Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

madziunka27

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez madziunka27

  1. kapikapi-miałam dokładnie taką sytuację.Jakieś 2 tyg. temu zadzwoniła do mnie pani z Urzędu Pracy i zaproponowała pracę.W moim zawodzie!Jak powiedziałam,że jestem w ciąży to oczywiście kazali przynieść zaświadczenie,że jestem w ciąży,żeby mi nie proponować pracy.Byłam wściekła. Dziś nie to,że jestem senna to jeszcze zła.Wszyscy schodzą mi z drogi,bo już na każdego dziś nawarczałam.
  2. Witam Was wszystkie.Strasznie senny dzień.Mam pustą lodówkę i nie chce mi się nawet wyjść na zakupy.Mnie całe szczęście nic nie boli,nawet ustąpiły bóle pleców.Czasami zapominam,że mam brzuszek.I gdyby nie to że mały kopie mnie na całego,to bym sie wystraszyła,że mi brzuch ostatnio nie rośnie. Mamo bączka-do szkoły rodzenia bierze się coś wygodnego,bo są ćwiczenia.U mnie przynajmniej te zajęcia trwają 2 godz.Jedna godz wykładów,druga ćwiczeń.W niektórych szkołach trzeba mieć pisemne zezwolenie od lekarza na ćwiczenia.U mnie nie trzeba na piśmie,ale pytali się czy mogę ćwiczyć.
  3. A ja dzis w nocy wsadziłam sobie stopery do uszu i nic nie słyszałam.Ale i tak marnie mi się spało,jestem niespokojna,bo mały cos tak niemrawo się rusza. Zawsze miałam mocne paznokcie,aż miałam problem z ich obcinaniem,bo były takie twarde.I teraz jeszcze są mocniejsze i rosna jak szalone.Za to włosy wypadaja mi strasznie.Chociaż teraz po obcięciu jest lepiej.Znów w ciągu dnia dopada mnie senność.Nic nie mam werwy w sobie. Aga trzymam kciuki,żeby było ok i żebyś nie musiała zostawać w szpitalu. Ja kolejne USG mam dopiero za 3 tyg.to mi lekarz potwierdzi płeć.Strasznie był pewny tego chłopca i nawet mi na dowód zdjęcie zrobił i w karcie ciąży wpiał płeć.Ale jak dla mnie to ten siurek zbyt duzy jest.Nie chce mi sie wierzyś że może tak dokładnie wyglądać.Ja jakoś nie jestem 100% przekonana.A mój chłopak to by sie chyba załamał jakby się okazało,że dziewczynka,bo on marzył o synku.I dziadkowie też maja nadzieję na wnuka,bo jak na razie w rodzinie same wnuczki.
  4. 21 tylko pozazdrościć nastroju!Widzę,że rozpiera Cię energia.A ja wczoraj byłam w sklepe z ciuszkami dziecięcymi i było kilka fajnych rzeczy i niedrogich,ale nie miałam kasy.I jeszcze z tego powodu zła jestem,bo sobie pomyslałam,że miałam fajna pracę to ją rzuciłam,bo mi się wojaży po świecie zachciało,a potem nie było gdzie wracać,bo juz byłam w ciąży.A tak narzekałam na tą pracę!A teraz przynajmniej miałabym kaskę,żeby wydawać na mojego synka.
  5. A ja mam dziś od samego przebudzenia gigantycznego doła.Tak po prostu.Wyżyłam sie od rana na moim chłopaku.Czepiałam się o wszystko o co można.Że jeszcze nie wyszedł do pracy,że się za długo kąpie,że się szykuje godzinami.Umówiłam się na wieczór z koleżanką,może mi się poprawi jak wyjdę do ludzi,do jakiegoś lokalu na herbatkę.Póki co siedzę w szlafroku i nie mam motywacji żeby się ubrać.A muszę,bo lodówka pusta.Ale olewam to -dziś zrobię sobie kluski z truskawkami bo do tego posiadam składniki.A jak on wróci to niech sobie coś sam wymyśli-napewno nie będę dziś smażyć żadnych kotletów bo mi sie nie chce.Eeeee taki nijaki dzień...
  6. U mnie zajęcia w szkole rodzenia trwają 10 tyg.ale są tgylko raz w tygodniu.ja jak zacznę to będę w 28 tyg. więc praktycznie do samego porodu.Ale w niektórych szkołach zajęcia są 2 razy w tyg. a więc i krócej trwają.trzeba się dowiadywać.
  7. \"Fuck off\"-no właśnie tyle chcemy ci powiedzieć- fuck off.Boże dlaczego niektórzy nie mają mózgu...Niektórych prymitywów stać tylko na takie \"mądre myśli\"
  8. Ja jak się zapisywałam do szkoły rodzenia to juz tam mnie sie pytali o lekarza prowadzącego.
  9. No ja w położna tez pewnie zainwestuje,ale jeszcze zobaczę.30 stycznia idę na pierwsze zajęcia do szkoły rodzenia.Ponieważ zajęcia prowadzą położne i jeden gin to można je poznać.I podobno wynająć(głupio to brzmi) jedna z nich.dla mnie najważniejsze wtej szkole to chyba te ćwiczenia oddechowe i zapoznanie z salą porodową.Przynajmniej szoku nie przeżyje.
  10. A mój gin o dziwo nie bierze kasy a interesuje się pacjentkami,nawet nie swoimi.
  11. U mnie sa 2 szpitale,ale tylko w jednym patologia noworodka.Jak sie cos dzieje to i tak tam przewożą.Tam gdzie będę rodzic jest mniej przytulnie i komfortowo,ale tam pracuje mój lekarz,więc nie ma sie nad czym zastanawiać.Tym bardziej,że wiem,ze on interesuje się swoimi pacjentkami(chodze do niego prywatnie)ten szpital został oceniony na 2 i 2,5 gwiazdki wiec tez bez rewelacji,ale trudno.Ten drugi na 3 i 3,5.Ale u nas jak idziesz rodzic do szpitala w którym nie pracuje twój lekarz to niestety często ta opieka jest gorsza.Oczywiscie nie zawsze,bop liczy sie szczęście,ale szczęściu trzeba dopomóc.
  12. Witam wszystkie dziewczyny! A u mnie słoneczko świeci i jest b.przyjemnie.Dziękuję za wczorajsze rady co do zaparć-pomogło. 21 za szkołę rodzenia przy szpitalu na pewno nie trzeba płacić. Przynajmniej tak jest u mnie.Wejdź sobie na stronę Gazety Wyborczej i na akcję rodzić po ludzku.Tam są wypisane szkoły rodzenia w każdym miescie i jakie są warunki przyjęć do niej.Myślę że warto się zapisać.
  13. No proszę ile ekspertów!!!Dzięki dziewczynki.Na pewno cos wkońcu zaskutkuje.
  14. Light blue dzięki za radę.Idę wrąbać całą paczkę-aż do skutku!
  15. Light blue dziękuję za zdjęcia!Fajnie poznać Wasze twarze.Prawie wszystkie wyobrażałam sobie inaczej. Dziewczyny co stosujecie na zaparcia.Bo ja od wczoraj sie męczę i brzuszek mi sie zrobił twardy.
  16. a ja właśnie pomyślałam o Martini.Na malibu też mi ślinka leci...Kiedyś mój chłopak pracował jako barman i potrafi robić takie cudeńka...Ile to jeszcze uplynie zanim znów będziemy mogły delektować się drinkiem! Postanowiłam poprawić sobie samopoczucie i poszłam do fryzjera.Nareszcie przestałam czuc sie jak kocmołuch.A włosy obcięłam tak,żebym nie musiała ich układać i żeby nie przeszkadzały mi jak sie dzidzia urodzi.
  17. O tak krzyka pomysł dobry i ekonomiczny!Kurde,chyba skuszę się dzis na małe piwko.A może mam jakieś wino...
  18. Jezu!Mamo bączka,jak zobaczyłam pierwsze zdanie,to pomyślałam,że potrzebujesz adwokata do rozwodu albo coś...Bo ostatnio coś narzekałaś na męża i tak mi do głowy przyszło.Mam jakieś spowolnione myślenie w tej ciąży.
  19. No,mój chłopak dziś zadzwonił i powiedział,że źle się zachował w sobotę i że mnie przeprasza.Ma szczęście!
  20. Witam Was dziewczyny!Ale macie humorki!Ale u mnie podobnie.Wczoraj mój chłopak cały dzień grał na kompie a ja leżałam w łóżku i przerzucałam kanały w TV.Nie mogę narzekać,że mi nie pomaga bo pomaga.Ale naprawdę widujemy sie ostatnio tylko rano i późnym wieczorem.A jak mamy wolny weekend to on woli kompa.A dziś poszedł dokończyć tatuaż na ręce i nie będzie go cały dzień. Madzia u mnie z tym spóźnianiem to samo!ZAWSZE się spóźniamy przez niego.I tak jak u Ciebie.Ja stoję w kurtce a on zaczyna ubieranie.I zawsze zapomni czegoś z mieszkania i musimy się wracać.Można dostać szału,bo ja z kolei jestem wszędzie wcześniej. 21 u mnie było kiedys podobnie.I wkurzyłam się i wyjechałam do Szkocji na pół roku.Dopiero wtedy zobaczył jak mu źle beze mnie i błagał zebym już wróciła.No ale wtedy to ja nie miałam zobowiązań.I nie było dzidziusia.Jak wróciłam to mnie na rękach nosił,a ja się chociaż wyszalałam...Zaraz potem zaszłam w ciążę.I teraz się śmieję,że to On mnie na dziecko złapał.Bo to była jego sprawka,a mi się nic nie przyznał,że byc może coś zmajstrował.I żyłam sobie w błogiej nieświadomości,aż do dnia kiedy nie zobaczyłam tych 2 kresek...
  21. mojego chłopa też tradycyjnie nie ma.Jest w Tychach.Ja dziś czuję się dobrze,ale wczoraj to była masakra.Przespałam pół dnia i zmusiłam się dosłownie żeby cały dzień w szlafroku nie chodzić. Zaraz przyjeżdża na weekend moja siostra z 2 dzieci to będę miała wesoło!! kamil_a Twoje zdjęcia nie dotarły.
  22. Wszystkim,które posłały mi zdjęcia serdecznie dziękuję.Mam już fotki:zuzanki,rudej i nikolli.Nie ma co ukrywać wszystkie jesteśmy piękne!
  23. Lightblue ja nie mam Twojej fotki.Jeśli możesz to bardzo proszę.Ja też wysyłam,ale jeszcze sprzed ciąży bo zdjęcia z ciąży są na kompie u mojego chłopaka.Prześlę jak bedę miała.
  24. lala jaka jesteś szczupła!Chyba oprócz brzuszka to nigdzie nie tyjesz.Choć brzuszek też nieduży.Ja jestem niewysoka i dużo biust mi urósł i wyglądam jak kulka.Wszystkie \"ciążowe\" zdjęcia ma na kompie mój chłopak.Jak będę miała to wyślę.
  25. ruda, to moja siostrzenica a zarazem chrześnica.Niezły pultyn co?A moja siostra ma 163cm i waży niecałe 50kg.Obie jej córeczki są takie okrąglutkie.Tzn starsza córka teraz też jest chudzinka,ale jak była mała to była jeszcze większy grubasek.
×