madziunka27

Mi też masakryczne wychodzą włosy.Wogóle źle sie czuję.Wszystko zaczęło sie jakieś 2 tyg. temu.Wcześniej było dobrze.Wiecznie boli mnie głowa,jakas nieobecna jestem,kłuje mnie jajnik.Byłam u gina,powiedział,że jest ok. więc to nie sprawy ginekologiczne.Troche mnie pobolewa podbrzusze.Albo dostanę okresu,albo jestem w ciąży(czego nie mam odwagi sprawdzić)Niby na okres też za wcześnie,bo karmię tylko piersią.Nie powinno byc ani okresu ani ciąży.Ale sama już nie wiem...Mam doła:(

Jak ja zaszlam w ciążę to byłam załamana.Plakałam ze 2 tyg. aż lekarz mi nie powiedzial,że ciąża sie nie rozwija.Wtedy zrozumialam,że chyba bym sie załamała jakby ciąża obumarła i wtedy dotarło do mnie,że nosze w sobie zycie.Sytuację miałam niewesołą.Właśnie rzuciłam pracę,bo mi nie odpowiadała.Chłopak też miał marna pracę.On strasznie sie ucieszył,tak jak cała jego rodzina(byliśmy ze sobą 7 lat).Potem udało mu sie dostać super pracę.A ja - no cóż...Pewnie posiedze z dzieckiem,a do pracy wrócę póżniej.Mama mojego M zadeklarowała się zająć dzieckiem.

Witam,witam.Ale tu dzis gorąco!!! No no- ja miałam brązowe plamienia przez pierwszy miesiąc,do tego kłucie w jajnikach,suchość w ustach i skurcze łydek.

Kar-tak składa sie jak parasolka i po złozeniu sam stoi (musisz zablokować przednie koła).Ma skrętne przednie koła,ale mozna je też zablokować.Po złozeniu w najszerszym pkt. ma 35 cm,długość ok.115 cm.Składa sie go jedna ręką. Gondola jest plastikowa,sztywna,ale w środku nieduża.Dlatego góra miesiąc jeszcze w niej pojeździmy.Jak bierzemy wózek to bez gondoli,bo zajęłaby cały tył.Wtedy uzywamy nosidełka,które jest fotelikiem samochodowym. Zrobiłam Ci zdjęcia,żebyś orientacyjnie widziała jak to wyglada.(spacerówka) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/25d6cad3bc746a4c.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2dc684bac3599baa.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f4c96007c9abcc17.html

Kar-powiem Ci,że jestem bardzo zadowolona.przede wszystkim dlatego,że jest lekki i swietnie sie prowadzi.jak ide do sklepu to nie ma problemu,żeby trzymać w jednej rece koszyk a druga prowadzić wózek.Kosz na zakupy pojemy i wytrzymały.Typowy wózek do miasta,bo po wertepach byłyby problemy.Z gondoli mały juz wyrasta,niedługo przejdziemy do spacerówki,bo rozkłada sie prawie zupełnie na płasko. dziekujemy cioteczki za życzonka.:)

hej,hej! A mój Marcelek kończy dziś 3 miesiace.Pamiętam,że jak wróciłam ze szpitala to pomyslałam sobie \"żeby miał juz chociaż 3 miesiące\".A dzis sobie pomyslałam,żeby miał juz pół roku. Ruda i Paulka-fajnie macie z tym spotkaniem. Zuzanka-dzięki za zdjęcia.Zazdroszczę wypoczynku. Doroteczka-musze sciągnąć odpowiedni program.

Aga-mój gin tez odradzał mi zastrzyk.Powiedział,że wystepuja po nim krwawienia.No i jakby cos złego sie działo,to jest nieodwracalny i tak przez 3 miesiace. dziewczyny,któras z was pisała,że zaczęła brac cerazette,ale zrezygnowala i ma do odsprzedania.ja mam receptę na piguły,ale na 2 opakowania i nie chce wykupować od razu 2,więc kupiłabym 1 opakowanie. Można co prawda wykupic jedno opakowanie a na drugie wziąć odpis,ale ja na tej recepcie miałam tez jeden lek i go wykupiłam i wzięłam odpis.Więc teraz chyba nie dostanę odpisu od odpisu.Także jeśli to aktualne to chętnie wykupię.

Witam.Tu kwietniówka 2007.Gratulacje i powodzenia!!!

dziewczyny!Widziałyscie,że jest juz topik o kwietniówkach 2008!

Ruda lalo-a Wielgus właśnie od nas z płockiej diecezji.Nie wspomne o aferze w seminarium duchownym.Będą mnie tacy umoralniać.

U mnie Paulka to nie za bardzo jest gdzie indziej sie wybrać.Bo wszędzie są oszołomy i wszyscy mówili,że właśnie w mojej parafii u salezjanów jest bez problemu.A tu masz...W poniedziałek pójdziemy do proboszcza i zobaczymy.Bo ten co nas przyjmowal to niestety znany jest z tego,że jest bardzo niemiły. Dziewczyny,które nie miały kościelnego-czy szlyście do spowiedzi i przyjmowałyscie komunię?Bo mi powiedział,że nie mozemy. wogóle to tak mnie wpienił,że nie wiem.Zapytal czemu nie mamy ślubu,więc mój M mu powiedzial,że się nie możemy w tej kwestii dogadać,a ten,że może powinnam znaleść innego.Miałam ochote wstac i wyjść.Będzie mi rad udzielał.Ten który nie ma pojęcia o związkach.jak bedę brała slub,to na pewno nie tam.Zrazili mnie na maksa.A jak Marcin zapytał co by było jakbysmy sie rozstali-czy tez nie ochrzciłby dziecka,to nie wiedzial co powiedzieć i kazał iść do proboszcza,bo on nie jest kompetentny.To po kij sie udziela wogóle.

Kar-u mnie z malym to samo.Mało je i ciągle sie wybudza.To na pewno przez upały.Pociągnie cyca 3 razy i juz nie chce.Podaje mu wode z glukozą,żby mi sie nie odwodnił. Waga mojego Marcelka 1 miesiąc-1250 2 miesiąc-1400 3 miesiąc jeszcze nie ważony. Zaczynał z 2950.Już podwoił wagę,bo jak go ważyłam w domu wyszło,że waży 6300.(jeszcze nie ma 3 miesięcy)

Witam.Ostatnio sie nie odzywałam,bo mam doła.A dzis jeszcze sie powiększył.Planowalismy ochrzcić Marcelka w sierpniu.Poszliśmy do księdza.Usłyszałam,że mam pogańskie dziecko i skoro nie zamierzam póki co brać ślubu,to mam też nie chrzcić dziecka.Ale nie było proboszcza tylko jego zastępca.No i mamy przyjść jak bedzie proboszcz.moze on łaskawie się zgodzi.Mówiąc szczerze to odechciało mi sie tego chrztu.Popłakłam sie jak wyszłam z kancelarii.Nie spodziewałam sie takiego traktowania,bo to salezjanie i wszyscy mówią że tylko tam nie ma problemu.Dupa. Czuję się paskudnie.

A ja jeszcze nie śpię.Przyjechała moja siostra i sie zagadałyśmy.Mały pewnie niedługo sie obudzi i tyle ze spania. Izawik-ja mam małą nadzerkę i mój gin już mi cos tam zapakował na szyjkę.Poza tym mam przyjść w sierpniu to założy mi drugi lek.A to po to,żeby uniknąć jakiegos zamrażania czy wypalania.Póki nadżerka jest mała trzeba działać.Idź jeszcze raz.Poza tym zrobił mi cytologię i dał teraz jeszcze jeden lek-sterovag.Można go używać przy karmieniu piersią.

Light-nie widziałam co prawda Twojego męża,ale Karolka to Twoja kopia.Śliczna mamusia i córeczka.

Do dziewczyn które karmią WYŁĄCZNIE piersią-czy dostała juz któraś okresu?

Przy tym tak wariuje http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0c40e647150d689b.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7bd8946f91c044dd.html

Głosiki oddane. Kohanah-brawa dla Antosia.Śliczne to pierwsze zdjęcie jak całujesz małą pupcię Antosia. Mój Marcelek podnosił głowę bardzo wcześnie..Nie miał jeszcze miesiaca.Też zaczyna się ślinić i próbuje łapać zabawki.Ale mam mały problem,jak trzymam zabawke w ręku to on nie patrzy sie na nia wogóle,tylko na mnie.I sie smieje,macha łapkami i wali nogami.Musze wieszać zabawki nad nim,bo jak mnie widzi to zabawki ida w kąt. Ma taką zabawkę grającą,która stoi i cały aż chodzi jak ona gra.

Doroteczka-mi na maila przychodzi potwierdzenie linijki z szipszopa.Oni wysyłaja maila z linkiem i trzeba kliknąć i w ten sposób potwierdza sie linijkę.powinnas cos takiego dostać.

Izawik-ja tez jeszcze nie miałam okresu i nie wiem zupełnie jak rozpoznac czy mam juz owulację czy nie.Mam nadzieję,że nie.Załamałabym sie jakbym była w ciąży.Aga-nie strasz. Doroteczka i koala-to do Was też mam nie tak strasznie daleko.Płock sie kłania.

Evanika-nic Ci nie ściągnie pokarmu lepiej jak dzidzius.Te małe skubanice maja niezłe ssawki. Zuzanka-nie kracz.Ja już na pigułki mam recepte i zamierzam jej użyć.

Evanika-do laktatora trzeba trocę wprawy.Mi też czasami zanim zacznie spływać to trwa i 20 minut.Także cierpliwości.Są momenty,że nie leci nic,a za chwile cała rzeka.Wszystko zależy tez od pory dnia.Wybierz taką kiedy masz najwięcej mleka.

Juz po wizycie u gina.Nie jest źle.Tylko mała nadzerka,załozył mi lek i zobaczymy.Powiedział,że powinno obejść sie bez żadnych zabiegów.Poza tym stwierdził,że wszystko zagoiło sie tak,że nie widać,że byłam w ciąży.Przepisał mi pigułki anty.I jeszcze zafundowałam sobie cytologię.A co!Jak się badać,to dokładnie. Przeniósł swój gabinet w inne miejsce.Myslałam,że trupem padne taki ma teraz wypasiony gabinet.A to wzystko za moje biedne pieniążki.Ale niech mu będzie.Porządny z niego chłop,nie opuścił w biedzie podczas porodu. Izawik,rudamaxi-głosy oddane. Zuzanka-nie jestes sama.Nas też nieco poniosło,a właściwie mojego M. Mam nadzieję,że nie bedę w ciąży.Łudzę sie jak dziecko,że to dopiero 2 miesiace po porodzie i że karmię piersią,więc ryzyko mniejsze(ale niestety jest...)

Właśnie zadzwoniłam do gina,żeby sie umówic na wizytę i okazało się,że na dzis zwolnił sie termin.Więc idę na 18.40.Wkońcu.Trzymajcie kciuki,bo niestety czuję,że nie wszystko u mnie ok.Kurcze mam stresa.Lecę sie przygotować.

Mój Marcelek jest super grzecznym dzieckiem.Zasnął wczoraj ok 22 i obudził sie o 5.Possał cycusia i spał do 8.Znów pojadł i spał do 11.30.Wczoraj cały dzień bawił sie wiszącymi grzechotkami.Zdążyłam posprzątac,poprać,poprasować,zrobic obiad i jeszcze miałam kupę czasu dla siebie.Mamo bączka mojemu maluszkowi tez zdarza się przez sen krzyczec.Po czym po chwili spi dalej jak aniołek. Doroteczka-po herbatce koperkowej u niektórych dzieci,albo jak się często podaje,gazy zamiast sie uwalniać to powoduja wzdymanie brzuszka. Kurczę-mój mały śpi prawie wyłącznie na brzuszku(całe noce).Jak go obróce na plecki to zaraz sie wybudza.Nawet jak zaśnie na pleckach to sie wierci i wkońcu sie budzi.Boje się,że ni się przydusi.Tym bardziej,że musi miec przy buźce pieluszkę i tak ją sobie łapkami przygarnia do buźki,że muszę potem ja odsuwać,bo zasłania cały nosek.Gdyby nie monitoring oddechu to nie spałabym całą noc.Chociaz i tak wiecznie nasłuchuję czy oddycha.czy któreś z Waszych dzieci też śpi na brzuszku?