Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ewelina76

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ewelina76

  1. Wiem,że jestem sama, ale cóż. Jak myślicie, będzie taka pościel pasowała do mojego łóżeczka? http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=196715038 i dotego łóżeczka http://www.toysrus.com/product/index.jsp?productId=2265433&cp=2255983.2256188&parentPage=family#prod_prodinfo
  2. Przepraszam Mamulka 32!!!! No i znowu żadnej nie ma!!!! Ja zaraz będę musiała wyjść,a Wy gdzie???? Jakoś ostatnio pusto na naszym topiku!!! Nawet kawkę trzeba samej pić!!!! Toż to skandal!
  3. No i stale jestem sama!!!!!!! Dziewczyny, gdzie jesteście????????????????????????? Chyba pójdę poodkurzać i zaglądnę za pół godzinki!
  4. Dzień Dobry {kwiat] usta] Ja za to miałam noc do du.....y, nie wiem co mis ię stało, wymiotowałam i miałam biegunkę! Nic podejrzanego nie zjadałam, chyba ze jakis wirus,ale dzisiaj już OK< tyle że nie mogę jeść,bo żołądek to mam chyba w przełyku, zjadłam pół banana i nawet się schylić nie mogę,bo go czuję. Super!!!!!!!!!! Mam nadzieję,że mi to przejdzie. Ineczko, Beguniu, Daily!!!!!! Wszystko się poukłda, wasze aniołki czekają na Was i przyjdą w odpowiednim momencie. Zobaczycie,że będzie dobrze, ja wierzę w spełnienie Waszych marzeń i STRASZNIE STRASZNIE mocno Wam kibicuję!!!!!!!! Dana Magdunia słodziutka! Kochane, grzeczne maleństwo! Roksanko,gdzie ty się podziewasz, tak mało do nas zaglądasz, smutno bez Ciebie!!!!! Jak tam synek? Czy jego bóle nóg ustały??? Moni, czekałaś na męża????? Mam nadzieję,że nie nawaliłaś!!!!!!!!!! Gdzie jesteście???? Pora na kawkę!
  5. Dobry Wieczór Kochane!!!! Ja wpadłąm tylko się przywitać i równocześnie pożegnać, bo jest już późno. Beguniu OGROMNE gratulacje dla Mikusia!!!!!!! Czuję Twoją dumę! Ineczko, proszę CIę nie załamuj się, będzie dobrze zobaczysz utulisz swoją córeczkę a ja będę tutaj dotąd dopóki to nie nastąpi Daily, ja nie jestem nauczona do dawania łapówek,ale ten lekarz taki jest, zanim skończy wizytę już woła o kasę. No i boję się, chcę zrobić dobrze, choć wcale mi się takie postępowanie nie podoba. Trzymam kciuki za Wasze cykle, ja to już poniedziałku nie mogę się doczekać , bo będę znała termin cc. Moni, może jednak się uda???? Życzę ci z całego serce, a kiedy były ostatnie staranka? OK, uciekam, Położę się, bo jakoś mi dzisiaj niedobrze!
  6. Dzieci skończą jeść kanapeczki i pójdę z nimi na podwórko. Zajrzę do Was pod wieczór,albo wieczorkiem. Całuski Roksanko, gdzie ty się podziewasz????????????
  7. Tak Moniu, chodzę całą ciążę do niego prywatnie. Za wszystkie badania i leki płacę 100%, więc myślę,że nie muszę dawać mu az tyle, tak sąsiadka chodziła na kasę chorych więc tyle dała,ale ja myślę że dam mu mnie. To dziwne,ale ja czuję się zażenowana,że na dyżuże w porze dziennej, poród zaplanowany w szpitalu państwowym w którym ten lekarz ma normalną pensję i ja mam mu dodatkowo płacić. To mnie krępuje i uważam to za brak moralności,ale nie chcę być pozostawiona sama sobie, bo wiem jak to jest po cięciu, a jak jeszcze nie ma kto się człowiekiem porządnie zająć to sobie nie wyobrażam i wolę nie ryzykować! Ineczko, nie masz pojęcia jak bardzo się cieszę i że czuję się o wiele spokojniejsza,że mogłam dzisiaj z Tobą zamienić choć kilka zdań. Jest mi teraz poprostu lżej na sercu i duszy. Dziękuję Ineczko!
  8. Wiesz Moni, ja w poprzednich ciążach dawałam podarunek swojemu lekarzowi,ale ten do którego teraz chodzę to podobno niezły łapówkarz. Jest dobry ale za kasę. Sąsiadka do niego chodziła (ale na kasę chorych całą ciążę) i dała mu 600zł trzy lata temu. Nie wiem czy jej wierzyć! Ja planowałam dać coś ale dopiero po cięciu,bo boję się żeby później faktycznie był i żebym widziała za co mam mu dać, bo może się okazać,że wcale się mną nie zajmie, a zrobi to jakiś inny lekarz. AAAAAAAAAA, sama nie wiem, ale nie chcę zostać tam na pastwę losu!
  9. Wiesz Moni, ja w poprzednich ciążach dawałam podarunek swojemu lekarzowi,ale ten do którego teraz chodzę to podobno niezły łapówkarz. Jest dobry ale za kasę. Sąsiadka do niego chodziła (ale na kasę chorych całą ciążę) i dała mu 600zł trzy lata temu. Nie wiem czy jej wierzyć! Ja planowałam dać coś ale dopiero po cięciu,bo boję się żeby później faktycznie był i żebym widziała za co mam mu dać, bo może się okazać,że wcale się mną nie zajmie, a zrobi to jakiś inny lekarz. AAAAAAAAAA, sama nie wiem, ale nie chcę zostać tam na pastwę losu!
  10. Idę się na pół godzinki położyć, bo potem muszę lecieć po dzieciaki do przedszkola, a wstałam dzisiaj o 5 a dzień długi,więc może chwilkę odpocznę. Ineczko pisz do nas częściej, Chciałabym się z Tobą spotkac w tej Ikei, jeżeli nadal masz ochotę, wolałabym jeszcze przed rozwiązaniem,bo potem to ciężko będzie, przemyśl,może będziesz chciała. Całuski. Ja zaglądnę tutaj popołudniu, to jak znajdziesz czas wpadnij pogadać, będę czekała!!!!!
  11. też znam różne takie przykłady, a w związku z tym,że będę miała cięcie, to i tak jakiś lekarz musi być i będę zmuszona któremuś dać, więc jak on się nie pojawi a wcześniej mu dam to będę płaciła dwa razy. Dlatego ja wolę prywatne kliniki,ale u nas jeste tylko jedna i wypisują p 48h a ja tak szybko się boję,bo wiem jak to cc jest bolesne i ciężko byłoby mi samej z trójką w domu a nie daj jeszcze jakaś żółtaczka czy krwotok lub coś innego to wtedy zwykły szpital i siedzenie koło łóżeczka dziecka i karmienie na żądanie po CC nie wyobrażam sobie tego! Wolę zatem nie ryzykować.
  12. Będzie dobrze, zobaczysz wszystko się ułoży Bóg wie co robi! Tak, mi też się łóżeczko podoba, słodziutkie i takie nie wielkie!
  13. Ineczko, do lekarza idę w poniedziałek umówić się na termin. Nie weim co zrobić z kasą,bo podobno ten mój lekarz straszny łapówkarz, a ja nie chcę dać mu przed porodem bo później się okaże,że do porodu się nie zjawi. A w sumie to nawet nie wiem ile mu dać, bo nie chcę zbyt dużo,a jak dam mało to będzie się krzywo patrzył. A i tak nic bardziej mnie nie denerwuje niż dawanie łapówek!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  14. Wiem Ineczko,że jesteś BARDZO silną kobeitą, zazdroszczę Ci takiej postawy, ja to taka miękka jestem i ciężko mi znaleźć w sobie tyle siły. Dla maleństwa wszystko raczej przygotowane, łóżeczko dotarło,a już się martwiłm,że nie zdąży na czas,ale siostra wysłała lotem. Coprawda koszt spory,ale pewność jest. No i wreszcie kupiła takie: http://www.toysrus.com/product/index.jsp?productId=2265433&cp=2255983.2256188&parentPage=family Co do imienia, to sama nie wiem,bo takie jak ja bym chciała nie mam szans przeforsować, a jedyne które oboje akceptujemy to własnie Igor i jakoś tak już przywykłam do tej myśli. Moja mama jednak dalej upiera się,ze to będzie dziewczynka, no więc moze będę mogła zupełnie zmienić????? Nie............................żartowałam, to będzie chłopiec!
  15. To byłam ja,ale zjadłam jedna literkę pewno przez ten brak sniadanka!!!! Ineczko, TULĘ CIĘ NAJMOCNIEJ JAK POTRAFIĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jak znajdziesz w sobie siłę to napisz choć kilka słów. Martwię się o Ciebie
  16. Uaktualnijcie swoje terminy w tabelce *****DOPINGUJĄCE***** NICK.............. dzieci................. dł.cyklu........... następna@ 1.Lili................3s................................ ........................ 2.Sylwia7...........2s1c............................... .................... 3.Moni76...........1c1s................................. ................... 4.Mamulka.........2s.................................... .................... 5.Kroma............1s1c................................. ................... 6.Aga123...........1s................................... .................... ******STARAJACE SIE****** 1.Bega................2s................ 26-28........... ......... 20.05 2.Justina33..........1s1c............. 28-32............. ...... .04.03 3.Daily................1s..................32........... ........... 16.05 4.Koko................3s................ 27-28........... ......... 20.05 5.Roksana34.........1c 2s............. 34-35.................... 19.05 6.Janeczka...........2s............... 29-................ ..... 10-....05 7.Anastazja .........3c............... 30-31.................... 15.06 8.Enex................2s................ 25-26........... ........ 28.03 9. Ronja..............3s............... 29-30................... .. 3.05 10.Poka...............1s............... 26-28............ ..........????? 11.Ala_71.......... 12.Kate68............1s............... 26-28............. .........5.04 13.edi33..............1s....................30.......... ...............14.04 14.Paty36............2s...................26-29......... ..............2.05 ****PRZYSZŁE MAMUSIE**** 1.Ewelina76...........1c 1s...........37tc...19.06 synek Igorek 2.mama trójeczki....2s.1c...........35tc....29.06 3.pola40...............3s...............24tc....20.09 4.Inka67...............3s...............10tc....12.12 ****NASZE DZIECIACZKI**** 1. ZUZIA córa Asi...........ur 29.11.06.. waga. 3650....wzrost 54. 2 .Szymon synek Edlem....ur.26.01.07. .waga.3500.....wzrost.52 3 .Małgosia córa Mai.......ur.27.12.06 ..waga.4310.....wzrost.57 4 Jakub synek Nadziejki...ur............. .waga...........wzrost.... 5 Agatka córka Aguni33....ur. 23.02.07..waga...3030. .wzrost..49 6.Gruby Miś...................ur.30.04.07..waga...3030...wzrost...51 7.Dana.........................ur.01.05.07….waga.. 3350….wzrost…55
  17. Dzień Dobry z rana Jestem dzisiaj tak wcześnie,bo jakoś nie mogłam spać jak mąż wstawał do pracy, a na 10:00 idę do przedszkola na zajęcia otwarte do synka grupy, no i na nieszczeście chciałam wczoraj wieczorem mu wyprasować koszulę białą (bo tytuł zajęć \"Mój odświętny strój\" ) i wiecie co wyjęłam ją z mojej sterty prasowania i odkryłam,że po praniu jeden rękaw jest jakiś żółciejszy! Efekt wybielania bardzo marny,no i muszę zdążyć kupić mu rano nową,a sklepy otwarte od 9:00,więc muszę się sprężać aby zdążyć przed 10 wrócić do przedszkola podać mu tę koszulę. No i taK, Daily, bardzo się cieszę,że Twój mega długi cykl wreszcie się skończył,bo teraz przynajmniej będziesz mogła podjąć staranka. Roksanko, ja tam wierzę w powodzenie Tego cyklu,więc nie zamartwiaj się,że to ostatni stymulowany, przecież ile to cykli chciałabyś męża męczyć???????? To już ostatni, trzymam za to kciuki. Beggggggaaaaaa, gdzie jesteś???????? Byłaś i ginki, czy , może dzwoniłaś i co???? Daj znać!!!!! Enex, my też mamy kupca na mieszkanie, gdybyśmy go sprzedali,bo ceny teraz takie wysokie to moglibyśmy szybciej domek skończyć,ale perspektywa mieszkania z moimi rodziciami, jest przerażająca, choć to naprawdę kochani ludzie mają sporą kamienicę,więc byłoby gdzie się omijać. Ja jednak dziękuję, i dlatego Tobie się nie dziwię. Masz przynajmniej komfort,że się teściowa nie obrazi,jak wynajmiecie mieszkanie, bo u nas to byłaby obraza jak nie wiem co! Mamulka, bo ty to zaczniesz wody szukać i nam odpłyniesz z tymi śledziami!!!!!!!! Żartuję, jedz, jedz na zdrówko! Janeczko, działaj, działaj, chociaż ja też brałam Clostilbegyt i nie pomógł,ale na każdego działa inaczej. Ja dopiero po zastrzykach zaskoczyłam przy pierwszej ciąży. Idę zaścielić łóżka i zaraz wracam
  18. Witajcie Kochane Melduję się na porannej pogawędce,ale widzę,że nikogo nie ma!!!! My dzisiaj jedziemy do jednych i drugich rodziców złożyć życzenia na Dzień Matki. Jutro muszę iść do pracy, bo potrzebują mojej pomocy. Już niedługo będę im pomocna,wię dopóki mogę i jestem na \"chodzie\" to pojadę. Już nie mogę doczekać się 4 czerwca, wtedy lekarz powie mi kiedy mam się zgłosić na CC. Ciekawe jak Gruby Miś sobie radzi i jak tam malutki Maciuś czy grzeczny no i czy rodzeństwo go nie zamęczyło. Moje dzieciaki tak ostatnio głośno mówią,że aż się martwię jak jak ich uciszę, jak już maluszek będzie z nami.
  19. Ineczko Kochana {serce] Tak mocno CIę tulę, nie potrafię wyrazić żalu jaki czuję, wierzę jednak,że Twoje marzenie sie spełni i będziesz tulic swoją kruszynkę!!!!! Ja też siedzę w domku, sprzątam,bo wkradł się nie lada bałaganik. Odkurzyłam, pranie wstawiłam. Upał jak nie wiem, mąż w pracy, dzieci na balkonie się bawią, a ja muszę się brać za jakiś obiadek. Jutro jeszcze muszę kupić kwiaty dla mamy i teściowej,bo pewno pojedziemy na obiad. Mojej mamie kupiłam już serię kremów na noc i na dzień a teściowej bombonierkę,bo jej to trudno utrafić. Ciekawe czy mój mąż będzie pamiętał,że ja też jestem mamą i wpadnie na pomysł aby podpowiedzieć dzieciakom!!
  20. U nas też upał, spanie pod kocykiem było nawet przyjemne przy tej temperaturze. Mamulko pierwsze dziecko próbowałam rodzić,ale po dwóch tygodniach po terminie dawali mi kroplówki i przebili pęcherz płodowy dalej dawali kroplówki i po 9 godzinach stwierdzili,że ujście otwarło się tylko na 4 palce, to zbyt wolno,więc zrobili cięcie. Przy drugim dziecku cc było już zaplanowane. Ja chyba wolałabym naturalny poród,ale jak sobie pomyślę o tych nacięciach i bólu to sama nie wiem, choć nie oszukujmy się brzuch po cc też bardzo boli i sądzę że dłużej niż nacięcie krocza.
  21. Jestem na porannej kawce, jest ktoś jeszcze??? Mamulka, jaka gorączka???? Enex, myślę o Tobie i naprawdę dzielę z Tobą Twoją radość!!!!!!! Beguniu, napisz czy próbowałaś skontaktować się z naszą Ineczką, boże nawet w nocy nie mogę spać stale o niej myślę, tak bardzo bym chciała aby lekarz się pomylił!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
×