge :( Wszystko sie u nas pozmienialo :( Chyba Pan Bog o nas zapomnial albo za cos nas strasznie chce ukarac :( Ale nie bede sie ciagle zalic tutaj Wam. Dziekuje, ze moglam choc te kilka slow napisac. Bo naprawde mi to ciazy wszystko. Ten bol, zal i strach o jutro :( dziekuje... Mam nadzieje, ze u Waszych wszystkich cudownych czerwcowych niedlugo roczniakow wszystko dobrze.
  2. hb jedyne co to mozemy te inhalacje dawac :( i czekac na bieg wydarzen :(
  3. dziekuje Jutko, Hb, Aga i Kasiu.
  4. Oskar urodzil sie z wiotkoscia krtani (o ktorej na pewno wam pisalam po narodzinach). W nocy obudzil sie jak szczekajacy piesek z dusznosciami. Zaczal sie dusic :( wezwalismy pogotowie. To co przezylam w karetce i na oddziale ratunkowym to nie zycze nikomu :( az nie mam sil tego opisywac. Reanimacja takiego szkraba na oczach rodzicow jest straszna. Kiedy wydawalo sie, ze sytuacja jest opanowana po kilku godzinach znow dostal taki atak :( my jak konie przy lozeczku czuwalismy. I kiedy znow stan zaczal sie pogarszac juz widzialam najgorsze. Na szczescie udalo sie uratowac naszego synka. Obecnie musimy maluszka inhalowac kilka razy dziennie. Spimy czuwajac przy nim :( i nie wiemy co bedzie dalej :(
  5. duzo sie zastanawialam czy tu napisac... jednak juz wiele spraw mnie przerasta... Spedzilam z Oskarem straszne chwile w szpitalu... i serce az mi peka, aby to wszystlo opisac... i lzy ciekna... choc mozecie mnie nienawidzic...
  6. Wszystkim mamusiom - nie tylko czerwcówkom ;) - życzę szczęśliwego Nowego Roku... Aby był lepszy od poprzedniego ale również aby był nadzieją na jeszcze lepszy następny 2009 :)
  7. Chcialam juz w ogole tu sie nie odzewac... ale chce napisac do Ciebie Dorotko... Dziekuje Ci z calego serca za to co napisalas. Dziekuje tez dziewczynom, ktore pisaly do mnie na priv na tamtym forum mile i cieple slowa i tym, ktore dzis tu pisza cos w mojej obronie - nawet jako pomaranczowki. Doceniam, ze odwazylas sie napisac pod swoim nikiem. Bo gdybys napisala pod pomaranczowym to i tak zarzuconoby mi, ze to ja napisalam. Tak jak wpisy predzej. A nie sa mojego autorstwa. Szkoda, ze te pomaranczowki sie nie podpisaly.. i ze wczoraj na privie pisaly dziewczyny a nie mialy odwagi na forum... Dorotko.. ciesze sie, ze moglam Ci jakos pomoc. Chyba tego mi nikt nie zarzuci - bo zawsze wyciagalam pomocna dlon. Zawsze jak potrzebna byla pomoc z zakresu spraw pracowniczych ja dawalam wszystko z siebie. Ale wiesz.. o tym juz nikt nie pamieta... Trudno. Co do mojej choroby. Nigdy z niej nie wyjde. Ale to nie jest tlumaczenie wczoraj. I tego argumentu nie uzylam ani nie uzyje. Dorotko dalas mi wiare, ze pomimo tych zlych slow ktore dzis i wczoraj padaja pod moim adresem jest osoba, dla ktorej moja obecnosc (prawie rok) na tym forum cos dala :( szkoda, ze prosto w oczy dziewczyny nie potrafily powiedziec - nie lubie Cie. Teraz za to moga sobie ulzyc i pisac jaka bylam i jestem zla. Dla mnie temat forum jest zakonczony. NIe bede wchodzic pod zadnymi innymi nikami. Nie bede pomaranczowkami. I nie musicie sprawdzac IP - nie bede wchodzic na wasze prywatne forum. Ja zycze wam wszystkim wszystkiego NAJ. I to co napisalam na forum.. Podalam maila nawet mojego, ze jakbyscie chcialy sie skontalktowac albo potrzebowaly pomocy to ja zawsze nia sluze tak jak sluzylam. 3majcie sie. A Tobie Dorotko z glebi serca - dziekuje.
  8. Kama napisalam to nice... ok odchodze juz stad tez. PASUJE KAMA?????
  9. pomaranczowek nawet nie czytam!!! Prosze tylko zebyscie sie odczepily naprawde. Mam was na kolanach przepraszac ze wulgaryzmow narzucalam??? odchodze i dajcie spokoj..
  10. Taki sms niestety dostalam od Niki.... DAJCIE MI JUZ SPOKOJ PROSZE.... Przeprosilam czego wy chcecie ode mnie jeszcze??? Mam zmienic numer??
  11. napisze krotko i jasno, bo wlasnie mnie szlag trafil... NIE ZYCZE SOBIE SMSOW I NAZYWANIA MNIE W NICH PADALCEM...
  12. Furja ok... bo znow sie zaczyna. Ja zlozylam oswiadczenie i koncze pisanie na tym topiku.
  13. i prosze was bardzo - dajcie juz spokoj i tej sprawie i mi. Bo przesadzialam, ale teraz za to pokutuje i nawet nie wiecie ile nerwow mnie tez to kosztuje. Przyznalam - przegielam, moj blad. Dajcie juz prosze mi spokojnie odejsc i z tego forum...
  14. Furja: kolejny punkt: sama porosilam o usuniecie konta bo od dawna o tym myslalam.
  15. Chcialabym tu jeszcze kilka spraw napisac: 1. Ponioslo mnie slownie za co przeprosilam na forum wszystkie te dziewczyny, ktore urazilam tymi ciezkimi slowami. 2. Moglam skorzystac z rady danej juz jakis czas temu jednej z czerwcowek - nie odzywac sie do tych osob, ktore mnie denerwuja. Ale ja porywcza sie odezwalam 3. Moglam odpisac Izie, ktora - co pomijacie zaczela atak na mnie (fakt, ze bez ciezkich slow), na privie. Bo juz jakis czas temu zauwazylam, ze tak sie dzieje na forum. Na forum wszystkie tylko slodkie tematu i zadnych problemow. A na privach poruszane sa inne tematy laczniej z rozmowami na temat innych z nas... 4. Ja ZAWSZE wszystko pisalam na forum. Ostatnio tylko odpisalam na priva Niki. Co ja tez bym spokojnie pisala na forum. Ale przyszedl priv wiec tak odpisalam. 5. NIGDY nie bylam pomaranczowka na kafeterii. To dla mnie total brak odwagi, zeby nie umiec wyrazic pod swoim nikiem co sie mysli. 6. celebre25 no widzisz... tu nie pisalam, ze kieruje firma. Wiec skad ta pomaranczowka to wie? :) zastanawiajace prawda? :) mozna sprawdzic IP, ze to nie ja napisalam. 7. Szkoda, ze na priv ie dostalam wiadomosci od 6 dziewczyn z info, ze troche mnie ponioslo ale sa za mna bo znaja mnie juz bardzo dlugo. I ze nie tylko ja jestem temu winna a mi sie zebralo ciengi. Ze zle sie wyrazilam kilka razy. JA TO POPIERAM I ZA TO PRZEPROSILAM I PRZEPRASZAM. Ale widzicie jak tam jest? KAzdy sie boi napisac na forum co mysli i wrzuca to na priv. Dziewczyny, ktore napisaly - nie bede wymieniac z nikow bo pewnie chcialy zostac anonimowe - dzieki za wsparcie. Szkoda tylko,ze nie na forum.. Ale rozumiem... 8. Tamto forum jest prywatne wiec nie wyrazam zgody na jakiekolwiek kopiowanie i wklejanie tutaj zadnych moichg wypowiedzi. Zapraszajcie tam i pokazujcie jaka jestem zla i okropna. Ale tutaj mojej zgody nie ma na to. 10. Magua rozumiem, ze na tym forum tez jestem niemile widziana? Dobrze. Moglas to napisac wprost... JEszcze raz przepraszam wszystkie te, ktore urazilam. Poniosly mnie emocje i uzylam slow, ktorych nie powinnam. Jest mi wstyd i przykro. I wale sie w piers i przyznaje do bledu. Ale zrozumcie, ze juz nic wiecej nie moge zrobic po czasie., Iza Ciebie przepraszam, za wszystkie obrazliwe slowa pod Twoim adresem.Zycze Ci jak najlepiej w zyciu. I wiem co chcialas mi przekazac tymi wiadomosciami. Przepraszam z glebi serca. Trzymajcie sie dziewczyny. Zawsze bylam od was uzalezniona bo od prawie roku bylam zawsze z wami. Przepraszam i zegnam. Mam nadzieje, ze wasze maluszki zawsze beda tak cudowne i wspaniale jak sa teraz. PS wczoraj dostalam okres... To pewnie bylo napiecie przedmiesiaczkowe na forum :) Ale PPRZEPRASZAM!!! PROSZE O WKLEJENIE TEGO NA TAMTYM FORUM ABY KAZDA MOGLA TO PRZECZYTAC.
  16. Za moje slowa przeprosilam na forum. Wszystkie te dziewczyny, ktorymi dotknelam. Czyli na to forum wstepu dla mnie brak?? Szkoda i trudno. 3majcie sie dziewczyny swojego zamknietego syndykatu. Pa
  17. zaczynaja sie kolezanki z tamtego forum odzywac :) :) pod pomaranczkami oczywiscie :)
  18. bede sobie tutaj :) albo cos nowego stworze :) a co tam :) tam po prostu wyszlo kto i co a tu moglabyc podszywana pomaranczowka i tyle :)
  19. eh... nie che mi sie nawet wracac juz do tego. przeryczalam caly dzien i starczy.
  20. tu na pewno jakas znana nam pomaranczowka zaraz sie pojawi z czyms milym :)
  21. pytaj zawsze smialo. Ja zostalam zbluzgana na innym :) wiec wiesz :)
  22. Wracam na stare smieci. Gdyby ktoras chciala to bede sobie tu zagladac :)
  23. ewelajn spokojnie na urlopie mozesz pracowac u innego pracodawcy.,
  24. zdziwona jak klony? zaby sie pojawiaja? a jak z Twoim powrotem do pracy?
×