Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sofijka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez sofijka

  1. Lightblue - trzymaj sie bidulko! i nie zamartwiaj. dobrze, ze teraz jest wszystko pod kontrola i jestescie z Coreczka bezpieczne. odpoczywaj duzo i nabieraj sil do tego, co nadchodzi:) ja za to dostaje juz lekkiego fiola i chyba bardzo sie boje porodu. wczesniej myslalam, ze przejde przez to bez paniki, spokojnie... teraz jakos mam stracha. dzieciatko jest juz nisko, czop wyszedl sobie jakies 3 dni temu (po nieznacznej \"interwencji\" meza..), brzuch sie mocno napina i dosyc czesto. jest to nieprzyjemne, ale to nie bol. raczej robi mi sie jakos tak dziwnie slabo. i przez to mam wciaz podejrzenie, ze moge odlatywac, jak sie zacznie. bo ja w ogole jestem z tych, co mdleja na widok krwi lub z braku powietrza. a nie chcialabym tego, bo bedzie mi sil brakowac do rodzenia, jesli co chwila zalicze jakis zjazd.. musze sie na nowo dobrze nastawic. jakos tak uwierzyc w siebie. bo na razie to jestem jakas taka ciepla kluska, a czuje, ze czas sie zbliza. pociesza mnie fakt, ze juz kilka z Was ma to za soba i widac, ze da sie przezyc... ze to wszystko dla ludzi:)
  2. kapikapi, trzymam kciuki!! szkoda, ze Meza nie ma.. powodzenia!
  3. swietny wozek Madziunka! wyglada na leciutki i fajny ma kolorek!
  4. NICK.........KWIECIEŃ.....TC......KG+........MIASTO..... ....PŁEĆ........... IMIONA maamonka.....01........34......+11......Warszawa... córcia..Karolinka Aska_kit........01..........21......+6.........Warszawa. ..? mika82.........03...........38....+20..........Łódź..... ..........S..............Tomuś nikolla80 ......04...........38.....+11 ..........Kraków .........NIESPODZIANKA Krzyka..........04...........23.....+3...........Lublin. ...........C ? Ania75..........08...........38.....+3,5.........W-wa... .........C. .....Agata kamil_a ........09...........37.....+14,5.........Chełmno.........C .. . ...Antonina Paulka123.....11............37......+11..........Kraków..... .. ...C .....Marysia flowerska......11............37.....+20........Londyn... ...niespodzianka kar79...........11............37.....+13,5........Węgry. .. .....córeczka Maja Moli.............12............37.....+16.............. ... .. córcia ruda_lala.......12...........37......+10.....Mikołów. .....Córeczka - Milena zuzanka14......13...........37......+6.........Cieszyn.. . ............chyba Bartosz muszka11.......13...........29.....+13.........Warszawa. . ......C...... Julia sofijka........13............38.......+15........Irlandi a.....?....Zosia, Szymon rudamaxi.....14.......38......+14......Trzebnica k/Wrocławia....C....Wiktoria,Gloria Doreta..........17...........18.....+1,5........W-wa sarita............17...........37......+12,5............ By dgoszcz.......C......Kasia justaaaa........17...........36......+17...........zach- po m.......S ....juz sama nie wiem LightBlue......17.........35......+13..Oława/k.Wrocławia .......C. ....Karolinka koala79.........18...........37......+10..........Węgrów . ........C Aprilka ........17.....36.....+17.....wielkopolska...S.. . Oskar margolcia1......20..........37.....+20...........Białyst ok ......C...Karolinka Myszolka.........20..........26.....+13kg.......N.Sacz.. .........S.... KUBUŚ Doroteczka......21..........36......+10,5..........Siedl ce. ..... ....C...Weronika evanikaa.........23..........35.....+9...........Stargar d... ..... C...Kamilka Kiwiusia ..........24.........34......+12...........W-wa.........? Madziunka26....24..........35.....+15...........Płock. ... .... ....S agawaa...........25.........18......+1...........Gliwice .... ..2xS Kasik26...........26.........22......+7...........Zgierz .... ......C...Aleksandra Ewita2510........27.........32......+16...........Łódź.. . .... C....Wiktoria Janika78..........28.........33...+15...........W-wa... ... .....C...Julcia? Wica...............29.........22...+8..............W-wa. .... ......S Kapikapi.........29-30.......32..+14 ......okolice B-stoku...syn. Piotruś KO-hannah ....20 .......... 34 ..+ 11 ..... London ..... synus - Anthony Tabelka II nick...........data porodu.......waga dziecka....dł. dziecka....... imię mx3............14.02.2007.......1910 i 1710.......46 i 45 cm........Jaś i Marysia 21...............01.03.2007.......2700 i 2300........? i ?..........Mateusz i Kacper Izawik...........20.03.2007.......3260..............56c m........Gabrysia Mama bączka..20.03.2007.......2900...............?.............Ig a Aga25...........20.03.2007........3500...............55c m.......Bartuś
  5. szczerze mowiac nie widze roznicy w zagladaniu w szparke z Mozambiku tudziez inna..
  6. nie wiem... naprawde nie wiem, jak moglam napisac \"lezala\" przez rz...
  7. czesc Kochane! po pierwsze przesylam gratulacje i najlepsze zyczenia dla naszych Mamus i ich Dzieciaczkow!!! alez musicie byc juz szczesliwe:) wracajcie szybko do siebie i do domkow! calusy dla Was wszystkich. i pomyslec, ze mam taki sam termin jak Mama baczka...:) co do mnie, to dlugo sie nie odzywalam, bo bylam kilka dni w szpitalu. podejrzewali u mnie cholestaze. tak mi sie przynajmniej wydaje, bo nie padla zadna konkretna nazwa. badali kilkakrotnie krew pod katem tych watrobowych enzymow. ale wszystko okazalo sie byc w normie i na szczescie jestem juz w domu. a wszystko zaczelo sie od makabrycznego swedzenia. najpierw stopy i dlonie, pozniej cale cialo wlacznie ze skora na twarzy i uszach!!! myslalam, ze oszaleje i zadrapie sie na smierc. nadgarstki tak mi spuchly od tego drapania, ze praktycznie nie bylo roznicy miedzy ta czescia reki i reszta. okropienstwo. cala noc trzymalam rece pod kranem i sie chlodzilam. skonsultowalam sie z ciocia lekarka z Polski i wytlumaczyla skad sie ten swiad bierze i czym moze grozic. a ze dodatkowo przestraszylam sie brakiem ruchow u dzieciatka, zabralam sie do szpitala. bardzo duzo monitorowali tetno dziecka. co chwila ktg. poczatkowo faktycznie bylo jakies mizerne, ale szybko sie poprawilo. moze to moj stres sie udzielil..? dostalam leki na swedzenie i po badaniach krwi stwierdzili, ze w moim przypadku jest to taki niegrozny siwad skory spowodowany po prostu ciaza i uciskiem coraz wiekszego plodu na drogi zolciowe. odetchnelam.. nasluchalam sie oczywiscie jekow, wrzaskow, placzu rodzacych i wszystkiego mi sie odechcialo... na sali ze mna lerzala dziewczyna w 32 tc. miala silne bole krzyzowe i skurcze, ale zadnego rozwarcia, dziecko niezagrozone. nie mogli usmierzyc tego bolu, a ona sie darla, ze jesli zaraz jej nie zrobia cesarki, to sie zabije i ze wszystko ma juz gdzies... w sumie 32 tydzien to chyba za wczesnie na takie wymogi... ech, ciesze sie, ze jestem juz w domu.. swoja droga szpital irlandzki nie taki zly. przynajmniej w sensie personelu. mile babki. co do lekarza, to inna historia. widzialam go w przelocie 2 razy.. a najlepsze jest to, ze lezalam na patoligii ciazy, a nikt mnie nie zbadal ginekologicznie...!!! szok... narzekalam na swedzenie, a nie na skurcze, wiec po co...? moze oni mysla, ze urodze uchem... nic to, za tydzien do kontroli. a objawy porodowe mam w sumie zadne. tzn. tak mysle. skurcze przepowiadajace chyba sa, ale bezbolesne lub lekko odczuwalne. uplawy owszem, wieksze, ale nic poza tym. poczekamy, zobaczymy.
  8. no to trzymamy! i to mocno! ja wlasnie poskramiam moj mega wilczy glod...
  9. a Lightblue faktycznie nie ma. moze znow ma super dzien dzieki tesciowej..
  10. to fakt, Mx.. rehabilitacja to zadna frajda. nie wiem o tym prawie nic, ale domyslam sie, ze sie martwisz. mam nadzieje, ze Maluszki szybko nadrobia i rehabilitacja nie bedzie dluga i uciazliwa!:) a swoja droga piszesz, ze to juz 5 tygodni po..! rety, ale ten czas zasuwa..
  11. witajcie Babeczki:) ale sie dzieje.. faktycznie chyba nam sie Rudzielce kochane rozdwoja nastepne! trzymajcie sie dziewczyny. Ruda lala! ja to bym juz chyba byla w szpitalu na Twoim miejscu!!! Aga - witaj w klubie. tez mam za soba fatalna noc. a sikac to chyba sto razy wstawalam.. niech to sie wreszcie skonczy:) chyba sie przefarbuje na rudo, moze to lepszy przyspieszacz, niz te malinowe liscie:) Flowerska, mam takie same bole, glownie wieczorem. slyszalam, ze to dobrze, bo macica sie w ten sposob przygotowuje i niby pozniej jest latwiej... zobaczymy... Zuzanka, troszke Ci zazdroszcze:) nie tyle casarki, co takiego wzglednego spokoju. masz pewny termin i mozesz sobie odliczac.. chociaz pewnie Cie to nie uspokaja...? Mamo baczka, skads znam ten syndrom suchych warg... niestety... pocalunki mojego m. juz od dawna przypominaja calowanie sie z babcia.. nawet nie planuje przyspieszajacych porod lozkowych sesji, bo raczej nie ma na co liczyc.. ech... a co do wozka graco, mam takowy. w irlandii to glownie takie sprzedaja. i faktycznie kolorystyka nie jest zbyt bogata. dlatego mamy niebieski, ktory nie jest moim ulubionym kolorem, ale coz. w sumie nie mielismy za bardzo wiedzy na temat wozkow i sugerowalismy sie rowniez cena. a ze trafila sie promocja i caly zestaw (wlacznie z fotelikiem i innymi dodatkami) kupilismy bardzo korzystnie, nie narzekam. prowadzi sie go dobrze. przynajmniej po miejskich drogach. kolezanka, ktora ma taki sam, niestety narzeka na niego bardzo, ale chodzi jej glownie o wage tego wozia. fakt, nie jest leciutki... na szczescie w moim przypadku nie bedzie problemu z targaniem po schodach. a ze niebieski..., coz prawie wszystko mamy niebieskie (od wspomnianej kolezanki po jej maluszku), wiec jesli urodzi sie dziewczynka, zaburzymy troszke ogolnie przyjete, kolorystyczne reguly.. w sumie nie stanowi to dla mnie problemu, wiec nie ma tematu. chociaz chlopca bym w roze nie stroila:) ale sie rozgadalam. wybaczcie:) a jeszcze tylko Wam powiem,ze w mojej miejscowosci jest afera w zwiazku z woda. od wczoraj bija na alarm, bo woda jest zatruta!! podobno jakis szczur wpadl gdzies tam i narobil bigosu. przyznam, ze sie przerazilam, bo co prawda nie pije tzw. kranowy, ale slyszalam, ze samo umycie zebow w tej wodzie stwarza jakies tam zagrozenie. ludzie juz leza w szpitalach... makabra. poki co nie panikuje. obstawilismy sie mineralka i juz tylko z takiej robie herbate. mam nadzieje, ze szybko uzdatnia te wode i ze nic sie nie stanie.. dobra, ide poprasowac ciuszki. do zobaczenia pozniej!
  12. czesc Dziewczynki:) wpadlam tylko sie przywitac, bo zaraz wybieram sie na ostatnie zakupy. takie kosmetykowo - pielegnacyjne. kilku rzeczy mi brakuje. mam wrazenie, ze moje Malenstwo sie juz nie miesci, ze mu strasznie ciasno i sie meczy. wykonuje takie slimacze, powolne ruchy, przesuwajac nozki po sciankach mojego brzuchola. normalnie az mnie boli. ale co ja wam tlumacze.. pewnie znacie to dobrze. troszke widze sie ruszylo dzisiaj na naszym forum, bo ostatnio glucha cisza:) ale wcale sie nie dziwie, ze tak malo piszecie. ja zreszta nie lepsza.. nieuchronne wisi w powietrzu i kazda sie pewnie wsluchuje w swoje cialo, jak ja.. jutro czeka mnie ostatnie prasowanko. smieje sie, ze taka radosc mi to sprawia... zobaczymy, czy w miesiac po porodzie tez bede z takim entuzjazmem chwytac za zelazko:) co do karmienia piersia, mysle, ze jest to cudowna sprawa, ale boje sie tak jak i Wy wszelkich mozliwych komplikacji. pekajacych brodawek, nawalu, zastojow... no i nie ukrywam, ze rozmiar moich miseczek juz teraz mnie przeraza. a co to bedzie, jak pokarm naplynie... przed ciaza bylo C, teraz jest D... a przy moim wzroscie 163cm wyglada to dosc komicznie. teraz to i tak rozmiar biustu niwelowany jest skutecznie rozmiar brzucha. tzn. biust nie wydaje sie tak wielki w porownaniu z brzuchem. ale jak zaczne tracic tę dolna wypuklosc (a mam nadzieje, ze zaczne...), to mega cyc bedzie widoczny ze sporej odleglosci... ciekawa jestem po jakim czasie karmienia rozmiar sie w miare stabilizuje..? alez te baby w ciazy maja problemy.. dobrze Kochane moje, zmykam juz. na gwizdy nie licze, a i ufam, ze na wy-gwizdy sie nie zalapie:) mam nadzieje, ze mnie skurcze w miescie nie zlapia, bo ide sama.. dobra, bo nie wyjde... papa!
  13. Paulka - to super wiesci:)! moja Rybka tez juz plywa z glowka w dole i ugniata to i owo:) chyba juz sie nie rozmysli... mam nadzieje! Izawik - Ty to faktycznie juz prawie \"na wylocie\"!! az ciekawa jestem, ktora z Was bedzie nastepna. na siebie nie stawiam, bo to dopiero 36 t. a i mam ostatnio wizje, ze przenosze... a tak bym nie chciala... tutaj po 10 dniach od terminu aplikuje sie w okolice szyjki jakis zel (z tym skladnikiem, ktorego nazwy nigdy nie pamietam).ma on zmiekczyc, rozluznic, co trzeba. podobno niekiedy towarzyszy temu bardzo silny bol. ale tu znow decyduje przypadek, czasem nie jest tak zle. i tak sie lezy z tym zelem 2 dni w szpitalu i jesli nie ma rezultatu, to robia cc. nie wiem, czy w Polsce stosuje sie taka metode..? wiem, ze robi sie masaz szyjki (bardzo relaksujacy pewnie...), tutaj nie praktykuja takich \"dziwactw\"... ech, wolalabym uniknac tego wywolywania....
  14. wiecie co? to zabawne, jak czesto wszystkie myslimy o tym samym. w sumie nic dziwnego, bo jaedziemy na tym samym wozku, ale jak jedna glowi sie nad torba, to reszta tez. a dzisiaj was czytam i widze, ze mamy identyczne mysli:) ja od wczoraj przezywam jakos tak namacalnie ten zblizajacy sie porod... tak jak madziunka bylam wczoraj w szkole rodzenia i podobnie jak Ty okrutnie sie przestraszylam. nawet nie wiedzialam, ze tak moge:) wczesniej jakos luzno podchodzilam to tematu i podobnie jak Evanika bardziej martwilam sie o to, jak poradze sobie po wszystkim (moze dobrze zrobilas, ze nie poszlas do tej szkolki, Evanika!). w sumie to nikt tam niczym nie straszyl, ale moja wyobraznia zaczela dzialac. do tego nie czulam sie najlepiej. anastezjolog mowil o znieczuleniach i demonstrowal caly osprzet potrzebny do tego - mnie przerazila ta dlugasna i gruba igla... poki co licze na to, ze dam rade bez zadnego wkluwania sie w kregoslup (brrr), ale kto to wie? polozna tlumaczyla, ze to zadna ujma urodzic ze znieczuleniem. ze kazdy porod to inna bajka, kazda kobieta inaczej odczuwa bol itd. ze generalnie nie ma sensu rznac dzielnej, jak bol nas przerasta. w sumie nie zamierzalam, chociaz liczylam, ze az tak bardzo nie bedzie bolalo.. zobaczymy. poki co znow nasluchalismy sie z mezem zawodzen z sal porodowych, ktore znow byly pelne i nie mozna bylo wejsc zobaczyc. jeszcze 2 spotkania zostaly, wiec szanse sa. tylko co bedzie, jak zaczne rodzic, a wszystkie sale beda zajete...? na korytarzu? mam nadzieje, ze dzis sie jakos wycisze i odzyskam zabrana mi wczoraj odwage:) teraz pije kawke i czekam, az skonczy sie pranko. ostatnia partia dzieciaczkowych ciuszkow. sciskam Was moje Towarzyszki niedoli:)))
  15. Mamo baczka, ja tez czesto sie zastanawiam nad tym, jak bedzie wygladalo nasze malenstwo. wcale sie nie upieram, zeby bylo podobne do mnie, bo i nie uwazam sie za jakas mega gwiazde. a juz na pewno wolalabym, zeby karnacje i wlosy mialo po Marcinie. ja to taka typowa bladaczka, co na sloncu szybko sie parzy, a i wlosy mam slabiutkie. co do rozumku, to chyba jednak skromnie wolalabym, zeby mialo po mnie:)) ja juz po lekarzu. cisnienie i siuski w normie. dzidzia glowka w dol. i wsio. popytalam troche o szczepienia dla maluszka, bo tu jakos inaczej sie wszystko robi. np. wcale nie szczepia przeciwko zoltaczce... w ogole nie znaja czegos takiego jak zoltaczka...??!! a przeciez w Polsce nikt sie nie da zoperowac, jesli uprzednio sie nie zaszczepi. dziwne, jak oni tu funkcjonuja. pociesza mnie fakt, ze znalazlam polska pania doktor - do tego pediatre, ktora przyjmuje w moim miescie i wiem, ze w razie czego uzupelnia te braki w szczepieniach itp. poza tym, jesli cosby mnie niepokoilo u maluszka, wsiadam w samolot i do lekarza w Polsce. tylko najpierw trzeba zalatwic dziecku paszport, a to kolejne schodki. poki co jestem na etapie dzwonienia do ambasady. od jakiegos tygodnia probuje i nic. wciaz zajete. oj naucze sie tutaj cierpliwosci... jak Wam mija dzien? cicho tu u nas, jak przed burza.... cos w tym jest...:)
  16. dzien dobry:) chcialam sie tylko przywitac i zyczyc Wam dobrego dnia:) zaraz zmykam do lekarza (posluchac tetna Malenstwa i zmierzyc swoje cisnienie, hehe...). nic odkrywczego, jak zwykle. a ja bym tak np. chciala wiedziec, ile orientacyjnie wazy moj Dzieciaczek (zawsze czytam Wasze newsy na ten temat i wyciagam srednia...). albo chcialabym poznac plec:) chociaz juz tak przywyklam do tej niewiedzy, ze w sumie moze nie bedzie zle - w koncu taka niespodzianka nie zdarza sie czesto. wszyscy prorokuja, ze bedzie synek, ale nie mam pojecia, czym sie kieruja...? z wczorajszych wiadomosci, to wywinelam orla (nieszkodliwie, bo zamortyzowalam) probujac zapiac buta... nogi mi spuchly i nie dawalo rady, a ja chcialam \"ladnie\" wygladac:) juz tak dawno nikt na mnie nie gwizdal, jak na Mame Baczka:)) co do mojej torby, to mam w niej takie dziwactwa i tak tego duzo, ze wygladam z nia, jakbym wyjezdzala na miesiac. chyba mnie wysmieja.. no ale z drugiej strony skoro nic nie zapewniaja... Rudamaxi! oczywiscie, ze sie pomodlimy. mocno trzymamy kciuki. badz dzielna i nie poddawaj sie czarnym myslom! wszystko bedzie dobrze. i pewnie jeszcze wrocisz do domku, zeby podopinac ostatnie guziki... a Joe przyleci jak na skrzydlach z tej hameryki, jak uslyszy takie wiadomosci:) dobra, Mamuski. czas na mnie. moze poddusze tego lekarza dzisiaj. niech mi przynajmniej teorii troszke zapoda, jesli badac nie ma potrzeby. jakas taka sie czuje niedoinformowana. czytam wciaz i czytam i nic nie wiem. chyba licze na swoja intuicje, a przede wszystkim na matke nature i Pana Boga... buzka!!!
  17. hej Mamusie:) jakos zlecial kolejny nudny weekend. zadnych przygod z tesciowa (Light - wyrazy uznania za cierpliwosc!), bo my tu sami na wygnaniu.. zaleglam w lozku i zabila mnie prawie ta bezczynnosc. jedyne, co zrobilam, to spakowalam torbe. tylko chyba jeszcze sie przepakuje, bo torba jakas za mala.. pampersy nie weszly. no i paru drobiazgow brakuje. nie wiem np. ile par tych szalenie powabnych gatek powinnam nabyc..? wiecie moze, tak orientacyjnie? teraz zmienie dane w tabelce, bo juz daaawno nieuktualne. NICK.........KWIECIEŃ.....TC......KG+........MIASTO..... ....PŁEĆ........... IMIONA maamonka.....01........34......+11......Warszawa... córcia..Karolinka Aska_kit........01..........21......+6.........Warszawa. ..? izawik..........02...........37.....+9..........Poznań.. .... Gabrysia. mika82.........03...........36....+19..........Łódź..... .........S..............Tomuś aga*25** .......04...........36....+16..........L-ca..............S.. ..........Bartosz nikolla80 ......04...........37.....+10 ..........Kraków .........NIESPODZIANKA Krzyka..........04...........23.....+3...........Lublin. ...........C ? Ania75..........08...........34.....+3,5.........W-wa... .........C. .....Agata kamil_a ........09...........34.....+13,5.........Chełmno.........C? .. . ...Antonina Paulka123.....11............35......+11..........Kraków..... .. ...C .....Marysia flowerska......11............36.....+20........Londyn... ...niespodzianka Moli.............12............22.....+3,5.............. ... ..? ruda_lala.......12...........35......+9.....Mikołów. .....Córeczka - Milena zuzanka14......13...........33......+5.........Cieszyn.. . ............chyba Bartosz muszka11.......13...........29.....+13.........Warszawa. . ......C...... Julia mama bączka..13...........34.....+18........P-ków Tryb......C ....Iga sofijka........13............36.......+13........Irlandia.....?....Zosia, Szymon rudamaxi.....14.......34......+13......Trzebnica k/Wrocławia....C....Wiktoria,Zofia Doreta..........17...........18.....+1,5........W-wa sarita............17...........34......+12............By dgoszcz.......C......Kasia justaaaa........17...........32......+12...........zach- po m.......S .....Mateusz LightBlue......17.........35......+13..Oława/k.Wrocławia .......C. ....Karolinka koala79.........18...........35......+8..........Węgrów. ........C Aprilka ........17.....32.....+17.....wielkopolska...S.. .Kuba lub Oskar margolcia1......20..........33.....+17...........Białyst ok ......C...Karolinka Myszolka.........20..........26.....+13kg.......N.Sacz.. .........S.... KUBUŚ Doroteczka......21..........35......+8..........Siedlce. ..... ....C...Weronika Kiwiusia ..........22.........17......-4...........W-wa.........? evanikaa.........23..........32.....+7...........Stargar d... ..... C...Kamilka Madziunka26....24..........33.....+13...........Płock. ... .... ....S agawaa...........25.........18......+1...........Gliwice .... ..2xS Kasik26...........26.........22......+7...........Zgierz .... ......C...Aleksandra Ewita2510........27.........32......+16...........Łódź.. . .... C....Wiktoria Janika78..........28.........29...+10...........W-wa... ... .....C...Julcia? Wica...............29.........22...+8..............W-wa. .... ......S Kapikapi.........29-30.......32..+14 ......okolice B-stoku...syn. Piotruś KO-hannah ....20 .......... 34 ..+ 11 ..... London ..... synus - Anthony Tabelka II nick...........data porodu.......waga dziecka....dł. dziecka....... imię mx3............14.02.2007.......1910 i 1710.......46 i 45 cm........Jaś i Marysia 21...............01.03.2007............2700 i 2300.........Mateusz i Kacper no:) kilogramy przybywaja, tygodnie mijaja... wczoraj przeszlo mi przez mysl, ze moze mi brakowac tego Szkraba w brzuchu. jakos tak sie zzylismy:) ale byla to tylko chwilowa mysl:) tak naprawde to chce juz Szkrabka na zewnatrz!!!
  18. az nabrala checi na maly spacerek. chwilowo nie pada, to cud! zbiore sie i ide chociaz na 15 minut. zwykle dluzej nie daje rady...
  19. jakas tam pewnie znajdziecie po tych wszystkich remontach:), wiec z braku laku:) dzieki aga:)
  20. oj uwazaj Evanika!! mnie tak Marcin ostatnio zarazil. on uporal sie z choroba w 3 dni. dzieki lekom. a ja tydzien kwiczalam i to porzadnie. w naszym stanie to nie przelewki. ech, rozmarzylam sie po Twoim opisie. chyba wspominalam kiedys, ze mamy w okolicy ziemie. wiec za ladnych pare lat moze sie poscigamy na tych zaglach...:)
  21. o rety, ale sie rozczulilam.. Malenstwa sa cudowne. chyba nic bym nie robila na miejscu Mx3, procz patrzenia na nie. Kochana! alez musisz byc szczesliwa!:) rozumiem, ze ta blondyneczka to Ty? nie mialam wczesniej okazji Cie widziec. sliczna Mama:) gdzie ta ciaza? i to blizniacza!!:) Malenstwa sa bardzo podobne, ale i rozne jednoczesnie. Marysia ma juz takie kobiece rysy:) bedzie sliczna po mamie! ja tez juz chce swojego Szkrabka!!!
  22. aga, jak obiecalam, jestem wdzieczna:) zaraz bede ogladac.
  23. no wlasnie Flowerska, nie martw sie! nie Ty jedna... ja tez jestem (zawsze bylam) bladaczka. a teraz to juz wybitnie. ta koncowka ciazy robi ze mnie super ksiezniczke:) i jeszcze strasznie pekaja mi naczynka. normalnie wygladam jak biala kielbasa... ale pocieszam sie, ze juz niedlugo!!!!!! a tabelke zmienie jutro, bo bede znala obecna wage (...). w domu niestety nie mam. a moze i lepiej?
  24. czesc Dziewuszki, ja to nie wiem nawet, jak te czkawke sie czuje.. hm.. pewnie juz nie raz mialam okazje poczuc i przegapilam. wlasnie skonczylam sprzatac mieszkanko i pije kawe. tak sobie mysle, ze jedna dziennie nie zaszkodzi...? zmeczylam sie. tez wiem (niestety), jak to jest zbierac porozrzucane przez meza rzeczy. nie zeby zawsze, ale czasem (zwlaszcza ostatnio) robi wkolo siebie taki bajzel... gdzie nie stanie. a ja, jak ta sluzka chodze i zbieram.. juz powoli zaczyna mnie wkurzac moje niedocenione stanowisko kury domowej! ale tak sobie mysle, ze jak dodatkowo zostane jeszcze mama, bedzie mi troche lzej to przelknac:) Ruda lalo, dziekuje za zdjecia. slicznie wygladasz! i mieszkanko takie ladne:) zwlaszcza kacik dla Dzieciatka! Evanika, alez Ci zazdroszcze (ale tak bez zawisci:), po prostu). znam te okolice i wiem, ze wiosna jest tam slicznie! mialam tam wiosna wlasnie wesele i bylo pieknie. a teraz tam zamieszkacie..ech:) gratuluje:) a gdyby komus sie nudzilo, to moze i mi podesle zdjecia Jasia i Marysi:)? bede wdzieczna, obiecuje:)
  25. Madziunka:) jak dobrze, ze z Maluszkiem wszytko w porzadku!:)
×